Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)

czy jeśli przywiozę do schroniska w swoim mieście psa, którego znalazłam na ulicy/przybłąkał się do mnie i nie mam co z nim zrobić, to oni mają obowiązek go przyjąć?
opolanka   psychologiem przez przeszkody
17 kwietnia 2013 13:25
Wydaje mi się, że nie ma takiego obowiązku.
efeemeryda   no fate but what we make.
17 kwietnia 2013 13:34
w jakich godzinach zwykle przyjeżdżają kurierzy UPS? da się to w ogóle przewidzieć? Czekam na komputer i boję się jutro wyjść z domu 😀
opolanka   psychologiem przez przeszkody
17 kwietnia 2013 13:40
efeemeryda, a to zależy od kuriera, jak sobie ustawi trasę. I od firmy - z niektórych kurierzy dzwonią rano i sie umawiają, ewentualnie można wtedy zmienić miejce dostarczenia przesyłki.
Pewnie jest wątek kulinarny, aczkolwiek tutaj cześciej ktoś zaglada z tego co widzę. Piekę pierwszy raz w życiu murzynka. przepis chyba traducyjny bo jak patrze w necie to sa podobne, ale nie mam pojecia do jak duzej blachy dac ciasto. Czy murzynek w trakcie pieczenia bardzo rosnie?
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
17 kwietnia 2013 17:05
To czy urośnie zależy ile dasz sody lub proszku do pieczenia.
Akurat wątek wypiekowy jest dosyć często odwiedzany
http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,236.0.html
Kupował ktoś z Was bilet kolejowy poprzez przewozyregionalne.pl ?
To norma, że tak długo się tam oczekuje na wygenerowanie biletu?
ja kupowałam i to akurat w święta, wszystko szybko i sprawine szło, bilet też natychmiast przyszedł na maila.
ae, nie ma żadnego obowiązku, szczególnie jeśli mają nadmiar w danej chwili.
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
18 kwietnia 2013 09:45
Pilnie muszę kupić 2 metry czerwonej- koniecznie czerwonej- wełny(100%), czy dostanę ją gdzieś stacjonarnie w Warszawie?
Bee.   przewodnicząca chaos serce ma przebite strzałą.
18 kwietnia 2013 12:14
Jeżeli piszę pismo do Pani dziekan, to w miejscu w którym się zwracam powinnam użyć "Do Pani Dziekan (stopień, imię i nazwisko)", czy "Do Dziekan (no i stopień imię i nazwisko). Zaznaczam, że jest to kobieta, stąd to moje dziwne pytanie.  😁
Ja bym napisała:
Dziekan Wydziału....
Pani (tytuł naukowy) Maria Kowalska
Ale dziś takie czasy, że chyba trzeba napisać:
Dziekanica czy Dziekanka  😉
Dziekanka lepiej nie bo to nazwa szpitala dla umysłowo chorych w Gnieźnie 😉
Bee.   przewodnicząca chaos serce ma przebite strzałą.
18 kwietnia 2013 12:52
napisałam "Do Dziekan". w nosie ;P przyjmą, to przyjmą, jak nie, będę pisać jeszcze raz.  😉 dzięki  :kwiatek:
Averis   Czarny charakter
18 kwietnia 2013 13:01
Do Dziekan jest jedyną poprawną formą.
opolanka   psychologiem przez przeszkody
18 kwietnia 2013 13:49
ale jak adresujemy pisma, to nie piszemy "do"... Przynajmniej u mnie w pracy.
martva   Już nigdy nic nie będzie takie samo
18 kwietnia 2013 15:05
U mnie na uczelni również musimy składać pisma w takiej formie:

Dziekan Wydziału Filologicznego
prof. US dr hab. Ewa Komorowska

😉
Averis   Czarny charakter
18 kwietnia 2013 16:03
opolanka, skrót myślowy - chodziło mi o samą formę 'dziekan' 😉
opolanka   psychologiem przez przeszkody
18 kwietnia 2013 16:16
Aaaa rozumiem 🙂
madmaddie   Życie to jednak strata jest
18 kwietnia 2013 18:32
życiorys na uczelnię jak mam napisać? jak CV czy...? ogłupiałam  😵
Bee.   przewodnicząca chaos serce ma przebite strzałą.
18 kwietnia 2013 19:27
mi pani z dziekanatu ( i wcześniej prorektor ) kazał pisma pisać i zaznaczać "Do.. itd". dlatego zwariowałam. ale dzięki serdeczne jeszcze raz  :kwiatek:
Dlaczego ciężarówki z drewnem nie mają jakiejś klapy z tyłu żeby drzewo nie miało szans wypaść? Ono zawsze wydaje się tak luźno rzucone a znane są przypadki kiedy spadało na drogę (pomijając już film). Zawsze mam lęki jak muszę za taką jechać
Jeżeli są to kłody, pnie drzew, to sam ciężar właściwy uniemożliwi im wysunięcie się z tyłu przyczepy. Na boki owszem, przy większej prędkości wchodzenia w zakręt, siła odśrodkowa może wywrócić naczepę, środek ciężkości przy takim ładunku umiejscowiony jest bardzo wysoko. Pamiętaj też, że te pniaki są spięte łańcuchami. Jeśli chodzi o przewóz desek, to już trochę inna historia. Jeśli nie ma burty ładunek powinien być ułożony w taki sposób, żeby najdłuższe deski leżały na spodzie a najkrótsze na górze. Całość powinna być porządnie spięta pasami transportowymi. W takim ułożeniu spokojnie możesz ruszać w świat. Trzeba oczywiście pamiętać, że jedziesz obciążoną ciężarówką i nie startować spod świateł jak w wyścigu na ćwierć mili.  🏇
Gillian   four letter word
19 kwietnia 2013 07:58
jechałam kiedyś za takim tirolotem z drewnem i tak patrzę patrzę - rany, przecież to mu zaraz spadnie. Przeskoczyłam sobie na inny pas i za niedługo faktycznie pospadały mu te kołki :/ dobrze, że nikt za nim nie jechał. 
jechałam kiedyś za takim tirolotem z drewnem i tak patrzę patrzę - rany, przecież to mu zaraz spadnie. Przeskoczyłam sobie na inny pas i za niedługo faktycznie pospadały mu te kołki :/ dobrze, że nikt za nim nie jechał. 


Prawda jest taka, że faktycznie ćwierćmózgów prowadzących duże samochody z ładunkiem jest bardzo dużo, ale oni wożą nie tylko drewno, lecz różne towary. Mojemu znajomemu kiedyś spadła z ciężarówki taka wielka betonowa płyta (monowska na nie mówią) z których buduje się tymczasowe drogi, prosto na jego ukochanego malucha. Facet naprawił auto i zaraz po odbiorze od blacharza, stojąc za betoniarką na światłach został przez tą betoniarkę zalany betonem  😀, śmieję się z tego do tej pory, ale facet przeżył traumę. Na mnie spadła źle zamocowana burta z ciężarówki i tylko dzięki dobrym hamulcom nie obcięło mi głowy. Trzeba uważać na wszystkich i nie ufać do końca nikomu, i tak mamy szczęście, że nie żyjemy w tym pięknym kraju za wschodnią granicą, bo tam dopiero zdarzają się kwiatki.  👍
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
19 kwietnia 2013 08:16
Moja mama jechała kiedyś z ojczymem do znajomych, przed nimi jechała ciężarówka z betonowymi słupami do oświetlenia. I mama mówi do ojczyma "weź zwolnij, bo te słupy tak dziwnie się telepią". On zwalnia- a dosłownie sekundę później łańcuch mocujący pęka i jeden ze słupów buchnął w maskę parę centymetrów od szyby. Policjant stwierdził, że gdyby nie zwolnili- prawdopodobnie byłoby po nich. Nigdy więcej nie jechali za tego typu przyczepami 😉
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
19 kwietnia 2013 11:20
Normalnie "Oszukać przeznaczenie" 😀


Gdzie kupię jakieś łądne zaparzacze do herbaty? Takie małe do szklanki
KLIK
opolanka   psychologiem przez przeszkody
19 kwietnia 2013 11:22
zwyczajny taki koszyczek? Np. w sklepie "Czas na herbatę", w marketach też dostaniesz.
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
19 kwietnia 2013 11:27
JARA, rozjechałaś forum 😉

Jakieś "ładniejsze" niż zwykły zaparzacz to albo w sklepach z herbatą albo w internecie
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
19 kwietnia 2013 11:34
Taki zwykły koszyczek to mam, ale od ciągłego parzenia zaczyna być problem z jego zakręcaniem. Widziałam fajne zdjęcia np rekina albo łodzi podwodnej. Sprawdzałam na allegro to pod nazwą "zaparzacz", ale zwykle są to dzbanki z zaparzaczem albo właśnie takie koszyczki, które można wszędzie dostać.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się