Kupno konia

Hermes   Może i mam podły charakter, ale za to dobre serce.
12 lipca 2021 11:12
Perlica, w sumie racja, z tej strony na to nie spojrzałam!
Nie zmienia to faktu, że jestem z lekka przerażona cenami obecnie koni. Od 75 tyś zaczynają się konie, które są ledwo na poziomie L..😲
Hermes, co masz na myśli przez „do skoków” i „zdrowy”? I jaki wiek konia? Ceny poszybowały generalnie.
Hermes ja jak szukałam, to najwięcej sensownych koni było na grupach na FB. Sprzedam konia sportowego jest chyba największa. Albo posty, albo komentarze. Ja ostatecznie swojego znalazłam gdzieś w komentarzu 😉
Hermes   Może i mam podły charakter, ale za to dobre serce.
12 lipca 2021 12:44
Klami, szukam konia stricte dla juniorki, która potrzebuje konia na pierwsze starty. Celujemy, że najbliższe co ona będzie jeździć to 90/100, więc nie musi to być koń od razu po grandziakach 😀 zdrowy, czyli taki, który może jeszcze wprowadzić młodą w jakiś powiedzmy sport, a i zostanie z nimi na dłużej 🙂 do 60 tyś

infantil, no namiętnie szukam tam właśnie, ale chyba nie mam do tego talentu 😀
Hermes, bo szukasz konia, ktorego chca wszyscy 😂 duzy, zdrowy, grzeczny, dla juniora, naskakany, startujacy, doswiadczony. Takich koni sie nie sprzedaje 😉
Hermes   Może i mam podły charakter, ale za to dobre serce.
12 lipca 2021 12:52
kokosnuss, generalnie z tym grzeczny i bezpieczny to możemy się ograniczyć do nie dębujący i sporadycznie brykający 😅
Hermes, rzetelny juniorski koń to towar pożądany na różnych pułapach możliwościowych co do klasy konkursów. Szukacie jak dobrze liczę, to za jakieś 13 tys. euro. Czyli generalnie szukacie tego czego szuka jakieś 80% amatorskiego jeździectwa. Myślę, że na coś godnego uwagi to szansa jedynie po znajomych, czy znajomych znajomych itd.

Co do grup facebookowych. Mignęła mi jedna, bo ktoś mi czasami cos podsyła z pytanie "co myślisz". Sprzedam konia sportowego, czy jakoś tak. To co tam się pojawia, to w znacznej większości czysta abstrakcja jak dla mnie.
No ale jest spora różnica między bezpiecznym koniem, doświadczonym koniem dla amatora, a tym co wisi za 60+ tys. w ogłoszeniach.
W zeszłym roku takie rekreanty na max L/P można było kupić za +/- 30 tys. i dalej moim zdaniem takie konie nie są wiele więcej warte. Z resztą i tak nikt tego nie kupuje, bo te same konie wiszą miesiącami w ogłoszeniach.
Jeszcze większy absurd jest w tym, że te konie na L są prawie praktycznie w półce cenowej koni na C.
Tylko z tego co rozumiem nie szukamy poczciwego rekreancika któremu powiedzmy, że uda się to L/P przejść (jak to się dawniej mówiła, 120 to i krowa skoczy, czy jakoś tak) tylko rzetelnego konia na pierwsze starty który przejdzie to L/P raczej lekko i który zostanie z tym jeźdźcem dłużej. Dla mnie mówimy o różnych koniach w tym momencie.

anp, trochę nie rozumiem co masz na myśli przez konie L w pułapie cenowym koni C. Jaki to C klasowy koń w takim razie ? Zdrowy C klasowy koń który nie jest trudnym świrem, nie ma rozsypanych nóg i 17 lat na karku jest no.... w konkretnym pułapie. Nie mam tu na myśli "C klasowego" konia co to C szedł 2 razy z dwucyfrowym wynikiem.
No, ale jeśli ten L klasowy koń to progresujący dobrze zapowiadający się czterolatek to też jest w konkretnej cenie.
Klami No tyle, że konie w pułapie cenowym 75 - 100 tys. w ogłoszeniach to nie są super progresujące 4 - 6 latki, tylko właśnie jakieś 10+ letnie które kilka razy przejechały L/P
anp, obecne ceny są takie, że owe super progresujące 4-6 latki to nie będą w pułapie 75-100 tylko 100-200, a 6 latek idący zgodnie z kategorią i wciąż progresujący to nawet ponad 200 wpadnie. 75-100 można wyłapać bardzo fajnego, ale trzylatka. To tak jak mówimy o owych super progresujących koniach (nadziejach tak zwanych). Ceny odleciały w kosmos w ciągu ostatniego tak półtora roku. Sprzedaje się wszystko dosłownie, może nie mieć nóg, być świrem itd. itp. i tak się sprzeda i to nie w cenie mięsa. Efekt taki, że jak jest koń coś warty, to jego cena szybuje.
Acz cena 75-100 za konia 10+ L/P jest już totalnie odrealniona. To cena (jak dla mnie) za takiego właśnie rzetelnego juniorskiego konia do 120 cm. Acz .... to towar deficytowy.
Może czas zacząć skoczki hodować 🤣
karolina_, z moich obserwacji wynika, że cena dobrego pingwina jest wyższa od porównywalnego skoczka, ale w tych pułapach niższych klasowo to już rządzi podaż-popyt, a to w rynku skokowym jest zupełnie inne niż ujeżdżeniowym. Jest głód koni, za mało ich w tych podstawowych użytkowo rocznikach. Z tym, że ostatnie 2 lata hodowla wystrzeliła i rynek na pewno się zmieni, bo nie będzie już deficytu koni. Także teraz już za późno żeby załapac sie na obecne szaleństwo cenowe gdzie na zapowiadającego się czterolatka trzeba położyć 30-45 e. Pięciolatka 45 e w górę, a sześciolatka to strach sie bać ceny. Oczywiście nie mam tu na myśli takich "standardowych" koni tylko konie które faktycznie się zapowiadają na tak zwane "coś więcej", są zdrowe, jezdne itd. Piszę to wywołana kwestią ceny za "super progresującego 4-6 latka", bo ta cena to nie jest 75-100 w zł jak zostało napisane wyżej. A to też ciągnie w górę ceny innych koni.
Klami, za super pingwina tak - głownie za takiego któremu nie trzeba kilka lat robić kłusa bo już jest, koń jest grzeczny i amator może powygrywac w L-N. Nie ma w Polsce super rynku na konie które mają potencjał na wyższe konkursy, bo wyżej niż C jeździ garstka osób.
karolina_, no właśnie. W efekcie w ujeżdżeniu nie ma tego szaleństwa podaż-popyt jakie obecnie zapanowało w skokach. W koniach skokowych biznes kwitnie. Sama obserwuję jak konie które widziałam wystawione w Holandii / na aukcjach itd. w cenach do 12 e (gdzie umówmy się, jest to poniżej kosztów, także skoro to nie zagadkowy dzikus zapakowany z łąki do koniowozu, to to koń na "pozbycie się" jest zwykle) po sprowadzeniu do Polski po 2-3 miesiącach sprzedają się na pniu za 35-40 e. To jest abstrakt, ale taki jest szalony obecny rynek. To szaleństwo powinno się unormować, bo za popytem ruszyła hodowla i tych koni w młodszych rocznikach jest coraz więcej, ale obecnie jest "dziura" i w związku z tym szybujące ceny.
Post został usunięty przez autora
Marne szanse.
Klami, ale te konie były wystawione do 12€ jako niezajezdzone/podjezdzone? Czy na tym samym etapie edukacji? Dla hodowcy, o ile nie trafi się po drodze problem weterynaryjny, to duże nakłady są dwa razy - przy samej "produkcji" źrebaka i przy oddaniu w profesjonalny trening. 12€ przyzwoicie pokrywa koszt produkcji i odchowu + jakiś tam zarobek, ale już nie treningu- wtedy to rzeczywiście poniżej kosztów.
Nawiązując do wcześniejszych wypowiedzi. Gdzie można znaleźć jakiś terminarz , linki aukcji, najlepiej w DE, ale niekoniecznie jeśli chodzi o zakup młodych koni? Nie żrebaków.
Nawet nie wiem jak tego szukać, prócz strony Zangersheide.
O wow ! anp, dziękuję bardzo , nie wiedziałam że coś takiego istnieje.
Na jednej aukcji hanowerskiego związku widziałam fajnego konia w dobrej cenie i tak się zainteresowałam tematem.
A jak to wygląda na aukcji w realu? Wylicytuje konia przez net, to jest jakaś gwarancja vet? Bo z tego co widziałam to zazwyczaj są dostępne rtg , no ale co z próbami zginania, których koń może nie przechodzić? Czy kupuję kota w worku?
Jak się zalogujesz do tego to masz tam ikonkę "Veterinary Documents" i tam masz zwykle to wszystkie badania.
Później jakby coś wyszło przy odbiorze z tego co pamiętam też masz prawo do odstąpienia.
Perlica, jak kupujesz konia na aukcji w 100% online to masz ochrone konsumencka taka sama, jakbys kupila ciuch przez internet i prawo do zwrotu w ciagu 14 dni bez podania powodu.

Ochrona konsumencka jest w sporej czesci uregulowana na poziomie EU wiec wszedzie dziala to tak samo.

"When you sell a good or a service to a consumer online or via other means of distance communication (by telephone, mail order) or outside a shop (from a door-to-door salesperson), the consumer has the right to return the item or cancel the service within 14 days. This is sometimes referred to as the cooling-off period or the withdrawal period. No reason or justification has to be given by the consumer." ze strony EU

Przy holenderskich aukcjach online (ESHA chocby https://esha.horse/collecties) z reguly konie maja tez dolaczony papier z badania klinicznego i gwarancje na brak nalogow stajennych i to, ze sa czyste klinicznie. Wiec jak towar jest niezgodny z opisem to mozesz zwrocic.

Edit. Tylko z ochrona to zalezy, czy kupujesz od innego konsumenta czy od firmy, bo spolka organizujaca aukcje nie jest strona. Od tego tez zalezy ovatowanie takiego konia etc.
Perlica, związek oldenburski, hanowerski, holsztyński, DSP, westfalski mają na swojej stronie terminarze aukcyjne, na niektórych aukcjach są i źrebaki i konie dorosłe, trzeba doczytać. Do tego aukcje prywatne, ta strona podlinkowana wyżej jest dobra.
kokosnuss, prawo to ja znam, bardziej zależy mi na gwarancji, bo nie będę jeżdzić w razie czego jak wariat po EU i oddawać konia po prostu. W moim odczuciu koń na aukcję jest sprawdzony klinicznie, ale może to być tylko moje wyobrażenie o tym 🙂

karolina_, tak,tak, to wiem, dziękuję, tylko nie chciało mi się szukać na pojedynczych stronach ;-)

Dobre ceny tam bywają za koniczka bez perspektyw na 140:
https://horse24.com/en/auctions/details/verden-auction-online-riding-horses-july-2021-part-2-107/lots/cuba-libre-1044

Cudna siweczka ;-)
Cudna...
Z krzywym prawym przodem i w podkowach 162cm...
Ale "gibie" fajnie.

Chodzi mi o to, że jak się konia tak odpicuje i w takim otoczeniu filmy nagra to co drugi "cudny".
kotbury, nie do końca, bo to laleczka, a brzydal z łbem jak wiadro nadal będzie brzydalem.
Co jest złego w 162cm ?
I jest zajeżdżona.
U nas by kosztowała 25euro.
Mega drobny konik jak na te 162cm, bez tuningu kowalskiego pewnie 159 gora. I do tego filigranowy grzbiet.

Perlica, na aukcjach online masz podane, czy konie przeszly badanie kliniczne + potwierdzenie od weta. Przynajmniej na tych holenderskich ktore znam. Akurat zdarzylo mi sie ogladac konie, ktore potem byly sprzedane na aukcji i poza efektem odpicowania powiedzmy wszystko sie zdrowotnie zgadzalo.
No ale jakie to w sumie ma znaczenie że drobny? Jak jest drobny jeździec to drobny koń jest super.
Kobyłka, fajny rodowód, zawsze można wziąć do hodowli, ładnie zbudowana. Tak jak Perlica powiedziała, u nas takie konie chodzą 2x drożej.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
23 lipca 2021 08:26
Czy tak krzywa noga nie dyskwalifikuje tego konia ze skoków? Nie ma obawy, że nie wytrzyma któregoś z lądowań? Mocno jej ta lewa ucieka do środka. Mój ma krzywą podobnie nogę, ale we francuza (na zewnątrz, stopień krzywości podobny) boję się na nim skakać coś więcej niż wyższą cawaletkę, tyle żeby "hopsnął" w calach gimnastycznych. Tak z ciekawości pytam, bo mnie temat zaintrygował.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się