Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)

Nie, nie chodzi mi o "nękający" nr
Facella   Dawna re-volto wróć!
01 kwietnia 2016 13:50
[quote author=Facella link=topic=20.msg2521832#msg2521832 date=1459507860]
Mam pytanie bardzo głupie: jeśli kalkulator wyliczył mi składkę OC rzędu 2700zł, to to jest składka roczna czy kwartalna? Czy już w ogóle miesięczna  😲

Roczna. To OC samochodu? U brokera płacę połowę tego co wychodzi mi w tych kalkulatorach i u dobrego ubezpieczyciela (PZU).
[/quote]
Tak, OC. Problem leży w tym, że na auto młodsze niż 20 lat mnie nie stać, sama w tym miesiącu kończę 21 lat i prawko dostałam w tym roku...
Rodzice mają auta? Weź tatę na współwłaściciela (lub innego członka rodziny). Ja przy pierwszym aucie dzięki temu miałam od razu 60% zniżek "po tacie". Za 30 zł w PZU ubezpieczyłam te zniżki, żeby w razie mojego dzwonu tacie nic nie wzrosło 🙂
Poza tym u brokera i tak będzie taniej niż przez kalkulator. Jak chcesz dam Ci namiary na fajną babkę, która mi wszystko ubezpiecza.
desire   Druhu nieoceniony...
01 kwietnia 2016 14:06
Facella, przelicz sobie w axie, aktualnie mają takie zniżki (+ zniżka za liczenie przez neta), że chłopu wyszło połowę taniej niż gdziekolwiek indziej.  😜
Facella   Dawna re-volto wróć!
01 kwietnia 2016 14:20
espana, ojca nie wezmę, a Mama prawka nie ma...
Na razie rozglądam się za autem i z ciekawości policzyłam OC dla paru wybranych samochodów, średnio mi się widzi płacić 2700 OC, gdzie na auto nie wyłożę więcej jak 2000  😁
desire, tak mi właśnie w Axie wychodzi wg kalkulatora, wg tego samego kalkulatora w PZU byłoby to 3700  😵

W ogóle to nie wiem jak to jest liczone, dla dwóch aut liczyłam OC od "jutra", z racji że nie mają wcale. Trzecie auto ma do sierpnia i za nie wychodziłoby mi 1800...
Pierwsze autko też miałam stare i ze zniżkami ojca płaciłam trochę ponad 400 zł za OC, więc uderzaj do agenta, a nie opieraj się na internetowych wyliczeniach. Broker jest po to żeby wybrać Ci najtańszą ofertę.
desire   Druhu nieoceniony...
01 kwietnia 2016 14:35
Facella, no cóż, jesteś młoda i pewnie bez jakiegoś większego doświadczenia za kierownicą niż ten rok/dwa, jeśli nie będzie kogoś jeszcze jako współwłaściciel auta to niestety.. nie zapłacisz 400zł a właśnie coś koło 2 tyś.  🤔  Po skończeniu 26/27 lat (w pzu 30 lat  :ke🙂 są już fajne zniżki.  :kwiatek:
edit: jak jest liczone? -> a no to już w zależności od auta i silnika, 😉  od wieku właściciela.  I tego ile wpiszesz sobie km nabijanych w ciągu roku. 😉  Często też przez internet można sobie pokombinować jakieś zniżki, a dopiero jak coś sie dzieje to sie dopłaca -> kumpel robił w ubezpieczeniach i ponoć jest to bardzo częsta praktyka.

espana, no to masz fajnych agentów, nam babka doliczyła sobie prowizje za usługę -> +- 150 zł. 😀  Przez internet mimo wszystko wyszło nam najtaniej (chociażby właśnie o tą prowizje 😀), a troche z chłopem łaziliśmy po ubezpieczalniach i dzwoniliśmy..  👀
Facella, to dziwne ze az tyle za OC Ci wyliczyli.
Moj maz bral na siebie jako swiezy kierowca,  z autem ktore dawno bylo pelnoletnie.
Za roczne OC zaplacil cos ok 900 zl robite na dwie raty.
Huzar, to ściema. Operatorzy nie udostępniają byle komu danych osobowych.
Facella, mój chłopak ubezpieczał swój pierwszy (pierwszy ubezpieczany, o "pierwszym" piszę dalej) samochód przez agenta zajmującego się całą rodziną (dom, samochody itp) i ostatecznie facet znalazł mu fajną ofertę więc myślę, że warto do takiego człowieka się odezwać.
Inna sprawa, że mimo wszystko odradzam samochód za 2000zł. Bardzo trudno kupić w takiej cenie auto, które pojeździ dłużej bez większych nakładów finansowych. Byle wachacze to ok 400zł, amortyzatory z tego co mi świta to już powyżej 1000. Sami kupiliśmy pierwszy samochód za tyle i wyszło na to, że albo możemy włożyć w niego prawie drugie tyle, żeby móc bezpiecznie jeździć i liczyć na to, że nie będą się psuły kolejne rzeczy albo szybko się go pozbyć. Po konsultacji z zaprzyjaźnionym mechanikiem wybraliśmy drugą opcję i potem kupiliśmy coś droższego. Fakt, my mieliśmy też wielkiego pecha ale teraz wiem, że nie zdecydowałabym się więcej na tak tanie auto.
ElMadziarra   Mam zaświadczenie!
01 kwietnia 2016 18:12
Wtopić można zawsze.
Ja kupiłam dostawczaka do firmy, przedział cenowy 20 000. Oglądałam samochody z dwoma zaprzyjaźnionymi i dobrymi mechanikami (takimi naprawdę sprawdzonymi), a i tak musiałam potem niespodziewanie włożyć prawie piątkę. Fakt, że teraz już złego słowa na samochód nie powiem, ale z 20 koła zrobiło się 25.

Znajomy kupił jakiegoś rzęcha za śmieszne pieniądze (poniżej 2000), po drodze włożył do niego parę stów i jeździ, i jeździ, i nic mu się nie dzieje.

Przy samochodach, to albo masz szczęście, albo nie.  Co nie znaczy, że nie należy kupować z głową.

Facella, ale ta kwota ubezpieczenia to jakaś kosmiczna. Ja OC + AC full wypas płacę mniej.
desire   Druhu nieoceniony...
01 kwietnia 2016 18:37
Chess, eee no nie przesadzaj. Przeszłam z mężem 4 samochody do 2 tyś. (on miał takich z 7) amory w ibizie wyszły nam stówe(same części), paczke kiełbasy i flaszke. Wymieniliśmy olej, klocki, tarcze. Auto za 1800zł, jeździliśmy prawie rok. 😁 Niestety poszła uszczelka pod głowicą, zaczęło żreć olej jak oranżadę, co już nie było dla nas zbyt ekonomiczne w jeździe(2 litry oleju na tydzień trzeba było wlać :hihi🙂.    Znajomy kupił matiza za 800zł i stwierdził, że będzie jeździł póki go szlag nie trafi, mijają dwa lata i nic (oczywiście bieżące rzeczy robi, bo to groszowe sprawy w przypadku tego auta).  😂 Poza tym - gdy kupuje się używane auto to zawsze trzeba coś włożyć żeby dłużej pojeździć.  A jeśli wierzy się sprzedającemu na słowo, że olej, wahacze, amory, stabilizatory, rozrząd i inne rzeczy wymienione, a mechanik tego nie sprawdzi od razu u siebie to nic tylko powodzenia życzyć. 😀  Przykład z podwórka - znajomy kupił auto za dość sporą sumę, a i tak musiał sporo zrobić i mimo faktury na rozrząd okazało się, że jest źle ustawiony (na serwisie!).  🤔  Jeśli sie nie ma kasy to jakiś łupek nie jest złą opcją tymczasową nim się nie nazbiera na coś lepszego. 😉

ElMadziarra, ale Ty nie masz 19 czy 20 lat jak Facella 😉 masz zniżki za wiek. A tego sie nie przeskoczy. Mój chłop jak miał 20 lat to oc na głupiego golfa wyszło mu 2 tysie.  😀
ElMadziarra   Mam zaświadczenie!
01 kwietnia 2016 18:43
Może masz rację.
Może ja sobie nie zdaje sprawy ile to ubezpieczenie bez tych zniżek naprawdę kosztuje.

Straaaaaaaaszne zdzierstwo. Zdzierstwo w biały dzień. 😉
Może i racja 😉 Tylko mówię jak u mnie było i jak ja na to patrzę.
Achaja, pewnie masz rację, tym bardziej, że jest to tel na kartę. A szkoda....
[s]Zagadka edytorska.
W programach typu Word czy inny Pages można hurtowo pozamieniać np. literkę X na Y, enter na spację itd.
A czy jest możliwość hurtowej zmiany na "nic"? Czyli usunięcia np. literki Q?[/s]
Sama sobie odpowiem: wystarczy w drugim polu okna dialogowego nic nie wstawić 🙂
Facella Ja proponuję Ci Aive sprawdzić mi tam wyszło najtaniej.
Facella, tańsze OC jest na malutkie autka, ale czy to takie bezpieczne to nie wiem. Ew. jakiś "koreańczyk" typu malutki furgon.
Mój szwagier już za nastolęctwa kupował dzieciom skutery - żeby OC leciało. Można sobie kupić... bukmankę, nawet taką coby stała (jeśli ktoś ma prawko i pojazd w perspektywie kilku lat).
Młoda   Kochać to nie znaczy, zawsze to samo.
03 kwietnia 2016 01:07
OC zależy też od miejscowości w której użytkowany jest samochód oraz od miejscowości gdzie jest GARAŻOWANY (nie wszystkie firmy to mają). Ja miałam w poprzednim roku stłuczkę, tato był wpisany jako użytkownik, zabrali mu przeze mnie wszystkie zniżki ( 😵 ) i szukał dobrego ubezpieczyciela bo jego samochód za który płacił 350zł wcześniej, po moim zderzeniu wyliczyli na 750.. I okazało się że w Avivie jest opcja zaznaczenia że samochód jest garażowany np. na wsi zabitej dechami i wtedy kwota ubezpieczenia znacznie maleje. Koniec końców dzięki temu Aviva ubezpieczyła mu auto za 400 zł. Jest różnica między 750 a 400  😀
Facella   Dawna re-volto wróć!
03 kwietnia 2016 10:30
Policzyłam OC w sytuacji, gdyby mój ojciec był współwłaścicielem i głównym kierowcą. A że mieszka na wsi zabitej dechami i ma garaż, dodatkowo od 35 lat jest zawodowym kierowcą, to ubezpieczenie wychodzi za 750 zł bez uwzględnienia zniżek (bo nie wiem czy i jakie ma)... W porównaniu do tych 2700 zł to jestem całkiem zadowolona  😁
TRATATA   Chcesz zmienić świat? -zacznij od siebie!
03 kwietnia 2016 11:18
[quote author=espana link=topic=20.msg2521835#msg2521835 date=1459508453]
[quote author=Facella link=topic=20.msg2521832#msg2521832 date=1459507860]
Mam pytanie bardzo głupie: jeśli kalkulator wyliczył mi składkę OC rzędu 2700zł, to to jest składka roczna czy kwartalna? Czy już w ogóle miesięczna  😲

Roczna. To OC samochodu? U brokera płacę połowę tego co wychodzi mi w tych kalkulatorach i u dobrego ubezpieczyciela (PZU).
[/quote]
Tak, OC. Problem leży w tym, że na auto młodsze niż 20 lat mnie nie stać, sama w tym miesiącu kończę 21 lat i prawko dostałam w tym roku...
[/quote]

Do 25-tego roku  życia (kierowcy oczywiście) zawsze była zwyżka 100% na OC, ja za swoje pierwsze autko po zrobieniu prawka (fiestka 1,3) płaciłam grubo ponad 1000zł
desire   Druhu nieoceniony...
03 kwietnia 2016 11:39
Facella, Twój ojciec ma pewnie zniżkę coś 50-60% 😉 

halo, no chyba nie.  'moje' auto jest wielkie, silnik 2,8, OC wyszło niecałe 500zł (z ubezpieczeniem NW dla kierowcy i pasażerów oraz szyb).

TRATATA, niekoniecznie z tym wiekiem, to zależy od firmy jaką zniżkę da i w jakim wieku przyzna maksymalną, najwięcej lat trzeba czekać w pzu na przykład. 😉
desire, ale co "chyba nie"?  Gdy mowa o pierwszym samodzielnym pojeździe (18) nastolatka? Bez zniżek. Gdzie masz ubezpieczalnię, która za większą moc silnika samochodu z tego samego rocznika liczy mniej niż za mniejszą? Jak masz, to dawaj namiary!
Głupio pytać, ale od tego wątek jest.  🤣 czy można jeść za dużo owoców i warzyw? Bo o słodyczach, białym pieczywie i tak dalej to wiadomo, że się nie powinno opychać nimi opychać bez opamiętania, ale jak to jest z owocami i warzywami? Chodzi mi o jedzone na surowo.
Oczywiście, owoców i warzyw można jeść za dużo.
Ale to jeszcze zależy od zawartych w nich cukrach, skrobi i od indeksu glikemicznego.
Zależy jakie konkretnie warzywa i owoce.
Jedzenie dużych ilości ogórków, rzodkiewek, pomidorów, sałaty, czy jabłek jest raczej bezpieczne.
Ale duże ilości ziemniaków, kukurydzy, czy np.bananów... to już co innego. 😉

Edit: No dobra, nie ziemniaków i kukurydzy, bo napisałaś, że na surowo. 😉
Ale chyba wiadomo o co mi chodziło. Surowe warzywa są ok, ale nadmiar owoców (np.bananów) z pewnością może tuczyć i szkodzić.
Nie dopisałam właśnie, że pewnie zależy od rodzaju, ale chodziło mi głównie o te, które wymieniłaś jako "bezpieczne". No i jeszcze może kwestia określenia, co to znaczy dużo, bo może mi się tylko wydaje, że ich dużo jem, a faktycznie mieszczę się w granicach normy.  🙂
Facella, wysokość OC NIE zależy od tego ile auto ma lat i czy jest garażowane. Na cenę tego ubezpieczenia mają wpływ: pojemność silnika (przedziały do 1000cm, 1500, 2000 itd), wiek właściciela, lata bezszkodowej jazdy i region zamieszkania. Pozostałe parametry podaje się, bo kalkulatory dopuszczają możliwość liczenia od razu AC, na co już ma wpływ i garażowanie, i ilość km i inne takie.
Współwłaścicielem auta może być mama nie posiadająca prawka.
Spróbuj wyliczyć sobie składkę w ubezpieczeniach "you can drive" to produkt hestii dla młodych kierowców. Tanio tam ubezpieczałam pierwsze moje auto. Może się coś zmieniło, nie wiem.
Jeśli potrzebujesz pomocy w kwestii auta i ubezpieczenia, odezwij się na fb. To jakby... moja branża.
katija jak korzystać ze zniżek współwłaściciela, skoro nie ma on prawa jazdy ❓
espana, normalnie. Zniżki naliczają się za lata wypracowane w "posiadaniu auta" a nie w jeżdżeniu. Też mnie to bawi 😉. Jeszcze kilka lat temu w ogóle nie było przy OC pytań od kiedy masz prawo jazdy. A powyżej pewnego wieku (hahah) też ta opcja się wyłącza.
Jak najlepiej wyprać kask? I z zewnątrz i w środku?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się