Kupno konia

No powiem, że KNHS działa rewelka.
Rano raporcik przyszedł na email.
Oczwyiście gość mijał sie z prawdą, klacz owszem szła 2 razy 110, ale raz na 20 pkt, raz rezygnacja.
Stąd w performance jest 1m, bo owszem chodziła i kończyła na 0 tylko jeden metr.
A i ona na ciasnej hali skakał pakrur 1m i może ze dwie przeszkody 110cm, bo wiadomo że zaraz by zrzuciła.
Po co ludzie kłamią nie wiem, i tak mi się ten koń podoba 😂
karolina_, bazę niemiecką potrzebuje do innego konia, ale niestety tam zamazane wyniki, ale widać że też mają zacne statystyki i także pięknie by wszystko wypluło gdybym miała dostęp.
Perlica, ja dojrzewam do kupienia dostępu w tej wersji hodowlanej, jak coś to dam znać
Hej 🙂 Pytanko - kupując konia z TUV (Holandia, 3-latek) robicie własny pełny TUV przez kupnem? Raczej się zastanawiałam, czy nie pokazać zdjęć RTG tu w Polsce weterynarzowi, czy ma ew. jakieś zastrzeżenia, a tam na miejscu tylko kliniczne badanie już zrobić? Albo w ogóle jak RTG będą ok to przebadać najwyżej już u siebie w Polsce, bo jest rękojmia i jakby jednak był chory to mogę zwrócić?
Tak się zastanawiam, bo skoro i tak tam nie znam żadnego weta tam to nie wiem do końca jak to najlepiej rozwiązać
Łosiowa, jeśli na zdjęciach są dane weta i UELN konia to ja bym tylko dała do konsultacji
Łosiowa, zależy ile tych zdjęć jest, kiedy były robione itp. Niestety za granicą jest większy koszt, ale z tym oddawaniem koni to jest tak hop siup jak to brzmi. Wolałabym dorobić zdjęć jeśli trzeba niż się potem bujać z koniem.
Łosiowa, zależy skąd kupujesz, czy od kogoś zaufanego czy nie.
Rtg mogą być wcale nie od tego konia.
Robienie prób zginania na miejscu jest ryzykowne, bo wyjdą źle i co wtedy?
Jeśli sprzedawca uczciwy to wymieni ci na innego , a jeśli nie to ci powie że w transporcie coś się stało i się sądzić możesz wtedy.
Więc wszystko zależy od kogo kupujesz.
Nie kupujcie, to są upośledzone zwierzęta 😑
Lepiej za tą kasę leżeć na plaży na Hawajach!

Koń mi się próbował zabić sianem!
🙄

Jak głęboko upośledzonym trzeba byc żeby wbić sobie siano w rogówkę(!)
591CD7A3-F910-4F1E-8E14-9C968C95E251.jpeg 591CD7A3-F910-4F1E-8E14-9C968C95E251.jpeg
Moon   #kulistyzajebisty
15 maja 2023 11:02
Iskra de Baleron, nie znasz się... po prostu chciał zostać piratem! 👌😜
#konietostanumysłu 😑
Iskra de Baleron, od razu zabić 🤣
Daj mu szansę🙃🙃🙃

A na poważnie przez tyle lat przy koniach nie dziwi mnie już nic😜
Moje refleksje co do sprzedaży koni.
Pierwszy raz w życiu wystawiłam klacz na grupie fb,napisałam pochodzenie , rasę, gdzie stoi, wiek, wzrost,że dobre rtg czyli podstawowe info. Zaznaczyłam też ,że nie odpowiadam na smsy i wiadomości i że tylko kontakt telefoniczny.
Dostałam milion wiadomości o to co jest w ogłoszeniu 😀
Czy ludzie, aż tak nie rozumieją tego co czytają czy jak ?😨
Perlica,
ludzie nie czytają, nie umieją czytać, nie rozumieją tego, co zostało napisane.
Przykre, ale prawdziwe niestety...
Perlica, to jest główny powód dla którego nie chce mi się sprzedawać moich koni 😅
Poziom analfabetyzmu wtórnego jest porażający.
Kurcze jak się wkurzę to usunę to ogłoszenie, bo naprawdę moja mózgownica tego nie ogarnia i zostanę z młodziakiem, którego mogę wsiadać w weekendy tylko.

Zadzwoniło kilka osób , czyli 5 , z tego umówiłam się z jedną rozsądną dziewczyną na próbę.
Pozostałe osoby to były mamy z dziewczynkami przykładowo. Jak 4,5 letnia kobyła z takim papierem o wzroście 175cm może być dla dziecka po kucyku, które jeździ może z rok? Jeszcze jakby trener dzwonił jakiś, to spoko, bo może wsiadanie na pół miałoby jakiś sens, no ale tak to nie wsadzę dziecka na próbę nawet, bo to nie jest konik lalunia.
Moon   #kulistyzajebisty
21 maja 2023 09:53
Perlica, oftop, parę osób mi wysłało Twoje ogło, ale nie miałam totalnie czasu na rozmowę, napisać byłoby mi łatwiej 🤣 anyway, zadzwonię po weekendzie 😎👌
Gillian   four letter word
21 maja 2023 12:06
Mnie rozwaliło to, że napisałaś klacz Zangersheide a ludzie chyba myślą, że to imię bo pytają o rasę 😂
Z mojego doświadczenia wydawało mi się, że tylko ci najbardziej zainteresowani będą dzwonić, a reszta tylko zawraca gitarę.
Jak widać niekoniecznie 😂
Gillian, serio nie ogarniam co oni myślą 😂
Milla, No bo tak jest, Pani z córką były bardzo na tak, więc poradziłam konia co chodzi już 120 , starszego niż moja i Pani to chyba zrozumiała. No nie zna się , nie jej wina.
Perlica, do mnie też dzwonią różni ludzie, głównie każdy pyta czy mam cokolwiek karego albo skaroniadego 😅 Mam. Tylko potem się okazuje że to ma być np. na przesiadkę z pół Ślązaka, a kary to jest syn Diamond Hit na matce po Everdale i koń dla kogoś kto wie na czym jedzie
Jak już przyjadą, to też bywa ciekawie.🙈
flygirl, bardzo. Kiedyś koń trzaskał najlepsze łopatki w życiu, aż krzyczałam że pochwal, super 😅okazało się że potencjalny kupiec chciał tylko odjechać na koło od ściany. I nie mógł, bo używał do tego wodzy bez zewnętrznej lydki
A nawet mi nie mówcie😂
desire   Druhu nieoceniony...
22 maja 2023 00:01
Jak już przyjadą, to też bywa ciekawie.🙈
flygirl, taaaak, mi ostatnio przyjechała kupująca, która nie potrafiła na koniu nawet skręcić, a potem stwierdziła, że musiałaby przyjeżdżać 3x w tygodniu i wsiadać żeby go poznać. Kurtyna. 🙄
Do mnie kiedyś przyjechała trenerka z uczennicą. I to trenerka nie potrafiła skręcić na koniu C klasy. Biedak jej robił łopatki. A w galopie zmieniał co chwilę nogi bo kręciła się w siodle.
No więc właśnie, to się nie ma co dziwić, że przychodzą ludzie nieuświadomieni.
Pojeździli w rekreacji albo w ośrodku typu "sport-wanna-be", który ma konie-samograje, często starsze konie po sporcie albo po prostu takie człapusiaki, które "jakoś" przelecą te szalone 50tki i 70tki towarzyskie albo jakiś najprostszy czworobok... Na takich koniach i tych 50tkach nie trzeba się zwykle jakoś specjalnie wysilać i jeśli jazdy prowadzi instruktorka/instruktor, który w ogóle nie przekazuje jakiejś "konkretniejszej" teorii, nie zmienia koni (albo wszystkie są takie se o, idą), to się nie ma co dziwić, że taki jeździec wsiada później na cokolwiek bardziej wrażliwego, lepiej ujeżdżonego etc, i nie może ujechać, bo... nie wie.

Albo np. dzierżawił jednego konia przez x czasu, jeździł z jednym instruktorem, często właścicielem tego konia.... no to też potem następuje zaskoczenie.

Już pomijam, że ciągle są tacy, którzy twierdzą, że jak kupią sobie 4 latka, to "se go zrobią pod siebie", bo 10 latek to już stary....
Fakt, kosmiczni kupujący też się zdarzają, ale i tak myślę, że to mniejszość...
Boże wiecie co, ja już złego słowa nie powiem na nasz kraj i nasz jeździecki kurwidołek.
W piątek się spotkalam ze znajomą z byłej klasy, która mieszka od lat w Niemczech, mąż Niemiec, dzieci "niemieckie" (po 20 ponad latach!!!).Od słowa do słowa, że ja konie i jej córka (lat 13) też i kupują teraz konia.
No to wiadomka poka, poka jakiego.

... i ona mi pokazuje 5cio latka, zapiętego na wypinacze, na lonży tak, że sobie klatę gryzie i to dziecko na nim, które może, nie, że ledwie w siodle się trzyma ale taka głęboka rekreacja. Poprawna ale na zasadzie- samodzielnie w trzech chodach (ale w hali koniecznie).
I się okazuje, że tego konia im wciska "pan trener" i argumnetacja jest taka, że do skoków to lepiej jak młody jeździec ma młodeg konia bo zdążą zbudować lepszą więź.

Jak to usłyszałam to jakby mnie ktoś prądem walnął!
Żerowanie na dziecięcych emocjach, na niewiedzy niejeździeckich rodziców level master.
Wiele handlowych pierdoletów już w życiu słyszałam ale takiego pier..nie jeszcze nie. Jak w "klasycznej" stajni wcisnąć konia świeżakom? A wystarczy naturalsowe pitololo o więzi.
Więc wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma.

kotbury, znajoma szukała konia wraz ze swoją best psiapsią trenerką. Długo szukały i znalazły. Potem się okazało, że koń przez 3 lata nie wychodził z boksu oprócz wyścigów i treningów, ma dramat w nogach mimo bycia 5 latkiem i generalnie samo zło tam siedziało zdrowotnie.
Na koniec tego wszystkiego się okazało, że psiapsia trenerka o wszystkim wiedziała i ugadała się z poprzednią właścicielką konia wciskajac go tej dziewczynie jako konia marzeń 🙈
diuk, koń zrobiony do C klasy to już tam więcej rzeczy umie i pewnie każdy uczy jakoś po swojemu, to nie zawsze jest tak łatwo pewnie.
Perlica, Niezupełnie, inni jakoś nie mieli problemów.
Perlica, co ty. Jedziesz wkoło placu i po kolei testujesz gdzie są guzki, dopiero potem kombinujesz elementy. W tych przypadkach o których pisaliśmy wyżej ktoś nie wiedział nawet jakich guzików szuka
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się