sprzęt niekoński sprawdzający się (lub nie) przy koniach

szczotka dla psa z takimi drucianymi zabkami-rewelacja-wszystkie rzepy tym czyscimy
Igłą to bym się zajechała przy tej ilości rzepów ;-)

Karla mogę prosić o zdjęcie jak ona ma wyglądać? Nie mam psa i nie za bardzo kumam o jaką chodzi 🙂
o taką szczotkę chodzi:

ja nią też czeszę mattesy
Przy czyszczeniu konia sprawdza mi się fartuch "woźnego" (albo dawnego stajennego). Zakładam na czas czyszczenia, kurz i kłaki lecą na odzież ochronną, zdejmuję - i wyglądam jak człowiek. Chodzi mi o taki kubrak, z rękami, do kolan mniej więcej, zapinany z przodu, z jakiegoś w miarę cienkiego materiału.
Korsik dziękuję  :kwiatek:
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
31 lipca 2011 16:40
Ja do "sprzętu" niekońskiego dołączam pudełka po żelkach z Lidla 😎 Takie plastikowe pudełka 1litrowe (żelki Trolli "number one" czy coś takiego). Są świetne do trzymania końskich cukierków. Opakowanie 1 kg się mieści a zamknięcie jest dość szczelne i nie ucieka aromat cukierków 😀
majek   zwykle sobie żartuję
02 września 2014 12:43
ha.

prześcieradło z gumka z dziecięcego lozeczka to idealny pokrowiec na siodlo
a ja polece ludzką flegamine zamiast w diabli drogich srodków wykrztusnych dla koni 😉

a ogony od lat myje ludzkimi szamponami i odzywkami, wlos jest duzo fajniejszy niz po konskich, koni przewinelo mi sie kilkadziesiat i zadnemu nic nie bylo 😉
OBIBOK, o, zgadzam się, dla mnie absolutnym nr 1 jest szampon przeciwłupieżowy ISANA (jedna z Rossmannowych marek), można myć konia nawet codziennie a nie wysuszy ani nie podrażni skóry, plus ma lekkie działanie przeciwgrzybiczne.
Poza tym uwielbiam odżywkę do włosów z jedwabiem firmy JOANNA - lecimy już trzecie czy czwarte opakowanie, kupili ją wszyscy nasi pensjonariusze i sprawdza się super nie tylko do grzywy i ogona, ale także jako nabłyszczacz do sierści 😍
Orzeszkowa, Ja tą Joannę też właśnie skończyłam na ogonie, jest super 😉 Polecam również Avon, mgiełka do rozczesywania włosów z marakują, świetnie rozczesuje i wygładza 😉
unawen, nie próbowałam na koniach, bo mnie uczula przepaskudnie :P

O, przypomniało mi się: olej kokosowy! Pomijając fakt, że używam go na sobie do wszystkiego (gotowanie, demakijaż, krem, balsam, odżywka etc) to super sprawdza się jako smar do skór oraz balsam na otarcia/pękające strupy i smar do kopyt 😀
heh... to ja lece "pantin" , odzywka jest super 😉 a na łupiez nizoral 😉
natomiast w drugą strone nie polecam super sheena na wlasne wlosy 😉 gumka mi w klusie zjezdzala co piec minut 😉
unawen, nie próbowałam na koniach, bo mnie uczula przepaskudnie :P

O, przypomniało mi się: olej kokosowy! Pomijając fakt, że używam go na sobie do wszystkiego (gotowanie, demakijaż, krem, balsam, odżywka etc) to super sprawdza się jako smar do skór oraz balsam na otarcia/pękające strupy i smar do kopyt 😀
olej kokosowy wysusza .u mnie sie nie sprawdził niestety.
Martita   Martita & Orestes Company
02 września 2014 21:03
Do siwków i jasnych koni, odmian polecam fioletowy szampon z rossmana. Nie podrażniał w żaden sposób mojego delikatesa i jako jedyny zdawał egzamin, lepszy niż jakiekolwiek sheeny do żółtych plam. Do tego kosztuje 8 zł 😉
[quote author=borkowa. link=topic=2103.msg870767#msg870767 date=1296022629]
chusteczki nawilżane - świetne do przetarcia kurzu z konia, ale też sobie ręce można wytrzeć.

+Idealne do wycierania chrap i kopyt  🙂

[/quote]

I można też buty przetrzeć, ochraniacze, popręg, generalnie na szybko można wszystko przelecieć z kurzu i błota. Zawsze mam pod ręką  🙂 Polecam tez rękawicę z mikrofibry, świetnie zbiera kurz z konia i nie wbija się w nią sierść. Dla mnie niezastąpiona zimą, kiedy koń zarośnięty jak mamut, kurzy się jak stara kanapa, a wykąpać nie mam jak.
nagana, o tak, rękawice z mikrofibry są super, a te ze sklepu agd lepsze od końskich, bo maja tę drugą 'nabłyszczajacą' stronę 😀
Byłam w sklepie typu "chińczyk". Widziałam kalosze o formie oficerek, dokładnie. Czarne, beżowe, szafirowe. Uwaga! Z suwakiem z tyłu. Suwak zaczyna się na tyle wysoko, że da radę do kostek/ciut powyżej chodzić po błocie/wodzie. Całe 79 PLN.
zapomnieliscie wszyscy o szczoteczce do zębów, idealna do czyszczenia rowków w kopytach lub do nakładania dziegcia
fryga, nie wygodniej (i taniej) użyć kopystki i pędzla? 🤔
_Gaga,  jak kon ma rowki jak Row Marianski to kopystka mozna nie siegnac 😁
Myślisz? Hm może...
Chociaż w takim przypadku zwyczajnie wezwałabym kowala 😉
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
31 stycznia 2015 09:59
Albo zmieniła, skoro do czegoś takiego dopuścił  😉
Biczowa   tajny agent Bycz, bezczelny Bycz
31 stycznia 2015 15:45
pampersy i duct tape kiedy trzeba zrobić buta
plastikowa szczotka ryżowa do czyszczenia
szczotka z rączką do mycia kopyt
gąbki i te samochodowe i te kąpielowe
worek na buty idealny na trzymanie ochraniaczy
materiałowe torby do trzymania szczotek
szare mydło w płynie
te jednorazowe ręczniki, które się u fryzjera używa, genialne do ściągania kurzu po wyczyszczeniu konia
pędzle malarskie do kopyt
uniwersalne ściereczki na rolce nadają się i do konia i do sprzętu
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
31 stycznia 2015 17:27
Fleks ... do werkowania kopyt  😎
Ściernice listkowe zamiast profesjonalnych, cholernie drogich tarcz do racic.

Ja używam taniego jedwabiu z rossmana, cudownie działa rozcięczony w wodzie lub wtarty w sierść grzywę i ogon z odżywką ludzką/ końską. Super, sierść się nie brudzi przez 1tydzień i koń się robi taki przyjemny w dotyku i miękki...
Jestem ogromną fanką chusteczek nawilżanych dla dzieci- można zrobić pranie na sucho w zimie 😉

Na wszelkie skaleczenia i inne paskudztwa polecam nalewkę z propolisu (podobno leczy nawet sarkoidy- ja na szczęście nie miałam okazji testować 😉)
No na moją raczej  by nie podziałało. bo ona z tych chodzących codziennie po padoku i tarzająca się przynajmniej 5 razy dziennie 🤔 Niekiedy marzy mi się taka czyściutka i mięciutka, ale to raczej nie realne.
Mój też tak ma, tarza się gdy coś mu nie pasuje, a to derka źle, a to coś swędzi, a sierść nadal piękna 😉

Właśnie, mam jeszcze chusteczki, są super, tylko książę ich nielubi bo coś mu się po pyszczku przeciera
Moja też zawsze ma minę cierpiętnicy jak wycieram jej głowę 😁
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
31 stycznia 2015 18:31
marlin1990, ElvisLova jakich chusteczek używacie? Nic nie uczula? Chyba wpadnę jutro do rossmanna 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się