Jakie pasze dajecie swoim koniom?
agulaj79
granulat, jeśli nie są to wysłodki, nie powinien puchnąć, więc nie ma potrzeby go moczyć. Ja moczę, kiedy podaję suplementy w proszku, bo inaczej koń więcej wydmucha i wciągnie nosem niż zje 😉
Chyba, że koń nie dysponuje zębami 😉 - wtedy trzeba moczyć.
A trawokulki? Podobno trzeba namaczać, bo bardzo pęcznieją po zamoczeniu
A trawokulki? Podobno trzeba namaczać, bo bardzo pęcznieją po zamoczeniu
Pęcznieją mniej niż wysłodki, a bardziej od granulatu-musli
próbowaliście wiórki buraczane od Equestria Feeds?
Gillian ja od tego roku daje wiórki, wcześniej kupowałam całe wysłodki. Zmieniłam na wióry, bo za długo trzeba czekać na gotowość do podania. Kupuję te
http://tiny.pl/glj8qWcześniej kupowałam w Mastersie te o które pytasz. Poza ceną różnicy nie widzę 😉
edit. skróciłam link
[quote author=zielona_stajnia link=topic=25.msg2734218#msg2734218 date=1511867545]
Kiedyś był art. w ŚK, o żywieniu paszami treściwymi. Musli zostało uznane za mniej wskazane niż granulat, ponieważ artykuł czytałam lata temu, to tyle co pamiętam, chodziło o melasę - teraz trochę się zmieniło, wiele musli jest "sklejanych" olejem, albo zwyczajnie nie ma dodatku melasy. Do musli też można dosypać wszystkiego - zwykle jakaś tam frakcja jest granulowana, ale właściciel konia kupując musli myśli, że widzi co koniowi daje 😉. Musiałabym przedrzeć się przez hałdy czasopism i dokopać się do tego artykułu.
[/quote]
Wiele zależy od ilości tej melasy. Pamiętam, że kiedyś te końskie musli to rzeczywiście aż się lepiły, podjadaliśmy je koniom. Z tego, co wiem, zgranulowanie niektórych składników ma właśnie zmniejszyć ilość lepiszcza w musli, według mnie to sensowne. Ja ogólnie lubię granulaty, często nie widzę sensu w przepłacaniu za musli. Ale wkurza mnie częste ich pylenie i jak mogę kupić w podobnej cenie musli lub granulat, to wezmę musli. Nawet z tą '"piekielną" melasą. :P W małej ilości mi nie przeszkadza.
Musli się pyli? Ja podaję tylko z olejem, dość lepiące. Wiem, że Marstall tragicznie się kurzy... Ogólnie te pasze wyglądają dość średnio, jeśli miałabym wybrać musli zapylone Marstalla to pewnie, że wybrałabym granulat
To teraz ja - koń zawsze na gniecionym, teraz dostaje cały + muesli + wysłodki, ale żre szybko i owies przelatuje, w musli jest sieczka, ale widocznie niewystarczająco. Dokupić sieczki by spowolnić mu to pochłanianie szalone?
Musli się pyli? Ja podaję tylko z olejem, dość lepiące. Wiem, że Marstall tragicznie się kurzy... Ogólnie te pasze wyglądają dość średnio, jeśli miałabym wybrać musli zapylone Marstalla to pewnie, że wybrałabym granulat
Przecież napisałam, że to granulat się pyli... Musli mają lepiszcze, najczęściej wspomnianą melasę.
Budyń, a jesteś pewna, ze "przelatywanie przez konia" jest winą szybkiego jedzenia, a nie słabego trawienia? Może spróbuj tę sieczkę, zobaczysz, czy będzie poprawa, jak będzie musiał więcej pogryźć. To będziesz mogła zobaczyć w kupach od razu, a nie po 3 miesiącach stosowania, jak w przypadku sprawdzania pasz.
Pewna nie jestem, ale tak zakładam widząc go podczas kolacji - on nie je, tylko pożera jak wygłodniały, znerwicowany koń. A nigdy mu nie brakowało, ani nie miał stresowych sytuacji przy żarciu 🤔wirek:
Czy ktoś z tu obecnych karmi Eponą?
budyń, a może jest głodny?
🙂 dostaje coś przed owsem? Sieczka zawsze trochę spowolni pochłanianie paszy, warto coś dorzucić
Megane, nie no, to to zawsze 😂 Przed kolacją ma siano i słomę w boksie, które skubie na luzie, ale treściwe to jak zły. Na padoku cały dzień siedzi, ale ma siatkę z sianem, może nie non stop, ale regularnie dopełnianą. Odkąd go mam to tak wymiatał na szybkości, ale problemów nie było, kupy spoko. A teraz przy owsie taka lipa.
Zasępiłam się na chwilę, czy może on faktycznie coś kiepsko trawi, żre nie jakoś mało, a taki chudziutki... Ale spojrzałam na
fotę dzisiejszą i eee, jaki on chudziutki 😁
Dobra, to dorzucę mu sieczkę i zobaczymy. Może jej nie połknie na raz 🙄 Dzięki za odzew.
A on dostaje pasze w żłobie? Może spróbuj go karmić z miski, ja widzę ogromną różnicę w koniach, wszystkie jedzą znacznie spokojniej i powoli. Nawet ten, który zawsze był nerwowy najbardziej, jadł przy żłobie wściekły jak osa i byle szybko, jakby się bał, że ktoś mu zabierze. Nie daj Boże ktoś przeszedł korytarzem, to rzucał się z pyskiem na kraty, a żarcie latało dookoła. Odkąd je z miski - koń nie do poznania. Dziś to on nie je, tylko się delektuje, zawsze kończy ostatni i muszę czekać, aż książę przemieli, żeby mu miskę zabrać 😁
budyń, jeśli martwisz się np wydalanym owsem, to po 3 tygodniach powinno być go mniej w odchodach. Pasze gniecione są szybciej trawione i żołądek wydziela mniej soków trawiennych, tak więc po przestawieniu na pełne ziarno organizm musi zacząć produkować więcej kwasu, aby strawność wzrosła. masło maślane, wiem :P
U mnie wszystkie na pełnym owsie i obecnie ilość ziaren w kupach jest w normie, na początku żal było im ten owies dawać 🙂
budyń ja zamiast sieczki daję łuskę słonecznika i to pomaga na łapczywe jedzenie. Jedna z moich kobył jak dostanie sam owies to tak żarłocznie zjada, że potrafi koryto zawieszane zwalić, a wciśnięte jest na maksa 🙂
Megane byly jakies badania robione na temat ilosci wydzielanego soku trawiennego w zaleznosci od formy paszy? Ja slyszalam tylko ze ph jest zmienne.
budyń ja zamiast sieczki daję łuskę słonecznika i to pomaga na łapczywe jedzenie. Jedna z moich kobył jak dostanie sam owies to tak żarłocznie zjada, że potrafi koryto zawieszane zwalić, a wciśnięte jest na maksa 🙂
Właśnie to chciałam podpowiedzieć. I jeszcze jedną, starą, sprawdzoną masztalerską metodę: dwa/trzy duże polne kamienie do żłobu - będzie musiał spomiędzy nich powolutku wylizywać.
Czy ktoś tutaj kupuje
trawokulki z lucerny z Jarpasz? 👀 Kupuję
inne trawokulki od nich tylko dałabym sobie głowę uciąć, że do tej pory nazywało się to "trawolucerna" i było mieszanką trawy z lucerną (30 albo 50%). Właśnie zamówiłam, a z opisu wynika, że lucerna się z nich zmyła. 😁 Przechodząc do meritum: ktoś używa tych pierwszych? Jak z jakością, kolorem, zapachem, smakiem? Próbowałam wcześniej różne trawokulki niemarkowe i często były takie sobie, dziwny miały zapach i koń trochę marudził. Te z Jarpasz sobie chwalę i koń też, ale z tą lucerną jakieś małe oszustwo zrobili.
Niedawno zmieniali stronę i może nie wszystko być.
W jarpaszu i agro mają pasze po 25 kg a przesyłka do 30. Dzwonię i domawiam coś czego nie ma na stronie pakowanego po 5 kg.
Alaska ja dawałam z jarpaszu lucernokulki. Dobrze pachną i koń chętnie je. Same trawokulki od nich -koń nie tyka.
Znam trawokulki z Jarpaszu, lucernę też u nich kupowałam (to ta z pierwszego linku), wg mnie zawsze osobno to było. Trawokulki z suszu z traw są ok, u mnie konie bardzo chętnie jedzą zimą, daje im kiedy na pastwiskach trawy brak. Na mokro podaję.
[quote author=budyń link=topic=25.msg2734287#msg2734287 date=1511876299]
To teraz ja - koń zawsze na gniecionym, teraz dostaje cały + muesli + wysłodki, ale żre szybko i owies przelatuje, w musli jest sieczka, ale widocznie niewystarczająco. Dokupić sieczki by spowolnić mu to pochłanianie szalone?
[/quote]
Sieczka z lucerny spowolni pobieranie paszy i spowoduje lepsze pogryzienie.
Z moich doświadczeń najfajniejsza jest sieczka z Sukcesu bo nie ma tam frakcji pyłów jak w innych i jest w 100% z lucerny. Do tego jest najtańsza 🙂
Jak masz możliwość wróć do gniecionego owsa. Znowu z moich obserwacji wynika że wbrew temu co literatura podaje można przeliczać owies cały na gnieciony objętościowo a nie wagowo. Nie ma przy tym problemu z brakiem ścierania zębów - na sianie też się ścierają
Znacie jakieś firmy produkujące pasze, do których mogę wysłać formularz o ustalenie diety konia? Odpada Masters, Nuba Equi, Pro Linen.
Hippo Vet, mają w ofercie St. Hippolyt, Brandona i Mebio 🙂
Znacie jakieś firmy produkujące pasze, do których mogę wysłać formularz o ustalenie diety konia? Odpada Masters, Nuba Equi, Pro Linen.
Magic Horse
p.Nina Szulik - polecam
Czy ktoś z Was zamawiał pasze z firmy Farmer Pasze? Mają w ofercie jeden produkt dla koni, dość oględnie opisany na stronie. Wiadomo coś komuś na ten temat
macie doświadczenia ze sklepem vital horse?