Praca przy koniach za granicą załatwiana przez pośrednika

Dostałam ostatnio prop.pracy w Niemczech jako Pferdepflegerin -obowiązki : wyrzucanie obornika z 14 boksów codziennie,karmienie,wy- i sprowadzanie koni z padoków,prace gospodarskie typu drobne reparacje sprzętu,wybiegów i wszystko co się robi na terenie stajni......+zakwaterowanie,bez wyżywienia , za......500 euro 🙄
Oczywiście nie poszłam na to.Dodam,że praca od pon do ptk 7.00-13.00 i 15.00-18.00. Gdybym pracowała zaś od pon-ptk od 7.00-18.00 +tak samo sob i niedz. to byłaby możliwość zarobienia 1000 euro.Aha i wtedy obornik z 24 a nie 14 boksów....
Czy mylę się uważając ,że to stanowczo za mało ? i czy normalne jest,że prace tzw.kleine Taetigkeiten (drobne różne czynności na gospodarstwie) należą w Niemczech do obowiązków Pferdepflegerin???
Moim zdaniem ta robota ma niewiele wspólnego z końmi. I jeszcze mała kasa. Dlaczego oni do tego szukają kobiety ( naprawiania ogrodzeń??)
Ja tez sadze, ze lepiej zapytac sie siedzacych w danym kraju, znajacych stajnie i materie. Z drugiej strony przyznam szczerze, ze zalatwic prace przy koniach jest latwo, ale znalezc porzadnego pracownika trudno. Ja juz dwa razy musialam swiecic oczami i wcale mi sie to nie podobalo. 😉

Czasami na takie zapytanie(uprzejme) ,nie dostaje się nawet odpowiedzi 🙄
RioBrawo, śmieszna kwota. Nawet z wyżywieniem to byłoby mało  🤔
RioBravo powiem Ci szczerze,że te pieniądze są śmieszne, 😵a obowiązki bardziej dla faceta niż dla babki.Można na prawdę poszukać samemu fajną prace na końskich stronach 👀
[quote author=Anka link=topic=17108.msg493750#msg493750 date=1266691545]
Ja tez sadze, ze lepiej zapytac sie siedzacych w danym kraju, znajacych stajnie i materie. Z drugiej strony przyznam szczerze, ze zalatwic prace przy koniach jest latwo, ale znalezc porzadnego pracownika trudno. Ja juz dwa razy musialam swiecic oczami i wcale mi sie to nie podobalo. 😉

Czasami na takie zapytanie(uprzejme) ,nie dostaje się nawet odpowiedzi 🙄
[/quote]

Sorry, czasem po prostu czytam te wiadomosci wieczorem i nie chce mi sie odpisywac. Potem o nich zapominam! Czasem trzeba sie u mnie jeszcze raz upomniec o odpowiedz!  😀


Co do tej oferty, to w sumie oferta normalna, jesli chodzi  o prace luzaka, tyle ze dziwna kasa (czy zamieszkanie i wyzywienie bylo w cenie?). Codzienne wyrzucanie obornika polega na wybraniu kupek i mokrej slomy czy trocin i dosypania nowych, to normalne w stajniach sportowych mniejszego formatu. Wszelakie prace na terenie stajni to tez norma, tylko ta naprawa ogrodzen czy sprzetu to juz inna sprawa jest.
To ja może odświeżę wątek ciutkę.
Poszukuję czegoś na lipiec sierpień, ewentualnie wrzesień w celu zarobienia na studia. Chodzi mi bardziej o prace stajennego niż jeżdżącego.
Byłabym wdzięczna za namiary na sprawdzonych pośredników albo stajnie :kwiatek:
Spotkałam sie z nim osobiście i szczerze mówiąc nie miałam zadnych zastrzezen co do niego w dniu kiedy sie widzieliśmy wyjechałam do niemiec i trafiłam to światowej rangi stadniny. 🙂 A mianowicie w stadninie Ulli Salzgeber 🙂 Praca była fajna dobre warunki wypłacalna szefowa.
Nie mogę powiedzieć nic złego na jego temat... 🙂

Czy ktoś coś wie na temat pracy we Francji przy koniach? A może ktoś był i ma jakieś namiary na takie miejsce? Pilnie poszukuję tam pracy ale w internecie nic konkretnego nie znalazłam, jedynie prace w stajni wyscigowej ale to mnie jakoś nie kręci.
Mysza   "Śmierć jest kolejnym koniem, którego dosiadamy"
28 września 2011 12:39
Frytkens broń Boże się od tej stajni wyścigowej ! Mój chłopak miał tam jechać, kobieta obiecywała wyjazd do tygodnia czasu, minęły trzy, chłopak się wkurzył, dzwoni, a ona mówi, że prowadzą castingi na najlepszych i on odpadł 🤔wirek: żadnej informacji, NIC. Sytuacja potwórzyła się też na stajennego w tej stajni.
Po raz pierwszy zawiodłam się na M. Gotzie. Chłopak pojechał do pracy, stajnia miała być super, szef miły, fajna ekipa, warunki mieszkalne dobre, własna łazienka, kuchnia i duży pokój. Jedno wielkie G* prawda ! Szef sknera, sprzątanie boksów jakieś chore (wybieranie po jednym bobku z boksu), baba trzy razy większa od chłopa, gnębi psychicznie na każdym możliwym kroku, pokój to nawet nie pokój tylko zasyfiała klitka, pod prysznic nie da się wejść bez klapków, kuchnia osobno, a nie jak miałabyć w pokoju, mikrofala przedwojenna, syf, smród, brud 🤔wirek: Gotz nie podał nam też żadnych informacji na temat wyżywienia itp. Pierwszy raz nam się super udało trafić, ale to tylko dlatego, że jechaliśmy do jego dobrych przyjaciół, a teraz? Jakaś patologiczna stajnia.


Dzięki za ostrzeżenie, ale i tak bym nie skorzystała, znam pare osób które pracowały w stajniach wyścigowych i nie mają miłych wspomnień (mówię o pracy jako jeździec-luzak). Non stop połamani, upadki itp. Wyścigi to nie moja dziedzina i mnie to nie kręci. Poza tym ta praca jest załatwiana przez jakąś agencję, wiec już odciągają mi jakąś prowizję z wypłaty.  A zna ktoś może jakieś francuskie fora końskie? bo jakoś google mi nie sluży...
To i ja mam pytanie.
Czy osoba, która ma 17 lat (w sumie rocznikowo 18, ale to raczej nie ma znaczenia), ma szansę na pracę w stajni, do objeżdżania koni na okres miesiąca?
Chcę się wybrać na wypróbowanie pracy za granicą, chodzi mi tylko o Niemcy, a mam taką możliwość. Jest możliwość takiej pracy dla osoby niepełnoletniej (sądzę, że pracodawce nie interesuje, że za 2 miesiące wtedy będę mieć urodziny)?
A jeśli nie wiecie, to czy przypadkiem nie macie jakiś "kontaktów" do stajni poszukujących jeźdźców. Tak bym w razie czego sama mogła się dowiedzieć?
Z góry dzięki. ; )
Mysza   "Śmierć jest kolejnym koniem, którego dosiadamy"
29 września 2011 15:15
Melanie sądzę, że w niemczech nie patrzą na wiek, bo ja w styczniu będę mieć rocznikowo 18 lat, a szykowali dla mnie umowę w lutym b.r, będąc z czerwca miałam jeszcze 16. Ważne, że umiałam jeździć i w miarę radziłam sobie z końmi. W niemczech liczy się doświadczenie, a nie wiek ale na miesiąc raczej nikt Cię nie przyjmie. Praktyka jak przyjeżdżała to conajmniej na kilka miesięcy. Przynajmniej u nas.
Mysza, czyli na miesiąc są marne szanse mam rozumieć?
W formie praktyki zawsze mozesz pojechac nawet tylko na miesiac. Zupelnie nie ma problemu. Po prostu musisz powysylac maile i poprzedstawiac sie w roznych stajniach.
Mysza   "Śmierć jest kolejnym koniem, którego dosiadamy"
03 października 2011 10:02
Anka, ale nie w każdej stajni chcą praktyki na miesiąc. Pytałam ostatnio o praktykę w holenderskiej stajni, co najmniej 3 miesiące, bo przez miesiąc więcej człowiek przeszkadza niż pomaga. Może akurat znajdzie takową, w której będą potrzebować na miesiąc, ale szczerze w to wątpię.
Praktyka przy koniach nie jest praca. W tym momencie taki praktykant zajmuje sie lekkimi zajeciami wokol stajni i koni, jak zamiatanie, czyszczenie koni, lonzowanie, szykowanie na jazde itd. Do tego potrzeba kilka dni na przyzwyczajenie sie. W duzych stajniach sportowo-hodowlanych zazwyczaj sa takie osoby mile widziane, bo pracy nigdy nie brak.
Umiejetnosci jezdzieckie danego praktykanta mozna sprawdzic w przeciagu pierwszego tygodnia, dodatkowo nie bedzie dostawac dzikich koni do jazdy.
Najlepiej zadzwonic do wiekszych stajni, jak Böckmann, Sprehe, Schockemöhle itd. W malych stajniach raczej nie ma szans.
Mysza   "Śmierć jest kolejnym koniem, którego dosiadamy"
03 października 2011 12:54
Napisałam tylko o własnych doświadczeniach, pytałam kiedyś w dość znanej (przynajmniej teraz) stajni o praktyki dla mnie na okres wakacji, powiedzieli że 3 miesiące minimum i musiałabym zacząć od czerwca żeby wypaliło. Nie wiem jak w innych, ale często spotykam się ze słowami, że praktykant na miesiąc to tylko przeszkadza 😉
nicka`   nie masz żadnej szansy ale ją wykorzystaj
20 października 2011 13:52
Hej, dostałam propozycję pracy właśnie od P. Gotza, na początku wątku było niewiele opinii o nim, później w ogóle temat zszedł z jego nazwiska.
A więc, powiedzcie mi czy macie jakieś doświadczenia ? Na co nalezy zwracać szczególną uwagę?
Zaproponował mi pracę już od 1 listopada w stajni koło Szczecina, po stronie niemieckiej, fajnie bo od mojego miejsca zamieszkania niecałe 200 km by wyszło, jako luzak i rozprężacz koni, 800 euro.

Podzielcie się doświadczeniami
platka   Audere est facere
20 października 2011 14:37
fajnie, że nicka` przypomniała o tym Panu 😉

Również chciałabym się zapytać jak to jest z szukaniem pracy przez Niego? Czy jeśli proszę Go o pomoc w znalezieniu pracy to ile płacę, czy może jest to odliczane od pieniędzy, które mam zarobić?
Wyjezdzalam od Gotza dwa razy i "prowizje od pracownika" (wtedy to bylo 200 euro) placili moi pracodwcy. Z koleji kolezanka, ktory trafila za jego posrednictwe do Holandii musiala sama te koszty pokryc. Takze reguly chyba nie ma.
LUDZIE STRZEŻCIE SIE TEGO CAŁEGO POŚREDNIKA GOTZA!!! NAGRAŁ PRACE PRZY KONIACH MOJEMU OJCU, TO CO MOWIŁ MU JESZCZE PRZED WYJAZDEM CAŁKOWICIE MIJA SIE Z REALIAMI. A CO NAJGORSZE, KONIE KTÓRE TAM ZOBACZYŁ  TO BYŁ ISTNY OBRAZ KLESKI I ROZPACZY. TOTALNIE ZABIEDZONE, ICH KIEPSKA KONDYCJA... STAJNIA ZNAJDUJE SIE W MIEJSCOWOSCI - EDELSFELD OK 50KM OD NORYBERGA.  PO TYGODNIU PRACY TATA ZAPYTAŁ WŁASCICIELA KONI ILE MA JUZ ZAROBIONE, NA CO ON ZE MIES.WYNAGRODZENIE = 700 EURO , TAK DOKŁADNIE TYLE ZA 12 GODZIN PRACY PRZEZ SIEDEM DNI W TYG. A NIE TAK JAK TO p. GOTZ OBIECYWAŁ 900E PRZEZ PIERWSZY MIES. PO TYM OKRESIE 1200E.  .OGOLNIE NIEMIECKI SZEF OD PIERWSZEGO DNIA PRACY BYŁ NIESZANUJĄCYM INNYCH CHAMEM I OBRZYDLIWIE PAZERNYM CZŁOWIEKIEM NAWET SWOIM KONIOM ŻAŁUJE  JEDZENIA ! SPRAWA BEDZIE ZGŁOSZONA DO AMBASADY W NIEMC. I DO INSPEKCJI PRACY PANIE GOTZ .
nicka`   nie masz żadnej szansy ale ją wykorzystaj
24 października 2011 15:36
po co cytowac cala wypowiedz znajdujaca sie bezposrednio nad twoja??? :/


Czyli po prostu kwestia wynagrodzenia nie zgadzała się z tym co mówił p. Gotz? Kurcze, wyjeżdżam teraz 30go mam nadzieje, że będzie okej.
nie tylko kasa. miało byc trzydziesci boksów i tyle samo koni, było czterdziesci boksów i 45 koni. poniedziałki miały byc wole były pracujace...  po 12 godzinnej podrózy od razu do roboty nawet bez godzinnej drzemki. jedyne na co nie mogł narzekac to chyba jedzenie. a gdzie ty wyjeżdzasz?
nicka`   nie masz żadnej szansy ale ją wykorzystaj
25 października 2011 08:32
Altenhagen
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
25 października 2011 12:50
prosze sie z ta informacja udac do watku "ogloszenia" lub "praca" na towarzyskich.
pomyslnosci!
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
25 października 2011 22:08
Witam
Czy ktoś byłby zainteresowany pracą w Austrii w klinice dla koni.
Praca od maja przynajmniej na pół roku, albo dłużej.
Jutro mogę wrzucić namiary bo nie mam przy sobie ich adresu.


ale ja nie mogłam się ogłosić;-) miło
derby, wyciagasz post sprzed poltoraroku, zeby oglosic, ze spotkala cie niesprawiedliwosc? lacze sie z toba w bolu, a ewentualne pretensje zglos do owczesnego skladu moderacji.
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
25 października 2011 22:25
Nie muszę nic zgłaszać bo niema do kogo;-)

żeby nie offtopować

ie wybierajcie się przez pośrednika bo igdy nie ma na nic pewności. Sam pośrednik często też zarabia na takich wyjazdach.
Słyszałam, że niektórzy oferują takie 1200 e za miesiąc, tylko, że np 200e idzie do pośrednika. Kiedyś myslalam o wyjezdzie od Gotza....
dobrze, że się nie skusiłam🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się