komu konia w trening?

wrotki - a ty zawsze jesteś taka bezczelna? czy tylko tu ci to tak dobrze idzie?
Wrotki, mylisz się...być może coś jest nie wprowadzone, bo w zeszłym roku ja widziałam akurat p.Weronikę na zawodach... więc coś jest nie tak w tej bazie, z któej czerpiesz dane. A  pozatym jak słusznie napisała Aventia, pomijając wszystko to nie trezba jeżdzić non-stop grand prix ani być bez przerwy na zawodach aby być dobrym... oj, Wrotki, szkoda mi Ciebie, bo chyba zbyt wiele kompleksów masz...
wrotki - a ty zawsze jesteś taka bezczelna? czy tylko tu ci to tak dobrze idzie?


wrotki to nie ona :P
A  pozatym jak słusznie napisała Aventia, pomijając wszystko to nie trezba jeżdzić non-stop grand prix ani być bez przerwy na zawodach aby być dobrym... oj, Wrotki, szkoda mi Ciebie, bo chyba zbyt wiele kompleksów masz...
jestem jednym wielkim kompleksem, wszyscy to wiedzą i wszyscy współczują...ale jakoś nie zazdroszczę wyników zawodniczkom  Klubu Jeździecki Corleando - Land  😎
może być i ON
jechałam L-ke, moje pierwsze zawody w zyciu, bo wczesniej kiedy stajnie miala poprzednia włascicielka to klepałam "dupa" o siodlo. Naprawde wydaje mi sie ze rozmawialm z 13sto letnim dzieckiem, brakuje Ci argumentow chyba juz, mysle ze czas wycofac sie z dyskusji bo robi sie ona coraz bardziej zenujaca.
Widac mamy do czynienia z wielka zawodniczka, ktora wie wszystko o wszystkich i wysztko o jezdzie konnej gdyz jest najlepsza, okropnie zazdroszcze.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
20 kwietnia 2010 13:08
I wygrałaś ogólnopolską rundę L? Też chcę!
jechałam L-ke, moje pierwsze zawody w zyciu, bo wczesniej kiedy stajnie miala poprzednia włascicielka to klepałam "dupa" o siodlo.
no to prawdziwa rewelacja...jakoś mi tylko umkneło od kiedy zawody ogólnopolskie w ujeżdzeniu maja rundę w "L" klasie 👀Wrotki, mylisz się...być może coś jest nie wprowadzone, bo w zeszłym roku ja widziałam akurat p.Weronikę na zawodach... więc coś jest nie tak w tej bazie, z któej czerpiesz dane
pewnie to jest nie tak,ze do tej bazy są wpisywane wyniki z zawodów co najmniej ogólnopolskich 😁
A widzisz, nie wszystko jednak wiesz, bardzo mi przykro.
Strzyga, to zapraszam do nas🙂
😅 Dobrze, dobrze, napięcie rośnie, sytuacja się zaostrza, niedługo nastąpi eksplozja bądź zostanie sprowokowana detonacja...  😅

😉
[quote author=lets-go link=topic=161.msg560991#msg560991 date=1271765832]
😅 Dobrze, dobrze, napięcie rośnie, sytuacja się zaostrza, niedługo nastąpi eksplozja bądź zostanie sprowokowana detonacja...  😅

😉
[/quote]jak dla mnie to balon już  został przekłuty 😁 😅
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
20 kwietnia 2010 13:19
WeronikaMarchewka, łaaał. no chyba się przejadę, bo wydaje mi się, że tylko wy organizujecie rundę ogólnopolską L. Właśnie... a czy program tej ogólnopolskiej rundy L różni się od L regionalnych? Pewnie dużo trudniejsza jest... a rundę LL macie?
dempsey   fiat voluntas Tua
20 kwietnia 2010 13:24

Strzyga, to zapraszam do nas🙂


ja też poproszę namiar
jak debiutować to z grubej rury

edit: po sprawdzeniu - istotnie..
[[a]]http://aromer.pl/imprezy2009/10_09/wyniki%20rundy111009.pdf[[a]]
Halowe Zawody Ogólnopolskie w ujeżdżeniu
9 - 11 października 2009
KJ AROMER
Junior młodszy

niniejszym odszczekuję zatem ironię zawartą w moim wpisie.
moją najnowszą wymówką co do startu w ZO będzie wiek  - nie łapię sie w juniorów 😉
Nie widze sensu wogole tych wypowiedzi, tak byly ogolnoposlkie, nie nieroznoly sie od zwyczajnej reginalnej Lki ale nawet gdyby to mam to gdzies bo byly to pierwsze zawody w moim zyciu co i tak jest sukcesem, Ja nie kwestionuje waszych wynikow i umiejetnosci, mimo tgego iz wydaje wam sie ze umiejetnosci ktore posiadacie sa oczywiscie na najwyzszym poziomie.
Chyba niezbyt jasno piszecie 😁


WeronikaMarchewka, NIE MA czegoś takiego jak ujeżdżniowa runda L na zawodach ogólnopolskich. Po prostu nie ma. Proponuję zapoznać się z przepisami.



edit: trzeba doprecyzować, Regulamin Ujeżdżenia mówi, że na ZO może zostać przeprowadzona rudna L:
konkurs z programem L (dostępny tylko dla juniorów młodszych i
dzieci startujących na kucach)

http://pzj.pl/modules/wfdownloads/visit.php?cid=2&lid=127  str.17, 18
Do wszystkich, którzy tak bardzo chcą dopiec:

Po pierwsze: Czy ktoś w Was zna mnie osobiście?

Po drugie: Jaka jest celowość wyśmiewania zawodniczki, która cieszy się ze swouego udanego debiutu? Czy Waszym celem jest zdołować ją i zniechęcić do startów? To były Jej pierwsze zawody, trudno by od razu jechała wyższy konkurs. Ważne, że pojechała i jest z tego zadowolona, nie pisała tego by pochwalić się ani komuś zrobić przykrość tak jak Wy się o to staracie. Klasyfikacja rundowa była ogólnopolska i nie widzę w tym nic dziwnego.

Po trzecie: Kiedyś myślałam, że świat koński to ludzie, którzy są szczerzy, wrązliwi, kochają konie a także sobie pomagają i wspierają się... myliłam się

Po czwarte: Pracuję z końmi i "uczę", "trenuję", "pomagam", nazwijcie to jak chcecie zamiast czepiać się słów, bo to kocham i taki jest mój cel w życiu. Nie uważam, że jestem świetna, cały czas uczę się i daleka jestem od opisania się mianem doskonałej. Sama konsultuję się z osobami, w których mogę mieć autorytet.  A ja nie zachwalałam siebie sama tu, bo jestem pełna samokrytycyzmu, lecz dziękuję tym, którzy wyrazili swoją dobrą opinię o mnie.

Po piąte: Startuję lecz nie często a powodem jest moja sytuacja materialna, na to co robię ciężko pracuję i nikt mi w tym nie pomaga, nie mam możliwości pokazywania się na zawodach tak często jakbym chciała, czy to przestępstwo? Czy to powód by pisać takie rzeczy i dogryzać?

Po szóste: Zanim coś napiszecie- czytajcie...rozumcie...zastanówcie się. Czy po to jesteście tu by wyładowywać swoje frustracje?

Mogłabym pisać po siódme i ósme...itd... ale pewnie i tak, ci którzy chcą się czepiać- będą... Nie mam licecji na ten rok, bo jeszcze jej  nie wykupiłam w tym roku, w zeszłym miałam, nie wiem skąd stwierdzenie że nie.  "Papierów" trenera nie mam, jestem zawodniczką oraz sędzią z uprawnieniami do sędziowania zawodów regionalnych,  od niedawna. Nie uważam by to było coś niezwykłego, ale piszę, bo przecież o to się czepiecie.

Co do początku dyskucji na temat bata. Używam bata, ja jeżdżąc lecz nie wszyscy których uczę. trenuję, szkolę, czy też pomagam...bo nie każdy według mnie powinien używać bata i nie na każdym koniu, niektórzy są na takim etapie, że zanim nie znajdą równowagi w siodle i nie nauczą się podstaw, nie powinni go mieć w ręku (według mnie).

I proszę ,zanim osoby faktycznie niepotrezbnie plujące jadem zrobią to: niech zapytają, zobaczą choć raz mnie na koniu lub choć raz podczas prowadzenia treningu czy jazdy czy szkolenia czy czegokoleik co robię w tym kier. Jeśli wtedy skrytykują mnie - nie ma sprawy.
Ja też kompletnie nie rozumiem tego najazdu na VerCor.. 🤔
VerCor Piszę zupełnie "niezłośliwie" i obiektywnie: dla podkreślenia wartości i wagi Twoich słów postaraj się zamieścić kilka swoich zdjęć z treningów, rozwiejesz wątpliwości i zyskasz poparcie dla swoich słów. To przy okazji najprostszy sposób na przekonanie do siebie ludzi... 😉
ale czy musi przekonywać? przecież nie zamieścila ogłoszenia, nikogo nie namawia na oddanie jej konia w trening, nic od nas nie chce oprócz przestania rzucania niesprawdzonych oskarżeń. Nie znam w ogóle sprawy i nie znam VerCor, ale wydaje mi się, że afera zrobiła się nie wiadomo o co i po co.
bo to nie chodzi o VerCor, tylko o pierdy które wypisuje WeronikaMarchewka
_Kate , nie przesadzaj... Ja niewidzę, żeby WeronikaMarchewka coś nie tak napisała. Nawet z ciekawości sprawdziłam i faktycznie była taka runda i były to zawody ogólopolskie.
Myślę, że tu najbardziej chodzi o naskakiwanie byle naskakiwać. Ja nie znam osoby o nicku WeronikaMarchewka, poznałam za to kiedyś Weronikę Borowską, o której mowa w tym wątku. Widziałam ją na koniu, mi się podobało jak z nim pracowała i tyle. Wydaje mi się w porządku choć oczywiście zbyt mało wiem by się wypowiadać.
Problem tkwi w tym, że lubimy sobie dowalać, tak dla zasady. I chyba to jest najsmutniejsze  🙁
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
20 kwietnia 2010 16:38
edena, to podlinkuj nam może wyniki tych zawodów,skoro dzielnie je znalazłaś...
Ktoś :

[url=http://docs.google.com/viewer?a=v&q=cache:K6uIXl9L_g4J:[[a]]www.aromer.pl/imprezy2009/10_09/wyniki%2520rundy111009.pdf[[a]]+marchewka+weronika+corleando+land&hl=pl&gl=pl&pid=bl&srcid=ADGEESh8b-8ea5i5q7hPYjaUHrQkgdfvdDHhJS4EeQGaTmj3gHG3_af-F6MwYaH0djIU9Bkr3kXwq4UAcmgUoEu2tnQ-gyCmibyFytLGvPIylFfD93Nby_SccDXKwn4ldCzYMnujpJdW&sig=AHIEtbS1gzRNH3YgwvP13col0D6fLDroJg]link[/url]

Chyba o to chodziło, zaznaczam ze się tylko domyślam ze to te zawody.


W końcu dostał parę batów, przyznaje i osoba z ziemi rzuciła w zad parę kamyczków o średnicy 1 mm. Nie były to kamienie, gawrantuje.
Krzywda mu się nie stała i nie dzieje, w codziennych treningach koń jest jeżdżony wogóle bez bata. A że bywa bardzo uparty - takie sytaucje mogą skutkować nawet wspinaniem się i innymi niebezpiecznymi akcjami co może być niebezpieczne zarówno dla konia i dla jeźdzca.


W ten sposób to napewno koń nabierze zaufania do jeźdźca  🙄 zajście widziałam ja i 3 inne osoby i uważamy nadal tę metodę za wielkie nieporozumienie. Jakby kamyczki miały 1mm średnicy to nie było by ich widać z odległości 50m, a koń wyglądał na mocno sfrustrowanego. Ale może ja za bardzo "naturalna" jestem, inaczej podchodzę do takich "pomocy". Widząc co się dzieje nie próbowaliśmy przez wodę przejeżdżać "pod prąd"  tylko powiedzieliśmy co sądzimy na temat tego co widzimy i odjechaliśmy w bok. I nie obrażone tylko oburzone.

VerCor konkurencji się nie obawiam  🤔  a wręcz polecam inne stajnie w okolicy godne polecenia. Zdaje się, że mamy wolność słowa i każdy może wyrażać swoje zdanie.
Sądzę, że szkoda ciągnąć dalej tę dyskusję, więcej się nie wypowiadam w tym temacie, ale zdania nie zmienię.
P.S. Rozbawiła mnie ta zakompleksiona kobieta  🤣 bo się nie zaliczam hihihi
Tym co stanęli w obronie dzięki.  :kwiatek: Co do zdjęc to niebędę wstawiać, bo to nie miejsce na reklamę. Przesyłąm na pw tym, którzy są zainteresowani treningiem a nie znają mnie i sami o to proszą. Ja naprawdę niechcę pisać już, bo nie ma o czym. Napisałam to co chciałam. 
Eremitka, nie pogrążaj się, niedługo napiszesz że rzucał ktoś w biednego konia głazami albo strzelał z karabinu.  Brak słów.
Ktoś :

[url=http://docs.google.com/viewer?a=v&q=cache:K6uIXl9L_g4J:[[a]]www.aromer.pl/imprezy2009/10_09/wyniki%2520rundy111009.pdf[[a]]+marchewka+weronika+corleando+land&hl=pl&gl=pl&pid=bl&srcid=ADGEESh8b-8ea5i5q7hPYjaUHrQkgdfvdDHhJS4EeQGaTmj3gHG3_af-F6MwYaH0djIU9Bkr3kXwq4UAcmgUoEu2tnQ-gyCmibyFytLGvPIylFfD93Nby_SccDXKwn4ldCzYMnujpJdW&sig=AHIEtbS1gzRNH3YgwvP13col0D6fLDroJg]link[/url]

Chyba o to chodziło, zaznaczam ze się tylko domyślam ze to te zawody.
jeżeli to ten wynik, to muszę przyznać że to zwycięstwo w "ogólnopolskiej rundzie" robi wrażenie...podejrzewam pierwszy przejazd zwyciężczyni był na takim poziomie,że reszta konkurentów poddała się bez walki 😁
mam kompleksy, ale jak dla mnie wyczystko jasne i nie będę kopać leżącego...pozostaje mi życzyć kolejnych równie efektownych sukcesów 😎
Bat batem - kiedy trzeba użyć to trzeba, konia się nie głaszcze i nie mizia 24 godziny na dobę, ale rzucanie czymkolwiek w zad konia jest dla mnie dostatecznym powodem by nie jeździć u człowieka-instruktora/trenera, który się godzi na takie "praktyki". Nie widzę absolutnie żadnego sensu w stosowaniu czegoś takiego. Kto się godzi na tego typu praktyki - może zgodzić się i na inne, podobnie "mądre".

VerCor - a czego Ty się spodziewałaś? Prowadząc ludziom jazdy i szkoląc konie instruktor/trener sam wystawia się na działanie opinii publicznej i pracuje na swój wizerunek i to od niego zależy jak go ludzie będą postrzegać. Co więcej - to zależy od tego, co instruktor/trener robi siedząc na koniu, a nie co mówi gdzieś tam w internecie czy przy kawce/czymś mocniejszym.
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
20 kwietnia 2010 18:55
wrotkirozumiem,że Twój debiut w zawodach skokowych tudzież ujeżdżeni owych był w klasie przynajmniej C,że naśmiewasz się z dziewczyny?
Ja nawet w towarzyskich nie biorę udziału,więc pewnie w ogóle nie jestem godna tego,aby odpisywać na Twoje posty...
wrotkirozumiem,że Twój debiut w zawodach skokowych tudzież ujeżdżeni owych był w klasie przynajmniej C,że naśmiewasz się z dziewczyny?
bardzo źle mnie rozumiesz, sam startuje również w L klasie i tez bywa że wynik nie jest zadowalajacy, jednak nigdy takiego przejazdu nie nazwałbym zwycięstwem i bym się nim nie chwalił. na dobra sprawę nie wiadomo, czy bardziej była tam pierwsza, czy jednak ostatnia (patrząc na procenty w innych konkursach L na tamtych zawodach)
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się