wasze ulubione seriale

Jak tam wam się nowy sezon Wikingów podoba?
A gdzie oglądać? Na Netflixie jest tylko 5-ty sezon widoczny, złożony z 16 odcinków.
Nie mam pojęcia, ale musisz jeszcze doglądnąć 4 odcinki 5 sezonu, bo ma 20, nie 16. 😀
To ja na Netflixie nie widzę. Przed chwilą sprawdzaliśmy i jest 16.
tunrida, jak najbardziej jest 20 odcinków 😉
Widziałam 16. Ale ok, będę patrzeć raz jeszcze. Dzięki. Akurat weekend niepracujący. Fajnie.  🙂
Skończyłam You - trochę się rozczarowałam końcówką. Na pewno była nieprzewidziana i intrygująca, ale nie zadowoliło mnie, no liczyłam na koniec serii :P I myślałam, i kibicowałam, że Candace będzie taką mocną postacią, która doprowadzi sprawę do końca, a tu klops.
Jak mignął mi gdzieś trailer drugiego sezonu You, to pomyślałam: eee Dan Humphrey w jakiejś następnej Plotkarze. A teraz słuchy mnie doszły, że on jest mordercą, czy to jakaś alternatywna wersja Dextera? 👀
Moon   #kulistyzajebisty
05 stycznia 2020 18:29
Mi się Wiedźmin podobał. Czytałam sto lat temu książkę, nie grałam nigdy w grę, więc generalnie główne wątki pamiętam jak przez mgłę i skoki czasowe mi się w końcu jakoś ułożyły, ale fakt, na początku miałam trochę zagwozdkę ;-)
U mnie trochę jak u Tunridy - liczył się klimat! Bardzo lubię "te" klimaty, dobrze im to wyszło, sceny walki, moim zdaniem bardzo dobre, ścieżka dźwiękowa też spoko. "Bolały" mnie brzydkie elfy (Tak mi chyba już zostanie na wieki wieków, z Władcy Pierścieni, że elfy to muszą być Tolkienowskie! No muszą!  🤣  😍 ), krasnoludy grane przez karłów. O dziwo nie bolał mnie styl jazdy konnej Cavilla 😁 ale może dlatego że przeważnie stępował :P I Płotka, o dziwo też nie rżała przy każdym pojawieniu się na ekranie...  😎 🤣

Obejrzałam też, dla odmóżdżenia "Society" i... odmóżdżyłam się. Dużo niedorzeczności, sprzeczności i głupich zachowań głupich hamerykańskich dzieciorów. Myślałam, że będzie to bardziej w temacie apokaliptycznego thillera (że będą bardziej kminić dlaczego odcięto ich miasteczko i nie ma nikogo dorosłego) a tu klops. Ble. nie polecam :P

Swoją drogą, czy tylko ja mam wrażenie, że na Netflixie w ostatnim czasie bardzo dużo dodają komedii i takich lekkich seriali, a coraz mniej "cięższych" produkcji i thrillerów, sensacji? Czy po prostu już obejrzałam wszystko?  😜
Moon, trochę off 😉
Cavill jest naprawdę niezłym jeźdźcem wśród aktorów. W wakacje krążył filmik z galopów na fryzie. Pewnie ma znaczenie, że dość długo był partnerem, a nawet narzeczonym Ellen Whitaker 😉 
madmaddie   Życie to jednak strata jest
05 stycznia 2020 20:37
Spinning out fajne. Polecam! No i Kaya 💘
Nie oglądam seriali, ale jak usłyszałam "Wiedźmin", to pomyślałam, że tego przegapić nie mogę. Ha, może jednak się do seriali przekonam.... Książki przeczytałam, w grę grałam, zobaczyłam polski film i serial.... i stwierdzam.... że serial Netflixa mi się nie podoba. Brakuje klimatu. Brakuje głębi. Brakuje duszy. Słowiańskiej duszy...?

Niby wszystko pięknie, ładnie, Cavill jako Wiedźmin - jak dla mnie ok (nawet jeśli 44 razy powiedział "Hmm"😉, inne postacie w sumie w porządku (za wyjątkiem Triss Merigold i Fringilli... ), no ładne krajobrazy, ale... jakieś to wszystko strasznie płytkie, poszatkowane, kupy się nie trzyma. Nudno. I pomysły od czapy (węgorze? WTF?).
Chyba jednak wolę ten stary, opluwany polski serial z Żebrowskim - Wiedźminem i Zamachowskim w roli Jaskra... Ej serio, niektóre odcinki serialu są dużo lepiej fabularnie zrealizowane....
Sankaritarina, - ja tego starego nie mogłam obejrzeć. Może się kiedyś znowu zabiorę, tak z dużą butelką wina na odwagę 😁

Moon, - a Alienistę widziałaś? 🙂 My właśnie skończyliśmy i sztos! Bardzo dobry był też Godless, nieco za nim Van Hellsing, pierwszy sezon Frontiera (drugi robi się taki miałki).
Co do elfów i krasnoludów, to one są prawie 1 w 1 "pożyczone" od Tolkiena u Sapkowskiego, więc powinny być podobne 😉 Wręcz sklonowane. Ogólnie Sapkowski w kreacji swojego świata dużo "gotowych rozwiązań" wykorzystuje.

Czy ktoś może polecić jakąś mniej znaną Netflixową perełkę? Ostatnio grzbiemy i grzbiemy, ale nic nie ma 🙁
efeemeryda   no fate but what we make.
05 stycznia 2020 21:53
Keirashara
Uwielbiam the OA i Dom grozy  :kwiatek:
flygirl, no jest, poczytaj sobie :P Gra psychopatę, całkiem nieźle w dodatku.
Moon   #kulistyzajebisty
05 stycznia 2020 22:07
keirashara, dzięki za tytuły, akurat z wymienionych nie widziałam nic 😉
A co do elfów, to pisałam o tych pokazanych w serialu, w książce wiadomo, wg moich wyobrażeń były 1:1 tolkienowskie :p

My się zabraliśmy za drugi sezon OA, ale odpadliśmy, bardzo kiepski :/
smartini   fb & insta: dokłaczone
05 stycznia 2020 23:22
Moon, ja też nie przebrnęłam przez OA. Za to właśnie machnęliśmy Rojst (Netflix kupił prawa od Showmaxa 😀), fajny! Dawno Fronczewskiego nie widziałam 😀
keirashara, Dobre Miejsce? Atypowy? The Sinner (nie widziałam ale podobno spoko)? Życie z samym sobą? What If (tego też jeszcze nie widziałam)?
What If to straaaaszna szmira  🤣 Szkoda czasu nawet na jeden odcinek.

Dead to me jest bardzo fajne i chyba mniej znane  😉 (drugi sezon planowany na 2020)
Moon   #kulistyzajebisty
06 stycznia 2020 08:42
smartini, tak! Właśnie jestem na bodaj 4tym odcinku Rojsta, tata mi polecał 😉 Spoko całkiem, momentami dłużące się sceny dialogo-zadum bohaterów, ale ujdzie.

Ascaia, o pacz, czyli jest możliwość, że jeśli przyjdzie mu galopować gdzieś to nie wykrwawią mi się oczy   😁

keirashara, z takich mniej znanych, co pamiętam: Las, Dom w Górach (sztosik!), The Spy, Ruchome Piaski, 3% (drugi sezon klapa, pierwszy bardzo spoko), River, Smak Stokrotek, Czarny Punkt. Wszystkie dreszczowco-thirillerowate lub wręcz psychodeliczne ;-)
budyń twój opis jest wystarczająco zachęcający, oglądnę. 😀 Czasami się zastanawiam, czy jak się ogląda i czyta tylko kryminały, o seryjnych zabójcach i psychopatach, to znaczy, że coś jest nie tak z głową? 😁
flygirl tez się nad tym zastanawiam, ja jestem uzależniona od kanału ID i zdaniem niektórych domowników knuję plan doskonały jak się pozbyć człowieka i być poza podejrzeniem 🤣 😀iabeł:
larabarson, - chyba o tym też był jakiś film 😁

Dzięki za propozycję! Z wymienionych przez was większości nie widziałam 😀

smartini, - Atypowy za nami, miło, że przez 3 sezony nie popsuli 🙂
smartini   fb & insta: dokłaczone
06 stycznia 2020 15:41
infantil, o nie, smutek 🙁
keirashara, no, musimy go właśnie nadrobić!
keirashara a Uwięzione oglądałaś  😜 ? Ja kocham ten serial  😍
keirashara, Bloodline oglądałaś? Pierwszy sezon rewelacja, drugi kiepskawy, za to trzeci bardzo dobry.


Też jestem fanką seriali/książek/filmów o psychopatach i seryjnych zabójcach. Jakie ma Netflix w ofercie?

Oglądam Mesjasza, jestem w połowie. Na podstawie połowy polecam. Ktoś widział całość?

Pojawił się kolejny sezon pseudo Ani z Zielonego Wzgórza. Nie skuszę się. Za to już się cieszę na:     

Dead to me jest bardzo fajne i chyba mniej znane  😉 (drugi sezon planowany na 2020)


Dobra wiadomość!

Ja tam lubię tę Anię, proste i przyjemne jak książki, akurat do obiadu. Albo do spania, bo odpaliłam wczoraj Draculę i mmmm, no jednak obejrzę w dzień 🤣
Robię też drugie podejście do Lucifera i kurde nie wiem co tam się ludziom podoba, mnie wręcz odrzuca ta głupkowata postać diaboła. Może później się jakoś sensownie rozkręca? Nie wiem czy dotrwam :P
Wczoraj obejrzałam Domek w górach, cały sezon 😁 i polecam właśnie dla lubiących klimaty psycho thrillerów.
Facella   Dawna re-volto wróć!
07 stycznia 2020 09:35
Budyń, ja nie rozumiem fenomenu wielu seriali: Stranger Things, Lucifer, Orange is the New black - wszystkie zaczynałam i nie podołałam. Fenomenu Rick and Morty tez nie rozumiem, mój M. zaczął to oglądać z braku laku, ja czasami oglądam dla towarzystwa. I nie potrafię znaleźć innych określeń na ten serial jak „ostro popierd*ny i zje*ny”... tzn. podoba mi się, ale jak to się stało ze zyskał starus fenomenu, nie wiem.
Dzisiaj zamierzam umęczyć Wiedźmina, przez to ze zachorowałam i nie obejrzałam od razu po premierze całości to teraz ta pierwotna ekscytacja gdzieś umknęła i szkoda mi było się zabierać.
Gillian   four letter word
07 stycznia 2020 09:38
Jeden lubi rybki, drugi lubi pipki... Po prostu 🙂
Jeden lubi ogórki, drugi ogrodnika córki.... Tak u nas mawiają 😁 😀

keirashara, ja lubię polskie kino... (za wyjątkiem niektórych komedii). Lubię Żebrowskiego (a także inne "Sienkiewicze"... itepe ). Nie wiem, może dziwna jestem, ale nie lubię, gdy serial/film sugeruje, że ja-odbiorca, jestem głupia, niewrażliwa i bezuczuciowa. A takie odczucie mam po netflixowim Wiedźminie (i nie tylko). Albo może się po prostu starzeję. 😁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się