Jakie pasze dajecie swoim koniom?

Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
06 lutego 2013 06:56
Na opakowaniu Besterly Basic też jest napisane, że kukurydza i soja są modyfikowane genetycznie. Red Mills w wersji anglojęzycznej również podaje, że stosuje soję GMO: http://www.redmills.co.uk/uk/horse/products/product/?id=499 . Co ciekawe w "polskim" składzie już tej informacji nie ma: http://paszaredmills.pl/pl/p/Conditioning-Mix/85
Cariotka   płomienna pasja
06 lutego 2013 06:58
bo w Polsce jest to zabronione (tak mi mówili na uczelni, więc pewna nie jestem), więc może dlatego się Tym nie chwalą🙂
anetakajper   Dolata i spółka
06 lutego 2013 07:00
Soję to jeszcze można przełknąć, że GMO bo chyba innej już nie ma :/ ale kukurydza  🤔
Cariotka   płomienna pasja
06 lutego 2013 07:07
Baileys ma pasze nie modyfikowane genetycznie a np olej z soi w składzie niektórych pasz jest, więc soja też może być nie GMO.
W Polsce wolno karmić paszami z GMO zgodnie z ustawą o paszach,ale w przypadku gdy produkt(niekoniecznie pasze) zawiera poniżej 9% GMO w składzie,producent nie ma obowiązku pisania tego na etykiecie. Artykuły paszowe z upraw modyfikowanych można w Pl kupić,natomiast muszą mieć certyfikat pochodzenia(np. przy hurtowym zakupie soi).
Praktycznie na świecie zdecydowana większość upraw soi pochodzi z krajów, które uprawiają GMO, z resztą różnica plonowania 'zwykłej' a GMO jest znaczna - a są to uprawy z obu Ameryk, gdzie kukurydza,soja,bawełna,papaja są prawie wyłącznie modyfikowane.
Są pasze producentów z upraw nie GMO (Mulhdorfer np.), odpowiednio droższe.
Z drugiej strony nie ma naukowych dowodów na zły wpływ GMO na organizmy, DNA z pokarmu nie ma wpływu na DNA organizmu(trawią je nukleazy), można zastanawiać się czy obce białka nie spowodują wzrostu alergii. Ale rozstrzyganie o jakości na tej podstawie jest sporym nadużyciem.
magrat a widziałaś te zdjęcia szczurów karmionych GMO?  😵

I nikt mi nie wmówi, że jak świnka wcina GMO a ja wcinam potem kotleta z niej to to jest zdrowe dla mnie...
A widziałaś naukową publikację? Popartą badaniami, doświadczeniami w renomowanym ośrodku badawczym,instytucie,uniwersytecie? Papier i internet... przyjmą.
Swoją drogą-tak jecie kotleta ze świnki, która je GMO, mleko od krowy, która je GMO - bo śruty poekstrakcyjne sojowe są z soi modyfikowanej, śruty kukurydziane też. Ba, zagęstniki do głupiego jogurtu na bazie soi też są GMO, bo praktycznie soi nie GMO na rynku nie ma. A fermy towarowe kupują to nie w ilościach 1 worek, tylko w tonach.
Co do trawienia kwasów nukleinowych patrz mój post wyżej, dotyczy to i GMO i organizmów niezmodyfikowanych - jak jesz dużo ogórków,nie przenika DNA ogórkowe 🙂 Za to można badać na ile obce białka są alergiczne. GMO to zagrożenie pewne dla rolnictwa, żeby nie powtarzały się sytuacje jak w Stanach,gdzie konsorcjum będące właścicielem danego typu zmodyfikowanej rośliny potrafi zmusić rolnika do zapłacenia sporej sumy za to że na jego polach wyrosły rośliny zapylone przez te zmodyfikowane rosnące obok, bo  przecież hoduje ich roślinę. Przy krótkofalowych wpływach,nie, nie udowodniono ich zgubnego wpływu, przy bardzo długim,a np. ilości alergii, czas pokaże. Jednocześnie mamy dużo innych substancji mających wpływ na organizmy w otoczeniu- ksenobiotyki, substancje podobne hormonom(endocrine disraptors) i inne, a o tym się nie mówi. W samym żywieniu zwierząt to i antybiotyki paszowe,hormony czy kokcydiostatyki.
darolga   L'amore è cieco
06 lutego 2013 11:55
Niezbyt adekwatny temat, ale przyznaję, że na inny pomysłu za bardzo nie mam, a ten i tematyką podobny, i cieszący się popularnością.

Czy ktoś może zna WETERYNARYJNY ODPOWIEDNIK ludzkiego leku BISEPTOL (sulfametoksazol trimetoprim) ?
Ewentualnie ludzki zamiennik (większość wycofana - więc taki aktualnie dostępny; szukam, szukam i nic...) w atrakcyjniejszej cenie (która przy niezbędnej dla konia dawce robi różnicę)?
Trimerazin - kilkadziesiąt zł za opakowanie 300 gram do nabycia praktycznie u każdego "wiejskiego" weta.
Chyba jednak bardziej się opłaca opakowanie 960g x10 ludzkiego Biseptolu po 20zł,
Czasem w aptekach można też kupić Bactrim 960gx10 z importu równoległego za 14zł opakowanie, ale trzeba się naszukać. Bactrim w tej chwili to jedyny zamiennik.
darolga   L'amore è cieco
06 lutego 2013 13:33
DZIĘKI, DZIEWCZYNY!  :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:

Tak przeliczam i przeliczam...

obecnie potrzebna dzienna dawka Biseptolu to 3 opakowania (już jesteśmy po tygodniowej kuracji uderzeniowej), potrzebuję jeszcze kontynuować terapię przez 21 dni. Zatem dawka dzienna kosztuje w granicach 60 zł.
Trimerazinu potrzebuję, po przeliczeniu - 250 gram dziennie. Niestety nie wiem, jaka jest jego cena - w żadnej hurtowni leków wet. nie chcą mi takiej informacji udzielić, bo nie jestem weterynarzem... Znacie może przybliżoną cenę Trimerazinu? Na logikę, powinno wyjść taniej - bo to lek dla krów, świń i ma większe stężenia substancji czynnej.

unawen - o Bactrimie właśnie wiem, ale kurczę - Tato pracuje w tej branży, a i tak nic nie wskórał. Nie ma go w aptekach praktycznie w ogóle. No nie ma.
cranberry   Fiśkowo-Klapouchowo
06 lutego 2013 13:41
darolga sprawdz w doz.pl, bo wygląda na to ,że jest dostepny (na recepte oczywiscie).  http://www.doz.pl/apteka/p56634-Bactrim_Forte_960_mg_tabletki_import_rownolegly_-_Francja_InPharm_10szt
Jest na 100% dostępny- we wtorek we Wrocławiu kupiłam opakowanie za 14zł.
Tylko ponieważ refundacja obejmuje tylko Biseptol to niektóre apteki nie mają Bactrimu i może dlatego niektóre apteki się z niego wycofują.
darolga   L'amore è cieco
06 lutego 2013 14:16
Kurczę, re-volta jednak działa cuda!

cranberry - bardzo dziękuję za informację!  :kwiatek:

unawen - chyba jest tak jak piszesz. Wysłałam PW  :kwiatek:



Ale ponawiam, mimo to, pytanie o cenę Trimerazinu.
asds   Life goes on...
06 lutego 2013 14:17
Ktos podaje moze pasze i ziosła z Epony?
jak pamiętam za Trimerazin płaciłam ok 20-30 zł.
darolga   L'amore è cieco
06 lutego 2013 14:21
zielona_stajnia - opakowanie 300 g ? Jeśli tak, to wychodzi mi korzystniej nawet niż Bactrim. W takim razie gra jest warta świeczki, ruszam temat u weterynarzy, dziękuję!  :kwiatek:
muszę sprawdzić bo leży w paszarni, nie pamiętam jakie opakowanie 😉
darolga   L'amore è cieco
06 lutego 2013 14:22
będę zobowiązana  :kwiatek:
asds, ja swojemu dawałam Epone musli, a wciąż daje Epone mesz. Co chcesz wiedzieć?
asds też podawałam pasze Epony, zioła tylko wątrobowe, reszty nie testowałam
darolga - opakowanie 300 gram, zadzwoniłam do miejscowej lecznicy, aktualna cena to 40 zł. Pewnie przy większym opakowaniu wyjdzie taniej - poza tym to taka mała lecznica i ceny mają zwykle nieco wyższe.
asds   Life goes on...
06 lutego 2013 16:32
Klacz 4 lata w trakcie ujeżdzania, praca pod siodłem 2-3 razy w tygodniu. Zastanawiam się nad musli i granulatem wit-min od Epony.  Nikt w stajni wcześniej tą marka nie karmił a więc szukam opinii🙂. No i lizwaka ziołowa jeszcze.
darolga   L'amore è cieco
06 lutego 2013 16:35
Kochana, bardzo, BARDZO dziękuję!  :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:
Czyli jednak wychodzi taniej, nawet przy takim malutkim opakowaniu i lecznicowej cenie.
Czekam właśnie na odpowiedź ile kosztuje opakowanie 1kg, podobno cena oscyluje wokół 80 zł.

Raz jeszcze wszystkim dziękuję za pomoc!
asds pasze są fajne, z podstawowych miałam większość i wszystkie były jak najbardziej ok, a przy takim obciążeniu treningowym celowałabym właśnie w coś z oferty podstawowej epony.
Witaminki moim koniom za bardzo nie smakowały, tj wymieszane z paszą były zjedzone co do okruszka (wyjątek szetland, wybrała każde ziarenko a wit zostawiała), witaminy z marstalla lub pavo  jedzą nawet bez paszy.
Ja też daję Eponę -Irish Cooler. Co prawda mój koń nie jest kucem ani rasą pogrubianą jak napisano w przeznaczeniu musli, ale po prostu odpowiada mi jego skład. Koń chętnie je, no i zapach boski. Dodam jeszcze że koń jest jeżdżony godzinę dziennie, rekreacyjnie 😉
ash   Sukces jest koloru blond....
07 lutego 2013 10:13
ash - ja stosuję maxi rice  zamiast max  e glo,  a w sumie dopiero od tygodnia je 🙂




i jak? zadowolona jesteś? Masz proszek czy granulat? Chętnie zjada?
Agnieszka   moje kulawe (nie) szczęście
08 lutego 2013 21:29
Asds karmię Eponą od czerwca zeszłego roku, ale nie pełnoporcjowo.
Dla mojego rekreacyjnego konia, chodzącego 4-5 razy w tygodniu pod siodłem, wybrałam Comfort Musli.
Jestem bardzo zadowolona.
Do tego witaminy ziołowe, biotyna (którą mam od września!). 2 tygodnie temu dokupiłam echinaceę.
W weekend podaje Sonntags Mash.
Polecam!
a czy ktoś karmi paszami Dengie? to chyba jakaś nowosć na rynku. Zostałam zmuszona do kupienia takiego musli http://www.animavet.pl/dengie-fibremix-senior-18-kg.html i na pierwszy rzut oka wygląda bardzo dobrze. Ciekawe tylko czy wybredny potwór będzie chciał jeść...
azja   koń pleśniowy
09 lutego 2013 18:04
Moja dostaje Dengie Easy. Docelowo została wybrana do kontrolowanego schudnięcia i efekt został już prawie osiągnięty 🙂 Koninie bardzo smakuje, jest w dobrej kondycji, sierść się mega błyszczy nie mam zastrzeżeń. NIe klei się i też nie pyli. Karmię pełnoporcjowo. 
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się