Kto/co mnie wkurza na co dzień?

busch, o tym piszemy.  Przynajmniej ja o tym.

Ascaia, niestety jakoś kiepsko naprawili, bo ja od ostatniego tygodnia kwietnia próbowałam i nie działała. Pobierała się, ale nie iczyla, pozwalała tylko na wypełnianie pól.
Ale żadnego pola automatycznie nie zliczało?
Bo e-deklaracje nie są tak interaktywne jak inne programy i część trzeba liczyć "na karteczce".
Może miałam farta w takim razie - pobierałam 24 kwietnia. Pierwsze podejście się nie udało, ale później już poszło, PIT uzupełniony i wysłany.
Ascaia, ja żadnego problemu nie miałam, nic się nie zwieszało i pięknie samo się zrobiło 😀 z tym, że ja się rozliczyłam jeszcze w lutym...
Ale żadnego pola automatycznie nie zliczało?
Bo e-deklaracje nie są tak interaktywne jak inne programy i część trzeba liczyć "na karteczce".
Może miałam farta w takim razie - pobierałam 24 kwietnia. Pierwsze podejście się nie udało, ale później już poszło, PIT uzupełniony i wysłany.


Zadnego, a w poprzednichj latach działało.


Edit:
Ascaia, ja żadnego problemu nie miałam, nic się nie zwieszało i pięknie samo się zrobiło 😀 z tym, że ja się rozliczyłam jeszcze w lutym...


Zostałam pokarana za zwlekanie  🙂
busch   Mad god's blessing.
02 maja 2018 22:48
Ja się rozliczałam w e-Deklaracjach na ostatnią chwilę, pod koniec 17 tygodnia i nic mi się nie działo dziwnego. Pobrałam aktualizacje (samych e-Deklaracji i Adobe), zainstalowałam, wypełniłam, wszystko mi zliczyło co miało zliczać automatycznie i wysłało. Więc nie wiem o co kaman... może się gryzło jak ktoś ma nieaktualnego windowsa?

Swoją drogą to był już mój 4 rok z tą aplikacją i jeszcze nigdy mnie nie zawiodła (tfu tfu).
Ja w ogóle nie robię przez e-deklaracje jako program tylko wchodzę na finanse.mf.gov.pl i w zakładce formularze wybieram odpowiedni ( są w tabeli, dla każdego roku oddzielny aktualny). Nic się nie działo złego z nimi w ostatnim czasie. I właśnie o tych mówię, że one chodzą tylko na i-e. Nawet na samej górze strony jest informacja na ten temat.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
03 maja 2018 08:44
epk, ja robię tak jak Ty. Z firefoxa. Chociaż jak robiłam dla rodziców, to było inaczej policzone niz na ich pitach (dostają juz wcześniej rozliczone z Zusu, ale obliczam im, zeby mogli 1% przekazać). Była różnica, co jest trochę niepokojące.
a pracują w miejscu zamieszkania?
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
03 maja 2018 22:25
marysia550, moi rodzice? Tu już pit 40A 😀 więc zus rozlicza.
Widział ktoś mem z serii Polandball,jak Poland ball patrzy na piłeczkę w czeską flagę i napis "Aww how cute and adorable you are"? To ja tak mam. Wśród przodków były osoby z  Mongolii Wewnętrznej  i dużo ludzi na mnie ciucia. Jeżeli jakąś mamę wkurza, że ktoś  głupio sepleni, zachwyca się jej dzieckiem i zaczyna dziecko macać, to takie zachowanie tyka mnie. "a jak pani świetnie mówi po polsku!"- bo się debilu urodziłam w Zgorzelcu. No szlag trafia.
.Moja mama...
Jakiś czas temu zapytała mnie czy nie zajęłabym się jej kotami na czas wyjazdu wakacyjnego mojej rodziny. Podała termin (23.06-7.07). Zgodziłam się, z zastrzeżeniem że dłużej niż do końca pierwszego tygodnia lipca nie ma mowy, bo 1-15 mam urlop i chcielibyśmy z tż też gdzieś się na chwilę wyrwać, co przy pięciu kotach w domu (mamy trzy własne) jest nierealne.
Nasze to 2-3 dni spokojnie zostają, mając do dyspozycji całe duże mieszkanie, zapas wody i jedzenia. Ale z tymi mojej mamy się nie znają, więc musiałabym je pozamykać, co nie wchodzi w grę, zwłaszcza że te dwa są wychodzące i zamknięte w jednym pomieszczeniu dostałyby świra. Będąc w domu bylibyśmy w stanie jakoś panować nad tym zoo zapewniając wszystkim względną swobodę ruchu.
Ale do rzeczy - dzisiaj mama michochodem poinformowała Mnie, że zmienili termin wyjazdu i jadą 1-15.07 i że przecież wydziwiam bo jakie ja niby mogę mieć plany skoro tż nie ma urlopu i sypnęła na mnie taką wiązką wyrzutów, że skończyła z podejściem 'celowo sabotujesz mój wyjazd, mogłaś od razu mi powiedzieć że się nie zgadzasz, a nie teraz nam pod górkę robić'.
A no i jeszcze doszedł kolejny bulwers że jak to nie wezmę do siebie dodatkowo jej psa. A od początku mówiłam, że o ile koty spoko, tak na psa nie ma opcji, bo ja za nimi nie przepadam i nie mam ochoty zajmować się tym świrem, nienauczonym zupełnie chodzenia na smyczy i ogólnie zachowania wobec ludzi i zwierząt, dwa z moich kotów nie są przyzwyczajone do psów, a tż się psów zwyczajnie boi.
Czyli jak zwykle wychodzę na tą najgorszą co to nikomu nie pomoże.
Wrr, musiałam się wygadać.
DeJotka, o ludzie, też bym się wkurzyła. Najlepiej, jak człowiek stara się pomóc a na końcu jeszcze wychodzi na nieprzychylnego i nieelastycznego egoistę
Ja to niestety jestem wyznania, że "za każdy dobry uczynek spotka cię zasłużona kara"...  🙄
taki napis powiesiłam sobie przy biurku w pracy jakiś czas temu 😂
Ja to niestety jestem wyznania, że "za każdy dobry uczynek spotka cię zasłużona kara"...  🙄

jaaaakież to niestety prawdziwe!  🤔
[quote="NOAK"] "a jak pani świetnie mówi po polsku!"- bo się debilu urodziłam w Zgorzelcu. No szlag trafia.[/quote]
😁 Ciii, nie jesteś szary tłum 😉
Do mnie kiedyś Czech "a pani to chyba ze Słowacji, tak po akcencie". Hmm. Hmmmmmm.........  🤔

DeJotka, Powiadają, że z rodziną wychodzi się najlepiej na zdjęciu - i jeszcze musisz stać w środku, żeby Cię nie wycięli... 😉 Mam nadzieję, że się dogadacie.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
10 maja 2018 07:23
DeJotka, to teraz juz mozesz spokojnie powiedzieć, ze ich nie weźmiesz. I tak foch sie juz odbył 😀
Strzyga problem tylko w tym, że wiem że jest w stanie po prostu wywalić je na zewnątrz i zamknąć dom by przypadkiem przez te 2 tygodnie nie wlazły...
Właśnie się dowiedziałam, że wzięłam jakąś usługę telekomunikacyjną na firmę i w dodatku za nią nie zapłaciłam. CEiDG to taki fajny rejestr, ktory pozwala na znalezienie ew. kontrahenta i na branie kredytów i usług na nieświadome niczego osoby. Równoczesne pozwolenie na produkcję tzw. "kolekcjonerskich dokumentów", daje bardzo ciekawe efekty. Można się dowiedzieć, że X lat temu człowiek wziął w leasing 3 samochody i kredyt chwilówkę ( to przykład, ale rodzinny adwokat powiedział, że dzięki odkręcaniu takich spraw u ofiar systemu i e-sądu kupił sobie domek w Bułgarii). Znam kilku drobnych przedsiębiorców, ktorzy dowiedzieli się, że wzięli KILKADZIESIĄT telefonów w telekomach i kilka kredytów chwilówek.
NOAK, a to ciekawe, bo żeby wziąć cokolwiek na osobę fizyczną (jednoosobowa działalność to osoba fizyczna) to trzeba przy kredycie czy podpisywaniu umowy na tel. posłużyć się nie tylko wyciągiem z ceidg (regon nip) ale dowodem osobistym. Właśnie niedawno podpisywałam umowę na tel i przede wszystkim identyfikowano mnie za pomocą dowodu osobistego mimo, że brałam tel. na działalność. W CEIDG nie wyświetlają się ani pesel, ani numer dowodu osobistego ani adres zameldowania / zamieszkania. Więc jak??
Umowa na odległość podpisywana u kuriera była. Sąsiadka ze wsi sobie zrobiła dowód kolekcjonerski, na przykład ( nie będę pisać kto i jaki był modus operandi tego scamu). A pesel przy sprawach wiejskich (jakieś umowy o wynajęcie swietlicy czy cos podobnego to nie są żadne tajne dane. Numer dowodu? Telekom nie ma dostępu do Rejestru Dowodów Osobistych. A co do kradzieży tożsamości, nie jestem pierwsza i jedyna.Podziwiam optymizm. https://niebezpiecznik.pl/post/tysiace-skanow-dokumentow-z-danymi-polakow-sa-publicznie-dostepne-dowody-prawa-jazdy-umowy/
To jest jeden z przykladów, ale gdyby nie było takich cyrków, to ustawa RODO by się tak nie rozrastał.
Poza tym jej był do podpisania potrzebne tylko moje imię, nazwisko, to ze mam firemkę, pesel se znalazła w wiejskich dokumentach i poszło. Adres był wręcz potrzebny wręcz niewłaściwy,  żebym nie dostawała rachunków.
NOAK, umowa u kuriera podpisywana (także takie podpisywałam) wymaga sprawdzenia przez kuriera dowodu osobistego. To nie jest hurra optymizm, bo zdaję sobie sprawę, że takie rzeczy się zdarzają ale nie są one winą CEIDG i zawartych tam danych bo te dotyczą tylko danych działalności oficjalnie dostępnych. Większą winę popełniamy sami pozwalając np. na kserowanie dowodu osobistego, które to kserowanie jest niedozwolone poza nielicznymi sytuacjami (ja dowód podaję do weryfikacji i nie pozwalam się z nim oddalać nawet w banku. Odmówiłam ostatnio jego kserowania przy podpisywaniu umowy kredytowej i na nic to nie wpłynęło 😉). Nie mówiąc już o tym, że są tam jakieś podpisy na tej umowie skoro podpisywana była przy kurierze. Niech idą do sądu z tym i udowodnią, że to twój podpis. Ja bym od razu na policję zgłaszała sprawę o wyłudzenie.
epk, to jak ty żyjesz bez telefonu? Nijak nie udało mi się podpisać umowy nie dając dowodu do skserowania, niestety. A teraz to nawet na kartę trzeba zarejestrować dane.
A swoją drogą, jaki przepis mówi o zakazie robienia ksero dowodu - jest taki, bo ja nie znalazłam.
Wkurzają mnie znajomi znajomych, którzy poznając mojego psa mówią "a nie wolałaś wziąć psa ze schroniska? Tyle psów czeka na dom, a Ty kupujesz!". Do jasnej.... Racja są zwierzęta, które potrzebują domu, opieki, ja chciałam danego psa, danej rasy i nikt nie powinien wpychać mi swoich przemyśleń na ten temat.
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
12 maja 2018 19:35
Behemotowa ja ostatnio gadam, że psa bardzo chcę mieć i po śmierci mojego bardzo tęsknie za ogonem, że pies jest w planach ale to dopiero za jakieś 2 lata bo chcę uzbierać kasę. Mówię że sam pies z hodowli to dużo a jeszcze szkolenia, "cykliczny" wet i jakiś zapas w razie "w" na weta itp na co słyszę "to jedź do schronu, tam byś miała już zamiast czekać i zbierać na takiego z hodowli" 😵 Już pal licho że mam jakieś swoje widzimisię co do rasy, charakteru, wyglądu, tego że chcę od szczeniaka itp. Ale rozumiem że schroniskowe psy nie potrzebują szkolenia/behawiorysty i nie chorują, na weta się nie wydaje i ogólnie branie psa ze schronu to zupełnie nieobciążające finansowo hasanie po tęczy 💃
SzalonaBibi, mogą spisać dane, mogą mnie zidentyfikować. Nie daję do skserowania dowodu. I przechodzi to. Wyjątkiem są banki, ale ostatnio to sam bank nie chciał tego robić ze względu na przepisy.
https://www.ksoin.pl/kserowanie-dowodow-osobistych-nielegalne/

Dodatkowo w BIK jest możliwość zarejestrowania się do aplikacji, która powiadamia nas kiedy ktokolwiek próbuje wziąć kredyt na nasze dane. Ponoć płatne to jest, ale niewiele, coś koło 25zł rocznie. Przyznaję jednak, że nie sprawdzałam czy i jak to działa. Ale może jest to jakieś zabezpieczenie?
epk, dzięki za link, będę wiedziała na co się powoływać. U nas niestety nie przechodziło a telefon jest mi niezbędnie potrzebny, nie mam też czasu się kłócić. Ale jak się zna podstawę to inna rozmowa się robi.
U mnie jest mania w domu nie mycia niczego za sobą w kuchni. Jeszcze mamy zmywarkę i dalej jest ciężko po prostu włożyć kubek czy talerz jak się zje. Mega mnie to wkurza i to codziennie 😀
a mnie wkurza, że mam wyjątkowe szczęście  😵 jak jeszcze raz usłyszę od jakiegoś fachowca, że pierwszy raz to w życiu widzi (po jego robocie) albo, że to jego pierwszy w życiu taki przypadek to chyba rzygnę im pod stopy bo mój żołądek więcej nie wytrzyma  😕
wkurza mnie lenistwo ludzi czytających moje ogloszenie, sprzedaje konia, w każdym ogłoszeniu podana jest cena i dane konia, no ale po co sie wysilać i czytać ? lepiej zadawać pytania po zerknięciu na zdjecie nie czytając tekstu a nawet nie siląc sie na spojrzenie czy jest cena czy nie  😤 jak wstawiam w formie linka na fejsie to nawet nie raczą w niego wejść tylko popatrzą na zdjecie i wysyłają - cena, wzrost,wiek, już nawet nie chce mi sie odpisywać .
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się