Jakie pasze dajecie swoim koniom?

Kasija, ja próbowałam. W sensie koń mój 😅 pachnie obłędnie, jak miętowa herbatka. Ma zupełnie inną konsystencję, tworzy taki jakby żel? Koń zjadł przez zapach i smak, ale konsystencja widzę, że bardziej mu podchodzi meszu warzywnego. Jak coś to na stronie Nuby są próbki - 6 zł, a jakoś na dwie-trzy porcje starcza.
Zdjęcie jest z dodaną sieczką. Mesz to głównie proszek plus drobne warzywa.
63C4C9A7-E2A4-4396-9852-F258343C3A96.jpeg 63C4C9A7-E2A4-4396-9852-F258343C3A96.jpeg
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
18 listopada 2021 17:20
Ja też próbowałam i wrażenia bardzo dobre. Zapach ziołowy, intensywny, ale i smakowity. Jemy drugi worek i na pewno nie ostatni.
Klacz, która do tej pory jadła tylko warzywny, bardzo dobrze na niego zareagowała. Mesz ma także plus dodatkowy bo przez bardzo ładny i intensywny zapach można przemycić nie zbyt pachnące, wręcz śmierdzące suple 😉 .
Aleks, Fokusowa dzięki dziewczyny namówiłyście mnie 😉
Jak mnie wkur... irytują cwane polskie mareczki paszowe i ich internetowe praktyki pozycjonowania się na nazwy własne konkurencji.
A patrząc na wyniki itd. to sporo pieniążków na te hasła (nazwy nie swojej marki) wkładają.
Wstyd, żal i buractwo.

Wyklikam wam każdą reklamę jaką zobaczę, a jak będę mieć fantazję to jeszcze zapuszczę skrypt, i złamanego źdźbła sieczki nie kupię. Niech wam zeżre budżet pazerniaki cwaniak!
Pati2012   Koński insta: https://www.instagram.com/mygreybay/
23 listopada 2021 09:40
kotbury, a masz jakieś przykłady? Bo mi się reklamy pasz nie wyświetlaja 😂
kotbury, Polskie mareczki to musiałby mieć ze złota paszkę/sieczkę żebym zechciała podać koniowi za darmo. Ich reklamy mnie nie ruszają 😉 Poza reklamą nie mają nic do zaoferowania! spleśniałą sieczkę, śmierdzące musli.
Pati2012, no screenow nie zbieram 😅 ale jeżeli wpisuję w googla hasło "nuba", a wyskakują mi na płatne wyniki linki do sklepu konkurencji (nie sklepu, który handluje różnymi paszami ale strona główna konkurencji) to raczej to nie googlowi sie pomyliło, że : "ej szukasz nuba, a może jednak szukasz marka x," tylko ktoś za taką kampanię zabulił- ustawił sobie to hasło, jako słowo kluczowe dla kampanii. paskuda praktyka.
Pati2012   Koński insta: https://www.instagram.com/mygreybay/
23 listopada 2021 14:34
kotbury, oo dobra czaję, no racja... Nie zachęca takie działanie :/
kotbury, to bardzo dziwne co piszesz, bo mi wyskakuje sklep Nuby a poniżej sklepy jeździeckie w kórych można nabyć ich paszę, dokładnie na 2 miejscu Bergo
Screen
Nuba.PNG Nuba.PNG
Siesiepy   Ponczek bez rączek
23 listopada 2021 14:50
Perlica, też z ciekawości testowałam i chyba chodzi o wpisanie "sieczka nuba". Wtedy chyba dzieje się to, o czym mówi kotbury 😉
Perlica, to nie działa dla wszystkich tak samo 🙂 chyba, że by kliknęli w tej samej sekundzie. ale to tez nie do końca, bo jeśli dane hasło jest hasłem często przez nas wpisywanym i z linka wyników już nieraz przechodziliśmy na sajt to google już "wie" o co nam chodziło i nie pcha nam innych reklam.
Do tego nawet jeśli różne osoby korzystają z tego samego komputera to google też wie kto teraz korzysta, ja ,czy mój stary, czy mój syn bo mamy inne upodobania co do treści, logujemy się na inne strony no i inaczej piszemy/klikamy. a to wszystko jest z automatu monitorowane.
...
Może być też tak, że już im "wyklikałam" dzienny budżet.


UWAGA OFF TOP:
Przy tych reklamach ten, który ją robi określa maksymalną stawkę za klik na wyświetlenie reklamy na dane słowo kluczowe. czyli np. chce się wyświetlać gdy ludzie w wyszukiwarkę wpisują dajmy na to:
złoto
srebro
I teraz google mi mówi: kochanieńka, dziś klik przy wyświetleniu po wpisaniu "srebro", będzie cię kosztować 5pln, a w "złoto" 10 pln.
To ja sobie zaglądam do portfela i mówię- no dziś na reklamkę przy tych stawkach to ja sobie mogę pozwolić na wydanie tylko 150pln. I ustalam, że z tego 100 idzie na złoto a 50 na srebro.
I jeśli ktoś wpisze w googla "złoto" i zobaczy moją reklamę to nie płacę, ale jeśli kliknie i przejdzie na mój sajt to mi zaciąga z budżetu. Niewykorzystana kasa przechodzi na kolejny dzień.
Cena za słówko zależna jest od tego: ilu ludzi chce się na to słówko pozycjonować oraz jak ono jest klikalne (algorytm tam do tego swój ma google). Więc ceny się zmieniają dynamicznie- trzeba śledzić robiąc reklamkę.

wiadomo, są takie słowa, jak właśnie srebro, słoto, pasza dla koni, że są generyczne. Każdy może ich użyć. Ale robienie własnej kampanii na cudze nazwy własne- nazwy brandu to jak dla mnie nieuczciwe praktyki branżowe.
Jak chcemy komuś zaszkodzić to... do usrania przeładowujemy sajt wyszukiwarki na dane hasło i mu klikamy w reklamy🙂 i opuszczamy stronę zanim się dobrze wyświetli...

Siesiepy   Ponczek bez rączek
23 listopada 2021 15:36
kotbury, to ciekawe zagadnienie, nie byłam świadoma, że tak to działa. I fakt, to bardzo nieuczciwe, niemniej spotykam się z tym wszędzie, jak tak teraz się zastanowię dokładinej. Szukam konkretu a wyskakują mi same pierdoły "podróby".
Hmm, nie rozumiem nic z tego, jakieś to przekombinowane.
A jaki ma interes w tym wspomniana Nuba, a by wyświetlać potencjalnemu klientowi nie swoje produkty i jeszcze za to płacić ?
W pozycjonowaniu google chodzi o to by Twoje wyskoczyło ,a najlepiej tylko Twoje bez konkurencji.
Szukam często pasz i wyskakuje mi zawsze strona tej której szukam, a nie inna.
Perlica, bo to konkurencja ma w tym interes 😉 i nie jest to zainicjowane przez (w tym przykładowym przypadku) nubę, a właśnie przez konkurencyjne marki 😉 - coś na zasadzie 'nie jesteśmy jeszcze dobrze rozpoznawalni więc zróbmy tak by nasze produkty pojawiały się razem z wynikami wyszukiwania tych znanych z wyrobioną renomą'
Jak juz jesteśmy przy sieczkach nuby to ostatnio trochę z braku laku wzięłam worek na spróbowanie (tej zwykłej, lucerna z granulatem i olejem kokosowym) i do tej pory to najlepsza sieczka jaka miałam. Byłam trochę sceptyczna względem kokosa ale jak dla mnie nie czuc go jakoś szczególnie. Sama sieczka jest zieloniutka, dość sztywna ale nie zdrewniała czy coś, po prostu nie tak miękka jak np Dengie. Jest tez bardzo "czysta", to co w Dengie jest w formie pyłu tutaj jest w granulacie. Całość bardzo łatwo sie nakłada, nie jest ubita. Koń zadowolony ale ona akurat zjadłaby chyba wszystko wiec słaby z niej probant 🙂😉 w każdym razie jestem bardzo zadowolona i polecam
vanille ta sieczka jest świetna, używałam ładnych parenaście opakowań i bardzo miłe jest to, że każdy worek był taki sam, a nie niespodzianka jakościowa w co którymś worku. Teraz spróbowałam hoof&shine i też trzyma wysoki poziom.
vanille hoof&shine i belly coś tam są miękkie jakby co 😇 ja żongluje między nubą a agrobsem i innych sieczek chyba już nie ruszam 🙈 w tych 2 firmach jestem pewna jakości 🙂
To ja w temacie Nuby jeszcze i nowego meszu. Po zalaniu byłam przekonana, że mój największy niejadek, którego kubki smakowe nie akceptują żadnych nowości, nie ruszy tego meszu. Ale miłe zdziwienie, zeżarła prawie z wiadrem 😅

Ehh tyle narzekałam na rosnące ceny nuby, a i tak ciągle nie umiem się uwolnić i nadal się karmimy pełnym zestawem.🙃
Ja kocham mesz saracena Recovery, jak on pięknie pęcznieje! Idealny jest do podawania leków, konie go wciągają. Nie znalazłam nic lepszego do tej pory 😀

A do pasz jestem wierna wciąż Mebio. Koń na bardzo małej ilośći wygląda jak pączek.
Moon   #kulistyzajebisty
25 listopada 2021 08:51
xxagaxx, prawda, ten bananowy smak powoduje że Kulisty wychodzi z drzwiami jak go mieszam w wiaderku. I każdy suplement przemycę w środku 😎
(No, poza olejem lnianym... to wg. Księcia jest niejadalne w każdej postaci 😩🙄😉
Dorzucę swój offtop apropo pozycjonowania reklam płatnych na google. Tak jak ktoś podał przykład "nuba sieczka" a wyskakuje ci inna firma. To po prostu ta inna marka jako słowo kluczowe swojej kampanii ma wpisane "sieczka" i najprawdopodobniej skierowane na "do wyrażenia" co oznacza że cokolwiek wpiszesz dookoła tego słowa, spowoduje i tak wyświetlenie ich reklamy.
A tak tematycznie, to co uważacie za takie złe w polskich markach z paszami?

Edit: Co do przeładowywania i klikania by komuś budżet wyklikać... google takie praktyki bierze za celowe działanie konkurencji i zwraca środki.
Perlica, nie pozycjonowanie a reklamy w Google.
Pozycjonowanie to inna usługa w ramach usług google.

Google Ads obejmuje:
- reklamy płatne, które wyświetlają się nad wynikami wyszukiwania (zazwyczaj trzy pierwsze wyniki to reklama a nie wynik pozycjonowania),
- banery statyczne na różnych stronach, które funkcjonują w ramach sieci
-banery animowane na różnych stronach w ramach sieci.

malinazgryzina nie "sieczka"+"nuba" bo to generyczne ale sama NUBA.
I nie, rzadko da się to klikanie udowodnić.
Wystarczy poklikać i połazić po stronie. Skryptów jest tysiące. Takie obrzydliwe praktyki "nielegalnie podzlecają" także domy mediowe przy kampaniach CPC... bo w milionach odsłon i dziesiątkach tysięcy klików łatwo można ukryć skrypik, który napierdzielał na jakiejś stronie z "pakietu".
kotbury, Mi się nic takiego nie dzieje, bo wpisaniu samej nuby wyskakuje mi tylko ona. Nawet ich reklam nie mam. Więc nie wiem, jakie czary-mary tutaj zaszły
MalinaZGryzina, dokładnie mi tak samo, nie ma żadnych reklam tylko strona Nuby i tyle.
Sprawdzałam kilka razy , różne dni.
Nie ma żadnych reklam.
Mi po wpisaniu pasze Nuba wyświetla sie tez w reklamach polski żłob
MalinaZGryzina, ja to tlumaczyłam kilka postów wyżej. dlaczego jedni będa mieć a potem już inni nie.
Po prostu nieładne praktyki konkurencji.
Pati2012   Koński insta: https://www.instagram.com/mygreybay/
30 listopada 2021 08:18
No i powoli pasze znów do góry... Przed weekendem upolowałam mesz Nuby za 94 zł, teraz wskoczyły na 99/104 🙁
Dziewczyny większość dolegliwości kopytnego ustąpiła - po biegunce nie ma śladu, zachowuje się raczej jak nastolatek a nie dziadek. Posiłki mamy dwa - rano i wieczorem, siano do woli na padoku we wiacie. Wróciłyśmy do starej paszy https://agro-vital.pl/agrovital-multikokos-14-kg-p-29.html i dodatkowo dostaje jeszcze lucernę w granulacie. Wysłodki, otręby ryżowe, witaminy i słonecznik dostaje dalej bez zmian. Zrobiłyśmy gastroskopię - wszystko jest ok.
Pati2012, no, ja sie zorientowałam jak przeglądałam stronę jakiegoś sklepu i zjechałam na pasze. Stwierdziłam, ze pfff, w moim sklepie jest taniej. Weszłam na stronę tego "mojego" sklepu i sie okazało, ze juz nie :p
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się