Pensjonaty w Poznaniu i okolicach

Nim zostanie zrealizowany to trochę wody
upłynie. Poza tym, to tylko słowa. Chociaż
jak przeczytałam to na stronie zoo...
Mam bardzo mocno mieszane uczucia.
Też mam mieszane uczucia tym bardziej, że piszą o przekazaniu również budynków stajni. Jak na tą chwilę to tylko propozycja, a jeśli okaże się prawdą mam nadzieję, że środowisko jeździeckie jakoś na to odpowie. Na tą chwilę warto poczytać komentarze 😂
fraziu   Grażka, weź przestań
13 grudnia 2019 14:34
Lepiej nie czytać, bo można mieć potem wyrzuty sumienia, że konik nie mieszka z właścicielem, tylko jest porzucony w pensjonacie :-D Pomysł zyskał już poklask publiki, w której mniemaniu jeźdźcy męczą konie, a dyscyplina powinna zostać zakazana.
Komentarzy nie ma co czytać bo wszystkie niewygodne są kasowane.

Ja nie mam uczuć mieszanych tylko jednoznaczne. Robienie azylu dla tych zwierząt w środku miasta to pomysł chory:
1. Tam jest linia kolejowa głowna obok, i trasa - głośnio 24h/doba- super azyl.
2. NIe ma możliwości- dobrej bioasekuracji- przecież te zwierzęta objęte będę kwarantanną w większości
3. Polska ( w tym Poznań) takie zwierzęta gości od wielkiego dzwonu, a np. tygrysów jest niemało gatunków. Te zwierzęta nie będą mogły żyć w warunkach choćby spełniających podstawowe kryterium jakim jest kontakt z innymi przedstawicielami swojego gatunku. To taki pomysł jak jedna wspólna klatka dla wszystkich gatunków małp, a żeby nie było tłoku to dajmy z każdego po jednej.
4. Rzut beretem mają ogrody i odnotowane tam niedawno przypadki wścieklizny wśród nietoperzy i wielkie odwoływanie imprez, zakaz wyprowadzania psów itd. ciekawe jak kurwa to się ma do sporowadzania tam gatunków chronionych?

A jak nie wiadomo o co chodzi, to o chodzi o kasę. Na tygryski uzbierano sporo bejmów- teraz jest problem jak to "legalnie wydać"🙂 A jak się będzie coś modernizować, adaptować itd. to będą wydatki. .. np. na płot dookoła jak pomiędzy USA a Meksykiem🙂... i już będzie tak zabezpieczone, że nie będą potrzebne tereny rekreacyjne dookoła- czyli będzie można wpuścić deweloperkę i wybudować bloki, biura i jakąś galerię handlowa bo tych nigdy nie za wiele🙂

A prywatnie - nie mam ochoty aby kasa z podatków moich szła na azyl dla zwierząt, które nie są endemiczne dla mojego kraju. Warto w wlkp. zbudować azyl dla wilków, danieli, jeleni. Gatunki egzotyczne mają azyle w krajach swego naturalnego występowania. Serio mają. I to niektóre fajne, z programami reintrodukcji albo chociaż kontaktu z innymi przedstawicielami swego gatunku, które są bardziej dzikie i będą reintroduktowane.

I znając poznańskie realia - wystarczy wycieczka do zoo i zobaczenie jaką klitką jest słoniarnia, wybiegi dla żyraf itd. - to pierwszy lepszy dubajski szejk ma w chacie lepsze warunki dla takich zwierząt (tam jest mega moda na domowe gepardy i polowania z nimi), tygrysy itd.

Zebrali 1,8mln, a planują 6 mln, więc jeszcze daleka droga. Tygrysy wyjechały nie ma komu robić szumu na zbiórkę.  Tylko nigdzie nie doszukałam się ile potrzebują hektarów na ten cały azyl. Jeśli jest podana kwota docelowa, czyli zrobili jakieś rozeznaniem, a szczegółów brak. Uważam, że dało by się to pogodzić nie niszcząc stajni i hipodromu.

Martwi mnie wyniesienie P. dyrektor jako obrońcę zwierząt, a sama zgotowała piekło nieco mniejszym kotom i mieszkańcom kamienicy.
Z jej niedawnego wpisu zgadzam się w jednym, że środowisko jeździeckie trochę zaniedbało obiekt bo da się z niego więcej wyciągnąć.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
14 grudnia 2019 13:22
Martyna, pani dyrektor blokuje ludzi, którzy mają inne zdanie.
Strzyga, od dawna to robi bo ma trochę za uszami  🙄
Wydaje mi się że można by stworzyć osobny wątek do tego tematu, żeby jak największa ilość osób ze świata jeździeckiego dowiedziała się o tym.
Na FB powstała już grupa [[a]]https://www.facebook.com/NieDlaAzyluNaHipodromieWola/?__tn__=%2Cd%2CP-R&eid=ARB_P4ttY903zrmYvIVJ9zYKvPaNFxRTQ_wIsAR42FhFyh4_Wh9807i8lS2Qypl6AaoJqdv9hWSjFbD1[[a]]
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
15 grudnia 2019 20:06
Mi sie najbardziej podobają te walczace o Wole, a pozniej proszace o pomoc w grupach prawnych, bo nagle boja sie pozwu o znieslawienie 😁


Kogos gniecie w zadzie, ze nie chce zeby podatki szly na azyl. A mnie gniecie w moim zadzie i  ja nie chce ny moje podatki szly na dofinansowanie Woli, bo rok a rol generuje dlug i trzeba do niej doplacac.
fraziu   Grażka, weź przestań
15 grudnia 2019 20:37
JARA, mi się jednak wydaje, że bardziej gniecie w zadzie prawdopodobna utrata miejsca dla koni, do treningu, a dla niektórych miejsc pracy lub źródła dochodu...
Nikt nie neguje potrzeby powstania azylu, tylko po prostu niekoniecznie w tym miejscu.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
16 grudnia 2019 09:45
JARA, mnie gniecie w zadzie, że ktoś chce teren w centrum miasta i hajsy na budowę azylu dla dzikich zwierząt. Pomimo, że lokalizacja jest beznadziejna i nieprzemyślana. A wszelkie głosy sprzeciwu są banowane.
Jak się zlikwiduje Wolę i zrobi Azyl, to nie będzie to generowało kosztów? Dług zniknie?
keirashara, okolice Suchego Lasu z tymi wymaganimi to chyba jedynie Hipodrom Wola. Rekreacja jest, ale na osobnej hali. Co do podłoża, to widziałam ostatnio kwarc na dworze, szału nie ma ale tragedii też nie. Karuzela jest, płatna dodatkowo, komunikacją dojedziesz, a teraz jak ostatnio pytałam, to 1300 zł. Chyba, że masz konia na paszy, to odliczają owies.


A tak z ciekawości to ile odliczają za owies? Bo mój nie je owsa ale właściciel nie chce obniżyć...
Kiedyś znajoma polecała Dębogóra Ranch 😀


Konie mają fajne, dobrze ułożone, jazda głównie na poziomie rekreacji. Tylko konie tam niezbyt dobrze mają jeśli chodzi o warunki, stoją w gnoju często i bez jedzenia, cały dzień w boksach, niby pastwiska są, ale często "oszczędzane".
[quote author=Pati2012 link=topic=208.msg2886072#msg2886072 date=1567523580]
Kiedyś znajoma polecała Dębogóra Ranch 😀


Konie mają fajne, dobrze ułożone, jazda głównie na poziomie rekreacji. Tylko konie tam niezbyt dobrze mają jeśli chodzi o warunki, stoją w gnoju często i bez jedzenia, cały dzień w boksach, niby pastwiska są, ale często "oszczędzane".
[/quote]


Jakiś czas temu szukałam tam pensjonatu i na moje pytania jak często są konie na pastwiskach usłyszałam, że:
"Staramy się jak najczęściej wypuszczać, minimum dwa razy w tygodniu"
A jak pytam dlaczego akurat teraz są w stajni to usłyszałam, że: "Wieje wiatr i konie mogą dostać kolki (!). "
Chyba chodziło o to, że konie się wiatru boją czy coś  🤔

Pastwiska bardzo oszczędzają, więc na jakiś regularny popas chyba nie ma co liczyć.
Boksy dosyć "ponure" - ciemne, zakurzone.
Mają malutką halę.
Rok temu robiłam rozeznanie, jeżeli mowa o Dębogórze. Widzę, że nic się nie zmieniło w tym temacie. Nie usłyszałam żadnego pozytywu odnośnie stajni. O rekreacji się nie wypowiem, nie była ona strefie moich zainteresowań.
OJK Michałówka w Górze
Wadera w Brzeźnie
Stajnia w Otorowie
Stajnia Lucky w Piotrkówku
Wygoda
stajnia Rusin w Dopiewie
+ stajnia w Otuszu oraz w Biedrusku
z tego co slyszalam, to w deboborze okropne, gruzace robactwo fruwa  w sezonie owadowym i konie same do boksow sie  pchaja.
A orientuje się ktoś jak teraz wygląda kwestia pensjonatu w Iwnie? Polecacie?
Co do woli, pani dyrektor stwierdziła że "na prywatne konie, znajdzie się prywatne miejsce". A co do długów, uważam że wola z powodzeniem, mogłaby funkcjonować, tylko zarząd tyłka daje.  Już pomijając fakt, ze wola jest miejscem praktycznie historycznym przeznaczonym dla koni, mieszkają tam także ludzie. Uważam, że dookoła Poznania jest więcej, lepszych, spokojniejszych miejsc na azyl. Bywając latem nad jeziorem w tej okolicy i robiąc sobie spacer nie daleko woli, jest tam pełno nietrzeźwych i głośnych ludzi.
A jeśli ktoś szuka fajnego miejsca dla koni w Poznaniu, z całego serca polecam stajnię Corcel, stoimy tam od listopada i jesteśmy bardzo zadowolone. Konie wypuszczane na praktycznie cały dzień na dwór, karmienie według zaleceń, jest hala, szafka w siodlarni, fajni ludzie i dużo sianka dla koni. W końcu zaczęłam porządną robotę z moim koniem, zauważyłam tez poprawę ruchu na nowym podłożu.  😍
A orientuje się ktoś jak teraz wygląda kwestia pensjonatu w Iwnie? Polecacie?


W maju byłam oglądać i jakoś mnie nie zachwyciło Iwno.
Po pierwsze - fatalne siano, nie wiem czy akurat taką partie mieli ale spleśniałe, szare, poklejone.
Druga sprawa konie nie były wtedy jeszcze wypuszczane na łąki a mają ich mnóstwo (nie wiem czy w ogóle są wypuszczane na trawę).
Koleżanka z Iwona uciekła że względu na obsługę i częste kolki konia.


Nie wiem jak jest teraz, chętnie tez poczytam opinii 🙂
To jak oni hodują tam konie?  🙄
Też niestety nic dobrego nie słyszałam.. ale to było już jakiś czas temu, może pozmieniało się..
Czy ktoś z was wie jak wygląda Hermanów pod kątem rekreacji?
Albo może coś powiedzieć o stajni Angel's Horses Racendów?
Chciała bym wrócić w siodło, ale zależało by mi na ambitniejszej rekreacji, z fajnymi końmi, z której coś wyniosę.
Okolice Jarocina są jeździecko ubogie jeżeli chodzi o stajnie, z tego co zauważyłam.
Condina   Charakter, Charisma, Klasse.
28 stycznia 2020 16:22
Jakby kto co, to w Róży pod Nowym Tomyślem w kameralnej stajni z halą z kwarcem wolny boks 🙂
Mam bardzo duzo fajnych opinii o Hermanowie od klientow i znajomych.  Obozy zabookowane na rok wczesniej, ciezo sie dostac. bywalam ponad 15 lat temu i juz wtedy fajnie sie tam dzialo. od tego czasu mocno sie rozwineli, ale osobiscie nie bylam.
Kochani, może nie w temacie ale czy ktoś może nie spotkał u siebie w stajni konia o imieniu Atlantic rudy wałach ur w 1999 roku. Dziewczyna z czupur pod poznaniem wzięła go w adopcje i słuch po nim zaginął. Przepraszam, ze nie w temacie ale zależy mi na każdej informacji.
Z Czapur.

Konia nie kojarzę, ale z tego co czytałam to nie jest pierwszy, który zaginął i nikt nie wie gdzie jest.
Pati2012   Koński insta: https://www.instagram.com/mygreybay/
30 stycznia 2020 10:06
Ostatnio u kosmetyczki (dziewczyna zupełnie nie-końska) słyszałam plotę, że w Czapurach jest dziewczyna, która adoptowała konie, które często później znikały, najprawdopodobniej w wiadomym kierunku..
Czyli może być, że w legendzie jest ziarnko prawdy?
To nie żadna legenda, wiele osób się ze mną kontaktowało. Było wiele podobnych sytuacji. Dzwoniłam do pzhk i nie mają tam jego paszportu wiec do rawicza nie pojechał (chyba, ze nie ze swoim paszportem). Jeżeli macie jakiekolwiek namiary na handlarzy z okolicy to będę bardzo wdzięczna.
A kiedy zniknął?

Parę lat temu żył w Kamionkach handlarz, ale odkąd zmarł to już nikt z jego rodziny koni nie skupuje.
Więc wątpię by tam był, jeżeli to świeża sprawa...

Jeden kiedyś przez Rogalinek jeździł, ale nie wiem kto. Nie mam również namiarów.
To też było parę lat temu.

Ona nie chce powiedzieć?
Musiała z kimś na stałe współpracować...
Pani z Czapur jest już sławna  😲
A co z nowa stajnia Otuskie ?
Ktos był ? ogłądał ?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się