BUBLE czyli czego nie kupować

Ja po raz kolejny muszę ponarzekać na passierowe puśliska - nie dość że przeszyte odwrotnie to jeszcze mi się wyciągnęło jedno... 😵
Siesiepy   Ponczek bez rączek
30 kwietnia 2014 16:36
To ja ponarzekam na bryczesy Horze, takie w niebieską kratkę z pełnym lejem(niestety, nie wiem jaki model, a szukałam). Lej przetarł mi się praktycznie do dziury po 4-5 miesiącach użytkowania i to nie jakiegoś baardzo intensywnego. Mam starsze bryczesy identycznie użytkowane i nic im nie jest. Pozostał niesmak, bo tanie to one nie były, a za ich cenę mogłam kupić bardzo porządne, nowe bryczesy z fajnej firmy.  🙁
Siesiepy może model Duracheck? Mam takie, niebieska kratka i granatowy lej. Mam je już ponad dwa lata, ciorane wręcz bez ograniczeń i są w super stanie. Lej tylko przy kolanach jest lekko zmechacony.
Czapraki euro-stary szybko się niszczą? 😉
Siesiepy   Ponczek bez rączek
02 maja 2014 18:19
Kaarina, cholera, żałuję, że je wywaliłam w końcu(trzymałam "na materiał", choć nie wiem teraz w sumie po co), bo nie mam pojęcia jakie to. Na pewno nie te, o których mówisz. Wiem, że to Horze, które dodatkowo kiepsko się rozciągały.

oli330 wydaje mi się, że nie, mam jednego dosyć sporo(2 lata, w miarę intensywne użytkowanie od roku), materiał dalej taki milusi w dotyku jak był, śladów użytkowania brak, lub baardzo nikłe. 🙂 Pierze się ładnie, ślady brudu nie zostają.
Buty hippiki są dla mnie zbyt delikatne. Rozlatują się po dwóch miesiącach, o wiele bardziej sprawdziły mi się buty Hartmana- pół roku, a teraz gnębię buty Start i oprócz śliskiej podeszwy wydają mi się najbardziej wytrzymałe i porządnie wykonane.

W przypadku Hippiki odpadła mi podeszwa, było zbyt mało podszytego materiału pod spodem, reklamacji nie uznano z powodu mechanicznego urazu, stwierdzono, że koń mnie nadepnął, chociaż tak nie było. W tych z zamkiem zamki bardzo szybko się rozleciały, nie robiłam reklamacji, zaniosłam do szewca do podklejenia, bo nie chciało mi się czekać na reklamację (zapewne z odmową) około miesiąca.
Oczywiście buty nie były jakoś specjalnie traktowane, ja kupuje sztyblety do ciurania. Do jazdy, do stajni, na błoto, do chodzenia 24h na dobę, Hippika nie daje rady.
whisperer13 to bardzo dziwne, że Hippica nie uznała reklamacji odklejonej podeszwy, zazwyczaj naprawiali to bez problemu.
Albo im się zaostrzyły kryteria przyjmowania reklamacji albo Twoje buty były wyjątkowo zajechane lub brudne.
Ale zgadzam się ogólnie co do ich butów u mnie też nie wytrzymywały nigdy dłużej niż kilka miesięcy.
Cena za nie ciągle rośnie, szkoda, że jakość nie  🤔
Zaniosłam do szewca i szewc powiedział, że za mało skóy wszyli i nawet on nie naprawi, bo by musiał zmniejszyć je o rozmiar...
Muszę was zmartwić ,ale szykuje się nowa podwyżka na sztyblety Hippiki, a właściwie to już jest.

Co do sztybletów hippica miałam ten sam problem z odklejającą się podeszwą. 2 razy już zanosiłam do szewca, przy czym na początku mnie uprzedził, że naprawić się ich nie da, a po samym podklejeniu pożyją może miesiąc...
A ja o dziwo (tfu, tfu) nie mogę narzekać na hippice. Mam już jakieś 2 lata, od pół roku używane prawie codziennie i żyją, mają sie dobrze 😉 Smaruje je parafiną ciekłą przez co są bardzo miękkie.
no...musze przyznac ze te moje nowe (ze 2 mies? trzy?) trzewiki, poza brakiem jakiejkolwiek wodoodpornosci i łatwym rysowaniem (np od ostróg), rozmazanym nadrukiem pod pietą (ale dół.... poprzednia farba była ok - jak mozna taką pierdołe zespuć...) sa całkiem ok. wydodne, nie psuja sie itd.
mam teraz 3 pary - sprzed ok 6 lat, ok 2 i te nowe. wyraźnie widać róznice i w skórze i w wykonaniu. te najstarsze (brązowe) sa z grubej, porzadnej, porzadnie i ładnie zrobione, z detalami, klejona podeszwa. tez środkowe (czarne) to najgorsza para - skóra cienka -polowa tego co w starych i 2/3 co w nowych (i szybko pogieta), brzydka długo twarda - mimo ze cienka  i niewygodne, rozlatywały sie (teraz wymienili mi podeszwe - na przyszytą i doszyli urwaną klapke, ) - bardzo malo ich używalam.. te teraz sa całkiem niezłe. nowe czapsy(carne) pancerne - co mi się podoba, ale skóra zastanawiam się czy to naturalnea 😉 srodkowe (brąz) calkiem niezle - tyle że błyskawicznei się odbarwiły. w starych (czarne, dość miękki - a moze już miekkie?) to moje wnuki by mogły chodzić jeszcze 😉
Nie polecam bryczesów Horze Active. Jeździłam w nich niebyt często, jeszcze wtedy typowo rekreacyjnie, a szybko się zmechaciły, teraz lej jest przetarty prawie na wylot.
Zawiodłam się też na rękawiczkach Roeckl Grip. Po lonżowaniu poprzecierała mi się jedna w kilku miejscach, wygląda to nieestetycznie. Sądziłam,że tak dobre rękawiczki posłużą mi nie tylko do jazdy, ale jak wylonżuję konie z nieparzącą lonżą to nic się nie stanie a jednak. 🙄

EDIT: Niedawno w kolejnej zrobiła się mała dziurka w miejscu końca kciuka (po prostu szwy puściły, widocznie od podciągania popręgu z siodła i zaczepiania o metalowe części...). Nie powinno się to stać za taką cenę.  🤔
horse_art, im starsze tym lepsze... moje stare przeżyły jezioro, każde błoto, zimę, nadepnięcia koni, wszystko, ale jednak po 5-6 latach totalnego nie dbania ( 🙁 ) nie przeżyły. Teraz za nic już bym takich nie wzięła, patrząc na wykonanie..
Rękawiczki Roecki takie śliczne z siateczką na wierzchu - model letni. Cud,miód malina ale wytrzymują tylko kilka jazd.
Kaloszki Masta neoprenowe lakierowane wytrzymały ok 1.5 tygodnia u każdego z moich koni.
horse_art, im starsze tym lepsze... moje stare przeżyły jezioro, każde błoto, zimę, nadepnięcia koni, wszystko, ale jednak po 5-6 latach totalnego nie dbania ( 🙁 ) nie przeżyły. Teraz za nic już bym takich nie wzięła, patrząc na wykonanie..

dla mnie te nowe sa zdecydowanie lepsze niz te sprzed 2 - nie rozpadły się przy mierzeniu 😉

o stare dbałam (i mam je nadal- zamek sie zepsuł w czesci i kolor nowy dalam(moja fantazja), w srodku sie wytarlo troche -ale wygladaja super)- co kilka miesięcy tyrania bez dbania, moczyłam po nawet kilka godzin w  wiadrze z detergentami i prałam - szorowałam szczotką. suszenie na grzejniku, potem smarowanie woskiem do siodeł. 😉

nowym na brak wodoodporności nawet super pasta do jej nadawania nie pomogla.... musze wyczyścić i nikwax wypróbować...
Dopisuję bryczesy HORZE GRAND PRIX, materiał naprawdę mocny, grubszy tylko mało rozciągliwy ale LEJE-TRAGEDIA jeżdżone jeden miesiąc i szwy popuszczały lej zmechacony mocno aż prawie dziury się porobiły... a kosztowały nie mało... no nie polecam...🙁
Comandore, może warto złożyć reklamację?
Zagapiłam się bo kupiłam je kilka lat temu i odłożyłam do szafy🙂
emptyline   Big Milk Straciatella
09 maja 2014 08:50
Comandore, no to się zwyczajnie 'zleżały'. To są bardzo fajne bryczesy, a jeśli dzieje się coś złego, Horze szybko, sprawnie i pozytywnie rozpatruje reklamacje.
Emptyline, popsuły się ,po czym je odłożyłam, no szkoda szkoda, leje też się sprały kolorystycznie po jednym praniu, no ale teraz nie ma czego żałować bo po fakcie🙂 materiał i kolorystycznie są mega więc może wszyję do nich nowe leje...?🙂
emptyline   Big Milk Straciatella
09 maja 2014 17:28
Comandore, aaa chyba, że tak, to szkoda, że nie reklamowałaś 🙁
Czy któraś miała moze do czynienia z oglowiami horze? (200zl+ np. Venice)? Warto kupic czy bubel i szukać czegoś innego? :kwiatek:
Ja mam Diamond. Za tą cenę bardzo fajna jakość.
Prima, ja właśnie wczoraj odebrałam Diamond i bardzo mi się podoba. Jakoś skóry i wykonania wg mnie na 5  🙂
mtl   I M Equestrian
09 maja 2014 21:18
Czy któraś miała moze do czynienia z oglowiami horze? (200zl+ np. Venice)? Warto kupic czy bubel i szukać czegoś innego? :kwiatek:


ja mam meksykanskie z futerkiem, jak narazie calkiem ok, skóra wydaje sie calkiem fajna i wyglada dobrze
Dworcika   Fantasmagoria
10 maja 2014 07:41
Z tej półki cenowej Horze są jednymi z fajniejszych.
Pracuję w sklepie teraz i macam różne modele. Horze wypada bardzo dobrze. Model Constance jest mega mięciutki i starannie wykonany.

Hippica sztyblety 285 zł trzewiki 330  😵 padłam, jak zobaczyłam nowe ceny...
A ja mam jedno pytanie... Wiecie, że jest osobny wątek o ogłowiach? 😉
Dziękuje  🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się