konie fryzyjskie

Faza wstawiaj pannice i sie nie wyglupiaj co z tego,ze wyplowiala to znaczy ze szczęśliwa i po padoku chodzi 🙂.            Amarotsa opowiadaj jakie tam jeszcze nowinki w wielkim Świecie 🙂

U nas wszystko super. Kay chodzi jak marzenie i ostatnio nawet panienki mu nie przeszkadzają. 1 września mamy imprezę fryzią w stajni Hoffest i szykujemy się z bardzo prostym programem pod hasłem "Deluxe par". W parze będzie jechał z nami bardzo fajny młody wałaszek Erlik pod młodą amazonką. Atsje na razie pracuje na lonży, chodzi z moim małżem na spacery w ręku. Powoli przyzwyczajam i mały kroczkami zmierzam do wsiadania - ale myślę, że pierwsze spacerki pod siodłem dopiero na jesień.

Faza - ale to nie ma się czego wstydzić. Fryzy rudzieją z kilku powodów: Słońce to istotny czynnik i jeśli panna spędza dużo czasu na padoku to siłą rzeczy nie uda się zachować kruczo-czarnego koloru sierści. U nas konie, które są przed pokazami, przeglądami i innymi podobnymi imprezami są na padok wypuszczane nocą. Nawet mój Kay spędzając niewiele godzin w ciągu dnia na zewnątrz jest trochę "przypalony" słonkiem. Suplementacja dużo daje - miedź, cynk ma tutaj duży wpływ, ale też nie jest złotym środkiem i na pewno wielkiego cudu nie będzie. Pot również wpływa na kolor sierści i dlatego raczej po każdej "potnej" robocie staram się dokładnie spłukać konie. Więc na prawdę nie trzeba się przejmować rudością, bo jest to całkiem normalne i czekamy na zdjęcia kobitki  😉

Vampiria kochana ale ja chetnie Cie poznam , opowiadaj lepiej co u Aligera bo to przeciez konskie tematy 🙂


Ja Ciebie tez z checia poznam 🙂 ale mam niestety do Ciebie daleko ;( ale jak bedziesz gdzie tu w okolicach....  🤣



vampciu co Ty piszesz?? Aliger nie ma papierów?? Boże, Boże, muszę Cię ze znajomych na fb wyrzucić :P


no widzisz kurde, tak wyszlo. Nie wyrzucaj mnie prosze!  😂 hehehe

Macie racje z tym plowieniem ale wplyw takze maja na to geny. A dokladniej z tego co pamietam melanina. Tak wiec sa fryzy ktore moga spedzac lata na dworze I nie blakna.
Ale np sedzia holenderskim nie przeszkadza wyblakly kolor.

Sucha - calkiem bez zlosci mozesz przytoczyc mi przyklad chociaz jednego fryza, ktory nie zrudzial w ogole mimo przebywania latem na sloncu? Jakos nie chce mi sie wierzyc w ta teze z melanina. Jesli chodzi o jakies delikatne biale znaczenia, ale nie rudosc letnia. Sa jakies publikacje na ten temat? Jestem szczerze ciekawa.

Tak wszystkie ogiery z licencja holenderska. W tym Wigle I Szymek. Wigle sama widzialam. Stoi na sloncu I wszystko czarne.

Edit. Dodaje linka bo udało się znaleść.

[url=http://koniefryzyjskie.org.pl/n/index.php?option=com_content&view=article&id=85😀laczego-fryz-jest-kary&catid=38:readb&Itemid=2]http://koniefryzyjskie.org.pl/n/index.php?option=com_content&view=article&id=85😀laczego-fryz-jest-kary&catid=38:readb&Itemid=2[/url]

Dzieki wielkie  :kwiatek: malz prowadzi to ja sobie poczytam  🙂

Hej, to może i my przyłączymy się do wątku 🙂
Moje maleństwo: Wind for Kay

Mam w domu fatalny net, wgrywałabym zdjecia godzinami, nadrobie to w poniedziałek- sorki.
Moje wszystkie (i nie moje ale bedące u mnie) konie sa na pastwiskach od 5 rano do 22. Maja wiele wait, mają zagajniki ale ..praktycznie na słoncu sa non stop.
Kurcze jednak jednak moja Fryzia wyblakłą bardzo. Jest u mnie kary słązak i nic a nic nie wypłowiał. Fakt najczęsciej ze wszystkich koni się chowa w wiacie ale jednak...no cóz jest czarny a Fryzka prawie ,że gniada. Obiecuje zdjecia w poniedziałek.

Amarotsa mój fryz też nie rudział specjalnie, mimo że całe dnie piątek świątek i niedziela spędzał na dworze, niekoniecznie cały czas w cieniu. Ot taka uroda, bo nigdy go niczym antyrudzieniowym nie szprycowałam.

U nas jeden ( na 3 sztuki) też nic a nic nie zrudział. Wszystkie jedzą to samo i tak samo pracują/padokują się. Taka uroda!

hallie
Pięknie  😍 , przedstaw czarne maleństwo /np skąd ono u Ciebie i jakich ma rodziców
i podaj ile mam lat

hallie witaj i opowiadaj o fryzonie 🙂
Slyszalam kiedys ,ze Martha Stuart tez ma fryzy i one tez na padok chodza tylko noca zeby nie wyblakly. A to nie jest tak ,ze mniej lub bardziej ale kazdy kary kon chodzacy na padok w bardzo sloneczne dni troszke zbrazowieje,np w pachwinach? Musze poogladac Lidera ,ale on w chobienicach mial zacienione miejsca na padoku a u mnie jest od 2 tyg i pogoda byla slaba wiec ciezko stwierdzic.

U nas w stajni wałach zrudział za to ogier wcale ...  👀

O wlasnie podobno tez ogiery nie jasnieja , ale ze tak nawet troche nie na naprawde mocnym sloncu?

nasz chodził w południe kiedy grzało słońce i nie wyjaśniał, jedynie co może lekko przy słabiźnie, ale w porównaniu to wałacha to jest czarna perła  😁

KarolaHeliowa, gratuluje powrotu Lidera 🙂 uwielbiam go wirtualnie 🙂

hallie
Pięknie  😍



Faktycznie. Śliczna amazonka 😀

O  😲  o..  czy to dawny Wawrek  👀

W wątku kopytowym rozpowszechniana była teoria, która mówi, że rudzieją konie z nadmiarem żelaza w organizmie.
Żelazo dostępne jest nie tylko w trawie i sianie, ale i na padokach w postaci wody z kałuż, czy stawików, którą nasze konie piją. Ponadto pasze i zestawy witamin zawierają często dużo żelaza.
Konie pasąc się popijają wodę stojącą na padokach, zawierającą żelazo. Zwykle wszystkie nasze konie żelaza mają za dużo. Suplementowanie tegoż, doprowadza często do nadmiaru.
A nadmiar żelaza powoduje zaburzenia wchłaniania miedzi !!
Jednym z objawów jest właśnie podobno zmiana włosów z karych na rudawe.
Przy ograniczeniu podaży żelaza i suplementacji miedzi, problem powinien zniknąć ( jeśli żelazo jest jego przyczyną)
Żeby było trudniej poziom żelaza we krwi, nie będzie miarodajny, jako, że poziom pierwiastków we krwi nie odzwierciedla ich poziomu w organizmie. Podobno bardziej wiarygodne jest badanie pod tym kątem włosów.
Ktoś z was już pisał o preparatach "antyrudzieniowych" zawierających miedź. Pasuje to do naszej wiedzy z wątku kopytowego. Może więc to prawda?  😉

deborah bardzo dziekuje  :kwiatek:     
wawrek dla kqzdego cos milego  😉

U nas w stajni z 5 fryzów 2 klaczki płowieją, matka i córka, a reszta piękna czarna. Może to jest jakoś uwarunkowane genetycznie? Musze obczaić jeszcze naszego wałaszka, bo po tej samej mamuśce, może też lekko płowieje. 🙂

Suplementacja miedzia owszem. Ograniczenie zelaza- tez dziala. Ale decyduja geny!  Artykul o tym jest wklejony kilka postow temu. Wystarczy kliknac przeczytac I sie wszystko wyjasni. Ja landniej niz tam jest opisane tego nie wytlumacze. 

tundria - chyba nie do końca. Mam porównanie. Jedna z moich klaczy jest zawsze bardziej kara niż reszta. Ten sam padok/pastwisko. Żeby było ciekawiej to powiem, że im jest starsza tym mniej płowieje.

mój koń, nie fryz ale kary bez odmian przestał rudzieć od czasu jak dostaje miedź.  🏇

heheh dziękuję bardzo za wszystkie miłe słowa 🙂
Młody właśnie skończył 5 lat, jako 2 latek ściągnięty z Holandii
ojciec: Kay van'n Broamberg po Onne 376
matka: Loretta po Sander
co jeszcze mogę napisać.. cudowne konisko, zresztą jak wszystkie Fryzy 🙂
obecnie walczymy z babeszjozą 🙁 biedak w ciągu 3 dni schudł o połowę...
P.S. a propos płowienia, mój niestety też rudy zaczyna się robic ;P

Ty Hallie też się wstydzisz, że Twój koń urodził się w Polsce  😲?

w Polsce? facet od którego go kupiłam mówił, że z Holandii, paszport ma holenderski w holandii premiowany, chyba że o czymś nie wiem? 🙂

Zerknij w rodowodzie, po prawej stronie na górze, co napisane jest przy słowie "fokker"  😉
Swoją drogą koń wygląda na bardzo nowoczesnego w typie. Powodzenia w leczeniu - oczywiście! :kwiatek:

O kurcze! rzeczywiście, głupia ja dałam się oszukać... Dzięki za zwrócenie uwagi, inaczej żyłabym w nieświadomości. Więc przepraszam za błąd i oświadczam, że mój koń urodził się w Polsce.
A tak naprawdę co to za różnica i tak kocham go tak samo 🙂