Jak dbać o końskie nogi?

glossia, dzięki na taką odpowiedź czekałam 😉
Katharina   "Be patient and trust in the process"
27 kwietnia 2017 09:24
Chciałabym używać ocieplaczy stajennych na noc + wcierka rozgrzewająca. Czy ocieplacze stosujemy tylko w chłodnych miesiącach czy cały rok? Jak to jest? Nie chcę też z niczym przesadzić dlatego proszę o odpowiedzi  :kwiatek:
anetakajper   Dolata i spółka
27 kwietnia 2017 09:30
Chciałabym używać ocieplaczy stajennych na noc + wcierka rozgrzewająca. Czy ocieplacze stosujemy tylko w chłodnych miesiącach czy cały rok? Jak to jest? Nie chcę też z niczym przesadzić dlatego proszę o odpowiedzi  :kwiatek:


Ja wcieram i owijam w chłodne miesiące. Obecnie wcieram, ale nie zawijam i nogi są suche. Jak zawijałam w ciepłe dni to nogi były nalane.
Katharina, przede wszystkim jaki jest u ciebie cel zawijania i dodatkowo codziennego wcierania? Koń ma jakiś konkretny problem? Jeśli mam konie, które tego potrzebują to są zawijane cały rok, ale wcieram tylko jak jest potrzeba. Nigdy nie miałam problemu, że jest lato i jest problem z owijaniem nóg, chyba że ktoś te owijki zakłada o 16 po południu i ściąga koło południa następnego dnia.. Owijki zakłada się wieczorem i ściąga rano.
Katharina   "Be patient and trust in the process"
27 kwietnia 2017 13:31
Takie jest zalecenie Doktora (rekonwalescencja, koń wraca do pracy). Jeśli chodzi o mnie samą jestem daleka od wymyślania wspomagania koni tego typu działaniami jeśli nie ma takiej potrzeby  😉 Bardzo dziękuję za odpowiedzi  :kwiatek:
Chciałam zapytać co sądzicie o tego typu okładach http://www.sklep-skoczek.pl/media/products/d6140331ba9694edd4eeb5d9ceb0a2f3/images/thumbnail/big_18540_BL.jpg?lm=1456471728
Nigdzie nie mogę znaleźć konkretnej wiedzy na temat stosowania ich po treningu- zakładać/nie zakładać?!
To są iceboots, ja stosuję po skokach (na zawodach to już w ogóle obowiązkowo) i w domu po ogólnie cięższym treningu też (jeśli nogi są mocno nagrzane), bo ja nie mam czasu lać wody z węża 2 godziny (inaczej to nie jest chłodzenie), a konie już po kontuzjach, urazach więc tym bardziej muszę o nogi dbać. Te, które podlinkowałaś są zajebiste - bardzo długo trzymają zimno, nawet godzinę, gdzie tradycyjne ice packi ok. 30 minut. Dla mnie to jest mus w stajni, ale jeśli ty jeździsz tylko rekreacyjnie to już nie jest takie konieczne.
gllosia masz w stajni lodówkę/zamrażarkę czy jakoś inaczej radzisz sobie z ich chłodzeniem?
Jak dbać o nogę konia z kozincem?
gllosia masz w stajni lodówkę/zamrażarkę czy jakoś inaczej radzisz sobie z ich chłodzeniem?


Tak, mamy kuchnię z lodówką więc trzymam tam (w zamrażalniku), ale na zawody mam małą zamrażarkę, więc w razie czego też mogę podłączyć w stajni i mieć pod ręką. Tylko jakbyś chciała kupować te ice bootsy i specjalnie zamrażarkę, to upewnij się, że zamrażarka będzie odpowiednio duża, bo te bootsy są dużo dłuższe niż tradycyjne ice packi 😉 One wchodzą na styk do zamrażalki w kuchni, a lodówka jest duuża.
gllosia a pokazałabyś jaką masz tą zamrażarkę? Szukałam ostatnio czegoś podręcznego do mrożenia w stajni i średnio znalazłam😉
Ja mam taką pomiędzy tą:, a tą:http://picscdn.redblue.de/doi/pixelboxx-mss-68597960/fee_786_587_png/ZANUSSI-ZFX-31401-WA.
Tzn. jest wysokości jak ta druga, ale ma 3 półki jak ta pierwsza. Mojej dokładnie nie pokażę, bo od dawna jej nie używam i gdzieś leży w czeluściach, firmy też  konkretnej nie polecę, bo braliśmy najtańszą opcję i nie kupowałam w Polsce 😉 Są jeszcze takie otwierane od góry i też mogą być fajne. Generalnie jak wpiszesz "zamrażarka" w Google to ci wyskoczy do wyboru do koloru.
Jak to jest z zawijaniem nóg latem? Po kontuzji pozostał niewielki obrzęk, wetka mówiła, że tak już może zostać, ale mam zawijać nogę na noc. Nie ma z tym problemu, bo na ogół jestem w stajni wieczorami, noga jest zawijana ok 19-20, a ściągane jest rano. Ale są takie dni gdy zawinąć mogę jedynie ok 14-15. Co wtedy? Zawijać czy nie żeby nie narobić problemów? Szczególnie przy wysokiej temp.
Było to poruszane tutaj 2 tygodnie temu, odpowiedź masz nawet na tej samej stronie..
Ale chce się dowiedzieć czy w takiej sytuacji lepiej zawinąć i  grzać dłużej, czy nie zawijać wcale
Jeśli masz zalecenie od weterynarza, żeby zawijać, to zawijaj. Konie sportowe mają w większości zawijane cztery nogi co noc i nikt nie zaprzestaje tych działań w upał. Fakt, że godzina 14-15 to nie jest najlepsza pora na zawijanie, ale jeśli to będzie sporadycznie to nic się nie stanie. Nogi się nie ugotują 😉 Większym zagrożeniem jest np. zawijanie owijek na jeszcze wilgotną skórę.

edit: jeszcze dodam z własnego doświadczenia, że od pewnego weta miałam zalecenia (przy kontuzjach) zostawiać chorą nogę zawiniętą non stop i ściągać tylko na spacer (który trwał początkowo raptem parę minut). Był czerwiec/lipiec, z nogą okej, a nawet wyzdrowiała 😉
Dzięki :kwiatek: Właśnie trochę obawiałam się, tego ugotowania 😉. Bo jednak po pracy nogi pod owijkami są wilgotne.
Dlaczego zagrożeniem jest zawijanie owijek na wilgotna skore? Zawsze daje nogom trochę czasu by wyschły, ale nie wiedziałam ze mogą być tego jakieś poważne konsekwencje  😡
Jak zawiniesz na wilgotną nogę to bardzo łatwo np. o odparzenie skóry. Więc niestety, jak się konia wykąpie czy umyje same nogi, to trzeba odczekać, aż nogi są maksymalnie suche. Wilgotność po treningu to nie to samo co nogi mokre od wody, w pierwszym przypadku nogi dość szybko wysychają i mogą być jeszcze co najwyżej ciepłe, ale jak się zmoczy wodą to już tak szybko nie jest, zwłaszcza jak nogi nie golone i sierść dłuższa.
Mam problem z tylną nogą mojego konia.
Klacz ma opuchniętą okolicę przedniej części stawu skokowego.
Noga nie boli, nie puchnie bardziej,  a koń niekuleje.
Według poprzedniej właścicielki w nodze nic nie ma,  robiła badania i nic nie wyszło.
Przed kupnem robiłam pełny tuv  i również nic nie wyszło.
Kiedy oglądałam konia i robiłam badania noga nie była spuchnięta.
Poprzednia właścicielka powiedziała,  że klaczy zazwyczaj schodziło to po treningu,  pojawiało się sporadycznie i zawsze kiedy koń dostawał świeże siano.
Generalnie mówiła,  żebym się tym nie przejmowała.
Czy ktoś spotkał się z czymś takim? 
Co to może być i co zrobić,  żeby to zeszło? 
pełny tuv  i również nic nie wyszło.
Kiedy oglądałam konia i robiłam badania noga nie była spuchnięta.

[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] Dublowanie wątków
Może to następstwo treningu? Przeciążony mięsień?
Już wszystkiego się dowiedziałam od byłej trenerki konia.
Dzięki
A.kajca   Immortality, victory and fame
14 sierpnia 2017 06:38
Nie wiem czy pytanie nie pasowałoby lepiej do żółtodziobów... no nic...
Od pewnego czasu zastanawia mnie następująca kwestia: w aptekach można kupić tzw. spray'e "zamrażające". Więc ja zapytuję czy taki spray mógłby posłużyć do schłodzenia nóg po treningu? Oczywiście dozowany oszczędniej niż pierwotnie przewidziano, dla wywołania efektu chłodu a nie zamrożenia. Pytanie nasunęło mi się kiedy ostatnio kupowałam w aptece wcierkę chłodzącą, przy czym zaznaczyłam, żeby była "mocno chłodząca" na co pani aptekarka zaproponowała mi wspomniany spray. Bez zastanowienia powiedziałam, że to nie nadaje się dla konia i całe szczęście, że pani nie zapytała dlaczego, bo nie potrafiłabym uzasadnić tego inaczej niż "bo nie". Czy ktoś wie może coś więcej i mógłby mnie oświecić jak to jest z tym sprayem? 🙂 
A.kajca, nie.
Po pierwsze wyszłoby bardzo nieekonomicznie. Spraye są drogie, aby uzyskać efekt trzeba trochę napsikać
Po drugie są to spraye stosowane po urazach celem miejscowego obniżenia temperatury. Kompletnie niepotrzebne są na końskie nogi (chyba, że po urazie). Stosowanie miejscowego zamrożenia na nogę na codzień nie jest nijak wskazane, ani zdrowe.
Po trzecie nie da się zastosować "trochę" aby tylko "trochę" zadziałało. Albo zadziała miejscowe schłodzenie, albo nie. Nie ma jakiś efektów pośrodku
Po czwarte - tym dość łatwo poparzyć skórę. Sama sobie takim sprayem zrobiłam krzywdę (chociaż miałam konkretną podstawę do jego zastosowania).
Po piąte nigdzie na zawodach nie widziałam aby jakikolwiek sportowiec tego używał - a raczej dawno ktoś by wpadł na to,
Po szóste spray nie da efektu masażu, jaki daje woda. Nie ma nic lepszego od wody
Mogłabym tak długo jeszcze, ale konkluzja jest jedna: spray zamrażający stosuje się po porządnym urazie, nie do codziennego zamycia i schłodzenia konia.
A.kajca a jaką maść kupujesz?
Gillian   four letter word
17 sierpnia 2017 09:12
_Gaga, zdarza mi się stosować spray, jeśli nie mam na zawodach myjki albo jest zima i nie chcę chłodzić wodą.
Gillian, możesz mi proszę napisać jaki sens z medycznego punktu widzenia ma zamrażanie nóg po treningu? Bo nie ogarniam. Serio.
W życiu bym się na coś takiego nie zdecydowała nawet po krosie.
A co w takim razie w sytuacji jak ze zdjęcia? Nogi w wodzie z lodem na 20 minut. To jeszcze chłodzenie czy już mrożenie?
Czardasz, takie coś, jak na zdjęciu robi się po urazach i np po krosie (czyli gdy mikro - urazy i choćby ból od uderzenia jest więcej, niż możliwy). Po treningu się z czymś takim nie spotkałam i kompletnie nie ogarniam pomysłu (mrożenia po treningu).
Jak się dowiedziałam od osoby pracującej tam - to normalna praktyka po każdym treningu. Dlatego pytałam. Konie po treningu stępują do suchości a następnie są zamywane całe ciepłą wodą a przednie nogi są wsadzane do wiadra z lodem. Obejrzałam kilkanaście koni w stajni i wszystkie miały nogi bez obrzęków. Może to się sprawdza...
Katharina   "Be patient and trust in the process"
20 sierpnia 2017 11:32
Takie praktyki są też stosowane np. w Dubaju u koni rajdowych. Najwidoczniej ma to sens
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się