prawko

Metoda z łukiem, pomiędzy dwoma bliskimi pachołkami po prawej trzeba skręcić kierownicą jeden pełen obrót. Koniec 😉 Lepiej trochę za późno niż za wcześnie bo można ewentualnie poprawić.  😉


No mi na metodę mówił, że pełen obrót jak ten prawy pachołek od koperty jest przy prawym lusterku i spoko, ale odkręcam za wcześnie :/ pomimo że mi pokazywał kiedy okręcić i wtedy wychodziło to jakoś robię po swojemu i  koniec końców i tak jadę na wyczucie :P jutro mamy doszlifować plac, oby było ok. Jak mi będzie wychodzić na wyczucie to tak go będę jeździć, skoro metoda mi średnio wychodzi :P

a tak swoją drogą jak jeździcie po placu? na samym sprzęgle czy z delikatnym gazem?


Łosiowa gratulacje! 
Ja bym się dziś zderzyła z egzaminem, bo najpierw babka nie dała kierunkowskazu przy zawracaniu, na szczęście się wyczaiłam co będzie robić, bo było widac po ustawieniu auta, więc jej dałam przejechać przed sobą, ale potem nagle dała po hamulcach jak ja sie zaczynałam rozpędzać i wrzucałam sobie na 3 - miała zielone i powinna była jechać, ale nie wiem czemu sie zatrzymała kierując sie chyba znakiem podporządkowania. Zatrzymałam się za nią dosłownie na centymetry 😀 chyba miała koniec egzaminu bo od razu zjechali i zaparkowali  😀iabeł: a mój instruktor za to pochwalił mnie za przytomne reakcje 🙂
branka jeśli chodzi o jazdę na łuku to tylko na sprzęgle🙂


Łosiowa, gratuluję! A tak się bałaś!  🤣


Bałam się, bałam. Ostatni raz jeździłam autem w styczniu, jak kończyłam kurs. Stwierdziłam, że jazd nie będę dokupywać, bo to zdzierstwo :P Wczoraj poprosiłam rodzinkę o przejechanie się ze mną na parking, żebym sprawdziła chociaż, czy pamiętam jak się odpala samochód. No i mój rodzinny samochód w porównaniu z kursową L-ką chodzi tak delikatnie, że nie mogłam ruszyć, ciągle gasłam. O ruszeniu na samym sprzęgle nie było mowy, po 15 minutach stwierdziłam, że taka jazda nie ma sensu.
A dziś na egzaminie okazało się, ze samochód egzaminacyjny to też nie taka pokraka jak kursowy 😉
Nie mogłam na placu ruszyć na początku z trzy razy, na samym sprzęgle się nie dało, a gazu wyczuć nie mogłam. Byłam pewna, że mnie obleją, skoro ruszać nie umiem 😉 Ale jakoś poszło, łuk jak zwykle z palcem w nosie ( nie umiem i nie rozumiem jazdy na sposób, wystarczy patrzeć w lusterko prawe  😉 ), na górce zgasłam znowu i chyba wtedy się wzięłam w garść.  🤣
Apropos jazdy na łuku na gazie to byłam świadkiem jak dziewczyna na egzaminie zabiła ostatni pachołek, ten do które trzeba dojechać, tak, że nagle pojawił jej się z przodu samochodu  😁
Haha, no właśnie ja po łuku tylko na sprzęgle jeżdzę, ale już słyszałam o sytuacjach, że plac był nierówny i auto nie dawało rady podjechać i zanim się młody kierowca zorientował to auto gasło  😁

w sumie to ten łuk  jest strasznie prosty tylko jak człowiek za mocno kombinuje i chce zrobić go za dobrze, to wtedy zawsze coś zrobi źle  😎  już widzę swój egzamin, pewnie się będe tak stresować, że wszystko pomylę, hehe.
Dziś zdałam W KOŃCU praktyczny. Jestem taka szczęśliwa!!! Koniec koszmaru pod tytułem "egzaminy na prawko"  🏇
gratuluję którzy zdali i powodzenia zdającym! 🙂
rico gratuluję! Dziś dobry dzień  😅
Na placu jeździłam z gazem do przodu tylko, ale.. na egzaminie proponuję na samym sprzęgle - ma się więcej czasu na ewentualne poprawki i więcej czasu na myślenie. Bardzo powolutku, najlepiej tzw. 1km/h 😉

branka, nie przy lusterku.. ja zawsze patrzyłam przez szybę i kiedy byłam po środku tych dwóch bliskich pachołków to robiłam obrót.
no i tak jak napisałam, lepiej za późno niż za wcześnie, bo tak to można trochę mocniej skręcić koła.
Laski, ale w czym problem?? Przecież po łuku możecie jechac w z szybkoscią żółwia i nikt się nie przyczepi- to nie można po prostu patrzeć w prawe lusterko i pilnować wewnętrznej linii? 😉 Przy takiej prędkości korekta nie powinna być trudnością. A potem parkując też będziecie sobie ustawiać pachołki i liczyć kiedy kierownicą kręcić?  😲
Laski, ale w czym problem?? Przecież po łuku możecie jechac w z szybkoscią żółwia i nikt się nie przyczepi- to nie można po prostu patrzeć w prawe lusterko i pilnować wewnętrznej linii? 😉 Przy takiej prędkości korekta nie powinna być trudnością. A potem parkując też będziecie sobie ustawiać pachołki i liczyć kiedy kierownicą kręcić?  😲


nie tylko prawe lusterko.  😉
w większości jechałam patrząc do przodu, kontrolując prawe i lewe, do tyłu jak jechałam to zawsze jechałam od lewej do prawej  😂
a do tyłu również kontrola na lusterkach - ja wiem, że można stać krzywo byle na prostych kołach ale miałam ambicje by stać równo, no i trzeba zerknąć do tyłu odwracając się - najlepiej by obie dłonie były na kierownicy, co jest trochę niewygodne.
jeździłam z dwoma policjantami i ostatnio śmieszna akcja, odwiozłam chłopaka do pracy, a z osiedla wychodzi Wojtek i ... jakoś tak wiozłam policjanta już prawie nieprzepisowo  👍
kaaska mi parkowanie na mieście nie sprawia problemu. Tylko plac jest jakiś taki sztuczny i na wejściu mnie irytuje i przekombinowuje 😁

Mi na łuku tyłem patrząc w lusterko  średnio idzie, wychodzi mi jak patrzę do tyłu przez tylną szybę. No tak a parkując lusterek używam... powinnam ich więc używać na placu, nie wiem czemu tego nie robię.

dar teraz nie wiem przy których pachołkach robisz obrót 😀 a kiedy odkręcasz? mi on pokazywał by przy pierwszym pachołku koperty pełny obrót i potem odkręcenie chyba po ostatni, nie wiem bo już nie pamiętam, bo i tak jade na wyczucie.
Laski, ale w czym problem?? Przecież po łuku możecie jechac w z szybkoscią żółwia i nikt się nie przyczepi- to nie można po prostu patrzeć w prawe lusterko i pilnować wewnętrznej linii? 😉


No własnie, mnie na początku gość próbował nauczyć sposobu (przy tym pachołku pół obrotu w prawo, a jak widzisz ten to drugie pół blabla). I raczej mi to nie wychodziło niż wychodziło i nienawidziłam łuku. Ale zmienił mi się instruktor, wziął mnie na plac i mi mówi: ,,spójrz w prawe lusterko, widzisz linie? To jedź łuk patrząc na linie i na bieżąco sobie koryguj". I od tamtej pory każdy łuk, każde parkowanie tyłem i każde zmiany kierunku robię bez problemu. I bez stresu, a taki miałam, jak próbowałam na sposób. Plus na egzaminie jest dłuższy łuk niż ja miałam na placu.

Btw zdałam prawko i co teraz? Może mi ktoś wytłumaczyć?  :kwiatek:  Nie jestem zameldowana w Warszawie i nie wiem, czy word wyśle dokumenty do Nowego Targu czy ja muszę je zawieźć?  Nic by mnie nie zdziwiło  😵
Zu   You`ll ride my rainbow in the sky
28 marca 2013 10:17
Łosiowa, oni powinni wysłać dokumenty. Ty musisz dać przelew do urzędu i wysłać potwierdzenie, a potem sprawdzać na stronie kierowca.pwpw.pl czy już do odbioru 🙂
Łosiowa właśnie przechodziłam przez odbieranie prawka w innym mieście niż zdawałam, a zdawałam też  w Warszawie. Jeśli wpisałaś na tym pierwszym druku co wypełniałaś adres urzędu Twojego miasta, to tam odbierasz dokument. 😉 Aha, co ważne od razu zapłać opłatę za wydanie dokumentu, bo dopiero wtedy zaczną go robić... 😉 Można przelewem jak coś. 😉 
Zu potwierdzenie wysłać po prostu mailem? Bo rozumiem,że chodzi o potwierdzenie przelewu?  🙂

gryglodor  a jak zdałam prawko dopiero wczoraj to chyba nie ma się co spieszyć z przelewem, bo trochę potrwa zanim dojdą dokumenty? Czy nie ma różnicy?

Matko, chyba po prostu zadzwonię do urzędu, bo na stronie nie mogę znaleźć danych do przelewu ani nic, dzięki dziewczyny  :kwiatek:
Łosiowa tak, najlepiej zadzwoń. 😉 ja bym przelew od razu wysyłała, bo ja np. przez to, że nie wiedziałam o tym, to na prawko czekać muszę nie 2 tygodnie, a 5...  😵
Zu   You`ll ride my rainbow in the sky
28 marca 2013 11:51
Łosiowa, tak 🙂
Ja miałam podobnie jak gry, dopiero zadzwoniłam do urzędu bo status sie nie zmieniał i powiedzieli ze muszę zrobic przelew i wysłać potwierdzenie 😉 Ale już odebrałam, jeżdżę i jest super 😅
A do mnie z urzędu zadzwonili, jak już dokumenty do nich przyszły  🙂
Dzięki dziewczyny  :kwiatek:  W sumie i tak będę mogła się tam przejechać dopiero po maturze czyli hmm w czerwcu  😁 Także mi się nie spieszy. Chyba, ze ktoś za mnie może odebrać, ale nie wiem, po dowód osobisty sama się tłuc musiałam.
Dworcika   Fantasmagoria
28 marca 2013 19:36
Łosiowa, może ktoś za Ciebie odebrać, ale musisz mu dać upoważnienie (druczki są w urzędzie i pewnie do pobrania na stronie). Osoby blisko spokrewnione odbierają za free.

Mnie pogonili z opłatą 2 miesiące po egzaminie 😁 Ale tylko dlatego, że przepisy się zmieniały i jak chciałam mieć wydane na starych, to musiałam się pośpieszyć.
Czy wordy są jutro otwarte? Chcę iść zmarnować kolejne 140zł  🙄
Ostatnio nie zdałam na tym, że po 35 minutach robienia za taksówkę i zaliczania wszystkich możliwych skrzyżowań, rond, zawracania, parkowania facet uznał, że nie zdążyłabym przejechać na pomarańczowym.
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
02 kwietnia 2013 11:21
Szukam w googlach, ale nie znajduje odpowiedzi, a może ktoś się orientuje czy w przypadku, gdy kierowca ma prawo jazdy krócej niż rok, a nazbierał 20 punktów to może jakoś je obniżyć czy co najwyżej może sobie czekać, aż przekroczy zabiorą prawko i kurs od nowa?
opolanka   psychologiem przez przeszkody
02 kwietnia 2013 13:15
incognito, nie możesz skorzystać z kursu, który pozwala na zmniejszenie liczby punktów, jeśli nie masz prawa jazdy minimum rok - młodzi kierowcy nie mogą skorzystać z kursu w trakcie pierwszego roku posiadania prawa jazdy. W żaden sposób nie mogą w tym okresie zmniejszyć ilości punktów. Przekroczenie zaś 20 punktów skutkuje odebraniem uprawnień do kierowania pojazdem.
[...] co najwyżej może sobie czekać, aż przekroczy zabiorą prawko i kurs od nowa?


Fantastyczne podejście 🤔
A nie lepiej byłoby się pilnować i tych punktów nie łapać?
a ja jutro rano o kciuki prosze, bo drugie podejscie do praktyki mam  :kwiatek:
Moje prawko już do odbioru!  Nie mogę się doczekać jak zacznę jeździć! 😉  😅

casines kciuki są!
Aaaaaj z nerwow pomylilam jak sie olej sprawdza i zamiast w tym samym miejscu to powiedzialam ze we wlewie. A sie tak zestresowal bo dostalam najwieksza mende w szczecinskim wordzie, pani pomorska. Ale kontynuowalam egzamin i w miescie dobrze mi poszlo. Wiec kolejne 140zl trzeba zmarnowac :/
jak olej w tym samym miejscu? ale chyba za to Cię nie oblała jeśli potem było miasto?
Na egzaminie na kat. B można szkoleniowo wyjechać do miasta, nawet jeśli nie zda się na placu.
Dworcika wiem, wiem że tak można🙂 ale raczej za olej by nie oblali? 🤔  jak może zgasnąć pare razy itp. to raczej nie za głupi olej gdzie ktoś poprostu się zestresował, bo raczej takie coś przed egzaminem każdy wie
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się