Anaa, luzem i z kitą w górze to praktycznie każdy się rusza. A kłus ma naprawdę najmniejsze znaczenie - jeśli koń w treningu dotrze do momentu, kiedy się zbalansuje, będzie pracował nad piaffem i pasażem, to z tego chodu można zrobić bardzo dużo. Obserwowane z autopsji (niestety koń sprzedany za granicę, heh).
Poza tym, te konie z Twoich filmów to dla mnie normalne konie nie tyle z ruchem, co z pracą (to dotyczy szczególnie kasztana).
Koniczka, a tu przegięcie w drugą stronę - prawie jak w cyrku. Zamiast mieć obrazek całego konia w pakiecie, jak to mówił Truppa podczas szkolenia, "widzieć kota na czworoboku, nie konia", to mam wrażenie przeszczepu przednich nóg. Albo treningu z obciążonymi ochraniaczami / kaloszami (bardziej mnie razi stęp, niż kłus).
Moje typy na kotki są tutaj:
Żeby nie było - koń do ujeżdżenia (bo u skoczka ruch to w najlepszym wypadku miły bonus, zresztą niekoniecznie) musi być poprawny ruchowo, a nie olśniewający - te bardzo machające nogami i super obszerne czasem wyglądają "za ciasno" w skróconych, zebranych chodach.
Zresztą - "ruch" można zrobić na pokaz - tu nawet Anaa pisała kiedyś o sławetnych niemieckich aukcjach, gdzie każdy trzylatek nie dość, że przypakowany jak Schwarzenegger, to jeszcze na identyczną modłę lata nad gruntem.
Heh, wnioskując po filmikach, to od czasów poprzedniego wcielenia wątku się zrobiłam wymagająca 😁