prawko

ten temat też musi być

o 16 mam ostatnią jazdę co się wiąże z egzaminem praktycznym wewnętrznym... i tak się zastanawiam co będzie jeśli źle mi pójdzie? są jakieś konsekwencje tego?
Zdajesz go jeszczeraz. Chociaż w życiu się nie spotkalam z takim przypadkiem 😉
no to ja będę pierwsza
egzamin wewnetrzny praktyczny? teoretyczny tak, ale praktyczny?
nie w kazdej szkole taki jest czy mnie cos ominelo podczas mojego kursu?
opolanka   psychologiem przez przeszkody
26 listopada 2008 17:07
sigma, to zależy, kiedy robiłaś prawo jazdy.
no pod koniec sierpnia mialam egzamin. wiec jazdy mialam jakos od maja do konca sierpnia tego roku
CeraŁ   dużo dużo zmian..
26 listopada 2008 18:02
sigma ja teraz właśnie jestem w połowie jaazd i z tego co mi wiadomo nie mam egzaminu wewnetrznego praktycznego. Teoria owszem, ale praktyka? Choć fajnie by było. 🙂 ale ja i tak wiem że nie zdam za pierwszym razem jeszcze w zimie haha ale juz widze jak egzaminator siedzi obok mnie cały powkur**any xd
no ja miałam mieć
ale dzięki kochanym korkom nie miałam
kurs ukończony pomyślnie, w piątek odbieram dokumenty i zapisuję się na egzamin 😀
CeraŁ   dużo dużo zmian..
26 listopada 2008 18:28
? ja mam dop. polowe jazd a jade juz na nastepnej jade sobie egzamin zabukowac ;p
no więc widzisz, a tak być nie powinno
bo aby zapisać się na egzamin musisz mieć świstek, ze ukończyłaś kurs, a jako że nie ukończyłaś go jeszcze to Twój instruktor troszkę nagina regulamin... a teraz ktoś taki jak ja (czyli po ukończniu kursu) będzie czekał ok miesiąca na praktykę, bo terminy są zajęte przez tych którzy jeszcze nie skończyli kursu ale wiem, że duzo instruktorów tak robi, moja przyjaciółka która wyjeździła nie całą połowę tez zaraz będzie się zapisywać na egzamin :/
ja tez tak mialam ze 3 dni przed egzaminem ialam jeszce 7 godz do wyjezdzenia i sobie zdałam za pierwszym
opolanka   psychologiem przez przeszkody
26 listopada 2008 19:07
karolinag4 - to, o czym piszesz jest chyba standardem, za moich czasów też tak robiono 😉
CeraŁ   dużo dużo zmian..
26 listopada 2008 19:08
Heh.. 🙂 tylko u mnie /w Katowicach/ czeka się na egzamin minimum 2 miesiace ;/.
ja jestem dopiero po 4 wykładzie z teorii - niestety mam możliwość chodzić na wykłady tylko raz na tydzień i jak nie zrobią w mojej szkole w grudniu kursów weekendowych i sobie wtedy nie nadrobię, to mi się teoria pociągnie do końca stycznia :/
A ja musze się pochwalić, że wkońcu zdałam, starsznie się cieszę. U mnie też czeka się dwa miesiące :-\
deborah   koń by się uśmiał...
03 grudnia 2008 09:22
no pod koniec sierpnia mialam egzamin. wiec jazdy mialam jakos od maja do konca sierpnia tego roku


ja wiele lat tem,u zdawałam i miałam egz wewnętrzny.. widać od szkoly to zależy
Ja zdawałam prawko 2 lata temu i też miałam wewnętrzny praktyczny i teoretyczny🙂

Praktycznego uwaga.... NIE ZDAŁAM🙂

Jakie konsekwencje?

20zl bodajże i kolejna próba... już udana🙂

Może to lepiej, bo za to państwowy zdałam za pierwszym razem🙂
jak dla mnie płacenie za wew. to naciągactwo.
Dla mnie nie...
Jak ktoś nie zdał pierwszego, to logiczne, że musi zapłacić za drugi... Benzyna i czas instruktorów kosztuje przecież....
Oczywiście za pierwszy ja przynajmniej nie płaciłam🙂
Już się pogubiłam. Raz piszesz,że płaciłaś, raz nie. Chociaż ci powiedzieli jak się zapisywałaś na kurs,że będą koszty dodatkowe?

Praktycznego uwaga.... NIE ZDAŁAM🙂

Jakie konsekwencje?

20zl bodajże i kolejna próba... już udana🙂



O co chodzi? Napisałam, że nie zdałam i jakie były tego konsekwencje - czyli kolejne podejście za 20zł.
to chyba zależy wszystko od szkoły, inbstruktora i kursanta 🙂 ja z koleżanką chodziłyśmy razem na kurs, do jednego instruktora i ona miała egzamin wewnętrzny praktyczny a ja nie. Ja dostałam wcześniej papiery, a ona nie. Ale fakt faktem koleżanka radziła sobie za kółkiem sporo gorzej.
Ja zostawiłam sobie 6 jazd przed egzaminem. Udało się za 1 razem 🙂
u mnie w sumie wszędzie w Szczecinie (z tego co wiem) egzamin wewnętrzny jest obowiązkowy...
hmm. ja nie mialam wewnetrznego egzaminu w szkole jazdy..
zaba   żółta żaba żarła żur
04 grudnia 2008 22:03
hmm. ja nie mialam wewnetrznego egzaminu w szkole jazdy..

ja też nie  😉 ale to było daaaawno temu i wtedy jeszcze egzaminy wewnętrzne nie były chyba tak popularne.
za to jak zdawałam na A to już mnie przemaglowali wewnętrznie!  😁
Z tym wewnętrznym egzaminem to zależy od szkoły. W Kielcach w niektórych szkołach jest obowiązkowy (ja np. miałam), w innych nie. Ale żadnego płacenia nie było.
zaba, to my chyba juz star(sz)e jestesmy  🤔 😎
ale to ciekawe z tym A, bo moj eks tez mial obowiazkowy wewnetrzny- a robil w tej samej szkole co B i wtedy nie mielismy wewn. z B..
To ciekawe rzeczywiście, bo mój kolega robił niecały miesiąc temu A  i żadnego wewnętrznego nie było.
Czyli jak widać różnie różnie
zaba   żółta żaba żarła żur
04 grudnia 2008 22:48
zaba, to my chyba juz star(sz)e jestesmy  🤔 😎


ależ skąd...  😁  🏇
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się