Pranie czapraków, derek itp.

Gdańsk Przymorze.
Jedziesz ul. Obrońców Wybrzeża do skrzyżowania Czarny Dwór/Dąbrowszczaków, skręcasz w Dąbrowszczaków i zaraz za skrzyżowaniem znów w prawo. Po lewej jest parking, a po prawej kompleks parterowych usługówek. Jedna pralnia jest zaraz od tej uliczki - ale tej nie polecam! - trzeba objechać cały ten kompleksik i zaparkować przy wejściach od str. ul. Obrońców. Tam jest druga pralnia, właścicielem jest koniarz... i więcej pisać nie trzeba!
Powołajcie się na "panią z Osowy", mówił że cena będzie wtedy negocjowalna  😉


Jest jeszcze na Przymorzu inna. Na Jagiellońskiej zaraz obok apteki gdzie są MEGA WIELKIE kolejki :P
Wiecie może gdzie we Wrocławiu można oddać derki zimowe do pralni?
W kauflandzie na Legnickiej dawałam do prania, czasami kręcili nosem, że śmierdzą ale brali 😀
ja moje czapraki i derki piorę w pralce, temperatura 30stopni, niewiele proszku do prania i niewiele płynu do płukania, dobrze wyszczesane z sierści i nastawiam na pranie na jakieś 1,5 godziny - wychodzą jak nowe 😉
KuCuNiO   Dressurponyreiter
05 maja 2009 12:33
Poszukuję jakiejś pralni w Warszawie zeby odebrali ode mnie rzeczy z domu i je spowrotem odwieźli.
Aha, zeby można było upra nie tylko czapraki i derki, ale podkładki, kantary, uwiązy, owijki itd...
U p.Wandy dałoby radę? Jak tam cenowo wygląda - przy większych zamówieniach (zainteresowana bym była stałą współpracą:-))
KuCuNiO, ja ostatnio korzystałam z pralni, którą w ogłoszeniach wstawiała jedna z forumowiczek. To jest jakaś firma, która ma filię w Komorowie koło Pruszkowa i drugą gdzieś na północy Wawy - ale wow! uprali przepięknie, wszystko czyściutkie, i pachnie tak, że polarowe derki to chyba sobie zostawię, a nie oddam koniom 😲 Naprawdę można polecić. Myślę, że przy większych ilościach odbiorą i dowiozą - tel. to 512-237-181.

Z Ursynowa korzystałam też kilkakrotnie z usług innej pralni, ta firma bez problemu i sprawnie odbiera z domu fanty i odwozi je uprane, na pewno biorą wszystko, co można uprać - owijki, ochraniacze transportowe, podkładki też prałam - tutaj tel. to 501-506-439.

Obydwie pralnie przetestowane i polecam.
KuCuNiO   Dressurponyreiter
05 maja 2009 13:05
Dzięki:-) Zadzwonię, a ile tak mniej więcej płaciłaś za czapraki, derki (zimowe, polarowe?), bo ja niestety już nie mogę korzystać z domowej pralki i teraz wszystko - dosłownie wszystko muszę prać w pralni także szukam takiej w miarę rozsądnych cenach:-)
KuCuNiO, korzystać z domowej pralki się nie opłaca 🙂 Mało naładujesz na jeden raz, z reguły, żeby było w miarę czyste trzeba wrzucić na dwa prania. Uwzględniając dość pranie takich mocniej usyfionych rzeczy (jak transportery czy inne ochraniacze) trzeba sobie do kosztów doliczyć remont pralki :/ A już na pewno mojej, bo razem z facetem mamy mikro praleczkę dla singla 😁

Z tej komorowskiej pralni odbierałam ostatnio 5 białych czapraków, ochraniacze transportowe i dwie polarowe derki i za całość zapłaciłam 109 złotych. Czapraki i transportery były jak nówki sztuki (w tym jedna Anka - nic się nie spurchliło czy zniekształciło), a o tym jak ładnie pachną rzeczy już pisałam 🙂 (tiaaa, widok quanty tulącej się do derki i intensywnie ją obwąchującej musi być zdecydowanie priceless).
Ta ursynowska pralnia jest chyba minimalnie droższa, ale też szybciej działają - coś za coś.
KuCuNiO   Dressurponyreiter
05 maja 2009 13:30
Super, dzięki za info.
Cenowo nie wygląda źle wiec zapewne skorzystam. Zadzwonię do nich w najbliższym czasie:-))
Czapraki piore w pralce, derki polarowe również i jedną bawełnianą derkę, ale grube zimowe derki to hmmmm.....pralka by odjechała do sąsiada. Ostatnio pojechałamna myjnię bezdotykową. Zapytałam się pana z obsługi czy mogę derkę wyprać-myślał że chodzi o chodniczki z auta  🤣- i w sumie za ok 8 zł mam czystą dereczkę. Po praniu zapakowałam do worka, w bagażnik a potem na balkon.
quantanamera a jak bylo z pozbyciem sie wlosow z derek wszystko pranie usunelo? bo ja mam dwie derki polarowe do prania i raz juz pralam ale wlosy nawet nie drgnely :/
pamelfa, jak nie zapomnę aparatu do stajni to może dziś strzelę fotki. Naprawdę nówki sztuki, sama się dziwiłam, bo jako właścicielka trzech kotów temat notorycznego i nie do przejścia odwłaszania najróżniejszych tekstyliów jest mi dobrze znany z autopsji :P
A prałaś u siebie w pralce czy w pralni?
u kolezanki w stajni ktora ma taka wielka przemyslowa pralke i owszem bylo pachnace wssystko mieciutkie ale wlosow nie usunelo;/ a te pralnie maja moze jakies swoje strony www???
A czy ktoś próbował tą pralkę Beko z funkcją Pupil - do odkłaczania? Zastanawiam się właśnie, czy to działa?
czy istnieje jakiś sposób na renowację lejów w bryczesach? Uprałam swoje ukochane Pikeury z pełnym lejem i niesamowicie stwardniały.
powiedzenie, że robią peeling nie oddaje grozy przeżyć w nich... a szkoda mi ich wywalić.
kate_ możesz spróbować nasmarować leje olejem jeśli są skórzane

a że zapytam: jak bryczesy były suszone?
olejem już z dwa razy smarowałam. Od razu po wyjęciu z pralki i wysuszeniu same stały.  😲
na suszarce suszę
yyy to faktycznie nie fajnie z nimi,
ja już innych pomysłów niestety nie mam 😉
Ada   harder. better. faster. stronger.
11 maja 2009 01:26
A czy ktoś próbował tą pralkę Beko z funkcją Pupil - do odkłaczania? Zastanawiam się właśnie, czy to działa?


Też jestem ciekawa.
Czy to tylko taki bajer czy rzeczywiście coś to daje.
Wydaje mi się, że gdzieś był temat tego dotyczący, ale nie mogę znaleźć, więc może był na starej volcie...
Jak pierzecie kaski? Mam taki z zamszem na całej powierzchni, bardzo przydałoby mu się pranie, szczególnie od środka- na czole jest poplamiony od podkładu. Zazwyczaj czyściłam kask wilgotną gąbką, ale ten podkład nie chce się w ten sposób domyć, poza tym przydałoby mu się gruntowne pranie. Jakieś sposoby?
Ada   harder. better. faster. stronger.
12 maja 2009 10:35
Tak, tak był taki wątek.
Co do prania w środku to myślę że najlepszą metodą jest po prostu zmoczenie tej części porządne namydlenie i spłukanie. A w przypadku gdy chcesz go tylko odświeżyć (tzn. nie jest b.brudny w środku) możesz zrobić to taką pianką:


Używam jej do mojego kasku (Tattini Pro) i żadnych nieporządanych efektów nie ma.
Piankę kupiłam w gnl --> http://www.gnl.pl/spray-czyszczenia-choplin-helm-fresh-p-2032.html
[quote author=_kate link=topic=203.msg248572#msg248572 date=1241792035]
czy istnieje jakiś sposób na renowację lejów w bryczesach? Uprałam swoje ukochane Pikeury z pełnym lejem i niesamowicie stwardniały.
powiedzenie, że robią peeling nie oddaje grozy przeżyć w nich... a szkoda mi ich wywalić.
[/quote]

Kiedyś na Volcie była rada na potraktowanie kremem Nivea. Sama nie próbowałam.
chyba nie mam nic do stracenie.  😉 Niestety. Posmarować od wewnętrznej strony spodni? tam się tarka zrobiła
Ada   harder. better. faster. stronger.
12 maja 2009 15:17
_kate, raczej od wewnętrznej bym smarowała. Zawsze jak smaruje oliwką to od wewnętrznej.
Właśnie w pralce się pierze moje futerko pod siodło  🏇
SIWA FOLBLUTKA   i jej miedziana arabka
12 maja 2009 20:44
Dramka Mattes? Daj znać czy przeżył. Ja się właśnie zastanawiam czy oddać podkładkę do pralni czy uprać samodzielnie. To będzie pierwsze pranie futerka i nie chciałabym, żeby się zbiło w kulki, jak to widuje u innych, chcę nadal mieć takie rozczesane włoski 😉.
Akurat nie MATTES inne futerko naturalne niemieckie.

Żyje. Użyłam płynu do wełny. Wyszło puszyste, trzeba tylko wyczesać i będzie jak nowe podejrzewam 🙂

Mogę zrobić fotke przed czesaniem i po 😉
SIWA FOLBLUTKA, ja ostatnio prałam Mattes, wyprałam w 30stopniach na programie wełna i nic się nie stało. Wygląda jak nowe 😉 więc wrzucaj do pralki.
Sluchajcie, do wszystkich posiadaczy bialych bryczesow w czarnym/szarym lejem.
Jak to jest z ich praniem? W ilu stopniach? Nie farbują?
Bo moja mamuska zapiera sie ze to bez sensu ze na pewno zafarbuja juz po pierwszym praniu...
Moze tez zalezy jakiej firmy... jako ze to tylko na zawody a fundusze skromne studenckie to wypatrzylam jakies z 'Nowak Center' za 160 zl - ktos uzytkowal? :>
[quote author=_kate link=topic=203.msg248572#msg248572 date=1241792035]
czy istnieje jakiś sposób na renowację lejów w bryczesach? Uprałam swoje ukochane Pikeury z pełnym lejem i niesamowicie stwardniały.
powiedzenie, że robią peeling nie oddaje grozy przeżyć w nich... a szkoda mi ich wywalić.
[/quote]

czy to się da naprawić to nie wiem, ale można zapobiegać twardnieniu lejów skórzanych. Zaraz po wyjęciu z pralki trzeba skórę potrzeć ręcznikiem, żeby powyciągać resztki wody. Raz że się dodatkowo wyciera, to dwa, skóra poprzez naciąganie taka elastyczna się robi. Wielkorotnie stosowana matoda na lejach Isabel Werth i jak na razie leje w stanie super.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się