Paśnik dla koni

Może macie pomysły jak zrobić paśnik dla koni do zadawania siana na wybiegu, żeby był wytrzymały na zniszczenia, a przede wszystkim bezpieczny!
Jeśli ktoś dysponuje zdjęciami przykładowych paśników to proszę o zamieszczenie. Z góry dzięki! 🙂
w wątku o narowach Teodora wstawiała link do fajnych paśników
Tylko, że takie paśniczki jak w tamtym wątku może są dobre dla jednego konia, ale w stadzie 6-8 koni raczej nie zdadzą egzaminu. I szczerze - to mi się tak średnio podobają i pod kątem wizualnym i użytkowym... :/
caroline   siwek złotogrzywek :)
28 listopada 2008 11:45
gosiaopti napisał: Tylko, że takie paśniczki jak w tamtym wątku może są dobre dla jednego konia, ale w stadzie 6-8 koni raczej nie zdadzą egzaminu.
dlaczego?? tam nawet ze zdjec widac, ze sa stosowane dla kilku koni równocześnie.

gosiaopti napisał: I szczerze - to mi się tak średnio podobają i pod kątem wizualnym i użytkowym... :/
a dlaczego nie podobaja ci sie pod katem uzytkowym? (wizualnine to tylko kwestia wykonania)
moim zdaniem to jest rewelacyjne rozwiązanie - kon nie obzera sie jak wariat sianem, tylko je SKUBIE, tak jak skubalby trawe. a nie jak to zwykle bywa z sianem - nabierze pelen pysk i miele
po drugie straty siana są bardzo małe - nie jak przy tradycyjnych pasnikach które są całe usłane rozdeptanym (zmarnowanym) sianem.


P.S. o tym samym pasniku myślimy??
Teodora napisał: tu jest strona z "utrudniaczami jedzenia siana", o których wspominała dea:
http://swedishhoofschool.com/hayfeeders.htm
bo ja o tym 😉
caroline napisał: moim zdaniem to jest rewelacyjne rozwiązanie - kon nie obzera sie jak wariat sianem, tylko je SKUBIE, tak jak skubalby trawe. a nie jak to zwykle bywa z sianem - nabierze pelen pysk i miele
po drugie straty siana są bardzo małe - nie jak przy tradycyjnych pasnikach które są całe usłane rozdeptanym (zmarnowanym) sianem.

dokładnie
właśnie zamierzam coś w ten deseń zmajstrować dla swoich ogonów

gosiaopti jeśli nie jeden duży to zawsze można kilka mniejszych
moje konie teraz jedzą ze skrzynek drewnianych i mam ich zawsze tyle ile koni.
w jednej stajni widziałam całkiem fajny paśnik. Z daleka wyglądał jak studnia toteż się zastanawiałam, co te konie w studni szukają... Zdjęcia nie mam, z grzeczności nie właziłam dalej i nie oglądałam, ale wyglądało to w ten sposób:

Proszę się nie śmiać, grafikiem nie jestem.😉 a to żółte to siano ma być.😉
Było to na tyle niskie, że konie mogły się tam schylić i na tyle miało wysoko ten daszek postawiony, żeby konie mogły spokojnie stać i sięgać tam bez obawy o otarcia czy jakieś inne niespodzianki. Nie wiem jak tam w środku to wyglądało.
Na tamtej stronie jest kilka paśników-skrzynek lub takich jakby klatek, więc nie wiem o które konkretnie chodzi caroline?
Dla mnie one wyglądają tak rachitycznie... nie wiem może moje konie są wyjątkowo zdolne, bo myślę żeby rozwaliły to w 2 dni lub biegały z tym czymś uczepionym do nogi... 🙁
Poza tym do tych skrzynek, z których konie jedzą od góry to mam obawy, że po deszczu robi się tam syf i grzyby - no chyba, że cała jest druciana - ale wtedy to chyba jest raczej lekka? A ktoś z Was korzystał z takich skrzynek? Jak zdają egzamin na dłuższą metę?
Już bardziej podoba mi się ta studnia 🙂
Myślałam o czymś w formie takich tradycyjnych paśników (jak są w lasach dla saren), ale zamontowanych przy ogrodzeniu wybiegu, żeby było łatwe do napełniania bez konieczności wchodzenia do koni. Wiecie jakie powinny mieć wymiary takie tradycyjne paśniki?
caroline   siwek złotogrzywek :)
28 listopada 2008 15:51
gosiaopti napisał: Myślałam o czymś w formie takich tradycyjnych paśników (jak są w lasach dla saren),
a ja wlasnie o czyms takim myslalam jak pisalam o "paśnikach, które są całe usłane rozdeptanym (zmarnowanym) sianem."

to czy paśnik będzie rachityczny zależy tylko od jego tworcy.

a ze strony podanej przez Teodore - pierwsze lepsze przyklady pasników "wybiegowych":








przede wszystkim - warto poklikac w zdjecia i poczytać co ludzie pisza o konstrukcji i ich doswiadczeniach z takimi pasnikami.

Moim zdaniem przy takiej alternatywie upieranie sie przy budowaniu "tradycyjnego" pasnika jest wyjatkowo malo uzuasadnione.
jednak nadal mi się te skrzynki nie podobają... a w szczególności te aluminiowe...
W moim przypadku kwestia rozrzucania siana na ziemię stoi na dalszym planie (każdy paśnik jest lepszy niż rzucanie siana bezpośrednio na ziemię, a straty siana w moim przypadku nie są stanowiące o wyborze rodzaju paśnika) - przede wszystkim ma to to być ładne (bo większość z tych małych paśników wygląda jak kosz na śmieci albo kibel) bezpieczne! i łatwe w nakładaniu siana przez osobę niewprawną w opiece nad końmi - więc najlepiej bez wchodzenia na wybieg.
caroline   siwek złotogrzywek :)
28 listopada 2008 16:48
gosiaopti napisał: przede wszystkim ma to to być ładne (bo większość z tych małych paśników wygląda jak kosz na śmieci albo kibel) bezpieczne! i łatwe w nakładaniu siana przez osobę niewprawną w opiece nad końmi - więc najlepiej bez wchodzenia na wybieg.
to zależy TYLKO od twórcy takiego paśnika.
my mamy takie paśniki
cherolda - właśnie o coś takiego mi chodziło
dzięki 🙂
mogłabyś podać mi wymiary takiego paśnika? (tzn wysokość od ziemi do kosza i dalej do daszka i szerokość kosza)
Ja się zastanawiam nad taką modyfikacją żeby taki paśnik zamontować na ogrodzeniu - tak żeby można było ładować siano od zewnątrz wybiegu... ale na razie nie mam pomysłu jak to zrobić
Gosiaopti - pomierzę jak jutro będę w stajni i postaram się napisac wieczorem🙂
Szczerze mówiąc to też nie wstawiłabym takich skrzynek moim na padok.
firma ROLSTAL produkuje też paśniki, ale z tego co pamiętam ich kiedyś z allegro to cena była trochę powalająca, ale pewnie można też coś na wzór zrobić samemu
tylko czy taki paśnik jest dobrym rozwiązaniem, w sumie przecież koń powinien jeść z ziemi (w sensie wysokości)?
http://www.allegro.pl/item487361766_pasnik_lakowy_palisadowy_plp_2_dla_koni_konie.html
to jest ten paśnik z rolstalu - ale pomijając cenę, to myślę, że dla co sprytniejszych kucyków nie byłoby problemem wleżć tam do środka 😉

Miszka - oczywiście, że najzdrowiej jest dawać na ziemi, dlatego kombinuję jak by zrobić taki paśnik, z którego konie by jadły mając głowy jak najniżej, ale żeby jednocześnie nie rozwlekały i nie rozdeptywały tego siana tak totalnie po całości wybiegu
i tak mam czas do wiosny/lata bo na razie stają u koleżanki i tam nie będę nic kombinować, a na przyszły rok będę je przeprowadzać do siebie i chciałabym im coś zrobić fajnego i ładnego 🙂
na ich stronie (nie mogę wstawić linka, nie wiem czemu) jest dużo innych paśników, ten faktycznie nie wygląda na najbezpieczniejszy
gosiaopti - jak coś wykombinujesz to daj koniecznie znać 😉
Jeśli chodzi o ładny paśnik, to może taki:



No dobra, żartowałam, dla mnie to on wygląda jak toi-toi


Myślę, że w poszukiwaniach chodziło o coś takiego - przy okazji są wszystkie wymiary i na tyle szczegółowa fotka, żeby dało się taki paśnik odtworzyć bez problemu:

opolanka   psychologiem przez przeszkody
29 listopada 2008 16:47
Ja nie wiem, czy do tego pierwszego moj koń wsadziłby głowe hehe
Wklejajcie prosze zdjęcia swoich pasników, bo szukam inspiracji 🙂 Interesują mnie takie samoróbki, które możnaby samemu skonstruowac. Błoto na padoku straszne, więc kombinuje jak najlepiej zadawac szkapom siano...
A ja po czasie prób i doświadczeń muszę stwierdzić, że najlepiej sprawdzają się siatki na siano  🙂
A ja po czasie prób i doświadczeń muszę stwierdzić, że najlepiej sprawdzają się siatki na siano  🙂


własnie to samo miałem napisac. Tylko zawieszane, a nie na ziemi!
Z ciekawości poszukałam różnych opcji i.....

[img]http://ws.mccoys.com/macservices/signmaker/imageprovider.ashx?i=74f878f3-85c0-462f-8bd6-3ffd9f110aee&max=550[/img]








a mozna i tak....
caroline   siwek złotogrzywek :)
21 stycznia 2011 23:07
w wątku o odchudzaniu koni ostatnio dyskutowalismy o pasnikach / spowalniaczach, mniej więcej od tego postu: http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,727.msg828242.html#msg828242
a w tym poście sporo linków do spowalniaczy wyjadania siana (w tym do ich konstrukcji) wrzuciłam: http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,727.msg829861.html#msg829861

fotki pasnika skonstruowanego przez Wiwianę własnie obrabiam i za raz dokleje 🙂


edit
pasnik z konsumentem 😉








...i to chyba nawet całkiem zadowolonym końsumentem 😉 😁


Solina   Wszyscy mamy źle w głowach że żyjemy hej hej la la
22 stycznia 2011 09:31
u nas w stajni rewelacyjnie spełniają się opony od traktora 🙂
jak siano było na ziemi rozłożone w kupkach to konie się przy nich przeganiały a odkąd są opony potrafią jeść wspólnie dlaczego tak jest nie wiem.
poprzedni paśnik był zawieszony miedzy dwoma drzewami taki zwykły drewniany
Jakie macie wymiary paśników na podoku? Szerokość, długość i szczególnie wysokość. I ile koni z nich korzysta? Będę wdzięczna za wszelkie wskazówki do budowy 🙂
Ja właśnie jestem w trakcie budowy paśnika dla 6 koni.
Wbudowany będzie w linię ogrodzenia.
Długość 5m, szerokość ok 0,5m, wysokość w szczycie 1,7m.
Mieścić będzie jednorazowo 1 balot siana, żeby nie przejmować się częstym dopełnianiem.
Do pobierania siana będzie siatka stalowa z prętów o ile pamiętam Ø4mm.

Konstrukcja stalowo drewniana. Tj. 3 słupy od strony ogrodzenia stalowe,
od strony padoku 3 drewniane (podkłady kolejowe). Reszta konstrukcji i poszycie drewniane.

To taki krótki opis, jak coś już będzie stało (narazie wczoraj zalałem tylko słupy) to wrzuce zdjęcia. 😉
kudłaty_durnowaty, dzięki za odzew. Rozumiem, że w ogrodzeniu nie puszczasz pastucha? Czy zakręcasz pastuchem przed paśnikiem z powrotem. Bardzo chętnie zobaczę zdjęcia, jak skończysz 🙂

Dla innych budujących, na stronie ROLSTAL jest sporo wymiarów i konstrukcji paśników - wprawdzie metalowych, ale można się wzorować przy budowie.
Tutaj są fajne przykłady paśników, mnie się podoba pomysł z koszem po 1000-litrowym zbiorniku na wodę i taki chyba skombinuję na zimę  🙂
http://stajniatrot.pl/texts/mondre/pasniki.html
Tak na oko, to te z Rostala się bardziej nadają do krów, czy kóz, niż koni. Za dużo kantów, krawędzi i miejsc, gdzie można włożyć nogę 😉

Ten z pojemnika 1000l jest niezły, mało roboty i ładnie wygląda, tylko o ile się nie mylę ta siatka jest aluminiowa.
Co się może stać, jak koń ją kopnie?

Natomiast warto by było pomyśleć też o jakimś wysuniętym daszku i/lub wybrukowaniu podłoża, bo największy problem to błoto, w które wpada siano. Zastanawiam się narazie nad wyłożeniem drewnem na jakieś 0,5m od paśnika.
Mylisz się - mam paśnik zrobiony z pojemnika 1000 l - mój zrobiony jest ze stali - jest mocny , cieżki i świetnie spełnia swoją rolę :-)
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się