Chipy, odpryski kostne

quantanamera właśnie mam takie samo zdanie.  Ale w ciągu 3 dni dwie osoby o czymś takim wspomniały, lecz bez konkretów i chciałam dowiedzieć się czegoś więcej.
no i zgłupiałam. Jedni mówią operować już, inni, że dobrze jest jak jest i puki jest dobrze, to nie ma potrzeby grzebania w stawie. 
W tym tygodniu jadę pokazać zdjęcia na służewiec, ale czy ktoś z was mógłby mi coś podpowiedzieć z własnego doświadczenia.
Jesli sie nic nie dzieje to nie ruszać.
Też się tego trzymam, lub precyzyjniej pisząc chcę się tego trzymać (dużo prostsza, mniej kosztowna opcja) mniej nieprzyjemności dla konia. Ale z drugiej strony ,jesli ma zacząć się coś dziać, to lepiej wcześniej niż później.  Koń nie sportowy.
ushia   It's a kind o'magic
03 stycznia 2017 09:31
to oczywiscei indywidualna decyzja wlasciciela, ale do mnie osobiscie bardzo przemowilo porownanie do prochnicy - wiesz, ze w zebie zaczyna sie robic dziura - czekasz az trzeba bedzie leczyc kanalowo czy robisz od razu?
mam chipa w stawie pecinowym tylnej nogi; a nawet dwa... koń docelowo na poczatku niedokracza /na kole/, ale nie kuleje- rozchadza się, proby zginan ujemne. umiejscowienie najgorsze z najgorszych przy przyczepach.
Czy ktos operował konia z podobnym schorzeniem?
[quote author=krutyń link=topic=2334.msg2629196#msg2629196 date=1482522480]
quantanamera właśnie mam takie samo zdanie.  Ale w ciągu 3 dni dwie osoby o czymś takim wspomniały, lecz bez konkretów i chciałam dowiedzieć się czegoś więcej.

[/quote]
może organizm resorbuje?
Nie słyszałam osobiście o takiej metodzie, z tych chemicznych to tylko wypełnianie cyst.
krutyń,  ja bym chyba wyciągała,  chyba że weci będą dawać małe szanse na uaktywnienie się czipa, bo on raczej nie jest obojętny dla stawu.
Mi wet również zawsze mówił że Chipy ze stawu sę wyciąga. Mogą być nieaktywne i całe życie, a mogą również w każdej chwili "uderzyć". Niejednokrotnie słyszałam naszego weta który narzekał, że właściciele czekają bóg wie ile, a potem operują jak już jest sieczka w stawie. Gdzie w sumie, operacja może nawet nie pomóc.
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
11 marca 2017 15:19
W stajni, w której pracowałam, weterynarze odradzili usunięcie odprysku, bo na 90% koń skończyłby jako kosiarka- odprysk w beznadziejnym miejscu jest/był (zdjęcie kontrolne było robione rok temu wiec teraz nie wiem, jak sprawa wygląda).
My juz po artroskopii 🙂 Wyciągnełam mimo, że na razie nie przeszkadzał i różne osoby różnie doradzały.  Staw czyściutki , rehabilitacja lekka i przyjemna. Od 1marca kłusujemy, od 1kwietnia mozemy galopować. Zero problemów, opuchnięć kulawizn itp. 🙂
Krutyń a ile wcześniej dreptaliście stępem? Moja miała zabieg dokładnie miesiąc temu, nie wychodzi na padok żeby się nie uszkodzić i energia ją po prostu rozsadza- spacerujemy w ręce stępem i nie jest łatwo mimo iż jest z zasady grzecznym i myślącym koniem...
U kogo najlepiej skonsultować sprawę chipów z okolic warszawy? Jakiś polecony wet? I gdzie najlepiej zoperować i u kogo?
Ja konsultowałam z doktorem Przewoźnym (jest z Poznania ale odwiedza Warszawę często), ma na koncie bardzo duzo takich zabiegów i mimo odległości kliniki od Warszawy zdecydowałam się na operację też u niego. Uważam to za bardzo dobra decyzje, wszystko bardzo profesjonalnie, koń super zaopiekowany, idealny kontakt + pomoc przy organizacji całej akcji, absolutnie fantastyczny lekarz- ze świecą takich teraz szukać.
Nikas, u nas wszystko zawsze jeździ do dr. Golonki (teraz Wrocław). Mieliśmy w stajni kilka jak i nie kilkanaście koni operowanych u doktora i nie mamy zastrzeżeń.
Nikas, dr Trela
Ja slyszalam że dr Trela jest dobrym specjalistą natomiast kiedy robiłam początkowe rozeznanie w dostępnych opcjach (jednak mam bliżej do niego z warszawy niz do poznania) to kontakt z doktorem był mocno utrudniony
mam pytanie, ile trwa pełny powrót do użytkowania konia po zabiegu (zakładam, że nie będzie powikłań, czip prosty do usunięcia- czyli same optymistyczne warianty). Jak to przebiegało w Waszym przypadku, jak często były kontrole, a jeśli coś było nie tak to po jakim czasie od zabiegu? Dzięki za pomoc  :kwiatek:
prib, 3 tygodnie stępa w ręku, 3 tygodnie pod siodłem, 3 tygodnie kłusa i 3 tygodnie galopu. Kontrola była przez innego weta (odległość) po stępie pod siodłem i po skończeniu galopu. Co tydzień zwiększaliśmy kłus o 5 min, podobnie galop.
W sprawie chipów jestem zielona, coś tam poczytałam w necie ale tego tyle jest,że zgłupieć można.  👀
W lewej przedniej kości rysikowej znaleziono chipa u 6 letniego konia.Wet powiedział,że chip nie powinien przeszkadzać ( koń przeznaczony do skoków). Ja osobiście nie miałam kontaktu z weterynarzem (jakiś z okolic śląska) tylko mój trener a ja sama nie jestem teraz w Polsce. Zdjęcia z prześwietlenia będę miała dopiero jak wrócę.
Chciałabym znać Wasze opinie, cokolwiek. Czy powinno się ruszać chipa czy nie ? Czy powinnam panikować ?  🙄
iziuta, w kościach nie ma czipów, czipy są w stawach. W samej kości może być cysta (ale w rysikowej nie bardzo). Rysik mógłby być złamany i mieć odłamek - może o to chodziło?
Kości rysikowe łamią się nagminnie, są bardzo cienkie i do niczego koniom niepotrzebne. Jeśli złamanie się zagoiło, to nie powinno być problemem.
quantanamera - eh tak to jest ja się nie jest na miejscu i nie trzyma się ręki na pulsie.  Pewnie zostałam wprowadzona w błąd tyko nie wiem przez kogo czy weta czy trenera(w co wątpię akurat do niego mam zaufanie) .  W takim razie mam nadzieję,że nie chodzi o chipa tylko o złamanie kości rysikiowej.  🏇  Mam nadzieję,że prześwietlenia dostanę do ręki a nie gdzieś się zawieruszą  🙄 
Dziękuję za informację trochę mnie uspokoiłaś 🙂
Constantia   Adhibe rationem difficultatibus
15 maja 2017 22:06
A to nie mogą Ci wysłać zdjęć na e-mail?  Teraz standardowo robi się obrazy zdjęć w jpg.
robił ktoś artroskopie w klinice Dr Pędziwiatra ? chodzi o usunięcie czipa
Mam ważne pytanie w sprawie chipu- czy usuwał ktoś chipa w okolicach trzeszczki pęcinowej?
Czy taki koń będzie mógł jeszcze po usunięciu chodzić w sporcie?
ponawiam pytanie odnośnie usuwania czipa w stawie pęcinowym.
Czy ktoś robił artroskopię w klinice dr Pędziwiatra lub we Wrocławiu u dr Henklewskiego?
Czy ktoś wie jaki jest mniej więcej koszt pobytu konia w Klinice?

U mojego zostały wykryte dwa. Okulał, zostało zrobione RTG. Póki co dostał steryd i kwas hialuronowy. Nie wiadomo czy pomoże do końca i na jak długo. Weterynarz zasugerował operację. Przyznam że mam mieszane uczucia, bo z jednej strony boję się żeby czip nie pogruchotał stawy, a z drugiej boję się operacji. Do przeprowadzenia zabiegu został mi polecony Dr. Trela, konia chciałabym zawieść do Szpotańskiego.
Jeśli koń kuleje od chipa to trzeba go wyjąć jak najszybciej, inaczej rozwalą staw o ile już się to nie stało.
Koszt to ok 4-5 tys zależy pewnie gdzie.
U Szpotańskiego koszt samej operacji 3500zł + 14 dni pobytu w Klinice. Koń jest pod opieką weterynarza z tej Kliniki dlatego zdecydowałam że pojedzie tam.
Weterynarz nic nie mówił o pogruchotanym stawie, na zdjęciach jest ok. Jestem na etapie ogarniania wyjazdu
ushia   It's a kind o'magic
23 kwietnia 2018 08:20
na zdjeciach nie wyjdzie stan stawu, no chyba ze po latach, jak juz sie zwyrodnienia zrobia
jak jest kulawizna to uszkodzenie powierzchni stawowych jest bardzo prawdopodobne
wyciagaj dwa od razu, oszczedzisz koniowi podwojnego usypiania
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się