własna przydomowa stajnia

Angela, wymiary wiaty:
długośc 7m, szer. 3m, wys z przodu 2,45m z tyłu 2,35m, szerokośc otworów wejściowych 1,20 cm, wys, 2.20 m.
zużycie desek na całość 10 kubików, od środka deski łączone tz. piórem, na podsufitce też (podłogowe) dzięki temu nie ma szpar.
izolacja 5 rolek wełny mineralnej grubości 10cm.
na dachu dwie warstwy papy 1)zwykła, 2) termoutwardzalna.
podłoże wykopana ziemia na 20cm i wsypany żwir rzeczny.
na oknach będą od środka kraty. Rynny dookoła
I znalazłam fotkę z budowy-widać konstrukcję
Dzieki wielkie
Muszę coś zbudować bo stajnie mam 200m od łąki i padoku a dziś jak padało to mi żal było koniowatych ... że nie mają tego dachu nad głową .Dobrze że ciepło bo jak wiało to latałam z nimi w deszczu do stajni a połączenie -wytyczenie ścieżki z palików i sznurka niestety nie zdało egzaminu bo któregoś razu skary zrobił sobie kurs w stronę jeziora i nie mam bladego pojęcia jak wyszedł z ogrodzenia.. ale wrócił aż spieniony bo gnał do domu jak wariat... dobrze że wrócił ...
Teraz sie boję im otwierać tą drogę do stajni i puszczać samych... a wiata to wiata - i pod domem...
Na początku miał być tylko dach i tak się jakoś rozbudowało 🙄 Co do końskich wyborów-jak była burza klacze odwróciły się zadami do wiatru i stały w strugach deszczu.
gadasz -no moje też.. ale skary wiekszość czasu spędzał w stajni skąd do mnie trafił.. On jeden tak pilnuje czasu aby wracać.. Kiedyś nawet stał wpatrzony w stajnie w porach posiłków ktore tam dostawał choć tu miał to pod nosem ale na padoku. Teraz o 19 już sie denerwuje i musze go zaprowadzać a w deszczu stoi wciśniety w bramę .. szkoda mi go i gdyby nie to że dzis ciepło to bym je zaprowadziła.Reszta ma deszcz głęboko gdzieś a On jest inny choć sam jeden kompie sie w stawie i tam mu muł i błoto nie przeszkadza 😉
Jak prowadzę jego to i resztę musze bo są mimo wszystko ze sobą już zżyte..
oj, jeziorka zazdraszczam 😉  wiesz najważniejsze żeby koń miał wybór gdzie chce przebywać, a wiata daje możliwości wyboru. 
ganasz- Dokładnie tak!
Ja i tak im stworzyłam coś na zasadzie ,,paddock paradise,, Mój główny i pierwszy padok jest połaczony z innymi kwaterami sznurkiem i jest tego trochę. Rano siedzą na padoku a potem otwieram im bramę i puszczam aby szły sobie gdzie chcą ale tak abym ich widziała.
Mają i staw prawie półhektara  ,las ,łakę ,jakieś stare pastwisko ,górkę ,lasek więc same chodzą tam gdzie chcą.Prawie ciągle są w ruchu.
Wszystko jest razem połączone i pooddzielane tak aby musiały z jednego miejsca do drugiego przejść przez węższe przejście gdzie też mogę to zamknąć sznurkiem jak bym potrzebowała ale mają pootwierane. Dzieki temu nie są w jednym miejscu ale tak brak mi tej wiatki.. 😕
Oczywiście te sznurki to rozwiązanie tymczasowe -czekam aż sie kredyt spłaci i wtedy zabieram sie za ogrodzenie! Takie zdecydowanie lepsze ale jeszcze musimy sie przemeczyć ze 3-4 miesiące.
Faza,  a tak z głupa frant się zapytam... czy płyty chodnikowe, zalane betonem by nie wystarczyły? mówimy o parterowej konstrukcji, która z założenia nie będzie narażona na wielkie obciążenia, czy wtedy też fundamenty muszą być takie mega budowlane? przpraszam za ignorancję, ale o budowlance nie mam zielonego pojęcia :kwiatek:


Płyty chodnikowe zamiast wylewki betonowej i szlichty jak najbardziej. To fajne i najtansze rozwiązanie ale tam gdzie bedzie głowna konstukcja budynku powinny byc fundamenty. Nie muszą byc tak głębokie i nie musza byc wzmacniane drutami metalowymi ale muszą byc. Pamietaj ,że sciany bedziesz miała ocieplone, ,że na owej konstrukcji będzie oparta konstrukcja dachu o dosc sorej płaszczyznie a w Polsce zimy bywają rózne i zalegający snieg i mróz ( bardzo duży ciezar) może uszkodzic konstrukcje jesli nie bedzie dobrych fundamnetów.
W naszym rejonie tj maz i łodzkie wystarczy fundament ok 0,8 metra (ja jednak preferuje zejsc trochę niżej , tzn poniżej strefy zamarzliwosci gruntu czyli ok 1,0m) dla budynku o lekkiej konstrukcji.

Bez fundamentó czy ław fundamentowych można (i stawia się ) postawic np garaż blaszany ale zobacz jaki on jest mały i lekki w porównaniu do zaplanowanej stajni.
I taki garaż pwoinno się do podłoża zakotwiczyc ( stajnie derwnainą także zakotwiczamy) tak aby wichura , zamiec nie przesunęła budynku.
Faza masz racje nie napisałam nic o fundamentach, bo ich nie ma. Cała konstrukcja jest zbudowana na 7 potężnych słupach z modrzewia o średnicy ok. 45 cm i wkopanych na glębokośc 2,5 m. Podłoga składa się z kwadratu z wkopanych płyt chodnikowych i wylewki betonu (chyba o grubości ok 12-15 cm) z wyprofilowanym spadem w kierunku odpływu do studzienki. Pamietam, że pod beton był wyłożony dodatkowo gruz. Piasek miałam swój, a sam cement nie wyszedł drogo. Po ponad dwóch latach użytkowania, nic nie popękało, a stajnia jest bardzo solidnie osadzona i nic jej nie ruszy, ani wichura, ani ciężki zadek mojej kobyły 😀 No chyba, że piorun w nią trafi  😲, czego się zawsze obawiam podczas burzy, bo zlokalizowana jest na górce. Myślę nawet o zabezpieczeniu jej piorunochronem. Jak to u was wygląda?
no cóz...pochodzę z dziwnej rodzinki (wszyscy jestesmy po polbudzie, rózne kierunki ale kazdy matmę i fize dobrze zna) dlatego (choc czasem przesadzam) wszystkie nasze budynki fundamenty mają.
Co do instalacji odgromowej. Czasem lepiej jej nie miec, zle wykonana tylko zaszkodzi. Jesli wokól masz wyższe obiekty np drzewa i (lub) inne budynki nie musisz się martwic.
Ja nie mam odgromówki ani na stajni , w stodole ba nawet w domu.
Za stajnią jest wysoki słup energetyczny, który ściąga pioruny, już dwa razy oberwał, więc może faktycznie to wystarczy.
no to i ja pokaże jak u nas mieszkają kopytne 🙂
Ładne zdjęcia, aż zazdroszczę. Mnie na to nie stać, ale mam swój mały kącik i jestem z niego dumna. Zdjęcia dam jak odeśpię nocki, bo wiem, że obiecałam, a nadal nic nie wstawiam. Cóż, skleroza.

Mieliśmy wielkie szczęście, wyglądałoby to inaczej gdyby nie to, że większość materiałów mieliśmy na stanie 🙂
Intryga,  fantastyczne!

byłam u faceta wykonującego rzeczy z drewna, np ogrodzenia. to przy jednym oflisie w poprzek, takim szerokim i słupkach drewnianych, za same materiały ogrodzenie 1 ha-3 tys.

chciałam jeszcze wziac dosłownie 5-6 desek na przegrodę miedzy boksami, grubych, długich na 6m, to usłyszałam 500 zł za same dechy. makabra jakas.
o matulu  😲 no to ładnie widze.. My załatwiliśmy żerdzie na ogrodzenie padoku, który ma właśnie ok.1ha, zapłacilismy nawet nie całe 200 zł!
Intryga,  dlatego najpewniej kupię stemple, bo za 3-4 zł mogę je już kupic, a potrzebuje minimum 200 na pionowe paliki. ewentualnie od lesniczego 8zł za drąg  6-8 metrów. masz co 2 metry żerdź?
Isabelletak 🙂  my własnie większość materiałów braliśmy od lesniczego, z ceny troche zszedł, bo zajęłam się jego 3 letnią kobyłą.

Niestety trzeba ogrodzenie poprawić, bo jak będzie tak dalej to z ogrodzenia nic nie zostanie..
to sie nazywa zawzięcie! bardzo zreczne konisko! moja by na to nie wpadla, aż nie taki łasuch 😉

nam chyba leśniczy z ceny nie zejdzie, bo ma nawet karteczkę z cennikiem😉
nie wychodziła na pastwisko przez 2 dni, bo była inwazja muszek i innego dziadostwa, dzisiaj było spokojniej, wiec od 6 rano skubie sobie spokojnie trawke 😀 No mieliśmy szczęście, że potrzebował pomocy przy koniu inaczej też by ładnie zdarł z nas  😁
Isabelle, drewno jest różnych tz. sortów. nie musisz mieć idealnego wystarczyy niższy gatunek więc cena też jest wtedy niższa. Deski trzeba i tak  zawieść do tartaku żeby je oheblować . Warto tam popytać o ceny. Na ogrodzenie można brać tz. okrajki, a te są tanie. U Ciebie to jakieś ceny z sufitu 😲 albo widzą babeczkę i cena w górę. Na naszym terenier jest obyczaj, że góral z babą nie gada o interesach. Nawet jak o coś ich pytam to pracownik odpowiada patrząc mężowi w oczy.  😍
Intryga stajnia elegancka, nawet ma ozdobniki i praktyczny daszek. Podoba mi się  :kwiatek: Co jest na ziemi przed stajnią? Chodnik, czy wylewka z betonu? To też świetnie wygląda ... Koniska mają niezły apartament  💘
hehehe to podobnie jak u Nas -chłop z baba nie gada o interesach a leśniczy nie odpowiadał mi a mężowi choć to ja mówiłam ,,prosiłam,, aby drągi wymienił na mniejsze bo za nic tego nie dam rady okorowac  🤣 Zastanawiałam sie czy On wogóle słuchał co mówię 😉
Baba koruje  😲
Intryga- Super wiatka! Narpawdę.. ehhh aż zazdraszczam :kwiatek:
Mehari   nic nie dzieje się bez przyczyny..
15 czerwca 2012 14:59
Intryga, Bardzo mi się ta wiata podoba 🙂
Mój koń też ma taką gimnastykę, wczoraj przez to własnie jedną żerdź złamał :O
Mieliśmy wielkie szczęście, wyglądałoby to inaczej gdyby nie to, że większość materiałów mieliśmy na stanie 🙂

Zawsze to jakiś krok do przodu i jakie odciążenie.  😉

Ja do drewnianych konstrukcji (brama czy płot) jestem przekonana tylko wtedy jak koń nie może między szpary zmieścić swojej głowy. Dlaczego? Ano dlatego, że już się parokrotnie zdarzyło, że mimo zabezpieczeń, koń mi bramę z zawiasów wywalił.  😉
ganasz,  tylko, że ja z mężem (chuchro bo chuchro ale jajca ma) byłam 🙂 te ceny to ogrodzenie takie super szerokie, nieregularne dechy z krawędziami z korą już heblowane, a deski na przegrodę to też juz cena heblowanych, równych, ładnych. ale i tak mnie poraziło. 5-6 desek 500 zł? poszalał.
ranczo zwykłe płyty chodnikowe 🙂
w tym roku powstanie taka druga, btw. rozwaliło mnie gdy facet powiedział nam, że możemy postawić stajnie do 35m2 ( i broń boże więcej!) + padok, ale możemy zrobić metr przerwy i postawić jeszcze dziesięć takich stajni  👀
Mehari   nic nie dzieje się bez przyczyny..
17 czerwca 2012 08:42
A my mamy już fundamenty pod jedną budkę na dwa boksy 🙂
Praca idzie powoli, ale do przodu 🙂😉

Dzisiaj przerzucałam siano na strychu i na jednym baliku coś było... szturchnęłam to, żeby zrzucić, a stamtąd wyleciały dwie osy. Jak się tego gniazda pozbyć??
zgnieść nogą...  🤣
sorry za ... ale my tak robimy.. można jeszcze kupić spray na osy i szerszenie -100% skuteczny i koszt około 10zł duża butla .Starcza na cały sezon ale trzeba Uważać bo ma odrzut jak rakieta i o mało mój mąż z drabiny nie spadł jak nacicnął na ,,psikacz,,
potem przeczytał -stosować z odleglości chyba pół metra 🤣 🤣 🤣
Ale żadnego szerszenia przez 3 miesiące! ten zapach tak długo sie utrzymuje a jak jakiś przylecial to jeszcze w tym czasie potrafił paść trupem 😉 Mielismy gniazdo w domu i zaczynało być niebezpiecznie bo wpadały nam do kuchni i pokoju dlatego u Nas taka akcja była 2 lata temu 😉

A wracając do tematu z ktorym zamierzałam sie tu odezwać -mianowicie inwazja tych paskudnych gzów! To co wczoraj przeżyłam to był stan bliski zawałowi -u mnie oczywiście jak podeszłam do koni.. myślałam że zjedzą je żywcem! z tysiące tego na zadzie i całym koniu - jednym i drugim .Mała jakaś jest wyjątkowa bo ją nie specjalnie gryzą -chyba za gruba sierść ale u chłopaków  🤔 biegałam z nimi do stajni.. wypuściłam dopiero jak zaczeło padac o 17 więc cały dzień w stajni  🙁
I dzis była powtórka ale nie zdażyłam jeszcze nic załatwić w tej kwestii bo czekam na wieści od babeczek które mają siatki na sprzedaż.Nie wiem co lepsze -siatki czy spraye -może kotś z Was testował?
Czy u Was też tak ,,koszmarnie,, 🤔 Wiecie co dziś zrobiłam ? rozrobiłam w oleju cynamon  😡i poszłam konie wysmarować .. trudno ale zauwazyłam że z porządanym skutkiem  😡
Stoją spokojnie..
A gzy nie siadają ...ufff
Mehari, ale że to gniazdo jest w baliku siana? Spalić balik. Ogień na takie owady działa najlepiej.
U nas dzikie pszczoły zalęgły się w boksie. Z ogniem tam nie pójdę przecież, to... zakleiliśmy im wyjścia z gniazda pianką izolacyjną 😉 Kilka pszczół zostało w środku, jedna na zewnątrz i ona się wyprowadziła sama. Szkoda trochę, gdyby się zalęgły gdzieś na drzewie albo po drugiej stronie stodoły i na zewnątrz, gdzie nikt nie chodzi, to bym je zostawiła, bo pożyteczne są.
Mehari   nic nie dzieje się bez przyczyny..
17 czerwca 2012 09:51
Sankaritarina, no na sianie... balik leży krzywo, a chciałam resztę przerzucić bliżej włazu... jak tknęłam, to dwie wyleciały...
myślałam, żeby ten balik odstawić delikatnie gdzieś dalej, ale trochę się boję, że znowu wylezą...


Angela, i co... olej z cynamonem pomógł?  :O
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się