Kącik Seniora - czyli koń na emeryturze
domiwa, jak już krew bedziesz badała, to mozna i to sprawdzić, objaw moze być jeden, nie musi być wiecej na raz. Badanie acth to jakieś 50zł więc nie jest drogie.
A co do zębów, to mogła się zrobić próchnica i zacząć przeszkadzać, mogło się coś ułamać, nawłazi jedzenia i się robi stan zapalny, dużo się mogło wydarzyć, sprawdzić zeby też warto z kimś sensownym.
domiwa u mojej kucki jak zdiagnozowano Cushinga to nie miała żadnych objawów. Nie brano tego nawet pod uwagę, bo miała wtedy jakieś 3 lata 😦
domiwa, Pytanie czy faktycznie były prawidłowo robione - raz. No bo starnikowanie ostrych krawędzi to jedno, ale właśnie może jakiś stan zapalny...albo "banalna" sprawa = wlazło jej gdzieś w dziąsło jakieś ostre coś i powoduje stan zapalny.
A dwa - jeśli to EORTH, to tego nie widać gołym okiem (tzn, chyba, nie jestem pewna), natomiast raczej na pewno widać na zdjęciu RTG.
Mojej pod koniec zimy pękł ząb wszerz. Niedługo przed tym incydentem miała robione i sprawdzane dokładnie zęby. Objawy podobne, z tym że ja przy pierwszym braku apetytu od razu poleciałam po marchew - skoro marchew nie siadła, siadł wet i wyjął złamaną część zęba...po 3 dniach było po kłopocie, dalsza diagnostyka niepotrzebna. Dlatego zawsze warto szukać przyczyny, bo może być najprostsza z możliwych.
Moje wetki kiedyś wrzuciły na fb, że EORTH można jako tako sprawdzić sobie w domu dając koniowi marchewę tak by ugryzł przednimi, jak jest problem, no to, no, jest problem :P Zdrowy koń ugryzie.
Ten test marchewka moja wet stomatolog robiła za każdym razem mojemu starszemu koniowi przed robieniem zębów (co poł roku) - mówiła że to fajny diagnostyczny test i jeśli wypada niepomyślnie to od razu do robienia RTG trzeba się zabierać.
epk, ciekawostka: znam 8 latka bez 4 siekaczy w szczęce (łykacz) - on nie przejdzie testu marchewki 😉 ale to akurat ekstremalny przypadek.
Kiedy wg Twojej wetki test wypada niepomyślnie? Widzę u 24 latki coraz więcej ostrożności w jedzeniu, przy czym apetyt ma nadal i radzi sobie z sianem. Oczywiście zęby sprawdzamy systematycznie, ale nie ukrywam że trochę mnie to martwi. Dodam, że siana ze śniadania czasem nie doje, ale i sporo dostają. Nie chudnie (a mogłaby 😉 )
Kazała zwracać uwagę, jeśli koń nie jest w stanie przegryźć tej marchewki (odgryźć kawałka) a raczej chce wciągać do pyska albo się z nią siłuje żeby urwać.
Chyba mam marchew w lodówce. Sprawdzę jutro. Dzięki (brakuje mi emotki z kwiatkiem).
Gaga EOTHR ma różnorodne objawy- u znajomego śp. folbluta na błonie śluzowej tworzyły się nadżerki, mojemu starszemu niekiedy brzydko z paszczy śmierdziało. Żaden wcześniejszy lekarz nie zwrócił na to uwagi dopiero dr Górski. Od razu poszło RTG w ruch i w efekcie obaj jednego dnia stracili górne siekacze.
Ale rzeczywiście jeden i drugi testu marchewki nie przeszli.
bjooork, EORTH nie podejrzewam raczej. Je ładnie i wszystko, tylko mam wrażenie że wolniej niż kiedyś.
Podrzucam link do tego testu eorth:
https://fb.watch/dKxagkrONB/
Jest tam też link do całego artykułu o tym.
Byśka bez wahania gryzie marchew, widocznie już się jej nie spieszy po prostu 😉
Wrócę do martwienia się, jeśli zacznie chudnąć.
Ten EOTHR dotyczy faktycznie tylko starszych koni?
Czy jest opcja, że młody koń też może zachorować?
Generalnie jest zalecenie, aby profilaktycznie raz w roku robić RTG siekaczy u koni po 15 roku życia. W moim przypadku z zewnątrz było widać jedynie zniekształcenia dziąseł i koń robił sobie przerwy podczas jedzenia tresciwego, nie lubił być też dotykany w rejonie pyska i ganaszy. Też nie dawał rady ugryźć marchewki.
Powoli wchodzę w temat dorzucania do siana trawokulek i nurtuje mnie jedna kwestia - jak podawać, a raczej jak spowolnić ich zjadanie ? W czym lub w jakim sposób, zeby nie zostały zeżarte na raz w ciągu 15 minut?
Karutek, Bardzo duzo koni nie lubi trawokulek i jesli je podasz bez dodatków to powinny je wyjadac powoli.
Apropos eorth i testu marchewki - niekoniecznie jest miarodajny.
Moja klacz ma eorth potwierdzone na rtg, jeszcze nie do rwania, bo dopiero początki, ale postępuje (kontrola co pół roku, chyba że coś by się działo).
Marchewki gryzie jak zapałki, nawet takie średnicy ludzkiego nadgarstka, bolesności żadnej nie wykazuje. Jedyne objawy zewnętrzne to kilka miniaturowych kropeczek na dziąsłach - jakby się ukłuła igłą.
cześć, szukam łąki dla swojego emeryta - czy polecacie jakieś miejsca? Gdzie wy trzymacie swoich? Jeżeli chodzi o miejsce na mapie to okolice Lublina/Warszawa, ale tak naprawdę nie ważne gdzie - chodzi o najlepsze warunki 🙂
Trzymam swoją emerytkę w stajni sportowej. Nie znalazłam łąk z opieką, na jaką mój koń zasługuje. Nie ma hektarów łąk i wielkiego stada, nie hasa po tęczy. Ale ma trawę, towarzystwo, sobre żarcie, super opiekę i czysty boks. A że drogo, jak za darmozjada - zapracowała na to z nawiązką.
carolajna, u nas koło Otwocka, ale stajnia pod korek pełna.
Bogna Hertyk - genialne emeryckie warunki, stajnia pod Gorzowem, tylko emerycko/rentowa, kameralna na uboczu (pod okiem Pana Wojtka Mickunasa) - mój tam 6 rok chyba już jest, Bogna bardzo dba o konie złego słowa nie powiem. Jak chcesz dam telefon.
bjooork, fajnie dziadek wygląda 😀. Napiszesz jaką ma teraz dietę ?
Dieta jest klasycznie - wiaderkowa 🙂
4-5x dziennie dostaje rozmoczoną porcję podstawowego granulatu, trawokulek i płatków białkowych. Jeden posiłek to odrobina meszu z makuchem, trawolulkami i otrębami. W lecie jak mi leciał z masy to dawałam też olej, ale w pewnym momencie był juz mega problem z przyjmowaniem i wtedy objawił się nasz stomatolog z odsieczą.
Z supli dostawał ostatnio żelazo (bo po lecie nisko z hemoglobiną było) plus za chwile wjedzie coś na stare stawy.
bjooork, dzięki 🍀. A napisałabyś jeszcze jak to wagowo wygląda (przed namoczeniem) ? Mój senior, to jeszcze młodzieniaszek przy Twoim, ale dobrze wiedzieć na zaś.
No i zdrowia i kolejnej trzydziestki dla Was 😀
I ta objętość po namoczeniu jest moją największą bolączką, bo jest tego strasznie dużo. w sumie dziennie wciąga minimum +/-3 kg trawokulek, ok. 1 kg płatków białkowych i 2,5-3 kg granulatu. 200 g meszu i podobnie z otrębami i makuchem.
Dzięki za życzenia, ja się cieszę, nie wiem tylko co mój mąż na taką perspektywę "inwestowania" środków finansowych 😂 Ostatnio przy akcji "mamo, ja ochodzę....a nie jednak nie, bo chce mi się wstać za potrzebą" - moja druga połowa stwierdziła, że łaciaty na złość będzie żyć i żyć.
bjooork, dzięki.
Niech sobie dziadek żyje w zdrowiu jak najdłużej 😀
Bjooork szacun, 34 to jakis kosmos, fajnie wygląda.
adriena, wiesz urodził się 3 czerwca'89, więc w rodzinie stwierdziliśmy, że to idealny przykład reliktu poprzedniej epoki 😂