Jakie pasze dajecie swoim koniom?

Moon   #kulistyzajebisty
19 kwietnia 2018 11:13
keirashara, ha, Kulek tych z końskiej cukierni też nie tyka! O.O Dostał kiedyś na zawodach od mojej ciotki wiaderko, zjadł ze 3 sztuki od niej, a potem pluł :P
Po jakimś czasie zrobiłam drugie podejście, to z kolei zjadł, ale wydaje mi się, że ostre krawędzie tych cuksów mu poorały podniebienie, bo na następny dzień wypiął się na jedzenie jakiekolwiek - lekka panika, przyjechała wetka, wykluczyła kolkę, zajrzała w paszczę a tam ranki O.o Więc niedość że mam francuskiego pieska to jeszcze delikatesika :P
Moon, - to dziwne, bo mój arcyksiąże odwalający ostatnio focha, bo na plastikowym wędzidle jest 2mm zadziorek (wyczułam go po dwóch tygodniach... a myje codziennie) je bez problemu. Nawet mi kieszenie obszukiwał bezczelnie jak je miałam  😁
Moje jedzą eggersmanna, lopez, końskie smaczki (duże stoisko na cavaliadzie z wiadrami do napełniania) lub cukierki z końskiej cukierenki - za te ostatnie dadzą się pokroić 😀 Wybitnie im smakują, są naturalne, lekkie. Jak skarmie co mam planuje kupować tylko je.


Ja sobie wręcz robię takie po prostu. Parę partii szło jak krew z nosa, ale teraz już mi idzie sensownie. Znajomym robię też na zamówienie. Mam wrażenie, że Bąbel rzeczywiście woli te niż inne, może chodzi o chrupkość, a może o to, że robię w różnych smakach, więc ma jakąś zmienność. Ostatnio zostawiłam torbę przy ujeżdżalni, na której stały klacze i poszłam umyć koniowi nogi. Wracam, a dwie kobyły wyciągnęły torbę na środek ujeżdżalni i robią wszystko, żeby wyżreć ciastka zanim wrócę. 😀 Cholery nawet porozrywały kartonik, w którym je miałam. Z zostawionymi jabłkami nigdy mi się tak nie zdarzyło. Miesiąc temu za to ukradły mi je... Szynszyle. 😀 Nawet nie próbowałam zabrać, złapały po jednym, bo tyle im się mieści w łapki i prędzej dałyby się pokroić niż oddały.
Ale Bąbel to żre wszystko PRÓCZ tych właśnie dostępnych na wagę do mieszania na Cavaliadzie. Nie wiem, z czego one dokładnie były, ale nie pasowały mu. Niby nie pluł, bo on nic nie wypuści z paszczy, ale był ewidentnie niezadowolony.
Muszę spróbować zrobić kokosowe. 😀

EDIT: Też myślę, że to raczej nie od ciastek te ranki... Toż konie jedzą też korę i patyczki. I mojemu też po tych suchych i twardych nigdy nic, a je je od prawie roku.
Ja się końskimi smaczkami na cavaliadzie bardzo rozczarowałam  ( w sensie firmą produkującą,) - one mają w składzie olej palmowy.... Dla mnie są dożywotnio skreśleni. 😕
Te moje to jednak nie były te "Końskie Smaczki", o ile Internet nie kłamie. Moje to były takie zrobione z jakiejś masy, lekkie, trochę jak z wiurów, takie najprostsze. Serduszka i kółka, kolorowe i smakowe, ale głównie pachniały, smaku praktycznie nie miały. Koń rzeczywiście miał minę, jakbym mu dała wiury.
Sivrite, - ja nie mam za nic czasu na samodzielne bawienie się w cuksy 🤣 Ale efekty widać - przy innych cuksach konisko jest zdecydowanie bardziej kulturalne.
kotbury, - nie wszystkie, te takie "kołki" nie mają na szczęście. Z resztą to trochę kicha :/ Ja i tak przerzucam się na końska cukierenke - ceny te same, a koń je chętniej.
Sivrite, - ja nie mam za nic czasu na samodzielne bawienie się w cuksy 🤣 Ale efekty widać - przy innych cuksach konisko jest zdecydowanie bardziej kulturalne.


Czas bardzo zależy od kształtu. Jak robię takie kwadraciki jak w Cukierence, to jest najszybciej, pewnie dlatego tylko takie robią. :P Ja jestem żydem kosztów przesyłek, chyba kwalifikuję się pod oficjalnie chorą. Jak mam zapłacić za przesyłkę 1/3 kosztu zamówienia, to mnie skręca. A na zapas wolę nie kupować, bo to jednak jest żarcie tylko po upieczeniu. Pozostaje mi robić samej, a Bąblowi szamać nawet jak mamunia trochę spali. 😀
Sonkowa ja już kilka razy chwaliłem promass, mój koń tylko na tym jakoś wygląda, jestem baardzo zadowolony i zdradzę ją na rzecz brandona tylko w przypadku pojawienia się wrzodów u mojej chabety.
Okej, w takim razie za jakiś czas również wprowadzę tą Nube. Teraz zaczął dostawać otręby ryżowe i sieczke.. Wygląda tragicznie i płakać już mi się chce... Siana w opór ale on wcale nie je go za dużo... Zawsze większość gnoił niż jadł.. Teraz ma w siatce więc widzę ile je.. Pocieszam się, że jak będzie trawa to przybierze ale łąki mamy tak zalane, że nie wiem czy coś sensownego na nich wyrośnie...
Sivrite, - mnie cieszy, że mają akcje z darmowymi wysyłkami regularnie 😀 Lenistwo i brak czasu niestety przeważa. Musiałam z większości ludzkich wypieków zrezygnować, choć uwielbiam to robić, więc tym bardziej nie będę dla konia piec... bo mi się całkiem facet obrazi i przestanie mu wykradać banany z pracy 😂
Robaczek M., suplementu sobie nie przypomniałam, ale nasza zjada zawsze Beste Jahre St. Hippolyta- może Twoja też by lubiła?
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
20 kwietnia 2018 18:56
paa a ono jest bardzo mocno pachnące?
Chciałabym jej podawać coś czego nie musi jeść dużo, a żeby w miare działało 🙂 patrzyłam w Eponie i tam mają musli ryżowe właśnie dla koni z cushingiem, miał ktoś z Was może styczność z tym musli?
Ona to uwielbiała zawsze Saracen Veteran ale tam zdaje się że jest melasa, można podawać taką pasze?
Chyba że z Magii Flower Musli które też lubiła, ale czy na tym jest szansa że się zaokrągli?

Może znajde kogoś kto dobiera pasze i dawki do potrzeb konia? Robiłam kiedyś badania włosa i dostałam propozycje karmienia i suplementowania, istnieje jeszcze coś takiego? 🙂
Istnieje, jak najbardziej, tylko to chyba nie jest jakoś bardzo wiarygodne. Też kiedyś robiłam właśnie pod ustalenie żywienia, ale słyszałam,że super dokładne to nie jest.Jak zjadała z Magii musli,to może napisz z prośbą o zmodyfikowanie tego typowo pod Twoją klaczkę?
paa a ono jest bardzo mocno pachnące?

Nie bardzo, chociaż łatwiej by mi było odpowiedzieć, gdybyś podała jakiś punkt odniesienia 😉
Stosował ktoś u swoich czterokopytnych pasze EPONY? Jakieś opinie o nich?
U nas w stajni tym karmia. Ja u zadnego nie widze roznicy. Jeden ma na kaszel i dalej sie dusi. Drugi chyba na forme ale wygladal juz dobrze przed podaniem a trzeci mial na ogolne problemy watrobowe i oczyszczanie po ktorym mial odbix ale optycznie wyglada tak samo. Po postach o kiszonce nie mialabym do.nich zaufania.
Kupiłam cukierki kokosowe Nuby - Wasze konie to jedzą?  😲 😲

Nie 🙂

Moja z Nuby lubi tylko te marchewkowe, buraczane też w miarę ok.
Uwielbia za to Leoveties z mango, marchewką i miodem.
To kokosowe ciastka z Nuby to zupełnie co innego niż reszta Nuba Candy. Z tymi z miąższu kokosowego konie za bardzo nie przepadają - znam tylko jednego, który się w ogóle skusił. Za to te standardowe są super, jabłkowe z cynamonem pachną szarlotką, marchewkowe - świeżo startą marchwią, miętowe można by wąchać, żeby sobie oczyścić zatoki 🤣 i nawet buraczkowe u mnie były pałaszowane ze smakiem. W rankingu wysoko-smacznych na pierwszych miejscach ląduje też końska cukierenka - te ich prostokątne ciasteczka z siemieniem lnianym to hicior.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
27 kwietnia 2018 22:45
Ja mam takie kokosowe cukierasy, nie Nuby akurat, ale też z wytłoków kokosowych i to chyba jedyne cukierki za które moje konie by się pokroić dały 🍴 One uwielbiają wszystko, wszystko-wszystko, ale te kokosy to szał jest totalny 😉
Śruta sojowa: jak wygląda dawkowanie? Nigdzie nie mogę się doszukać informacji, o jakiś widełkach?  👀
Wiem, że zależy jakie zwierzę, jaka praca, ale chodzi mi o ilości orientacyjne?
Na chwilę obecną w diecie "chorobowej" wysokobiałkowej podaję 250 g, ale jest to uzupełnione suszem z lucerny (30% białka), drożdżami paszowymi (44% białka) i koncentratem białkowym (46% białka). Docelowo całość śruty sojowej zostanie zamieniona na 500 g koncentratu.
Alaska,
akurat dziś poszukiwałam na rv informacji i trafiłam na to:
[quote author=ms_konik link=topic=78.msg2122027#msg2122027 date=1403176305]
[quote author=ej_anka link=topic=78.msg2121977#msg2121977 date=1403171796]
Jak się podaje tą śrutę sojową? W jakich ilościach? Nie należy bać się przebiałkowania?

Aminoral też jest wysokobiałkowy i jeśli będziesz podawać w podobnych ilościach to raczej nie ma się co martwić.
Ja podaję różnie, 100, 200 gram a jak chcę szybko utuczyć i koń nie jest wrażliwy na białko to więcej.
Dodaję po trochu i patrzę, co się dzieje.
Mądra książka mówi, że można dawać nawet do 2 kg (nie więcej niż 1/3 ogólnej dawki treściwych) ale
ja dawałam maksymalnie 0,5 kg i więcej bym się bała.
[/quote]

[/quote]
Oo dziękuję  :kwiatek:
Moja pierwotną inspiracją był aminoral właśnie, ale stwierdziłam, że wytestuję najpierw śrutę. Aminoral to w zasadzie w większości białko z grochu.
Co sadzicie o takiej diecie dla walaszka 165 cm w klebie, 10 lat. Kon z natury latwo "nakrecajacy sie", lubiacy pobrykac i urozmaicac treningi wlasnymi pomyslami 🙂. Chcialabym, zeby utrzymal mase bez efektu nakrecania sie jaki mamy po owsie.
( miarka ma 2 litry )
Sniadanie: 1 miarka Hilight Improver Mix + 30 ml oleju sojowego
Obiad: 2 miarki lucerny Pro Linen
Kolacja: 1 miarka Hilight Improver Mix + 30 ml oleju sojowego
Dodam jeszcze, że pracuje ujezdzeniowo 2-3 razy w tygodniu na poziomie klasy P ( powrot do treningu) + 1-2 razy lonza z cavaletkami
A miarka to wiadro 10l czy kubeczek 200ml? Raczej sieczkę mieszałbym z paszą, żeby wycisnąć z niej wszystko z dobre (m.in spowalnianie pożerania paszy).
Jeśli ta miarka nie jest wiaderkiem 🙂, to żenująco mało.
HIM ma wyraźne dawkowanie - dla przeciętnego konia 5 kg.
60 ml oleju - to na połysk paru włosków, bez znaczenia w bilansie energetycznym.
A z pół kilo lucerny - bo tyle wyjdzie, też bez znaczenia w bilansie.
halo,napisalam, ze miarka ma 2 litry. Kon aktualnie powraca do treningu, 2 razy w tygodniu jezdzony po 30 minut + lonza raz albo dwa w tygodniu. Pracuje bardzo malo wiekszosc czasu stoi w boksie albo na trawie. Jak bede go wprowadzac w cos wiekszego to do kazdego posilku doloze po miarce owsa albo wyslodek.
Chwile temu napisalas ze Dodam jeszcze, że pracuje ujezdzeniowo 2-3 razy w tygodniu na poziomie klasy P ( powrot do treningu) + 1-2 razy lonza z cavaletkami
Doloruu
Jeśli koń nie jest do odtuczenia to moim zdaniem, taka ilość dieta jest Ok. Dla konia na poziomie lekkiej jazdy.
Chociaż ja bym może dawała sieczkę do każdego posiłku równo w miarę. Spowalnia jednak jedzenie, co jest zdrowsze dla konia.

Halo
Chyba bez przesady, że ten koń mało je...
Jeśli ma stały dostęp do siana, trawy, jest w dobrej formie i chodzi o zamianę owsa powodującego nadpobudliwość, to ja nie widzę problemu.

To co dopiero o moim by było, że pewnie głodzę 😉 bo paszy treściwej dostaje może ze 2,5 kg dziennie max, a waga pokazuje, że waży jakieś 60 kg za dużo.
Ale ma super jakości siano i trawę.
drabcio, napisalam dwa razy to samo 🙂 nie wiem jaka tu widzisz roznice. Poza tym kon ma stalu dostep do siana, wychodzi na trawe do tego jest dosyc wybuchowy z nadmiarem energii.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się