Kupno konia

Za 10 - 15 tyś to nawet nie mają wad. Są jedną wielką wadą . Nikt nie sprzedaje 10 letniego konia profesora  za 10 -15 tyś jeżeli jego cena jest wielokrotnie wyższa . Ostatnio było kilka ogłoszeń że poszukują takiego konia za 4 -5 razy tyle i wywołało to tylko kupę śmiechu  😉
UnicornWitch, da się kupić takiego konia. Hucuły czy koniki polskie chodzą po kilka tysięcy. SP z rekreacji, który po prostu chodzi w trzech chodach po ujeżdżalni + np. pójdzie w teren też się za tyle znajdzie. Ale jeśli masz na myśli konia, który Cię rzeczywiście czegoś nauczy w miłej atmosferze, przeprowadzi przez zawody etc, to szansa jest raczej marna (choć oczywiście różne okazje się zdarzają).

Poza tym często w ogłoszeniach ludzie piszą o koniach profesorach, a polega to na tym, że koń chodził ileś lat w rekreacji i robi wszystko sam (tzn niezależnie od tego co robi jeździec na grzbiecie to on go bezpiecznie przewiezie w zastępie). Profesor w prawidłowym rozumieniu tego słowa, który umie jakieś elementy ujeżdżeniowe, który ma doświadczenie na zawodach w jakiejś konkurencji, albo który ma jakieś w tym osiągnięcia nie będzie kosztował 10tysięcy. Chyba, że po przejściach zdrowotnych
Smok10, ok, dzięki! 🙂 A powiedz mi ile muszę mieć w takim razie przygotowane na takiego konia mniej więcej, biorąc pod uwagę, że nie będę jeździła nie wiadomo jakiego sportu, ale chciałabym bezpiecznie skakać, nauczyć się jakiś elementów ujeżdżeniowych i żeby jeszcze w teren poszedł i każdy listek go nie "przestrzaszał"? :P Czy taki koń musi mieć super pochodzenie, czy można znaleźć też jakieś perełki NN? Czy cena zależy od rasy (celuje w mniejsze typu mały koń, konik polski, tinkerek itd., choć oczywiście najbardziej mi będzie zależeć na dobrej głowie i zdrowiu konia)? Sorry, że tak pytam, ale wolę od razu wiedzieć, że będę musiała się na spory wydatek przygotować. 😉 Btw. czy konia można wziąć np. w leasing? 😉
OlaZabka00, to dawaj przykłady tych super koni po dychu od łba. Tylko konkretne - skoro musisz jeździć po stadninach i szukać, to jakoś ich nie obrodziło 😉
Np. Bohun Ewy Marciniak, wicemistrz Europy na Americanie. Nawet sama o tym na re-volcie pisała. Nie to, żebym popierała takie podejście (mój wpis wyżej), ale tak gwoli ścisłości napisałam 😉.
To już musisz śledzić rynek . Ja ci na to nie odpowiem , bo jest za wiele zmiennych. Ale wiem jedno , ostatnimi czasy konie poszły bardzo ale to bardzo w cenę . 😉
Na koniach do ambitnej rekreacji się nie znam ale rozmawiając z ludźmi wiem że też szukają i w cenie 30 - 40 tyś , nie ma za bardzo co kupić . A z tymi okazjami to wiesz jak jest . Nówka sztuka nie śmigana tyle że po zakupie czarna rozpacz.  😉
efeemeryda   no fate but what we make.
11 lutego 2019 10:56
za jakiś czas też będę kupować konia i totalnie nie wiem z czym się liczyć  😵 Ceny są bardzo różne...
Przy czym moje kryteria są dość specyficzne - koń ma być przede wszystkim miły ! Bezpiecznie poruszać się w trzech chodach, nie płoszyć się, nie ponosić i nie brykać. Wiek do 10lat. Czy muszę się liczyć z wydatkami rzędu 40tys?
UnicornWitch Praktycznie wszystkie konie 10+ coś mają, zwłaszcza te, które coś robiły (takiego, co nie robił nic, nie chcesz - wierz mi).
Realna kwota za takiego konia to 30-50 tys zależnie od tego, co potrafi i w jakim jest stanie.
Tańsze konie albo mają już poważniejsze wady znacząco limitujące ich użytkowanie, albo są zepsute/trudne i nie nadają się dla uczącej się osoby.
Konie w tym wieku na ogół sprzedają osoby prywatne użytkujące je hobbystycznie i takie konie na ogół są niestety wyszkolone nieprawidłowo. Koń od zawodnika może kosztować więcej.
efeemeryda myślę, że coś znajdziesz 🙂
efeemeryda  jeszcze zalezy od jakiego wieku szukasz konia. Ja znam takiego za 25 tys. I pewnie w przedziale 20-30 znajdziesz
UnicornWitch, zależy co masz na myśli pisząć skoki: bo to może być max do 100cm co spokojnie znajdziesz lub może masz na myśli 120cm, co już zmienia pułap cenowy bardzo.

Ja np. sprzedawałam moją klacz ochabską , 9 letnią wówczas, grzeczną i bezpieczną, sama widziała odległość na parkurze za 15 tysiecy złotych, bo mi ona nie była potrzebna ( mocy na 120 koniecznie nie miała, bezpiecznie chodziła 110cm), bo miałam apetyt na wyższe skoki. Koń chodzi cały czas, startuje, wszysycy zadowoleni, jest w klubie sportowym i wprowadza młode zawodniczki do LL do P, potem dzierżawi ją kolejna zawodniczka itp. Nigdy nie jeżdził jej zawodowiec tylko ja od 3 latki sobie zajeżdziłam, więc doskonale wie co oznacza "angol", bo na niej się uczyłam  😂 oraz błędy i wcale ją to nie dziwi.
To nie zawsze jest tak, że trzeba konia kupować tylko od zawodnika, konia od amatora też warto kupić, jeśli startował i był trenowany pod okiem TRENERA z doświadczeniem.
Obecnie koleżanka ma na sprzedaż fajną klacz za niewielkie pieniądze,ujeżdżona na poziomie P, choć parkurowo idzie mocno do przodu(chodziła do 120cm). Jest bezpieczna, nie bryka. Także można coś znaleźć, tylko trzeba wiedzieć kto jest uczciwy i o wszytskich wadach konia powie po prostu,bo koni bez wad nie ma ( prawie).
efeemeryda   no fate but what we make.
11 lutego 2019 11:29
Donia Aleksandra
nie mam dolnej granicy, byleby koń był naprawdę bezpieczny dla laika za jakiego się uważam. Myślę, że ciężko znależć takiego konia poniżej 8go roku życia, ale mogę się mylić.

ten bardzo zwrócił moją uwagę, ale zanim będę kupować to sie pewnie już sprzeda.
Perlica nie no, jasne, że nie ma co się uprzedzać do amatorów i szukać tylko u zawodników - dobrze jeżdżących amatorów jest coraz więcej. Po prostu - te poziomy są różne, konie wyszkolone i zadbane różnie, różne są też sytuacje życiowe motywujące sprzedaż.
Stąd ceny od Sasa do Lasa.
Ciężko powiedzieć, ile taki koń jest wart.
Pre to nie sa konie dla amatora. Skad taki wybor?
spokojnie za nie jakies wielkie pieniądze idzie kupić fajnego konia., my ostatnio sprzedalismy 5 latka, z bardzo dobrym tuv, próby zginania super, za 25 tys. wysoki bo 170cm, nienajgorzej się ruszał, w przyszłości skoki maks do 120cm (parkur), raz był na zawodach i niczego się nie bał, w terenie też grzeczny, za wyzsze byłoby go ciezko sprzedać, bo to taki przeciętny koń.
efeemeryda   no fate but what we make.
11 lutego 2019 11:42
faith
bo chciałabym konia do przodu, dość elektrycznego, jak moja świetej pamięci Kastusia.

Nie chce "mułka" po rekracji, uważam też, że koń może być do przodu i bezpieczny równocześnie.
Martita   Martita & Orestes Company
11 lutego 2019 11:46
Z dużym zaciekawieniem czytam dyskusję. I oczywiście, że bym chciała kupić młodego konia, poprawnie zbudowanego, zdrowego, wstępnie ułożonego, z papierem do 10 tys. Tylko, że zdaję sobie sprawę, że to jak wygrana w lotto.  😁
Za dobry materiał trzeba zapłacić, jakość się ceni w każdym biznesie. Natomiast uważam też, że każdemu według potrzeb, bo jeśli ktoś nie ma żadnych ambicji na jakiekolwiek zawody, chce bezpiecznego przyjaciela do lasu czy wożenia się w weekendy to kupi odpowiedniego konia do 15 tys. Wszystko opiera się na tym jakie mamy wymagania. I nie rozumiem zdziwienia, że wraz ze wzrostem naszych wymagań, rośnie cena. Chyba, że zostawiamy cyferki a zmieniamy walutę  😉

efeemeryda Myślę, że przedział 20-30 tys. za bezpiecznego i zdrowego konia, który nie musi mieć wyników sportowych jest bardzo realny.

Perlica, chodzi mi o skoki takie myślę do metra (tak żeby taki parkur na SOJ przejechała, czyli , nie mam ochoty ani odwagi na skakanie parkurów 1,20 - 1,50. 😉 O to jest dobry przykład, chciałabym konia, który bezpiecznie wprowadziłby mnie w poziom SOJ, więcej nie potrzebuję. I taki, który byłby "miły", jestem jeźdźcem panikującym, potrzebuje konika, któremu wiem, że będę mogła zaufać (oczywiście w granicach rozsądku, bo i największy misiek potrafi ponieść 😉) i to również w terenie. Nie mam w tym momencie umiejętności żeby zajeżdżać młodego konia "pod siebie" (podobno najgorsze co może być to niedoświadczony jeździec i niedoświadczony koń 😉).
efeemeryda   no fate but what we make.
11 lutego 2019 11:51
Martita
szukany przeze mnie koń nie musi w ogóle skakać, ja nie skakałam i skakać nie będę, więc odrywać się od ziemi nie musi wcale. Na zawody ujeżdżeniowe też się nie wybieram.
efeemeryda jeżeli nie szukasz konia z jakimiś szczególnymi predyspozycjami sportowymi, to myślę , że cena rzędu 20-30 tys jest zupełnie realna. A może i mniej. Jestem własnie po 3 miesięcznym oglądaniu koni i parę młodych, fajnych widziałam. Gorzej jeśli szukasz z predyspozycjami i zdrowego, nawet zielonego, to zupełnie co innego. Tyle się naoglądałam zwyrodnień na rtg u młodych koni, że moja 16 latka to okaz zdrowia. A najgorsze, że niektóre nadal są wystawione jako posiadające TUV 1 , mimo, że wysłałam opinię (nie moją oczywiście) do właściciela ...
Efemeryda, poszedł priv.
Ja myślę ze przedzial 30-50 tys za konia na N/C, czy to w skokach czy w ujeżdżeniu, okolo 8-10 lat i bezpiecznego to realne pieniądze.

W mlodym koniu kupujemy perspektywy, dlatego te 2-4 latki sa drozsze. Czasami sie okazuje ze te perspektywy sie koncza na poziomie N/C i u 8-10 latka to juz jest mniej wiecej jasne, bo chodzi pod siodlem te 3-4 lata minimum (zakladajac ze klacz mogla dac 1-2 zrebaki przed pójściem do sportu a i bywa że te srednie ogiery z licencja pp zakladzie sa kastrowane i ida w trening sportowy)
UnicornWitch, ale ja nie proponuję ci konia do zajeżdżania, tylko pytam o Twoje wymagania.
Spokojnie za 20-30 tysięcy znajdziesz konia na takim poziom, takich koni jest najwięcej jednak.

karolina_ N/C chodzącego skoki, nie stopera, w miarę zdrowego za 30 ? od 50 to się zgodzę, ale 30 za 8-10 latka z wynikiem to pokaż mi, biorę od razu jednego  🤣
Perlica pokaze Ci ale na priv 🙂
karolina_  też bym chciała zobaczyć 🙂
Tulula, to nie jest aktualne ogłoszenie sprzedaży.
nie szukam, koń kupiony. Ale zobaczyć takie cudo bym chciała 🙂
Perlica, ja wiem, że nie proponujesz, tak mówię na zapas, bo wiem, że niektórzy początkowi jeźdźcy mają takie pomysły żeby kupić zielonego konia i "razem się uczyć". Ja oczywiście też z koniem chciałabym się w przyszłości uczyć nowych rzeczy, ale już po osiągnięciu odpowiedniego poziomu i ten konik najpierw coś sam musi umieć robić żeby mnie wprowadzić. Czyli takie co to na poziomie SOJ są ujeżdżone i naskakane to nie jest aż taki wielki problem dostać? 🙂
Po odpowiedzi na PW dodam, że dla mnie chodzący 120 cm to koń, który startuje jeden sezon 120  z czystymi przejazdami, tak aby potencjalny amator zrobił na nim 2 klasę: czyli wsiadł i pojechał na zawody.
Koń mający wynik to dla mnie koń który ma 70% przejazdów 0 i pozostałe , jedna czy dwie zrzutki.
Nie wiem czy tutaj można dawać linki, ale w przedziale 20 - 30 tys (który byłby dla mnie jeszcze do przełknięcia) podoba mi się taki: https://ogloszenia.re-volta.pl/przepiekny-malowany-kasztan-9-lat-zdrowy-ujezdzenie-skoki-wkkw/o/131939/?wzrostMin=140&wzrostMax=165&wiekMin=10&wiekMax=15&sortowanie=0 więc może coś się uda znaleźć. 🙂 Choć może on się np. źle rusza albo coś, a ja tego nie widzę. 🙂 Ale z drugiej strony widzę też ładne koniki za 8, 10 tys, choć nie ma nic więcej napisane o nich. Może takie koniki są tak jak mówicie do chodzenia w rekreacji, w 3 chodach pójdą, w terenie się nie puszczą ale nic poza tym? A i tak najbardziej bym chciała tinkera, jestem zakochana w tych koniach. A na drugim miejscu emerytowanego konia policyjnego (nie wiem czy to jest reguła ale jeździłam ostatnio na takim i tak grzecznego, dobrze ujeżdżonego, reagującego na pomoce i miękkiego w galopie konia to jeszcze nie widziałam 🙂😉. Ech, ciężki wybór, zawsze myślałam, że najgorzej jest konia utrzymać, ale teraz widzę, że kupić jest tak samo ciężko. 🙂
UnicornWitch, można, można.
Znam tego konia akurat, na Twoje wymagania by pasował, jeśli jesteś nie wielka bo ona jest malutki.
Perlica, 167 cm (już dawno nie rosnę 😉) wzrostu, 52 kg wagi, chyba by dało radę? 🙂 Jeżdziłam na arabkach 140 parę i było ok. Ogólnie bardziej w mniejsze konie celuję. 🙂 No to mnie uspokoiliście, że nie muszę jednak szukać konia w cenie średniej jakości auta (50 tys 😉). 
UnicornWitch, ale ten jest naprawdę malutki. Jak masz 167cm to bym szukała coś takiego 162-164 cm, bo masz dłuższą nogę jednak. Arabki są spoko, ale jak wsiądziesz na pełnowymiarowego, wygodnego półkrewka to dopiero ci się spodoba.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się