jakiego kiełzna używacie/ WĘDZIDŁA - rodzaje, zastosowania, spostrzeżenia

Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
01 lutego 2023 08:21
Koń u nas w stajni na tym chodził. Przy kontroli dentystycznej okazało się, że ma od niego rany na języku. A właścicielka z tych jeżdżących bardzo delikatnie...
-Alvika-   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
01 lutego 2023 13:45
Ja uwielbiam tworzywowe mulleny z Berisa i z Bombersa.
Jeżeli nie ma szczegółowej, dresiarskiej roboty, to zaskakująco sporo koni przyjemnie na nich pracuje. Tylko jeden (mój staroć) powiedział błeeeee... i wróciłam do 2-łamanego metalu.
weronika008 ja kupiłam jako pierwsze wędzidło dla mojego bombelka i po kilku użyciach zrobił się na tym taki mini zadzior który na pewno by go poranił gdybym nie zauważyła tylko zakładała dalej bo to takie dość sztywne tworzywo (a od początku dobrze zaakceptował i jakoś specjalnie nie mamlał, trochę szkoda). Poleciał ten szajs do kosza szerokim łukiem
Constantia   Adhibe rationem difficultatibus
02 lutego 2023 22:28
Sankaritarina, jeździłam trzy konie na tym. Na początku kombinowały trochę, ale jak stwierdzały, że z tym nie wygrają, to byl spokój. Po jakimś czasie zdejmowałam i jeździłam na zwykłym.
A może macie jakaś sugestie do takiej zagadki. Koń z tych histerycznych, jeszcze nic się nie zadzieje, a już jest panika, mózg wyłączony, na niczym się skupić nie może bo olaboga mój pysk, a wodza w zasadzie w tym momencie luźna. Aż ciężko opisać każdy szczegół jej zachowania, bo to się tak szybko zmienia. W jednej sekundzie chodzi super bez problemu, szyja niska, koń rozluźniony, a w drugiej znikąd walczy z wędzidłem jak o życie.🤦 Jeszcze pode mną po płaskim nie jest aż tak zle, ale jak zawodnik wsiądzie (facet o wiele lepiej jeżdżący, wiec bardziej domykajacy z każdej strony) plus zacznie skakać i wymagać jakieś myślenia i pracy ciałem to jest amba fatima momentami. Na metalu chodzi okropnie w każdej kombinacji, chodziła dłuższy czas na prostej sztandze Winderena, ale przy skokach jej się odwidziało i potem już po płaskim była okropna, potem było próbowane na skoki skórzane i tez się skupić nie mogła, ja ostatnio na zwykła jazdę zakładam sztangę Berisa i 3/4 jest super i potrafi się rozluźnić, mogę wejść na mocniejszy kontakt, dodać i skrócić bez histerii, ale nadal to nie jest do końca to, co powinno być. Ogólnie kobyła robi duży progres i jest niebo a ziemia z tym co było, ale rozkmina nad wędzidłem jest cały czas i już nam się pomysły i świeże spojrzenie kończy.
flygirl, JK system ?
Albo prześwietlić ryj, może są jakieś blind wolfy?
Mieliśmy w stajni taką kobyłkę co była jeżdżona przez jedną osobę zaraz po wstępnym zajeżdżeniu, do dalszej roboty. Jeździec ogarnięty. I zaczęła się karuzela wędzideł i sprzętu bo się zacina bo nie chce odpuścić, bo nieogar w skokach. Wymienione było chyba wszystko wiele razy, oczywiście fizjo, wet itp, kobyła zdrowa. Zmienił się po latach jeździec, a z kobyły zaczął się robić fajny konik, który zaczął dobrze pracować na najprostszym sprzęcie. Nie twierdzę że tutaj tak jest, ale może warto cofnąć się do podstaw szkolenia tego konia i klatka po klatce przejrzeć gdzie leży priblem, bo może gdzieś tam. Ale sugeruję na ten czas wymanę jeźdźca.
flygirl, jak nawet na elastycznych jest problem to spróbowałabym założyć na parę jazd np. hak i zobaczyć co się dzieje - jak będzie ok to dobry dentysta + pewnie prześwietlenie pyska. Jak na haku będzie też źle to rtg potylicy / szyi itp.
Ale ten koń chodzi pod dwoma zupełnie różnymi jeźdźcami i napisałam, że progres jest znaczny i ciągły, nie cofa się. Ale jednak czegoś brakuje do pełnego jej komfortu i jest to ewidentnie wędzidło. Ma regularnie fizjo i weta, mięśnie nabudowuje, rozwija się bardzo dobrze, po prostu brakuje tej pełnej akceptacji wędzidła, a zapewniam, że dobrego jeźdźca (nie o mnie tu mówię) to jej nie brakuje. 😉 No i ogarnięty jeździec ogarnietemu nierówny, mam tego przykład na miejscu, bo koń pod poprzednimi dwoma się wspinał lub w druga stronę, biegł na oślep. Aktualnie nie ma żadnej z tych funkcji a ani mi ani zawodnikowi nawet nie pomyślała przez sekundę żeby się wspiąć, więc myśle, ze aż tak jej oboje nie przeszkadzamy, bardziej właśnie albo pamięć czegoś kiedyś albo nie do końca jej dotychczasowe rozwiązania pasują. Zeby ma zrobione, rtg miała. Jakby nie było zrobionych takich rzeczy to bym tu nie pisała, bo wiem ze rv to pierwsze co zasugeruje. 🙃
flygirl, a na haku też tak robi? Czy tam innym kiełźnie bezwędzidłowym?
Hak miała założony przy właśnie zmianie jeźdźca, bo po poprzednich dwóch to właśnie była histeria typowo na rękę i na tamten moment było ok, nawet skakała na nim całkiem dobrze. Ale nie wnikając w powody dlaczego, bo sama nie wiem, ale hak to nie jest opcja długoterminowa, sportowcy chyba maja jakieś ale do haków w większości.😅 No w każdym razie mówię, teraz kobyła jest naprawdę fajna do jazdy i na rękę nie ma paniki i można coś porobić i poskakać, ale czuć, że to nie jest taki do końca pełny komfort. A te JK System to jakoś inaczej działa niż inne skórzane?
flygirl, inne skórzane to metal obleczony skórą albo pastikowa pałka pokryta skórą.
JK jest jakby łamane,bez metalowego ścięgierza w środku.
Czasem niektórym koniom bardzo pasuje, bo się dobrze opierają.

Hak to nie wędzidło , nie uzyska się takiej precyzji jakiej Twój jeździec potrzebuje docelowo, więc rozumiem ,że szuka drogi do akceptacji kiełzna.
flygirl, też bym spróbowała tego JK. Ono ma taką zaletę, że po paru użyciach dopasowuje się do kształtu pyska i z elastycznymi wedzidlami wygrywa tym, że po tym ułożeniu się lepiej układa się przy wszelkich asymetriach. Jeszcze można te najlepsze wedzidla miksować z różnymi nachrapnikami. Ale to pewnie już też robiliście. Ja długo nie mogłam trafić z wędzidłem i nachrapnikiem aż w końcu przesunelam trochę cześć nosową i zaskoczyło.
Tak, oglowia tez już miała różne, z różnymi nachrapnikami i cofnięta potylica. Nasze skórzane to Trust, z opisu tez wynika, ze się dopasowuje do pyska. Ogólnie większość koni już na nim chodzi i nazywamy je magicznym.😅 Naprawdę dobrze na nie zareagowały, ale kobyła oczywiście musiała być inna, bo czemu nie.😎😲
Trust skorzany ma metalowy rdzeń, jk to jest po prostu skorzany pasek szyty na okrągło, nie ma żadnego usztywnienia w środku.
faith, dokładnie, więc flygirl, trudno porównać trust do jk
flygirl, u mnie podobne objawy to dały plecy. Ale też RTG pleców (pourazowe w wieku 18 m-cy, u konia który nigdy nie zakulal, nie pokazał objawów neurologicznych - nic) było na starcie wskazujące że może się dać albo nie dać jeździć. Nie dało się - pusty ten koń chodzil (z tendencją do brania głowy
na klatę), na kontakcie nie. I co ciekawe, ja się nie połapałam że to plecy, bo koń z tych posłusznych i np amby na obciążanie (typu przewieszenie) nigdy nie było, tak samo na normalny dotyk na plecach.

Druga warta oceny sprawa, to jest zgryz - ale delikatne rzeczy, typu falowy zgryz który potrafi dać ci konia co jak nie ma co 5 m-cy dentysty to nie działa. Tylko to musisz ściągnąć weta naprawdę z zamiłowaniem do stomatologii. Myślę, że jakby były grubsze sprawy - ukryte wilcze, przetrwałe mleczaki rozpychające stałe zęby, jakieś ropnie itp. to już ktoś by to znalazł
Zmienię minimalnie temat.
Jak w końcu jest z dopasowaniem wędzidła na długości. Po 0,5 cm z każdej strony, w sumie 0,5 cm czy nic.
Zaczęłam się zastanawiać, jak znajoma na swojego kucyka pożyczała odemnie wędzidła. Ona zdziwiona, że ja na swoje konie mam takie małe a ja, że na kucyka ok 125cm takie duże potrzebuje.
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
07 lutego 2023 11:13
dzikadermi, to raczej zależy o kilku czynników, głownie od konstrukcji kiełzna. Ja spotkałam się ze wskazaniem stosowania maksymalnego luzu na 1/8 cala (3,175mm) przy konkretnym kiełźnie (zalecenie projektanta/producenta) oraz z tym, żeby pasować je w spoczynku oraz w kontakcie bo niektóre są tak skonstruowane, że dopiero podczas wejścia na kontakt można ocenić ich optymalne dopasowanie. W efekcie, zdarzyło się, że ktoś patrząc na konia w spoczynku, na luźniej wodzy, stwierdził, że mam za małe wędzidło, kiedy to wcale tak nie jest 😉 . Ogólna zasada, która jest jakby przyjęta to te 0,5cm, ale w tej chwili kiełzna są już tak różne, że no to zależy moim zdaniem o konkretnego przypadku wędzidła i pyska, z którym jest sparowane.
Jeszcze jakieś wędzidło wypada podobnie jak Novabet ? Ze dość cienkie i elastyczne ?
Cześć, szukam wędzidła dla swojej klaczy 5-letniej. Aktualnie korzystamy z metalowego pojedynczo lub podwójnie łamanego (zależny z jakiego ogłowia korzystamy), klacz czasami jakby cofa język i wędzidło i wtedy wędzidło uderza o zęby, dlatego chciałabym znaleźć jakieś inne aby tej sytuacji unikać. Klacz chętnie przyjmuje wędzidło przy zakładaniu ogłowia. Myślałam nad zakupem plastikowego lub skórzanego
Weronika008, przyczyną cofania języka z zasady nie jest materiał, o ile nie masz chińskiego wędzidła z nie wiadomo jakiego stopu.

Wędzidła z tworzyw (pastyk/guma), jeśli koń nie ślini się odpowiednio mogą być bardzo ostre i nieprzyjemne.

Nie możesz jeździć młodego konia raz na takim, raz na takim wędzidle bo mu trochę wodę z mózgu robisz. Koń uczy się wędzidła. Jeździec też.
Wędzidło zawsze dobiera się najpierw do jeźdźca a potem do potrzeb konia.

Cofanie języka może mieć kilka powodów min.:
1. Źle dopasowane kiełzno na rozmiar - najczęściej za duże - koń je próbuje wypychać
2. Za duży łącznik - i za mało anatomiczny kształt - jak wyżej
3. Za mało miejsca na język - jak wyżej
4. Nieruchome pierścienie (bo stare/ złej jakości/ brudne wędzidło)

Ja bym radziła sprawdzić ile koń ma miejsca w pysku:
a)jak ma wysklepione podniebienie
b) ile jest miejsca na wsokość
i kupiła dobrej jakości (dobry stop z dużą zawartościa miedzi) albo wędzidło pojedynczo, albo podwójnie łamane ale z systemem składania się do przodu- nie w górę.

WAŻNE:
wędzidło pojedynczo łamane powinno się obracać po każdej jeździe- bo ramiona nie są równie= koń nie będzie równy.
Nevermind   Tertium non datur
13 lutego 2023 14:34
kotbury, od kiedy to wędzidło dobiera się najpierw do jeźdźca? o.0
Chcialam to samo napisać co Nevermind... Ja od zawsze wybieram co mój koń powiedzmy lubi xD i na czym jest dobry efekt
kotbury, nowego typu wędzidla jak sprengery z pochyłym łącznikiem chcesz obracać? One są równe o ile są poprawnie zapiete.


pytanie szukam propozycji kombinacji munsztuka i wędzidełka. Koń bardzo silny, na wędzidle chodzi na pojedynczo łamanym novocontact. W kłusie i galopie jest bardzo ok, w stepie w domu tez, na wyjazdach się kuli, gapi i nie stepuje do kontaktu, więc nic chamskiego co go zrazi. Narazie do zakładania raz w tygodniu w celu wdrożenia, które trochę potrwa (z winy mojej, mam bardzo delikatna niepełnosprawność która utrudnia jazdę na dwóch wodzach i muszę znaleźć optymalny sposób ich trzymania indywidualnie dla każdego konia, który działa też dla mnie i z podręcznikami często nie ma nic wspólnego). Bardzo dobrze mi działał na start zestaw:
-tego samego typu wędzidełko co chodzi na wędzidle
- munsztuk z obrotowymi czankami

ale na tego konia i tak muszę kupić coś innego niż ten obrotowy bo to nie ten rozmiar, więc chętnie posłucham propozycji
kotbury,
Dzięki pierwsze co zrobię to wezwę weterynarza w celu kontroli zębów.

Jakie macie opinie o wędzidłach skórzanych?
Jakie polecacie kiełzno (jako pierwsze) dla młodej wrażliwej klaczki? Zwykłe, pełne podwójnie łamane,nie za grube wystarczy? czy lepsze będzie gumowe?
tajnaa, zwykłe, pełne, 2x łamane.
dzięki!
Nevermind, od zawsze. Bo nie każdy (nie na każdym etapie) powinien każde wędzidło do łapy dostać.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się