Pensjonaty, ośrodki jeździeckie- Kraków / Małopolska

Cariotka   płomienna pasja
08 listopada 2010 18:01
ile ma lat?
nie ma takiej miescowości, ewentualnie Modlnica? i właśnie coś więcej o koniu bo to dośc 'popuralne' imię
Solina   Wszyscy mamy źle w głowach że żyjemy hej hej la la
08 listopada 2010 21:52
pitoszek, nie chodzi ci przypadkiem o ta Lambade co stała w Wiatowicach a potem w Pegazie? albo odwrotnie?
Solina, też pierwsze co, to o niej pomyślałam.
I chyba jednak odwrotnie  😉
Cariotka   płomienna pasja
09 listopada 2010 05:59
napewno odwrotnie🙂
Zdecydowanie odwrotnie. I wątpię, by chodziło akurat o tę pegazowską Lambadę 😉
Cariotka   płomienna pasja
09 listopada 2010 13:14
szczególnie że ta Lambada teraz stoi nie w Modlnicy ani Mydlnicy🙂
No i że raczej już nie chodzi pod siodłem w pełnym znaczeniu tego słowa.
Cariotka   płomienna pasja
09 listopada 2010 18:50
Co do Lambady z Pegaza jest szczęśliwą babcią na emeryturze, która odżyła ostatnimi czasy🙂 Jest nadal bardzo urodziwą kobyłką🙂
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
09 listopada 2010 19:25
pitoszek jakiej maści była Lambada? Coś mi to imię mówi, tylko nie pamiętam, skąd tą kobyłę kojarzę... Chyba z Pegaza.

A ktoś wie może, czy nadal w Tabunie stoją: Broniarka, Bruklin lub Pikador? Kiedyś stali w "Indianie" w Modlnicy, ale słyszałam, że potem trafili do Tabuna.
Pierwsze dwa na pewno tam stały, ale zdaje się, ze juz ich tam nie ma.
Lambada "z Pegaza" była gniada, mam jej parę zdjęć z czasów kiedy jeszcze stała u pana Germana. Sama bardzo jestem ciekawa, co tam u niej słychać, bo to na niej stawiałam kiedyś swoje pierwsze jeździeckie kroki.
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
09 listopada 2010 21:12
To tak, tą Lambadę pamiętam 🙂 Raz na niej jeździłam, jak do Pegaza zawinęłam.
nie, nie chodzi o ta z pegaza ta by byla teraz chyba strasznie stara... 😉  ta o ktora mi chodzi ma 9 lat i jest srokata. a tak i Modlnica ;D dzieki 😉
a pro po plotek o rozpadzie Niepołomic.
Niepołomice mają się dobrze. Nie rozpadają się. koni faktycznie jest malutko. 10 na pensjonacie i 5 na hipoterapii. Tak więc tylko prawe skrzydło jest zajęte. Cena za pensjonat chyba 1000 złotych. 3 padoki,karuzela, lonżownik , oświetlona czysta hala. Ludzie mówią,że wadą jest to,że w stajni jest hipoterapia i hala często jest zajęta. Jednak zajęcia nie są prowadzone cały czas, można się dogadać z paniami od hipoterapii kiedy hala jest wolna, wystarczy zapytać kiedy zajęcia są odwołane. Są tacy, którzy zamiast strzelać fochy dochodzą do kompromisu.
z tego co wiem, na padoki konie wyprowadzic trzeba samemu i to jest najwieksza wada. ale generalnie osrodek godny uwagi.

własnie buduje się nowa strona internetowa stajni.
Bischa   TAFC Polska :)
10 listopada 2010 11:41
Weźcie coś z tą stroną zróbcie, bo się nie da czytać- ani linka długiego, ani nic, a strona mi się rozjechała tylko w tym temacie.
Nie tylko w tym temacie. To chyba "zasługa" Strucelki 😉
Bischa   TAFC Polska :)
10 listopada 2010 11:51
No właśnie patrzę  😉 Chyba masz rację.
duunia   zawiści nożyczki i dosrywam z doskoku :)
10 listopada 2010 13:01
a pro po plotek o rozpadzie Niepołomic.
Niepołomice mają się dobrze. Nie rozpadają się. koni faktycznie jest malutko. 10 na pensjonacie i 5 na hipoterapii. Tak więc tylko prawe skrzydło jest zajęte. Cena za pensjonat chyba 1000 złotych. 3 padoki,karuzela, lonżownik , oświetlona czysta hala. Ludzie mówią,że wadą jest to,że w stajni jest hipoterapia i hala często jest zajęta. Jednak zajęcia nie są prowadzone cały czas, można się dogadać z paniami od hipoterapii kiedy hala jest wolna, wystarczy zapytać kiedy zajęcia są odwołane. Są tacy, którzy zamiast strzelać fochy dochodzą do kompromisu.
z tego co wiem, na padoki konie wyprowadzic trzeba samemu i to jest najwieksza wada. ale generalnie osrodek godny uwagi.

własnie buduje się nowa strona internetowa stajni.


no i ile spokoju od czasu jak się czarownice wyniosły  😉 😅
duunia Kogo masz na myśli?
też właśnie jestem ciekawa.
chociaz sama musze przyznac, ze niepołomice sa nie do poznania teraz.
jestem tam na hipoterapii co wtorek jak jade ze szkola mamy i jest tak przyjemnie tam. Ludzie mili dla siebie, żadnego lansu...
Stajnie tworzą ludzie. takiego jestem zdania, szczegolnie teraz widzac przyklad niepolomic.
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
10 listopada 2010 15:55
Nie tylko w tym temacie. To chyba "zasługa" Strucelki 😉


moja 👀 u mnie wszystko dobrze działa
Twoje suwaczki są obok siebie i rozwalają stronę.
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
10 listopada 2010 16:01
sorry wielkie, ale u mnie wszystko działało cacy. Teraz jest ok?
Teraz idealnie 🙂
duunia   zawiści nożyczki i dosrywam z doskoku :)
10 listopada 2010 21:50
duunia Kogo masz na myśli?


no jak to "kogo"?... czarownice oczywiście  😉 tfu tfu na psa urok.... i tylko targowiska żal, bo gdzieś podziać się przecież musiały 🤔
duunia , ciekawe tylko, jak długo Niepołomice poradzą sobie finansowo, jeżeli będzie tak mało pensjonariuszy.
A z tego co wiem, Targowisko ma się z "czarownicami" dobrze, tak jak i "czarownice" z Targowiskiem.
Btw, zupełnie się im nie dziwie, Targowisko robi naprawdę IMPONUJĄCE wrażenie, 100x lepsze, niż ciemna i wąska stajnia Niepołomic. Przynajmniej takie są moje odczucia  😉
Owszem, Targowisko robi wrażenie. Mnie szczęka opadła, jak zobaczyłam halę po 3 miesiącach nieobecności:



duunia   zawiści nożyczki i dosrywam z doskoku :)
11 listopada 2010 10:00
Rexiu...ja życzę powodzenia obydwu "stronom" z czego  mniej martwie sie o niepołomice jednak, bo ludzie się nie zmieniają, niestety
i bez wątpienia targowisko robi lepsze wrażenie, natomiast myślę że jeszcze lepiej byłoby niektórym w bolixie np...zawsze to dalej 😉
i taki stan "zadowolenia" będzie trwał do pierwszej próby urażenia majestatu.
zresztą ten team mi wisi i powiewa, ja sie tylko cieszę ze odetchnęli ludzie, którym naprawdę dobrze życze 😀 i tyle ode mnie, mamy przeciez tyle fajnych stajni w krk :kwiatek:
mi się wydaje, ze niepolomice i tak sobie poradza, bo napewno z racji istniejacej tam hipoterapii ktos 'pomaga' obiekt utrzymac.
ja trzymam kciuki za targowisko bardzo mocno, nie tylko z powodu sentymentu ale przede wszystkim dlatego, ze wiem ile pracy i wysiłku właściciel (z Kaska na czele) w to wszystko wlozyl zanim to zaczelo wygladac tak jak wyglada teraz. I wcale nie mówie tutaj o nakładach finansowych. Pamietam jak to wygladalo na poczatku, jak stacjonowalismy w tym budynku kolo stacji i pamietam tez usmiech na ustachj Kaski jak powstała piaskowa ujezdzalnia! Ilez bylo radochy, ze mamy piasek! 🙂
biorac pod uwage jakimi wspanialymi ludzmi sa Rafał i Kasia jestem spokojna, ze stajnia nie zmieni sie w kolejna stajnie dla lansu. Bo dla nich tak naprawde najwaznieje sa konie a nie robienie z siebie stajni dla wybrancow.
swoja droga, dlaczego wszyscy mowia Targowisko skoro to są Łeżkowice? 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się