wypieki i słodkości domowej roboty

Przezywam znów fazę kuchenną
najpierw były kruche ciastka, dziś mnie naszło na muffinki które właśnie wyjęłam z pieca - tak swoją drogą ktoś ma jakieś fajne przepisy na sprawdzone ciasta?

Ja muffinki robiłam z przepisu z netu ale o dziwo bez żadnych przykrych niespodzianek. Zajęło mi wszystko pól godziny a efekt super!
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
03 grudnia 2008 18:02
zarzucisz przepisem?
jes

muffinki - wersja bazowa
2 szklanki mąki
1 łyżka proszku do pieczenia
szklanka cukru
1 łyżeczka soli
1 duże jajko
1 szklanka mleka
1/2 szklanki oleju roślinnego (oliwa lub masło)
200 stopni, 15-20 min - mysle ze kuchenka gazowa
ja w elektrycznym piekarniku piekłam 175 stopni, termoobieg 15 min
składniki do miski i mieszamy łyzką na w miare mase gładka ale bez schizow, troche grudek moze byc, chodzi o to by nie mieszac za mocno bo nie urosną
napełniamy papierki w 2/3

ja dodałam kakao więc mam czekoladowe, mozna dodac inne rzeczy i wtedy zmienią smak
ponoc dajac cukru tylko 2 łyzki mozna zrobic babeczki na słono dajac fete, oliwki i inne
wymog konieczny to papierki do babeczek
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
03 grudnia 2008 18:48
Ojej, to wcale nie takie trudne. i ma normalne składniki O.o
Może, jeżeli pokonam moje wrodzone lenistwo 8) to zrobię ...
Teli   Koń to zwierzak. Animal.
Rży i wierzga. Patrzy w dal.
Konstanty Ildefons Gałczyński

04 grudnia 2008 11:18
Ja tam najchętniej robię WZ- tkę. Zaczęłam od takiej z pudełka, a teraz robię sama(oprócz polewy). Bardzo proszte, tylko długotrałe. Ale jak zrobię, to mężulo nocą do lodówki lunatykuje  🙂
Ja już wiem ze od mikołaja dostane automat do pieczenia chleba więc dziewczynki licze na przepisy 😀
Hehe, ja sama z ciast to jedynie murzynka upichcić potrafię, aczkolwiek te muffinki SZnurki naprawdę dość ludzko wyglądają  😉
Także może się ruszę i spróbuję, rodzinka się ucieszy, że wreszcie coś w domu zrobiłam
uwielbiam piec,
mam takie  fazy ciastowe i obecnie ulubiony jest piernik🙂 i ciasteczka z kleiku ryżowego...
Kami   kasztan z gwiazdką
04 grudnia 2008 13:56
Ooo, Ita  🙇 a masz jakiś przepis na piernik, ale taki mokry - może wiesz o co mi chodzi  😁 dużo pierników w środku jest suchych, a ja uwielbiam takie wilgotne ale nigdy nie wychodzą  🙁
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
04 grudnia 2008 14:45
A w normalnych, metalowych foremkach muffinki wyjdą?
a jak je wyciagniesz?
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
04 grudnia 2008 15:01
Właśnie się nad tym zastanawiałam...
Czyli papierowe?
Eurydyka   tu stać się może coś nowego
04 grudnia 2008 15:20
Polecam specjalną blaszkę do muffinków pokrytą teflonem 🙂. Sprawdza się świetnie. Ja do babeczek najczęściej dodaję dojrzałego banana i cynamon. Wtedy  są takie wilgotne i pachnące. Mniaaam - moje ulubione 😜.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
04 grudnia 2008 15:24
Tylko chciałam na jutrzejszą imprezę parę upiec...
Kochani potrzebny mi sprawdzony przepis na pierniki 🙂
Kto poratuje?? 🙂
Kami-wilgotny jest pyszny z torebki 😁 Delecty świąteczny bodajze, ale w ogole nie zalatuje torebkowym ciastem, jest super, z mama pieczemy go nalogowo  😀

mam ochote na cos pysznego, znowu kusicie 🍴
strzyga a sklepu spozywczego pod nosem nie masz?
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
04 grudnia 2008 16:39
ale w sklepach spożywczych nie ma papierowych foremek.
Raven   Dragon Heart & Shadow Hunter
04 grudnia 2008 17:29
A ja planuję robić szyszki 🙂 Tylko obawiam się, że krówki nie dożyją momentu wrzucenia do gara, bo prędzej je z pożrę "na sucho" 🙄 😉
sznurka ma jeszcze jeden super przepis, nawet taki antytalent jak ja sobie poradzil z pieczeniem 😅

muffinki tez bym chciala, ale ale ale- papierkow brak. ej, a papilotki to to samo?
Ja robię i robiłam masę muffinek🙂 w specjalnej blaszce, nie wymaga to wtedy użycia papierków.
Super są muffinki w wersji na ostro.Robiłam kiedyś na jakąś imprezę i wszyscy się zachwycali.

A macie jakieś fajne sprawdzone przepisy na ciasta? Chciałabym na święta zrobić coś innego niż zawsze.
Może jakiś orzechowiec?
busch   Mad god's blessing.
04 grudnia 2008 20:09
ma ktoś przepis na skubańca?
kocham to ciasto  😜
tylko ostrzegam, potrzebna mi instrukcja obsługi jak dla debili, powiedzmy że nie jestem specjalnie lotna jeśli chodzi o kuchenne podboje...
Raven   Dragon Heart & Shadow Hunter
04 grudnia 2008 20:13
A to to samo co pleśniak? 😀
Jeśli tak, to dołączam do fanklubu miłośników tegóż wynalazku 😜
busch   Mad god's blessing.
04 grudnia 2008 20:19
to jest skubaniec:
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
04 grudnia 2008 20:21
Moja mama robi taki jabłecznik. Na górze jest piana z białek, a na dole kruchy spód, tak? Tyle, że moja mama robi grubszy spód, a to ciasto na górze mrozi i ściera tarką.
Raven   Dragon Heart & Shadow Hunter
04 grudnia 2008 20:25
bush - tak tak to mój pleśniaczek kochany 😜
Moja Mama robi tak - zaczynając od dołu: ciasto kakaowe, warstwa jabłek, ciasto "standardowe", dżem porzeczkowy, piana z białek, starte ciasto "standardowe" 😉
podrzucę przepis na ciasto z suszonych owoców
można zrobić je już teraz
tylko jeden problem - jak się powstrzymać, przed podskubywaniem?  🤔
bo kusiiiii....

składniki:

125 g masła
150 g miękkiego brązowego cukru
250 g sułtanek
250 g rodzynek
200 g suszonych moreli pokrojonych w kostkę
120 g wiśni kandyzowanych pokrojonych w ćwiartk
sok i skórka z jednej pomarańczy
100 ml brandy plus trochę do nasączenia
2 jajka lekko ubite
250 g mąki tortowej
pół łyżeczki proszku do pieczenia
pół łyżeczki mielonych przypraw korzennych
pół łyżeczki mielonego cynamonu


wysmarować tłuszczem tortownicę o średnicy 20 cm
wyłożyć ją pergaminem
w rondlu wymieszać: masło, cukier, suszone owoce, wiśnie, pokrojoną skórkę pomarańczową, sok i 100 ml brandy
lekko podgrzać, aż masło się rozpuści, a następnie gotować na małym ogniu przez 5 minut
zostawić do wystudzenia
rozgrzać piec do 150 st.
wymieszać pozostałe składniki z owocami
całość przełożyć do tortownicy i wygładzić wierzch

piec przez 2-2,5 godziny
jeśli wierzch za bardzo zbrązowieje, ciasto należy przykryć folią aluminiową
po 2 godzinach sprawdzić, czy jest już dobre, wkładając patyczek do środka - po wyjęciu powinien być czysty; jeśli nie, piec jeszcze 15 minut i test powtórzyć
wystudzić, wyjąć z formy, obrać z pergaminu
nakłuć w kilku miejscach patyczkiem, polać mniej więcej dwiema łyżkami brandy
owinąć w pergamin, potem w folię, włożyć do szczelnego pudełka
polewać ciasto brandy raz w tygodniu aż do świąt
można przechowywać przez dwa-trzy miesiące

sprawdzone. i w tym roku będzie powtórka  🙂
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
04 grudnia 2008 20:26
Eeej, a jakbym te foremki wyłożyła papierem?
teodora,
ciasto nie splesnieje????????
nic a nic mi nie spleśniało. siedziało sobie we względnym chłodzie (zimna szafka pod oknem) i w ogóle nic mu się nie stało (ok, ubyło kilka rodzynek...)
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się