BUBLE czyli czego nie kupować

estena - to nie ty miałaś pecha tylko Misskiedis szczęście. Miałam takie i po jednym sezonie nie dość że tak jak Tobie puściły szwy to jeszcze w moich odeszła podeszwa  😲


Zgadzam się, to straszny bubel. Moje najpierw rozdarły się na pięcie przy zamku (po około miesiącu użytkowania, no ale oczywiście wyrzuciłam paragon wcześniej... :rozga🙂 a potem podeszwa się odkleiła.
Rękawiczki Euro Stara, może i całkiem ładne, ale przecierają się, mechacą rozpruwają po tygodniu. rzepy się odpruły całkowicie 🙄
bryczesy fair play. MASAKRA. [...]
Bryczesów Fair Playa NIGDY WIĘCEJ.



Moje Fair Play to też porażka. Nigdy więcej.


Dziwne. Jak to możliwe, że uważam bryczesy fairplay za najlepsze jakie w życiu miałam. A chodzę i jeżdżę w bryczesach non stop, cały dzień 7 dni w tygodniu i  zużywam średnio 1 parę rocznie.
Myślicie, że coś się mogło tak drastycznie zepsuć przez 3 lata? Ostatnie kupiłam 3 lata temu.
Ja mam też bryczesy Fair Play'a i jestem zadowolona bardzo, mam je chyba ponad 5 lat, jedynie troszkę wyblakły na udach, ale nie ma żadnych przetarć nigdzie, są wygodne bardzo, a używane jakieś 4-5 dni w tygodniu
estena   Wariat nad wariaty.
07 lutego 2012 18:23
[quote author=corralline link=topic=1956.msg1293477#msg1293477 date=1328566126]
estena - to nie ty miałaś pecha tylko Misskiedis szczęście. Miałam takie i po jednym sezonie nie dość że tak jak Tobie puściły szwy to jeszcze w moich odeszła podeszwa  😲


Zgadzam się, to straszny bubel. Moje najpierw rozdarły się na pięcie przy zamku (po około miesiącu użytkowania, no ale oczywiście wyrzuciłam paragon wcześniej... :rozga🙂 a potem podeszwa się odkleiła.
[/quote]

O podeszwie już nie chciałam wspominać, ale to niby futerko zmechciło się po drugim użyciu i całkiem odkleiło. Racja. 😉
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
07 lutego 2012 18:29
No to faktycznie musiałam dobrze trafić, ja kupowałam ok 3 lat temu, jeżdziłam rok raz w tygodniu, później rok przerwy i w tym sezonie troche zdążyłam w nich przejeździć i chodziłam po cały dzień i NIC im się nie stało, jedynie futerko w środku trochę ubite ale to normalne 😲
Ja kupowałam swoje bryczesy fair play około 2 lata temu. Przeżyły z rok.. Ale z łatami na kolanach i innymi poprawkami..
Zmechacony calutki lej po niespełna miesiącu po pierwszym praniu tragedia.. A nie piorę bryczesów zbyt często. Kolana calutkie się poprzecierały. Nawet łaty nie dały rady.. No a oprócz tego blakną strasznie.
Może rzeczywiście coraz gorsze robią..
Zgodzę się bryczesy fair play ten lej bardzo się niszczy. Widziałam te bryczesy u innych ten sam model ,ale dłużej używany, wyglądają słabo... Po roku ...?
pokora93, bo pewnie to zależy co sie robi. Jak tylko przy jednym koniu i 2 h w stajni to moze i sa ok ale jak sie używa je kilka h dziennie przy 6 koniach to już bubel totalny.

Ja dopisuję termobuty Steeds. Nie wytrzymały mi 1 sezonu.Szkoda , ze nie zrobiłam zdjecia zanim wyladowały w koszu. 😁
armaquesse, ale o co chodzi?
Koniara1116 wytrzymały rok ale z łatami , wytartym lejem i całe wyblakłe.  😀 Zakładałam je bo nie chciałam nowych niszczyć jak robiłam coś z końmi  w stajni.  😀
Happiowa   córka grabarza
20 lutego 2012 16:21
dziwna sprawa z bryczesami Fair Play, chyba od zawsze tyle samo osób je chwali co na nie narzeka 😁
jak dla mnie, to zależy od częstości używania. jak raz, dwa razy na tydzień, to pewnie będą dobre, częściej może być gorzej. i to chyba cały problem ;p
Miał ktoś styczność z tymi -  [url=[[a]]http://allegro.pl/show_item.php?item=2152677891&msg=Tw%C3%B3j[[a]]+e-mail+zosta%C5%82+wys%C5%82any.&msgtoken=048a25b10f8bf5405c1e387864ffa85323220a1444b540a86acf77d00be2ff62]klik [/url]
lub tymi - http://www.okser.pl/horze-strzemiona-reflex-p-3820.html .?

Jak sie sprawują .?

a moze by tak skracac dlugie linki?  🙄
PauliSiianka hmmm.. ja mam w skokówce i ujeżdżeniowym compositi zwykłe. chociaż pierwotnie chciałam kupić te z szerszą stópką. Teraz żałuję - do skokówki te, które podałaś w pierwszym linku byłyby o wiele lepsze. No jak ci syntetyk ucieknie, to to strzemię się gdzieś tam buja na około, a zwykłe, cięższe jest trochę łatwiej znaleźć..

a propos bubli.. bryczesy elena basic fair play (te z wysokim stanem) - jak zobaczyłam je na wieszaku w sklepie )granatowe z lejem havana) to  😵
no i się zrobiłam w jajo  😤 po kilku jazdach coś mi się lekko lej zmechacił.. no nic, jeździłam dalej (tzn może ze 2 treningi uj), no bo ładne i do ujeżdżeniówki mi bosko pasowały wizualnie..
ale
po terenie 3-godzinnym - cały lej w kulkach! beznadziejna sprawa  🤔 NIE POLECAM!
junona Mam dokładnie te same i tak samo się w nich na wieszaku zakochałam, teraz mam ich serdecznie dość, całe w kulkach u mnie nie tylko na leju...
W moich fair playach, co prawda Kaja, mam już dziury w leju na pupie. Po 2 latach używania weekendowo-wakacyjnego. Ten weekend muszą wytrzymać, do przyszłego muszę znaleźc jakieś inne bryczesy.
malinowaa   Życie zaplątane w końską grzywę...
14 kwietnia 2012 17:55
KLIK

Używane były sporadycznie, przez okres po kupnie może 2 miesiące w weekendy... potem po 7 miesiącach w wakacje, codziennie przez 2 tygodnie. Ostatnio znalazłam je w szafie i postanowiłam założyć, wystarczyło jeździć dosłownie 5 MINUT w mżawce, żeby lej się zmechacił... a co na kolejnej jeździe? Przetarły się tak mocno, że miała dziury od początku leja aż po kolana, oczywiście od razu poleciały do kosza. ://
http://allegro.pl/oficerki-skorzane-pfiff-wyprzedaz-39-40-i2240237892.html

Co sądzicie o tych oficerkach?


nie przeraza Cie tekst 'so', 'prezentuja' 'jdealne' ? ja bym od takiej osoby za nic w swiece nic nie kupila.
casines Chodzi mi o te buty a nie konkretnie o to ogłoszenie  🙂
- Sztylpy Colorado - skóra fatalna, brzydko wyglądały na nodze, zamki szybko się rozwaliły.
- Rękawiczki Stallion zamszowe - wyglądały ślicznie, ale jak na jednorazówki to dość drogie.  😤 Więcej wytrzymały zwykłe bawełniane z Decathlonu.
Dodaję sztylpy Horze, o te: http://www.equiversum.pl/horze-horze-sztylpy-skorzane-p-2074.html
Kupiłam je pod koniec zeszłych wakacji, jeżdżę koło 3 razy w tygodniu, przy czym większość zimy jeździłam w termobutach.. Skóra po wewnętrznej stronie tak jakby 'odczepiła się' od reszty, czuję tylko taką cieniutką warstwę, za każdym razem, jak wsiadam, boję się, czy mi się nie przedrą. Dodatkowo na jednym rozpruła mi się ta gumka, która to podobno miała się rozciągać i mam teraz rozdarcie na pół łydki. :/

A jeśli chodzi o wielokrotnie poruszany temat bryczesów FP. Myślę, że po prostu im, że tak powiem, młodsze bryczesy, tym gorsza jakość. Ktoś pisze, że kupił 5 lat temu i jeździ do teraz, ktoś, że kupił rok temu i się rozpadły. Miałam jedne, zakupione jakieś 3,5 roku temu, jeżdżę w nich do teraz, są genialne, jedyne co się stało, to po prawie 3 latach przetarły się na kolanach i oczywiście trochę wyblakły, ale no cóż, nie oszczędzałam ich. Kolejne,model KAJA kupiłam pod koniec czerwca zeszłego roku, po dwóch tygodniach wyblakły na udach, teraz, po niecałym roku przetarł mi się lej na tyłku, ostatnio zrobiła się dziura. :/
moje fair playe nie wytrzymały nawet sezonu, lej się przetarł tak, że skórę na udach było mi widać po około 2 miesiącach jazdy 3-4 razy w tygodniu. W ogóle fair play IMO robi rzeczy cieszące oko, ale niestety słabe jakościowo...
Ogłowie Cheval ( nie pamiętam modelu ) skóra jakby była zrolowana ,za chiny nie da się jej zmiękczyć dodatkowo bardzo trudno się wygina ;/
Już ogłowie za 90 zł było lepsze .
skórzane rękawiczki BUSSE ,skóra wyciera się ,a siateczka przerywa .
skarpetki BUSSE - po pierwszym praniu miały wytarte pięty i zmechacone
DERKA USG ! beznadzieja . pruje się we wszystkich miejscach ,dotkniesz i się rozpada + rozpinające się pasy
derka YORK - derka ma krótki kaptur chyba na kucyka z wielką kłodą ;/ koń jak się schyli ma go przy kłębie
Rękawiczki Fair Playa takie dosć charakterystyczne, z jasna skórą i czarną "plecionką" na górze. Kosztują ok. 50 zł rozleciały mi się po bodajże miesiącu, wszędzie były dziury popękały szwy, no po prostu rozpadły się kompletnie...
Bryczesy FP są jakościowo tak nierówne ze względu na to, że praktycznie co sezon zmieniają kolorystykę i co za tym idzie zmienia się producent od którego zakupowany jest materiał na leje. Oni chyba po prostu nie testują tego materiału i dają to co wygląda na porządne i pasuje kolorystyką do kolorów na dany sezon. Ja mam jedne kupione ok. 4 lat temu i są ok, a kupione 2 lata temu ( granatowe+havana) przetarły się po dwóch miesiącach niezbyt intensywnej jazdy.
nostril   be your own kind of beautiful
24 sierpnia 2012 07:36
to ja przestrzegam przed:
bryczesami Horze(uczulił mnie lej także ostrożnie z nimi😉
rękawiczkami Fairplay z siateczką ( po miesiącu przetarte)
ogłowie Leo w sklepie Amigo( skórka jest sztywna i nie pomaga żadna konserwacja,szybko pęka)
już wyżej wymienione siodło pfiffa(no poprostu badziew!)
Ja mam FP Kaja, te szare z czarnym lejem... mam je trochę ponad rok i wyglądają jak nówka.
Także z nimi to różnie... Już od dłuższego czasu kuszą mnie te z lejem havana.
Tylko, że ja jeżdżę 1-2 razy w tyg. Myślicie, że na taką częstotliwość dadzą radę?

Mam futro naturalne na siodle, może to chroni lej przed przetarciami, nie wiem...

za to chwalone rękawiczki York Delia sprawowały się super. Do czasu aż raz zapomniałam o nich po jeździe i zostawiłam mokre w siatce. Całe poodłaziły i poobdzierały się leżąc w worku jeden dzień :/
Co do skór Horze - miałam puśliska ujeżdżeniowe.. TRAGEDIA!! Po miesiącu użytkowania i odpowiedniej konserwacji, zaczęły pękać, powyciągały się, niewspominając, że miały od początku nierówno porobione dziurki i na prawdę musiałam się nagimnastykować, żeby były równe  👿 Badziew nie z tej ziemi. Sądzę, że po prostu skóra Horze nie jest dobrej jakości - i wiem, że chociaż ogólnie Horze bardzo lubię, to nie kupię nic, co ze skóry
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się