OC instruktora / trenera/ośrodka/właścicela koni

Ciągle krąży mi pod pułapem myśl, że prowadząc jazdy dla niepełnoletnich dzieciaków bez zabezpieczenia w postaci OC, robię dużą głupotę. Jakiś rok temu nawet zainteresowałam się tematem, ale nie udało mi się znaleźć dobrej oferty.
Większość towarzystw nie miała czegoś takiego jak instruktor jazdy konnej w ofercie. Tłumaczono mi, że jeździectwo to sport ekstremalny i za duże prawdopodobieństwo urazowości.
W Polish Prestige jest za to oferta typowo końska, ale za to dość droga bo 285 zł za pół roku i  obejmuje tylko i wyłącznie zdarzenia na terenie stajni podczas prowadzenia jazd - tak tłumaczyła mi Pani przez telefon. Kiedy prosiłam o przesłanie na maila warunków ubezpieczenia, żeby się wczytać co to jest dokładnie (czy na przykład uznany byłby moment prowadzenia konia w mojej obecności, itd) to usłyszałam, że jak się zdecyduję na wpłatę to dostanę, wcześniej nie.
Gdybym już miała wydawać taką kwotę to chciałabym, żeby było to OC instruktora, ale w pakiecie z OC ogólnym i najlepiej z NNW z uwzględnieniem jazdy konnej.
Znacie może jakieś oferty? 
Kiedy prosiłam o przesłanie na maila warunków ubezpieczenia, żeby się wczytać co to jest dokładnie (czy na przykład uznany byłby moment prowadzenia konia w mojej obecności, itd) to usłyszałam, że jak się zdecyduję na wpłatę to dostanę, wcześniej nie.


Kodeks cywilny:

Art. 812. § 1. Przed zawarciem umowy ubezpieczenia zakład ubezpieczeń ma obowiązek doręczyć ubezpieczającemu tekst ogólnych warunków ubezpieczenia.

§ 2. Ogólne warunki ubezpieczenia określają w szczególności:
1) przedmiot i zakres ubezpieczenia,
2) sposób zawierania umowy ubezpieczenia,
3) zakres i czas trwania odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń,
4) prawa i obowiązki stron umowy,
5) tryb, warunki, sposób oraz przesłanki i terminy wypowiedzenia umowy przez ubezpieczającego lub zakład ubezpieczeń,
6) sposób ustalania i opłacania składki ubezpieczeniowej lub opłat pobieranych przez zakład ubezpieczeń oraz metod ich indeksacji, a także ich wysokość,
7) sposób indeksacji składki ubezpieczeniowej,
8) tryb, warunki oraz sposób dokonywania zmiany umowy ubezpieczenia zawartej na czas nieokreślony,
9) sposób ustalania wysokości szkody oraz wypłaty odszkodowania lub innego świadczenia,
10) sposób i tryb dochodzenia roszczeń z umowy ubezpieczenia,
11) informację o sądzie właściwym dla rozstrzygnięcia sporu mogącego wynikać z danej umowy ubezpieczenia,
12) sumę ubezpieczenia i warunki jej zmiany.


Jeżeli faktycznie padło takie sformułowanie, to:

http://www.knf.gov.pl/
opolanka   psychologiem przez przeszkody
27 stycznia 2009 11:42
ascaia o ile dobrze pamietam, możesz wykupić przez PZJ (w Warcie chyba) ubezpieczenie OC dla instruktora. Cen nie znam.

Załatwia się to tak samo, jak ubezpieczenie zawodnika.
Warta ma chyba takie same ceny jak Polish Prestige, bo oni właśnie korzystają z Warty. Kiedyś to było 20 zł na cały rok, potem podskoczyło - tak jak piszesz.
Takie ubezpieczenie ma też PZU i tam było taniej (coś ok 120 za cały rok), ale w tym roku się jeszcze nie ubezpieczałam, więc możliwe, że też poszło w górę.
O innych niestety nie słyszałam 🙁
A swoją drogą, ciekawe, co było przyczyną takich podwyżek w przeciągu 1-2 lat??
ja się ostatnio ubezpieczałam w Warcie - za rok zapłaciłam 280 PLNów - odpowiedzialność finansowa tylko 20.000 PLNów. Nie za duża, ale to tylko na wszelki wypadek. Przeważnie pracuje z końmi prywatnymi a jeśli już prowadzę jazdę na koniach szkółkowych to stajnia i konie też są ubezpieczone
Jak pracowałam jako instruktor miałam wykupione OC, które jest obowiązkowe. Ubezpieczenie to było w firmie TUW lub Concordia (to chyba jedno i to samo teraz). Niestety pech chciał, ze któregoś dnia spadł na mojej jeździe człowiek i złamał rękę. Jak zadzwoniłam do ubezpieczalni, powiedzieć co się stało, Pani mnie poinformowała, że to nie dotyczy mojego ubezpieczenia 🤔 i że poszkodowany nie ma szans na wypłatę odszkodowania z mojej polisy. A więc pytacie czego dotyczy to ubezpieczenie? Pani mi powiedziała, że jeśli np: mój koń kopnie w samochód na drodze lub zrobi szkodę na czyimś polu.
Jak dla mnie jest to absurd, to po jakiego grzyba jest to ubezpieczenie OBOWIĄZKOWE instruktora?????? To jeśli tak to każdy właściciel konia powinien takie ubezpieczenie płacić.
Później próbowałam zgłębić temat, jakie ubezpieczenie wykupić, żeby jakby się komuś coś stało na mojej jeździe,  to żeby ubezpieczalnia wypłaciła odszkodowanie. Okazało się, że graniczy to prawie z cudem ale chyba tylko PZU coś takie miało w swojej ofercie.
A OC oczywiście przestałam płacić bo i po co?
To jeśli tak to każdy właściciel konia powinien takie ubezpieczenie płacić.


Ubezpieczalnie takie mają - OC w życiu prywatnym - ale trzeba sprawdzić, czy obejmuje konia, bo to nie jest oczywiste.

OC instruktora zadziała w sytuacjach, gdy faktycznie mógłby on ponosić odpowiedzialność - tj. gdy może być mowa o przyczynieniu się - przy czym za przyczynienie nie można uznać samego faktu prowadzenia zajęć, ale zrobienie czegoś "nie tak".
Obawiam się, że trzeba na ubezpieczycielach wymusić wprowadzenie do oferty odpowiednich, jak oni to ujmują, "produktów".
lostak   raagaguję tylko na Domi
27 stycznia 2009 12:32
przeslijcie mi OWU a przetlumacze na ludzki 😉 tak jak przy ubezpieczeniu konia.

kazda firma ma obowiazek udostepnic OWU  bez wzgledu na to czy sie tam ubezpieczymy czy nie.
lostak - załóż poradnię "interpretacja OWU" 🙂 jak dotrę do domu i znajdę to podeślę 🙂
To tej Pani chyba coś się pomyliło :/
Od kopnięcia w samochód i innych tego rodzaju szkód jest OC właściciela zwierząt, czyli wykupuje się dla każdego konia oddzielnie.
Kursant, który złamał rękę, powinien mieć NW.
A ubezpieczenie OC instruktora jest na wypadek, gdyby kursant skarżył instruktora o odszkodowanie, bo złamał rękę w wyniku tego, że instruktor nie dopełnił swoich obowiązków lub poprowadził zajęcia w rażąco niebezpieczny sposób.
Uwaga - ubezpieczenie nigdy nie będzie wypłacone, jeśli instruktor był pijany lub nie było go na ujeżdżalni, bo np. wyszedł na siku i wtym czasie zdarzył się wypadek.
szczerze powiedziawszy nie wyobrażam sobie prowadzenia jazdy i wyjścia z hali bo czegoś nie wzięłam. Jeśli już muszę wyjść (zdarzyło się to raz) to ludzie pozsiadali z koni i stępowali je w ręku 😉
Widzę, że pojawiło się parę osób trochę bardziej wtajemniczonych w ubezpieczenia🙂. Mam pytanie, mam konia i chciałabym się ubezpieczyć na wypadek jakby mi się coś stało jeżdżąc na nim lub podczas obsługi. Czy jest możliwość ubezpieczyć się od czegoś takiego ? Dodam, że koń jest młody i na wiosnę będę go zajeżdżać.
Mam pytanie, mam konia i chciałabym się ubezpieczyć na wypadek jakby mi się coś stało jeżdżąc na nim lub podczas obsługi.


Tak, dla licencjonowanych zawodników obowiązkowe (Warta Sport bodajże) - ale suma ubezpieczenia, to 10 000 zł - więc niewiele. Ćwiczę kilka firm na okoliczność podniesienia tej sumy - o efektach dam znać 🙂
delhi - wiem że w warcie jest ubezpieczenie dla osób jeżdżących. wiem bo pytałam o to mojego pana od ubezpieczeń 😉  a co do innych towarzystw to może inne osoby Ci podpowiedzą 🙂
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
27 stycznia 2009 12:49
szczerze powiedziawszy nie wyobrażam sobie prowadzenia jazdy i wyjścia z hali bo czegoś nie wzięłam. Jeśli już muszę wyjść (zdarzyło się to raz) to ludzie pozsiadali z koni i stępowali je w ręku 😉


Ty nie, ja też nie, ale osobiście byłam świadkiem sytuacji, gdy mój mąż siedział na koniu po raz chyba czwarty w życiu, a instruktor zapalił papierosa, wziął komórkę i poszedł sobie. Wracając do ubezpieczenie NNW, to nie każda stajnia, a właściwe bardzo znikoma ich liczba takie coś posiada. Wiem, że moja pracowa stajnia i Patataj mają to wliczone w cenę jazd, o czym, zresztą informowani są jeźdźcy.

Wiem też, że jeśli coś stanie się podczas lonżowania konia i wyjdzie, że koń nie był wypięty, to nijak się instruktor nie wyłga. OC dobra rzecz, chociaż rzeczywiście większość ubezpieczycieli uważa ten sport za ekstremalny i broni się przed ubezpieczaniem osób pracujących z końmi.
Mam wykupione OC bodaj w PZU - oni mają ofertę właśnie dla intruktorów jeździectwa i z tego, co pamiętam taniej niż 280 zł ... (cholera muszę odnowić, bo jakoś w lutym się kończy)
Na konie również warto wykupić - właśnie OC w życiu prywatnym obejmujące konie (składka zależy od sztuk). Wówczas mamy chroniony tyłek jeśli np. ktoś dostanie kopa na pastwisku, czy koń w terenie nagle zatęskni za stajnią i kogoś / coś po drodze zahaczy ;-)
Na samą jazdę wykupuje się NW - tu również z zaznaczeniem "jeździectwo" oraz z zaznaczeniem rekreacja/sport/wyścigi (z tego co pamiętam tak wygladały kategorie ubezpieczeń)
[quote author=delhi link=topic=1842.msg157945#msg157945 date=1233060070]
Mam pytanie, mam konia i chciałabym się ubezpieczyć na wypadek jakby mi się coś stało jeżdżąc na nim lub podczas obsługi.


Tak, dla licencjonowanych zawodników obowiązkowe (Warta Sport bodajże) - ale suma ubezpieczenia, to 10 000 zł - więc niewiele. Ćwiczę kilka firm na okoliczność podniesienia tej sumy - o efektach dam znać 🙂
[/quote]
Ok czekam na wiadomości 🙂 a swoją drogę myślę, że suma ubezpieczenia taka niska bo jednak sport dosyć wypadkowy
lostak   raagaguję tylko na Domi
27 stycznia 2009 12:59
pamietajcie ze jest rozroznienie rekreacja a sport.  w normalnym OC i NW spotrowe jezdzenie jest... wykluczeniem 🙂
ale ja mam papierki instruktora rekreacji, moi jeźdźcy rekreacyjnie klepią pośladki po siodłach a ja mimo że ciągle się uczę to też ino rekreacją jestem. Żaden sport 😉 jak większość obecnych tutaj, ale nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę  🤣
Solina   Wszyscy mamy źle w głowach że żyjemy hej hej la la
27 stycznia 2009 13:39
w PZU mozna wykupic OC kosztuje ok 250-300zl na rok.
jak dowiem sie czegos wiecej to napisze 🙂
lostak   raagaguję tylko na Domi
27 stycznia 2009 14:07
ale ja mam papierki instruktora rekreacji, moi jeźdźcy rekreacyjnie klepią pośladki po siodłach a ja mimo że ciągle się uczę to też ino rekreacją jestem. Żaden sport 😉 jak większość obecnych tutaj, ale nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę  🤣


nie jestem pewna, czy zajerzdzanie mlodych koni nalezy do rekreacji 😎
szczerze powiedziawszy lostak - nie mam pojęcia. Nigdy nie traktowałam tego jako sport... chyba że ekstremalny w niektórych przypadkach  🤣
szczerze powiedziawszy lostak - nie mam pojęcia. Nigdy nie traktowałam tego jako sport... chyba że ekstremalny w niektórych przypadkach  🤣


Jeździectwo jest sportem wysokiego ryzyka, niezależnie od poziomu - wszystkie zwykłe ubezpieczenia NNW wykluczają tego typu aktywność, PZU:

Ubezpieczenie następstw nieszczęśliwych wypadków osób uczestniczących w kulturze fizycznej

Do kogo kierowane jest ubezpieczenie

Ubezpieczenie kierowane jest do zawodników, osób rekreacyjnie uprawiających sport, organizatorów sportu oraz ludzi uczestniczących w kulturze fizycznej z racji funkcji lub stanowiska. Umowy ubezpieczenia mogą być zawierane indywidualnie lub zbiorowo.


OWU:
http://www.pzu.pl/pub/files/PZU_SA/produkty/OWU_sierpien_2007/29734_OWU_PZU_Sport.pdf
Mam wykupione OC w PZU od wykonywanego zawodu instruktora sportu. Z tego co pamiętam płacę niecałe 300 zł rocznie.
A ja dzisiaj rozmawiałam z Panią zPZU i poinformowała mnie, że najniższa stawka ubezpieczenia (na kwotę 5000zł) OC dla instruktora sportu jest na waruknach ogólnych ubezpieczenia OC i składka wynosi 18 zł  😲
Ciekawa jestem czy to prawda, czy Pani coś pokręciła??
Ja mam aktualne OC w PZU. 70 zł dla instruktora "amatora" czyli nie mającego własnej firmy (praca na umowę o dzieło). Ok 120 jeśli ma się firmę. Nie wprowadza rozróżnienia typu sport-rekreacja (działalność sportowo-rekreacyjna). To na sumę bodaj 20 000. W tabelce 5 000 nie było...
Co mnie najbardziej interesuje: w przypadku zarzutów do instruktora ubezpieczyciel przejmuje obsługę prawną 😅
Ubezpieczenie można rozszerzyć nieco o np. odpowiedzialność za powierzone mienie.
hm... wygląda na to, że w przyszłym roku zmienię ubezpieczyciela bo przepłacam 🤔  😉
Ostatnio trafiło do mnie kilka osób z dziećmi, którym odmówiono jazd w innych ośrodkach, gdyż dzieci miały poniżej 14-tu lat a nie było tam kucyków. Podobno to warunek firm ubezpieczeniowych. Ponieważ niebawem będę odnawiał OC, to ciekawi mnie ta kwestia. Czy któryś w Waszych ubezpieczycieli stawia takie zastrzeżenie w polisach? Jeśli tak, to jaka firma? Ma ktoś "świeże" OC bez takich warunków? W jakiej firmie? Nie zamierzam inwestować w zakup kuców, choćby dlatego, że do "kurdupli" nie mam zaufania.
Solina   Wszyscy mamy źle w głowach że żyjemy hej hej la la
13 maja 2011 10:14
strzeszynopitek, mamy już taki wątek: http://voltopiry.pl/forum/index.php/topic,1842.0.html

co do Twojego pytania wszystko zależy od ubezpieczyciela, z obserwacji zauważyłam że mniejsze firmy maja bardzo dużo kruczków, natomiast te większe mają przejrzyste zasady. trzeba podzwonić po agentach i popytać po prostu 🙂

myślę że można było by złączyć te dwa wątki w jeden 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się