Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)

lazuryt00, do wymiany to może nie? Ona kosztuje z tysiaka. Może trzeba tylko wyczyścić.
madmaddie   Życie to jednak strata jest
29 grudnia 2018 17:27
szukam fajnego notesu/organizera do bullet journal. Fajnie jakby coś w nim już było nakreślone, nie kosztował miliona i był lekki. Wpadł mi w oko jeden, ale ciężkie cholerstwo :/ ktoś coś? :kwiatek:
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
29 grudnia 2018 21:13
madmaddie, musi być w kropki? Ja w tym roku miałam zeszyt z empiku z lamą  😁W TK Max pełno różnych
madmaddie   Życie to jednak strata jest
30 grudnia 2018 10:13
kropki są mega wygodne. 🙂 Rozejrzę się w tk, zapomniałam, że tam też mają takie rzeczy. Dzięki!
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
30 grudnia 2018 10:19
madmaddie, ja sobie na przyszły rok kupiłam (ale była promocja - tyle bym nie dała  😲) zeszyt od ogarniamsie, ale jest cieniutki - na około 3 miesiące 🙁
Gniadata   my own true love
30 grudnia 2018 10:26
W tigerze są teraz fajne zeszyty po 25 ziko w kropki, szyte, format a5 z taką fajną, grubą okładką, zamykana na gumkę. Całkiem lekki 🙂 i z tylu ma kilka kartek na których są jakby inspiracje? Jak rysować jakieś tytuły itp. A no i na tylnej okładce ma jeszcze kieszonkę.
Aaa, nie wiem tylko ile stron, ale jest dość gruby.
madmaddie   Życie to jednak strata jest
30 grudnia 2018 10:48
zamówiłam ten z bonito  :kwiatek: A tajgerowy kiedyś miałam i faktycznie był super. taki zwykły, czarny, w miękkiej okładce. Nadal go mam, bo pozapisywałam tam mnóstwo użytecznych rzeczy.
madmaddie, sama bym go kupiła ale dostałam konikowy kalendarz na przyszły rok, więc z bullet journalem poczekam do 2020 😀
Od jutra w Biedronce będą bullet journale po 14,99. Cztery wzory na 288 stron i cztery na 240 stron, wstępnie rozrysowane, z zakładką i poradnikiem. Z szablonami, naklejkami i kieszonką  😀
Potrzebuje pilnie informacji na temat przewozu hmm... trzody?
Muszę przetransportowac swinke wietnamke/półdziką. Mam dostepna skrzynie do transportu saren plus: *opcja nr 1. przyczepa jednoosiowa mała, skrzynia na przyczepe i spinamy pasami lub *opcja nr 2. skrzynia na pick-upa, spinamy pasami.

Pytanie podstawowe, LEGALNIE mogę tak przewieźć tego zwierzaka? Wiadomo nie wjeżdżam na obwodnice ani autostrady...
Sprawa pilna i od tego transportu zależy życie tego małego zgredka, ale wolałabym mandatu i problemów uniknąć.
W przepisach do żadnych konkretów, które by mi na to nie pozwalały się nie dokopałam...
Mam książkę, na której mi zależy, niestety wydanie z lat 80, klejone brzegi, jedna kartka się wyrwała i teraz lecą pokolei.  😵
Nie chcę oklejać taśma 200 stron, wystarczy z 15 które próbowałam ratować, nie dość że są nierówno to tasma rozpiera kartki przez co następne się wyrywają  🙄
Macie jakiś domowy pomysł ?
Czy został tylko specjalista ?
Nie sklejaj taśmą, bo zniszczysz książkę! Taśma nie trzyma długo, szybko odpadnie i zostaną  brzydkie ślady, a książka  się i tak rozsypie.Lepiej oddaj ją w ręce fachowca.
dea   primum non nocere
31 grudnia 2018 23:22
Mój ojciec naprawiał stare książki bardzo skutecznie. Przede wszystkim żadnej taśmy! Spróbuj usunąć tę, która jest. To chyba najgorsze w tym wszystkim 🙁 jak się nie uda, to tylko poczekać aż odpadnie chyba, albo spróbować gdzieś oddać. Później potrzeba wikolu (klej do drewna i papieru dostępny w marketach budowlanych na przykład), dwóch deseczek i imadła. A jeszcze lepiej dwóch imadeł. Składa się kartki równo, od strony grzbietu smaruje wikolem tak, żeby wszedł z 1-2mm między kartki. Nie żałować. Potem z dwóch stron deseczki, ścisnąć grzbiet imadłem i zostawić na noc. Następnego dnia się formuje grzbiet i przykleja to co na nim było, ewentualną twardą oprawę. Tak naprawiane książki się nigdy nie rozsypały ponownie.
Nie wiem gdzie zapytać.

Chcę kupić butelkę fitrującą wodę. Póki co waham się pomiędzy Bobble i Dafi - cenowo wychodzą praktycznie tak samo. Czy jest w ich działaniu jakaś różnica, czy to tylko kwestia wyboru firmy? A może ma ktoś butelkę z innej firmy z podobnej półki cenowej, którą mógłby polecić?
Raczej nie ma różnicy. Ja wybrałam Dafi że względu na to, że to polska firma, tylko ja kupowałam dzbanek i wahalam się między Dafi a Brit.
Dzięki, też się bardziej ku Dafi skłaniałam. I znalazłam na allegro w fajnej cenie od razu w zestawie z dwoma filtrami.
madmaddie   Życie to jednak strata jest
01 stycznia 2019 14:11
fly, ja używałam bobble i podobał mi się dizajn i jakość. Moim zdaniem, plastik jest grubszy niż dafi, butelka jest nieco solidniejsza. Teraz chyba wybrałabym dafi, ze względu na to, że filtry są do dostania w każdym rossmanie  :kwiatek:
A do mnie jakoś Dafi nie przemówiło, mało solidna mi się ta butelka wydawała, wybrałam Brit i jestem zadowolona.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
02 stycznia 2019 08:24
Dafi jest nieco gorzej wykonany niż Brit. Ten drugi jest droższy i na moje oko lepiej wygląda i nieco lepiej funkcjonalny, np spokojnie można nalewać wodę już przefiltrowaną jeśli w zbiorniku jest dużo wody, która się dopiero będzie filtrować.
W Dafi niestety wylewa się przez kratkę 😉
Butelkę Dafi tez miałam i jest ok, chociaż cena fitrów była dosyć duża i bardziej opłacalny jest dzbanek.
A korzystając z tematu - wiecie może, czy któraś firma robi butelki z filtrem, ale minimum litrowe (najlepiej większe)? Brit znalazłam jedynie 0,6 a Dafi 0,7 a to dla mnie zdecydowanie za mało 🙁 Internet też nic mi nie wypluwa.
Sonika, zamiast wikolu można użyć kleju introligatorskiego tzw. Magic, do kupienia w kazdym papierniczym, najczęściej używany klej w przedszkolach i szkołach (oprócz oczywiście zwykłego kleju). Jest bardzo podobny w konsystencji i zapachu do wikolu, ale o wiele szybciej łapie i kupuje się go w małych tubkach, klei bardzo dobrze papier, karton, tkaniny, drewno.
To ja nieśmiało zapytam. Kupiłam auto z innego województwa. Wiadomo muszę przerejestrować. Nie chcę zmieniać blach. Jest szansa aby stare blachy zostały?? Czy będę musiała jednak wymienić.
madmaddie   Życie to jednak strata jest
02 stycznia 2019 17:32
To ja tylko wspomnę, że jeśli chodzi o bujo z bonito, NIE polecam :P
Infantil, bobble chyba takie robi.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
02 stycznia 2019 18:22
aszhar, będziesz zmuszona póki co zmienić jednak tablice rejestracyjne. Ten przepis ma się zmienić, ale dopiero w tym roku, kiedy dokładnie nie wiadomo. 😉
JARA, myślałam że może na jakąś ewentualną ładna prośbę będzie można zostawić blachy.  Kurcze, mam tak fajne proste cyfry do zapamiętania że szkoda mi zmieniać
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
02 stycznia 2019 19:10
aszhar, ewentualnie za tysiaka możesz mieć personalizowanie tablice. 😉
JARA, eee nie dziękuję, postoje. No cóż, jak to mówią jak się nie ma co się lubi.....
To trzeba będzie nauczyć się nowych tablic
Na jakich śrubkach przykręcic wieszak na siodło do ściany w pace, żeby się nie urywał? Chodzi o średnicę i długość 😉 Papa z płyt wiórowych. Wieszak taki zwykły, składany
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się