Kupno konia

W większości stajni sportowych, a raczej profesjonalnych są ludzie od zajazdki - doświadczeni, od pracy z młodym koniem - doświadczeni i Ci co startują w dużych konkursach  😉
Tak to działa na całym świecie, sam zawodnik nie ogarnie np.10 koni jeżeli nie przygotują im go luzacy a potem objeżdżą berajtrzy .
Dokładnie. Zawodnik często dostaje konia już po rozgrzewce i wsiada tylko na robotę. Ten co mu konia rozgrzewa musi umieć to robić, żadni ludzie z przypadku.
No właśnie na to zwrócić chciałam uwagę, bo z wcześniejszych wypowiedzi wynika inaczej...
[quote author=_Gaga link=topic=1647.msg2374233#msg2374233 date=1434021628]
No , tylko jest jeden problem z tymi młodziakami. Rzadko biorą się za to  ludzie którzy są świadomi tego co robią i mają po 20 lat stażu jeździeckiego, dodatkowo wieloletnie starty w wysokich konkursach 
Znów się z tym nie zgodzę. Lewiccy, Bobiki, Zagor, Skrzyczyński, Milczarek, Lusina,... wszyscy jeżdżą również na młodych koniach a im raczej doświadczenia , stażu i startów nie umniejszysz?
[/quote]
bo i jedne wypowiedzi i drugie zawierają sporo prawdy
są np. tacy zawodnicy jak w skokach A. Głoskowski, który kapitalnie pokazuje młode konie, ale też doskonale radzi sobie w dużych konkursach zarówno na koniach, które pewnie musiał odrabiać i na takich, które sam sobie przez kilka sezonów przygotowywał. W ujeżdżeniu Ola Szulc. Takich jak Oni jest sporo- o tym pisała też Gaga🙂 są też zawodnicy (w różnych dyscyplinach😉 ) co muszą dostać konia zrobionego, po kimś, bo młodziaki po prostu psują i źle pokazują
są też zawodnicy (w różnych dyscyplinach😉 ) co muszą dostać konia zrobionego, po kimś, bo młodziaki po prostu psują i źle pokazują

no właśnie. Praca z młodymi końmi to inna bajka niż treningi sportowe, trzeba obok wiedzy mieć do tego przede wszystkim cierpliwość. I można być w tym dobrym bez żadnych wyników sportowych. Dlatego sugerowanie, że za młodziki powinni się brać doświadczeni zawodnicy uważam za oderwane od rzeczywistości, bo niby kiedy mieliby to robić... pomijając ryzyko kontuzji i wykluczenia z treningów na jakiś czas
Czytasz wybiórczo wyłapując tylko to co ciebie intersuje. Już ci i Gaga i Karla napisali nawet personalnie jakiego kalibru zawodnicy się tym zajmują , a jeżeli nie zawodnicy to Berajtrzy. Jest o wiele więcej takich ludzi ale fakt Zawodnicy też należą do róznych grup społecznych i jedni muszą cięzko pracować na to co inni mają za darmo. Tylko własnie potem ci co mają własną stawkę dobrych koni i stać ich na wszystko często nie mają pojęcia o pracy z młodymi końmi ,bo ani ich to nie interesuje , ani nie mają takiej potrzeby ani nawet umiejętności, bo od zawsze pracowali tylko z doświadczonymi końmi. Ale to o niczym nieświadczy bo tak też jest wszędzie na świecie . Ostatnio poszło trochę bardzo doświadczonych koni do Ameryki , ale żadna z córek Amerykańskich Miliarderów nie dotknie się młodego konia . Oni skupują konie kl Grand Prix a w rankingach FEI i Longinesa stoją o setki pozycji przed nami. Za to Niemcy ,Holendrzy, Belgowie ,Polacy częstokroć pracują z młodymi końmi po to żeby firmując je swoim nazwiskiem dostać dużo kasy i mieć za co startować żyć i funkcionowac . 😉
Nie czytam wybiórczo. Nawet nie odnoszę wrażenia bym stała jakoś szczególnie po drugiej stronie barykady. Tak czy inaczej by nauczyć się pracować z młodymi końmi, trzeba... pracować z młodymi końmi. Symulatorów póki co nie ma. Każdy obecnie dobry berajter kiedyś robił młodzika pierwszy raz. A żeby nabrać doświadczenia, tych koni musiało się przewinąć znacznie więcej i wobec wielu z nich popełnia się jakieś błędy. I chociażby z tego powodu twierdzenie, że za taką robotę powinny się brać tylko osoby z niewiadomo jakim doświadczeniem i jeżdżące wysoki sport, uważam za przesadę. Pod warunkiem, że taka osoba nie pozjadała wszystkich rozumów i ma nad sobą autorytet w kimś, kto to doświadczenie ma.
lillid- nie każdy robił, uwierz, że nawet w PL są tacy co zawsze mieli gotowce, a jak dostali młodziaka to lipa, bo... no nie wyszło/nie wychodzi...Musieli trochę tych młodziaków zmarnować żeby lud zobaczył, że się do tego nie nadają.
karla nie wątpię, chodziło mi o to, że każdy berajter robił kiedyś pierwszy raz. Nie miałam na myśli zawodników. Wręcz co do nich mam wrażenie, że ci, którzy zajmują się młodymi końmi, są w mniejszości. Chyba większość ma od tego ludzi.
Karla- Oczywiście , jest trochę zawodników startujących w bardzo wysokich konkursach który pewno nigdy nie siedzieli i nie pracowali z młodymi konmi bo nie musieli. To robota dla tych co muszą z czegoś żyć i mieć za co startować . Ale to niczego nie dowodzi. Każdy by chciał być pięknym ,młodym i bogatym niż starym schorowanym i biednym , ale cóż ,taki świat , jeden pochodzi z bogatej rodziny i ma nieograniczone środki na to na co drugugi musi zap....ć . Tyle że często potem te umiejętności ,tzw przetrwania się przydaja . 🤣
Smok10 dzisiaj to już chyba tylko ci, co urodzili się w czepku z kasą, mają szansę na bardzo wysoki sport. Doba jest za krótka, by jeżdżąc młodziki wycisnąć takie kwoty.
Smok10 dzisiaj to już chyba tylko ci, co urodzili się w czepku z kasą, mają szansę na bardzo wysoki sport. Doba jest za krótka, by jeżdżąc młodziki wycisnąć takie kwoty.


A to byś się zdziwiła . 😁

Wejdź sobie na Niemieckie strony z zawodów dla młodych koni i zobaczysz tam znane nazwiska jak wystawiają po kilkanaście młodzieków w jednym konkursie  😁 Sponsor to jedno a tyrać trzeba . Potem moga sobie wygrać Grand Prix na 5*  😉
Na zachodzie może tak, moje wyobrażenia ograniczają się póki co do polskich realiów. Zdaje się, że w Niemczech ten rynek końskich usług działa zupełnie inaczej. W sensie tam się płaci.
Na zachodzie może tak, moje wyobrażenia ograniczają się póki co do polskich realiów. Zdaje się, że w Niemczech ten rynek końskich usług działa zupełnie inaczej. W sensie tam się płaci.


Polacy też robią konie na zachód. 😉 I wcale nie tak tanio. 😉
Nic, tylko się cieszyć 🙂
Nic, tylko się cieszyć 🙂


Cieszyć to się bedziemy jak nasi zawidnicy będą mieli sponsorów porównywalnych z tymi z zachodu  😉
Cieszyć się w sensie takim, że są u nas osoby, które potrafią na swoje kariery same zarobić. Taki tam amerykański sen 😉
Cieszyć się w sensie takim, że są u nas osoby, które potrafią na swoje kariery same zarobić. Taki tam amerykański sen 😉


Tak , mnie to też bardzo buduje. 😉 W sumie to dobrze , jak dostaną kiedyś prawdziwych sponsorów i topowe konie to jeszcze pokażą . 😀

Można ich porównać do takich dzikich roślin , co to je wiatr wychłoszcze , burza sponiewiera , deszcz podtopi i słońce przypali. Ale jak taki sponiewierany twardziel ma się do hodowlańca w doniczce ??? Kiedyś dostaną szansę to zawalczą , trzeba w to wierzyć . 😀
A teraz po Poznaniu można nareszcie się podbudować . Wspaniały występ Mściwoja Kieconia  na Urbane i jego przepiękny przejazd na tle zachodnich zawodników. Jedna zrzutka w drugim nawrocie nie dała mu miejsca na pudle , ale warto było oglądać . Parkur o najwyższej trudności stawiany przez doświoadczonego parkurmaistra o wysokości przeszkód 160cm wszystkim sprzwił kłopot. 4* to nie przelewki. Zwłaszcza że Urbane była u wspaniałych zawodników z czołówki świata i niekt sobie z nią nie poradził.
P.S Ogólnie Polacy sobie bardzo dobrze radzili. Gdyby tylko mieli szanse częściej jeździć na takie zawody  🙁

Chyba ta moja powiastka o dzikich krzakach ma sens  😁 😁 😁
Smok10, w Sopocie Polacy również radzili sobie dobrze.... a tam było CSIO 5*
[quote author=_Gaga link=topic=1647.msg2376236#msg2376236 date=1434349801]
Smok10, w Sopocie Polacy również radzili sobie dobrze.... a tam było CSIO 5*
[/quote]

Wiem i tu serce rośnie ,ale szczególnie chodziło mi o  przejazd Mśiwoja na Urbane w GP w Poznaniu. To był majstersztyk na najwyższym światowym poziomie. Z resztą jako jedyny pokonał parkur bez błędów i w normie czasu , co przy tym kalibrze zawodników może pokazywać jak był trudny parkur.  😀

Im już teraz naprawdę potrzeba , TYLKO PIENIĘDZY !!!
smoku, patrząc przez pryzmat Sopotu to niektórym zawodnikom pieniądze i "wychłodzenia głowy".
Mściwek to sam w sobie majstersztyk, że był w stanie odrobić konia, którego "ktoś" mu zaciął i nawet 120cm nie był w stanie przejechać.
[quote author=Karla🙂 link=topic=1647.msg2376275#msg2376275 date=1434354605]
smoku, patrząc przez pryzmat Sopotu to niektórym zawodnikom pieniądze i "wychłodzenia głowy".
Mściwek to sam w sobie majstersztyk, że był w stanie odrobić konia, którego "ktoś" mu zaciął i nawet 120cm nie był w stanie przejechać.
[/quote]

Dlaczego wychłodzenia głowy ??? Nie bardzo rozumiem 🙄

P.S Nie ktoś mu zaciął ,tylko jeździli na nim zawodnicy z czołówki świata i g..o im z tego wyszło. A patrząc jak skakała w Poznaniu to można było być pod wrażeniem. Szczerze to nigdy takiej jej nie widziałem. Sadziła nad przeszkodami i była taka dokładna jak konie z czołówki świata . 😉
smoku, doskonale znam historię Urbany- Gałgany i celowo napisałam ktoś-czytaj ironię w moich wypowiedziach. Wiem nawet jak się zachowują tamta strona gdy spotka Mściwka na zawodach😉
Zimna głowa- psychika, opanowanie i podchodzenie na zimno do  pokonywania  parkuru- od celownika startowego do celownika końcowego. Jeśli byłeś w Sopocie wiesz o czym mówię😉

Cóż.. koń ma dobrego zawodnika, trenera i suplementy na mięśnie 😎
To nie zimna głowa tylko doświadczenie, a naszych na to doświadczenie po prostu nie stać i to jest to co się kryje pod hasłem, pieniądze.
Smok10, nie , to nie tylko doświadczenie
Wielu sportowcom (nie tylko jeźdźcom) przydałby się porządny psycholog. I to nie dlatego, że są jacyś nie do końca normalni 😉 ale dlatego, ze każdy start to stres a nie każdy zawodnik dobrze sobie z tymże stresem radzi... Z tym, że w Polsce do psychologa chodzą tylko "nienormalni" i w ogóle nadal to wstyd... szkoda 🙁
Gaga :kwiatek: dokładnie... zagraniczni już to wiedzą, część naszych też.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
15 czerwca 2015 12:16
_Gaga,  dokladnie. A widac to jak na dloni.
A psycholog to pracuje za darmo ? Bo nasi to się często zastanawiają skąd wziąć kasę na paliwo do koniowozu. Małysz korzystał z opieki psychologa , fizioterapeuty odnowy biolgicznej etc.,ale potem związek zrezygnował z psychologa bo to za drogo. Kurcze ,zapłaćcie za jeden wyjazd z własnej kieszeni to porozmawiamy. Bo co oni powinni mieć a co mają to widać doskonale , zwłaszcza na tle innych ekip lub wogole sportowców np. Piłkarzy
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się