BUBLE czyli czego nie kupować

Lotnaa   I'm lovin it! :)
07 lutego 2009 19:47
Ja też się zupełnie nie zgodzę. WW używam od dawna, różnego typu, i jakość jest świetna.  Może nie są jakoś super eleganckie, ale testowane w często ekstremalnych warunkach wciąż dobrze służą, szczególnie double lock'i.
Ikarina, skoro nadają się na śmietnik po jednym użyciu to dlaczego ktoś je wciąż kupuje?
guula   Miałam zamiar coś zmienić... Zmieniłam zamiar
07 lutego 2009 23:30
ikarina - ah myslalam ze jak "wszelkiego rodzaju i kształtu" to transportowce tez sie łapią  😀 tak czy siak te moje sa genialne. Z innymi nie miałam do czynienia, ale słyszalam pozytywne opinie  😉
popieram Lotną 🙂 WW nie do zdarcia. 🙂
-rękawiczki Fair Play (te z taką siateczką spod spodu)  🙄
Popieram martynkakoniki absolutnie! Ochraniacze transportowe HKM te jakby z zamszu,rozwalily sie po 2 transporcie na nieproblemowym koniu..
wasia   Goniąc marzenia!
08 lutego 2009 17:34
-rękawiczki Fair Play dramat  🤔
-czpraki drobnopikowane HKM. Miałam beżowy, który po jednym praniu wyglądał jak szmata.
-czaprak drobnopikowny Global. To przykre, ale błota się z niego nie spierze  🤔 poza tym po praniu to szmata.
-owijki z Lidla. Mam białe i również błoto pozostało, a czarodziejskie nie było.
-ogłowie RTS owszem trzyma się jeszcze, ale po niecałym roku użytkowania wygląda dramatycznie.
-czaprak drobnopikowany Euro-star. Za tą cenę spodziewałam się czegoś lepszego. Kolejna szmata po paru praniach.  🤔




Zuziasta   Zakupoholik na odwyku...
08 lutego 2009 18:03
Wasia, Ty masz chyba jakieś magiczne błoto  😁
wasia   Goniąc marzenia!
08 lutego 2009 18:33
Zuziasta
ba!  😎
To Ty nie wiedziałaś, ze w Słupnie magiczne błoto mamy? Istny Hogwart  😁
Hogward, Harry Portfel i banda mózgoje*ów + magiczne błoto ?  😁 😁
🚫
Zuziasta   Zakupoholik na odwyku...
08 lutego 2009 18:45
Martynka, zapomniałaś o magicznym błocie  😁

Żeby nie było Offa to:
Czprak Fourganza
Martynka, zapomniałaś o magicznym błocie  😁

Żeby nie było Offa to:
Czprak Fourganza


który model?
i moze jednak Fouganza...
Ja mam Fouganza ten drobnopikowany i jest świetny nawet po wielu praniach, łatwo się dopiera i szybko schnie
Zuziasta   Zakupoholik na odwyku...
08 lutego 2009 19:08
thaya, każdy ma prawo do błędu :]
Model... hmm.... wydaje mi się że ten podstawowy (nie znam się na ich produktach)

*Rękawiczki Roeckla - krótko żyją ,lecz do czasu są bardzo wygodne. Niestety za taką cenę to nie powinny się tak szybko zdzierać  😲
*Buty Hippiki - z tymi butami to już mam dużo do czynienia 🤔 jakieś 3 lata temu odpadł obcas dzień przed pucharem polski !!! Masakra ,bo są wygodne i ładne .  Zależy też od egzemplarzu  😕
*Sztylpy hippiki to samo  🙄zamek się rozpada i gumka pod butem się wyciera .
*Derka na hale lamicella  (taka z specjalnej drobnej siateczki ) - jest tak lekka,że co dwie sekundy trzeba ją poprawiać a jak koń bryka to wo gule goły zadek 😁

Mam takie pyt. do oficerek hippiki , jak się sprawują ? Czy tak samo jak zwykły komplet sie rozpadają :/  czy jednak są lepiej zrobione .
asds   Life goes on...
10 lutego 2009 14:56

Hity:

-Czapraki Parforce, Lamicell Phrada
- ochranicze Hampa, Eskadron pełne neopreny i KEn Taury.
- ogłowia Dobbert
- mazidło URAD do siodeł
- siodła Prestiga
- ochranicze York ( niskiejc eny sie wszyscy bali, ale skubańce są twarde  )
- rekawiczki zimoe do jazdy z Decathlonu
- kurtka schooling do jazdy decathlonu
- polary i kurtki do jazd JAcson
KITY:
- czaprak Lamicell Basic
- sztylpy Fouganza
- ogłowia i naczółki skórzane JAcson
- czaprak futerkowy Amigo
- VEredus Olimpic tyły



KITY:
- VEredus Olimpic tyły



dlaczego? 🤔
asds   Life goes on...
10 lutego 2009 15:33
po 7,5 mc noszenia przez blistrujacego konia znajomej przetało sie tworzywo (skorupa) i pekło na jendym tyle
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
10 lutego 2009 15:36
asds, blistrującego czy bilardującego? Bo przyznam, że o blistrowaniu słyszałam, ale o blistrującym koniu nie, wiec pytam z czystej ciekawości.
caroline   siwek złotogrzywek :)
10 lutego 2009 15:42
blistrujacego konia
ekhm... a nie strychujacego??  :wysmiewacz22:

w kazdym razie - jesli samodzielnie robił sobie robil blistrowanie to naprawde to był bardzo zdolny kon  😁
asds   Life goes on...
10 lutego 2009 15:50
strychujacego ...moja pomyłka pojeciowa
jak dla mnie największy Szit to rękawiczki jackson
👿
A dla mnie rękawiczki kieffera madrid. Co jak co ale po tej firmie spodziewałam się czegoś lepszego :/
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
11 lutego 2009 17:01
Czaprak Waldhausen AWA Verona - zeszmacił się po kilku tygodniach i dwóch praniach.
IloveMosiek   Mościsław & Co
11 lutego 2009 17:50
u mnie największe kity to jak na razie kaloszki Norton, podkładka futerkowa pod siodło Mustang i ogłowie Jackson.
Co powiecie o tyłach ochraniaczy Norton ?
zamawiałam przez internet, jak otworzyłam paczkę załamałam się... jak coś takiego m chronić nogi konia. Długo chciałam sprzedać jako nowe. Nie dało się. W końcu użyłam, mój koń się strychuje i ochraniacze były w ciagłym ruchu, kręciły się jak na karuzeli. Co do trwałości nie mogę stwierdzić, bo zmieniłam na inne i nie zdążyłam ich zepsuć :P
O tylach Nortona?? Dla mnie badziew jakich malo. Nie wiem jak to hmm.... "cos" ma cokolwiek chronic. Cieniutki kawalek jakiegos niby plastiku, ktory rozcina sie po jednym uderzeniu podkowy.
Dopisuję termobuty Pfiffa. Załamałam się dziś. Jeżdżę w nich miesiąc. Po 2 tyg. przetarło się futerko w środku, a dziś zobaczyłam, że mam już na zawnątrz w okolicach kostki dziury. Nie muszę dodawać, że teraz nie dość żę nie grzeją, to jeszcze przemakają. I to po miesiącu używania (fakt że spędzam w nich jakieś 9 h dziennie, ale to i tak ich nie usprawiedliwia).
Ada   harder. better. faster. stronger.
09 marca 2009 03:00
Czapraki HKM, model drobnopikowany (po 3 praniach nadają się do śmieci)
Lamówka w praniu odchodzi, materiał strasznie się mechaci, przeciera się przy popręgu b. szybko.
deborah   koń by się uśmiał...
09 marca 2009 07:28
Czapraki HKM, model drobnopikowany (po 3 praniach nadają się do śmieci)
Lamówka w praniu odchodzi, materiał strasznie się mechaci, przeciera się przy popręgu b. szybko.


te czapraki strasznie się popsuły. mam różowy od dobrych 3 lat i wygląda super.. natomiast ubiegłoroczny zakup jasnożólty i miętowy wygladają po kilku praniach  jak szmaty..
chyba zmienili chińczyków którzy szyją 😉
podobna sytuacja dotyczy kantarow tattini 🤔 mialam kiedys ich dwa kantary i byly niezniszczalne. kupilam miesiac temu kolejny- i juz zapiecie sie spierniczylo. przez moment myslalam, ze moze trafilam na jakis felerny model- ale kolezanki tez sie skarzyly na ten kantar.



Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się