Klami, tak, miałam bardzo poważną kontuzję. Swojego czasu miałam w treningu więcej koni (na przełomie zimy i wiosny br.), ale pewne okoliczności sprawiły, że obecnie jeżdżę swojego i młodą od znajomej. Dolegliwości bólowe ostatnio się nasilają, także muszę uważać na siebie. Na ten moment 2 konie wystarczą 🙂 Skupiam się dużo na treningach z ziemi z dobrym skutkiem zresztą. Mam w planach kupno drugiego konia, ale to musi poczekać.
Kasandrę chcemy pokazać na MPMK, jeśli wszystko pójdzie dobrze. Wczoraj debiutowała na zawodach i zachowywała się naprawdę świetnie jak na młodego konia. W parkurze prowadziła się bardzo dobrze, odpowiadała na pomoce, czekała na mnie, była uważna. Jest wiele do poprawy, trzeba jeszcze wyrobić jej technikę, bo czasem skacze siłowo, no i popracować nad zadem, ale zapowiada się bardzo fajnie.
Co do Etera, to póki co jeździmy do C, chociaż na najbliższych zawodach w Żywcu 2 faza (jeśli do niej "dojedziemy"😉 będzie C1. Planujemy też ZO w Jakubowicach w drugiej połowie maja i tam Średnia Runda rozgrywana jest w 2 seriach. 1 i 2 dnia chciałam pojechać 130 cm, w Finale stoi 135 cm. Co będzie dalej, to się okaże. Eter jest świeży i chętny. Jeśli wszystko pójdzie dobrze to za kilka miesięcy będziemy próbować swoich sił w 140 cm 😉
Tymczasem młoda z wczorajszego debiutu:
A tu z treningu na hali: