różne "patenty"

any, Rudzielc_23
Wiedziałam, że tu znajdę odpowiedź! Wielkie dzięki, ratujecie mi życie 😅 😍 :kwiatek:
Nevermind   Tertium non datur
06 maja 2022 21:39
Ma ktoś może przykłady prawidłowej pracy na patentach (zdjęcia/filmy) i chciałby się nimi podzielić? Chodzi mi o użycie patentu w celu wyrobienia mięśni/zaangażowania zadu i grzbietu. Zarówno pod siodłem jak i na lonży.
Chętnie przytulę także zdjęcia z serii "przed i po" 🙂
Szukam, żeby się trochę opatrzeć, zobaczyć jak dokładnie to wygląda, na pracę których konkretnie mięśni wpływa - bo wiadomo, teoria teorią, ale zawsze najlepiej sprawdzić w praktyce (;

Jeśli ktoś woli może przesłać mi przykłady w wiadomości prywatnej (: Obecnie polski internet to ciągła ,,konstruktywna" krytyka wszystkiego, więc całkowicie rozumiem obawy przed publikowaniem takich treści
Jakiegoś konkretnego patentu?
Nevermind   Tertium non datur
09 maja 2022 01:01
flygirl, Może być wszystko poza patentem na tył 🙂 Chcę się po prostu napatrzeć co jak wygląda, jak dokładnie działa. A z kolei nie chciałabym oceniać tego po zdjęciach sklepów, tylko zobaczyć poprawne przykłady, jakie użycie rzeczywiście się sprawdza, które mięśnie się rozbudowują 🙂
Od razu uspokoję, nie mam zamiaru niczego majstrować z nieznanymi patentami bez pomocy osoby bardziej doświadczonej w temacie 😉 To tylko dla ćwiczenia oka
Nevermind   Tertium non datur
24 stycznia 2024 19:16
Natrafiłam na film w którym Orłoś prezentuje ten słynny patent Orłosia. Przypomniała mi się dawna dyskusja na forum i jako że wiele osób chciało zobaczyć patent w ruchu, to wstawiam. Ot, w ramach ciekawostki.
Zaczyna się 9:20
Nevermind, zastanawiam sie gdzie ten film powstal, to nie sa ani Kadyny ani Rzeczna.
A to nie Hipodrom Sopot?
Raczej tak. Widać gdzieś nawet Czarną Trybunę
Moon   #kulistyzajebisty
24 stycznia 2024 20:39
Tak. To Hipodrom.
Widziałam ten patent „w akcji” live nie raz. Pewnie nawet sama nie raz tak lonżowałam konie pod opieką.
Jak teraz na to patrzę to wszystko mnie boli 🤢😑
_Gaga, fakt, Sopot, do 15:44 nie dojechalam, tam widac dobrze.
Ja pierd....😲 Dalej jeszcze ktoś stosuje patenty i "kocha" swojego konia?😒
rzepka, yyy no tak, tylko nie takie patenty jak ten Orłosia. Co w tym dziwnego?
Muchozol2   Nie rzuca się pereł przed wieprze ;)
25 stycznia 2024 15:12
rzepka, oczywiście. Ja na przykład nam taki patent, tylko Caball mi przerobił na wersję west.
https://www.caball.pl/strona-glowna/171-42211-zestaw-treningowy.html#/113-profil-ujezdzeniowy_dr/144-rozmiar_gum-standard_125_145
Zuzu., Obstawiam, że tu się nie akceptuje żadnych patentów 😉

Swoją drogą, widzicie tego jeźdźca? Ja tam podziwiam, dosiad tak bardzo "lekko" wygląda...
Sankaritarina, dosiad tego jeźdźca jest dla mnie fantastyczny, marzę by tak siedzieć jako głęboki rekreant
xymena, Ja też! Jeszcze to siodło nie wygląda na wygodne, wręcz przeciwnie.
I to opowiadanie "Proszę, zagalopowanie!" a jeździec ledwo, niezauważalnie coś tam se "szurnie" - pyk, koń galopuje. "To jest młody koń, 5 letni....".
Borze szumiący, jaki miły ten film. I "dobry, poklep" aż mi się łezki zakręciły🙃
Druga część też jest bardzo ciekawa, podpatrzyłam sobie ćwiczenia na następną gimnastykę 😁 Tylko ten fragment z lonżowaniem no nijak się ma do tego obrazka później XD
Zuzu., ten koń jest dobrze lonzowany, tak, żeby szedł aktywnie do kontaktu, wypinacze nie są za krótkie. Sam patent Orlosia wymusza wysokie ustawienie. Myślę, że współcześnie wybór patentow jest dużo większy, dla różnych stopni wyszkolenia konia. No i mamy lonzowniki, duże ośrodki mają kilka hal - można zostawic patenty w spokoju i lonzowac na podwójnej lonzy i jest to dużo bezpieczniejsze niż kiedyś na otwartej przestrzeni - odplatywanie kopiącego w lonże balerona, bo konik się sploszyl, odskoczył i się obkrecil to nic przyjemnego. Znamienne jest to, że film ma 35 lat a trening jest prowadzony bardziej z głową niż w niejednej współczesnej stajni.
karolina_, masz rację, całokształt treningu wygląda na naprawdę przemyślany, a patent uznam za znak czasów 😉 Niemniej z zaciekawieniem obejrzałam obie części, fajny materiał i dobrze że dostępny
-Alvika-   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
26 stycznia 2024 12:37
Ja jakoś inaczej wspominam jazdy z P. Orłosiem. Zdecydowanie więcej darcia się było 🤣 i język bardziej dosadny.
Ale też z łezką obejrzałam. Ten stary hajpo, kiedy trawa na torze jeszcze świętą nie była...
Grrrr, napisałam posta i mi zeżarło....
-Alvika-, Kiedyś trenerzy się bardziej darli. Chyba. Albo inaczej - trening był przeprowadzany po wojskowemu. I mam mieszane uczucia, bo z jednej strony, ja się blokuję i jestem mega przeciwna bezsensownemu darciu się (a jeśli jeszcze do tego dochodzi notoryczne upierdalanie jeźdźcowi jego pewności siebie, to już w ogóle...), ale z drugiej strony jak tak patrzę na niektóre egzemplarze "wielce trenujące", to sama mam ochotę tam przyleźć z megafonem...

karolina_, Jak napisałaś tego posta to zaczęłam sobie o tym myśleć...

No, mamy lepsze warunki, lepszą infrastrukturę, lonżowniki, porządne hale, porządne podłoża, że już nie mówiąc o sprzęcie dla konia.... Tylko jakoś tak mam wrażenie, że przeprowadzenie jakiegokolwiek sensowniejszego treningu zaczyna być nierealne, bo gro stajni ma a to inne aktywności na obiekcie, a to pierdyliard spacerowiczów, a to pierdyliard innych trenujących z 20 innymi trenerami, a hala jest tylko jedna.... W czasie trzeba się wyrobić, przed zamknięciem stajni trzeba zdążyć, jeszcze najlepiej w godzinach które pasują zapracowanym rodzicom/zapracowanym ludziom....
No nie wiem no....
-Alvika-, o tak, aż czasami płakać mi się chciało. Pamiętam, jak kiedyś rzeźbił ze mną najazdy po przekątnych ze stacjonatą i okserem, po którymś nawrocie z rzędu z braku sił odpadłam od konia po prostu i leżałam jak długa, na co Orłoś krzyknął do widzów (to jakaś klinika była wtedy): no co tak stoicie i patrzycie? Pomóżcie jej wsiąść :P Nikt mnie tyle nie nauczył co on. Wiele (jeśli nie wszystkie) wskazówek stosuję do dziś i generalnie mogę powiedzieć, że jestem orłosiowa szkoła.
Nevermind   Tertium non datur
26 stycznia 2024 18:02
rzepka, Mnie osobiście bawi, że akceptuje się jazdę w niewygodny dla konia sposób, niestabilną rękę i inne takie, ale do skreślenia patentów wystarczy stwierdzenie, że one nie dają idealnego kontaktu.

I żeby nie było, nie uważam że osoby które się dopiero uczą i są nieidealne mają zasiąść, i nigdy nie wsiadać, jedynie bawi mnie ta hipokryzja. Ja z moją dupną ręką czegoś konia uczę, ale wypinacz dający koniowi 10x stabilniejszy kontakt, nigdy, w żadnym wypadku nie nauczy konia niczego dobrego :' )

Sankaritarina, Też na to zwróciłam uwagę, szkoda mi bardzo że wiele z tych ćwiczeń ciężko będzie przeprowadzić w moich warunkach.

Zuzu., ten koń jest dobrze lonzowany, tak, żeby szedł aktywnie do kontaktu, wypinacze nie są za krótkie. Sam patent Orlosia wymusza wysokie ustawienie.
karolina_, Ja też zwróciłam uwagę na fajny sposób lonżowania, widać wyraźnie różnicę między stój a w ruchu.
Nie zgodzę się jednak z tą długością, bo o ile faktycznie patent wyglada na stosowany do wymuszenia wysokiego ustawienia, to wyraźnie jest za krótki - koń musi nieść głowę za pionem, cały czas ma otwarty pysk, o mimice pyska już nie wspomnę. Plus dużą czerwoną lampką jest dla mnie to, że w stój koń zaczyna się wieszać.

Ja tam nawet nie zwracałam uwagi, że moja instruktorka krzyczy, dopiero dzieci z rekreacji mi powiedziały, że się jej boją. Bo ona jak krzyczy, to dokładnie wtedy kiedy potrzeba mi takiego kopa i nagle koń magicznie zaczyna jechać jak powinien. I z jednej strony rozumiem, że dla niektórych krzyczący trener to traumatyczne przeżycie, a z drugiej ciężko mi wyobrazić sobie rozwój bez tego wrzeszczącego trenera
Problemem jest używanie patentów przez osoby, którym wydaje się, że samo założenie i wprawienie konia w jakiś ruch da efekt, albo maskowanie nimi problemów. Robi tak bardzo dużo ludzi niestety.
Jeśli:
a) wie się, PO CO jest dany patent i jaki efekt chce się nim uzyskać
b) wie się, JAK to zrobić
To one faktycznie będą pomocne i konikowi nie zrobią krzywdy. Wiadomo, każdy ma jakieś preferencje i zdanie w tym temacie, nie ma jednej uniwersalnej metody działającej na każdego konia.
Osobiście nie lubię np. zwykłych wypinaczy - są sztywne, mają mocne działanie wsteczne na pysk, mechanicznie ustawiają konia w zganaszowaniu, dają małą swobodę ruchu szyi i głowy. Wyobrażam sobie, że mimo wszystko można ich używać z pożytkiem dla konia, jeśli założy się w odpowiednim momencie, na odpowiedni czas (!) i pilnuje aktywnej pracy zadu.
Btw, to okropne że ludzie potrafią pozapinać konia w boksie i rozpiąć go też dopiero w boksie.
O maskowaniu problemów patentami to chyba wszyscy mamy podobne zdanie.
Nevermind   Tertium non datur
26 stycznia 2024 18:53
patat, Mnie bardzo zastanawiają badania na patentach, a zwłaszcza opisy w stylu ,,nie powoduje aktywizacji takich a takich mięśni". Zastanawiam się wtedy, czy badanie polegało na założeniu patentu i ganianiu konia w kółko, i czy osoby prowadzące badanie wiedzą że sam patent konia nie ustawi.

I ogólnie się zastanawiam, jak patent był zapięty w trakcie tych badań, czy lonżujący mają wiedzę jak takiego cuda używać w ogóle.

Osobiście nie lubię np. zwykłych wypinaczy - są sztywne, mają mocne działanie wsteczne na pysk, mechanicznie ustawiają konia w zganaszowaniu, dają małą swobodę ruchu szyi i głowy ...ale przecież często się ich używa właśnie nieco luźniej, żeby koń doszedł do kontaktu, a nie został wepchnięty w ramę 😅
Kontakt na wypinaczach jest na sztywno - one nie podążają za pyskiem, nie imitują miękkiej ręki jeźdźca, nawet te z gumowymi wstawkami. Jasne, można założyć i używać na wiele sposobów i z korzyścią, trzeba być tylko wyczulonym na informację zwrotną od konia, czy mu to służy czy nie. Właśnie to jest fajne, dlatego nie warto z góry nastawiać się negatywnie gdy ktoś używa patentów.
Nevermind, przy tym patencie same dłuższe wypinacze czasem powodują większe przeganaszowanie - złamanie w 3 kręgu. Czasami można pokombinować bardziej z miejscem przyczepu do podogonia, które wpływa na szerokość korytarza wypinaczy. To jest specyficzny wynalazek, nie należy do lubianych przeze mnie.

patat, patenty są pomocne, czasami je wystarczy założyć raz na 10 minut i koń odkrywa Amerykę. Tylko jest teraz tyle tego, że część ludzi ma złudne wrażenie, że patent sam im konia wytrenuje, a nie pomoże rozwiązać jakis konkretny problem.

Kolejny problem to są przerwy - załóżmy, że po 5 minutach kłusa robimy przerwę pod siodłem, powinna być na długiej wodzy ze swobodą szyi. Tak samo na lonzy, więc trzeba te wypinacze czy inne patenty odpiąć I potem zapiąć spowrotem, to trwa i jest upierdliwe, ale niezbędne jesli ma to lonzowanie mieć jakiś sens
Nevermind   Tertium non datur
26 stycznia 2024 22:12
patat, Aa, okej, myślałam, że mówisz o zapinaniu konia na sztywno.
Kiedyś przeciwniczka patentów właśnie tym próbowała mi wyjaśnić, że patenty są złe - a fakt, że ręka jeźdźca nie zawsze jest miękka i podążająca, no cóż, co kogo to obchodzi 🙂
O właśnie po to tu przyszłam:

można założyć i używać na wiele sposobów i z korzyścią, trzeba być tylko wyczulonym na informację zwrotną od konia, czy mu to służy czy nie. Właśnie to jest fajne, dlatego nie warto z góry nastawiać się negatywnie gdy ktoś używa patentów.
patat,

Nevermind, przy tym patencie same dłuższe wypinacze czasem powodują większe przeganaszowanie - złamanie w 3 kręgu. Czasami można pokombinować bardziej z miejscem przyczepu do podogonia, które wpływa na szerokość korytarza wypinaczy. To jest specyficzny wynalazek, nie należy do lubianych przeze mnie.

patat, patenty są pomocne, czasami je wystarczy założyć raz na 10 minut i koń odkrywa Amerykę. Tylko jest teraz tyle tego, że część ludzi ma złudne wrażenie, że patent sam im konia wytrenuje, a nie pomoże rozwiązać jakis konkretny problem.

Kolejny problem to są przerwy - załóżmy, że po 5 minutach kłusa robimy przerwę pod siodłem, powinna być na długiej wodzy ze swobodą szyi. Tak samo na lonzy, więc trzeba te wypinacze czy inne patenty odpiąć I potem zapiąć spowrotem, to trwa i jest upierdliwe, ale niezbędne jesli ma to lonzowanie mieć jakiś sens

karolina_,

Też tak uważam.
Wypinam czasami na max 10-15 minut.

A co sądzicie o tym:

https://www.facebook.com/profile.php?id=100057330346040

Generalnie gościu mówi z sensem i bardzo fajnie to wygląda, aaale...
Biega przy koniu i robi wypinacze ręcznie.
Podziwiam sprawność fizyczną i kondycję 😜

Screenshot_2024-02-23-11-19-07-33_a23b203fd3aafc6dcb84e438dda678b6.jpg Screenshot_2024-02-23-11-19-07-33_a23b203fd3aafc6dcb84e438dda678b6.jpg
IMG_20240223_111202.jpg IMG_20240223_111202.jpg
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się