Kto/co mnie wkurza na co dzień?

Zabijajcie swoje zapłodnione zarodki, proszę bardzo,idzcie na łatwiznę.


To TYLKO komórki.

Wkurza mnie maniactwo i skrajności. Albo ślepi katolicy, albo zacięci ateiści. Ja wierzę w Boga (nie wstydzę się tego), chodzę do kościoła (nie co tydzień, ale co jakiś czas), bo mam taką wewnętrzną potrzebę. Mam w dupie co wypada. Ale "mordowanie dzieci" poprzez in vitro, tabl. wczesnoporonne, itp. to jakaś abstrakcja. Kilka komórek to już niby dziecko, które ma większe prawa niż kobieta, ale krzywdzenie żywych, czujących, świadomych ludzi czy zwierząt już jest ok :/

I wkurza mnie polityka... Wszędzie polityka! W TV, na facebooku, na re-volcie, w pracy, w domu. Rzygać się chce. Nie dość, że ponoszę konsekwencje nie swojego wyboru to jeszcze ten PiS mi już wyskakuje z lodówki  😤
Och, dzięki, ze jesteście takie miłe 😉. Akurat naprotechnologią swego czasu dużo się interesowałam, więc nikt nie musi mnie pouczać. Zabijajcie swoje zapłodnione zarodki, proszę bardzo,idzcie na łatwiznę. To nie ja będę Was rozliczać. Z mojej strony koniec tematu, bo i tak wystarczająco się rozpisałam,a miałam skończyć na jednym poście.
Edit. http://www.napromedica.pl/naprotechnologia.php Na pierwszej stronie idealnie jest napisane. Nie wysysam informacji z palca, znam kobiety,które leczyły się tą metodą i udało im się zajść w ciąże,gdzie nawet in vitro nie pomogło. 🙄


Opanuj się trochę z tym zabijaniem...  🤔 Taka byłaś merytoryczna i pouczałaś innych o tym jak to powinni doczytać, a tu taki tekst 🙄

Ja się nie tylko interesowałam, ja to mam za sobą, a to chyba jednak trochę inna droga od przeczytania strony w internecie? To nie jest pójście na łatwiznę, bo innej drogi nie ma! Nie rozumiesz, że są czasem takie przeszkody, gdzie pomoże tylko INV? Myślisz, że ludzie z ochotą faszerują się tonami leków, później przechodzą bolesne punkcje i inne zabiegi bo idą na łatwiznę? Ja też znam taką kobietę, ale czy jest to reguła czy wyjątek? Szkoda, że nie odniosłaś się do tego co napisałam, tylko się obraziłaś i zabrałaś zabawki... bo przecież wiesz lepiej, prawda?  😤
Ale masz rację, EOT, bo to jak grochem o ścianę.
Ja mam znajomą, która się 3 lata stara o dziecko z zerowym efektem, właśnie przy pomocy naprotechnologii. Marzy o in vitro, ale mówi, że nigdy nie podejdzie do niego - jak by rodzina się dowiedziała, nawet przypadkiem, to by ją wykluczyli, wydziedziczyli i wszystko co najgorsze. To jest dopiero tragedia...
Mozii   "Spełnić własną legendę..."
08 stycznia 2016 14:45
A mnie wkurzam sama ja  😵 Z jednej strony się cieszę tym co mam, mam wspaniałego faceta, zdałam prawko, a jestem jakaś przybita. Dał mi w tyłek ostatni tydzień i wszystko po kolei mnie przytłacza. Wkurza mnie to maksymalnie  👿
Astra, skończyłam dyskusję, bo po przeczytaniu Twojego naskoku na mnie uważam, że nie ma co ciągnąć niekulturalnej dyskusji. Tak,dla mnie jest to zabijanie. I wiesz co? I co do tego to akurat nigdy nie zmienię zdania tak samo jak do eutanazji. Mam do tego prawo,prawda? Ty do swojej opinii też masz i ją szanuję. Bardzo chętnie czytam opinie innych, ale tylko wtedy kiedy są na poziomie. Może moja wypowiedz też nie była jakaś super grzeczna,ale kurcze no.. ps.nigdzie nikogo nie pouczałam 🤔. Nie chciałam, żeby właśnie taki był przekaz...
Dzionka, współczuję Jej ogromnie 🙁. Tak to jest, że czasem nie ma takiej możliwości. Jednym z moich znajomych też się nie udało, bo za długo zwlekali z leczeniem. Teraz mają dwie adoptowane córcie i są najszczęśliwsi na świecie. Znam też takich, którym na szczęście się udało. Pozdrawiam 🙂

Już uciekam 😉
akselka, sama sobie zaprzeczasz. W jednym poście piszesz, że szanujesz zdanie innych a w drugim naskakujesz, że "zabijają dzieci". Wbij sobie do głowy, że ludzie mają różne poglądy na temat INV, antykoncepcji, pigułek wczesnoporonnych a nawet aborcji. I ŻADEN polityk, ksiądz czy sąsiadka nie powinni mieć wpływu na to co dana osoba poczyni z swoim ciałem i życiem. Niech każdy to rozważa we własnym sumieniu z szacunkiem dla decyzji innych ludzi.
Wyraziłam tylko swoją opinię. 😉
akselka, każdy z nas ma prawo do własnej opinii i to nie powód by obrażać osoby o skrajnie innych poglądach. A swoim postem dokładnie to zrobiłaś.

Zabijajcie swoje zapłodnione zarodki, proszę bardzo,idzcie na łatwiznę. To nie ja będę Was rozliczać.
Dzionka, bardzo jej współczuje :-( ale jeżeli ona sama nie potępia tej metody (i są ku temu wskazania), to przecież nie musi nikomu mówić... no chyba, że zgodnie z propozycjami nowego rządu zapis o poczęciu przez INV będzie umieszczany w aktach osobowych dziecka...

akselka, nigdzie na Ciebie nie naskoczyłam, jeszcze... w przeciwieństwo do Twoich obraźliwych słów zacytowanych przez bere7.
Cooo?! Skąd wiadomo o takich propozycjach nowego rządu? Nic nie wygooglowałam. To by godziło w prawa człowieka.  😵
Ona sama jest już na tyle zdesperowana, że zgodziłaby się na in vitro. Jednak strach przed tym, że rodzina się jakoś dowie i ją napiętnuje powstrzymuje ją przed tym. Straszne rozdarcie, bardzo jej współczuję...
Wkurza mnie, że kanarki najczęściej trzyma się tak  🙁 http://allegro.pl/kanarek-harcenski-i5893090628.html
Dla mnie ogólnie trzymanie ptaków w domowych klatkach to sadyzm.
Dla mnie w ogóle trzymanie jakichkolwiek zwierząt w klatkach to sadyzm.
Te wszystkie chomiki, świnki, jaszczurki, myszki, węże i inne wynalazki.
A już ptaki, kojarzące mi się z przestrzenią i wolnością ...to ....ech.

Mój syn dziecięciem będąc miał fazę na jakieś gryzonie i powiedziałam, że po moim trupie.
Kiedy się rozryczał, to zaproponowałam mu zamknięcie na całe życie w klatce.
Może wtedy zrozumie, że żadne zwierze nie ma prawa tak żyć.
Przeszło mu na zawsze.
W domu był kot, był pies a o klatkach kazałam mu zapomnieć.

Pewnie odezwą się obrońcy ale ...takie mam na ten temat zdanie i już.
Naturalsi,  Pod koniec zeszłego roku wybuchła taka bomba wraz z wprowadzeniem ustawy o leczeniu niepłodności, ale niestety nie śledziłam czy to się zmieniło i jest obowiązujące. W każdym razie bardzo poruszyło to środowiska związane z leczeniem niepłodności.
PS: Wygląda na to, że takie zgniłe jajo na sam koniec podsunęło PO, więc niepotrzebnie wcześniej napisałam o nowym rządzie. Musiałam doczytać  😉

http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/894397,dzieci-z-in-vitro-informacja-o-zabiegu-bedzie-w-akcie-urodzenia.html

Dzionka, bardzo jej współczuję... wsparcie psychiczne jest nieocenione :-(

EDIT: dopisek
szemrana, ale ludzie zamykają się na całe życie w klatkach 😉 Takich betonowych, często poniżej 30 m2. No, niektórzy mają klatkę z wybiegiem.
(Mam parkę kanarków, mieszkają w klatce, ale są regularnie wypuszczane na mieszkanie  i latają, gdzie chcą. Jak samczyk był jeszcze sam, miał klatkę otwartą 24h/d, teraz nie mogę tak zrobić, bo by mi zamieniły mieszkanie w pobojowisko i pewnie założyły gdzieś gniazdo 😉 Przesada w żadną stronę nie jest dobra.)
Averis   Czarny charakter
09 stycznia 2016 08:36
Murat-Gazon, ale co to za porównanie? Ludzie zamykają się tam świadomie, nikt ich tam nie trzyma na siłę. No, chyba że mówimy o więzieniu.
Nie znam się na kanarkach, papużkach i innych ptakach domowych ale nie do końca się zgodzę, że trzymanie gryzoni w klatkach to sadyzm. Przecież, nikt nie łapie dziko żyjącego chomika i brutalnie zamyka do klatki. Zwierzęta te rodzą się w hodowlanej niewoli i tylko takie życie znają. Za dziecka miałam wiele zwierząt trzymanych w klatkach a moi rodzice pilnowali aby te zwierzątka codziennie były puszczane - zimą po pokoju a latem na zamkniętym balkonie, te bardziej zwinne dla ich bezpieczeństwa wsadzaliśmy do kuli. Jak troszkę podrosłam to stałam się sadystyczną właścicielką konia, który również trzymany jest w klatce i nijak ma się taki chów do jego naturalnego środowiska. Przykre to ale prawdziwe  🙄
Jasne , ze rodzą sie w niewoli w hodowlach.
Jest popyt , jest hodowla.
A mnie wkurza trzymanie rybek w kuli  🤔
To tak jakby się zamknąć w pokoju z okrągłymi ścianami, nałożyć okulary półokrągłe które zniekształcają obraz i srać pod siebie bez możliwości wywietrzenia. Biedna ryba nie dość, że się truje własnymi odchodami (na zmianę z chlorem itp. jak ktoś regularnie zmienia całą wodę), pływa w kółko jak debil, nie ma gdzie się schować i dostaje choroby psychicznej. Ale ryba to nie zwierzę, więc kogo to obchodzi. Jak zdechnie to się kupi nową za 6 zł. A przecież kula o wiele ładniejsza niż prostokątne akwarium.
Sivens, od kilku lat staram się ludziom tłumaczyć, dlaczego kula to zło. Efekt? Niemal żaden... Chyba że wyrazy oburzenia...
Moment. A czy kula nie jest już zabroniona?
maluda, nie znam regulacji prawnych w tym temacie, jednak wyobrażasz sobie ich ewentualne egzekwowanie? Jeśli istnieje taki zapis, to jest jeszcze bardziej martwy niż ten o trzymaniu psów na łańcuchu nie dłuższej niż przez 12h
Znalazłam adnotacje, że w niektórych krajach jest zabroniona ich sprzedaż i odpowiedź, że w Polsce wszedł zakaz, ale nie jest to poparte jakimś źródłem tylko to wycinek z gazety akwarystycznej.

a jkby miało wyglądać egzekwowanie tego prawa? policja robi naloty, czy co?  😂
W Rzymie to zakaz sprzedaży kul w sklepach zoologicznych.
O konkrety można pytać np. tam.  😉
U nas sprzedaż kwitnie 🙁
Ale świadomość ludzi też nie jest na jakimś niskim poziomie, bo na forach czy blogach tematycznych to są obszerne artykuły o szkodliwości chowu w kuli. Przy czym każdy znawca tematu zaraz wybija z głowy pomysł jej zakupu.

Oczywiście, problem rozbija się (jak zwykle) o typowego "Kowalskiego"
W temacie psa na łańcuchu. Mam psa uciekiniera i brak szczelnego ogrodzenia działki. Kilka lat pracowaliśmy z psem ale po kilku miesiącach i tak uciekał. Ucieczki są dla niego niebezpieczne i po tym ja ostatnio wrócił nie mamy odwagi go puścić. Efekt to pies na okolo 7 metrowej lince i spacery w zależności od pogody i możliwości 2-4 razy w tygodniu. I jaką radę mają przepisy na takiego osobnika?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się