Tanie linie lotnicze - Ryanair, Wizzair i inne

CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
20 września 2017 12:20
Martita nie mogą Twojego lotu odwołać, nie ma takiej opcji :P
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
20 września 2017 12:37
JARA zawsze możesz się odprawić na loty osobno, chyba ze Tobie zależy na tym, żeby odprawić oba na raz, bo np nie będziesz miała neta.



No właśnie nie mogę odprawić każdego lotu z osobna. Jakby tak można było to nie byłoby tego postu 😉
Martita   Martita & Orestes Company
20 września 2017 13:15
alnama  😲 Nie mam więcej pytań. Mam ogromną nadzieję, że mojego lotu nikt nie odwoła 10 minut przed wylotem  😁
CzarownicaSa Ja też tak myślę! Będę go bronić jak niepodległości  😜
Jak jest z bagażem w wizzair? Mogę mieć jedynie walizkę 55x40cm a nie mogę już wziąć do tego torebki? Nie można mieć tego i tego jak w Ryanair?
Nie moża. Tzn. taka malutką torebeczkę na sam telefon i husteczki wniesiesz, ale normalnej damskiej torebki już nie.
Bez sensu... No nic, znajdę coś na sam telefon i portfel..
Dzięki 🙂
To jest turbo bez sensu, ale ja polecam po prostu na czas przejścia przez gate schować torbę do walizki i zaraz potem wyjąć  😎
To jest turbo bez sensu, ale ja polecam po prostu na czas przejścia przez gate schować torbę do walizki i zaraz potem wyjąć  😎


O ile się ma miejsce w walizce 😎
Jak najbardziej możesz mieć walizkę i torebkę. Jak opłacisz priority.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
14 listopada 2017 18:19
Czytalam gdzies ostatnio, ze Wizzair ma wyjść trochę na przeciw podręcznym bagażom i złagodzić wymogi.
JARA od 29.10 w wizzie nie ma już podziału na mały i duży bagaż podręczny. Teraz jest w zasadzie tak jak w Ryanie - każdy może mieć walizkę, ale każdemu te walizkę mogą zabrać i dać do luku. Chyba, że ma wykupione priority, tak jak w Ryanie - wtedy walizka jest nietykalna.
Hej, czy tylko mi nie działa rezerwacja na ryanair? Wyszukuje loty, po czym wszędzie pokazuje mi 0zł i brak możliwości rezerwacji. Patrzyłam wiele różnych lotów na różne terminy i wszędzie jest tak samo
sprawdziłam, u mnie wszystko śmiga normalnie
Dzięki za informacje, próbuję od wczoraj i cały czas tak samo. Nie wiedziałam czy to problem z moim komputerem czy jakaś większa sprawa. Spróbuję w takim razie zresetować kompa albo ogarnąć z tabletu. Chyba mam jakąś sekretną blokadę na wydawanie pieniędzy na kolejne bilety 😀

Mam pytanie z serii trochę dziwne , wybieramy się z rodzinką do Rzymu , nie wiedziałam , ze wózek jest za darmo i wykupiłam dodatkowy bagaż sportowy . Okazało się ze nie mogę tego bagażu zamienić na zwykły . Może ktoś pracuje na lotnisku ( z tego co pamietam chyba jakieś revoltoeiczki pracowały ) , albo chociaż się orientuje , czy gdy wezmę torbę do tenisa z rakietą, to mogę tez do niej włożyć ciuchy ? Pani na infolinii twiedzi , że nie , ale może ktoś się orientuje jak jest w praktyce ? #januszugrazyna wink
Misiu jeśli torba z rakietą będzie ważyła 30 kg to się zorientują. Jeśli ok. 10 no to jeszcze może ujdzie. Generalnie mówisz "mam tu sprzęt sportowy" i tyle. Równie dobrze to może być duży karton zapakowany (np. sprzęt wspinaczkowy czy inna ściema).
Fokusowa , dzięki ! Liczyłam na jakiejś info od Ciebie 🙂
WizzAir to najgorsza linia lotnicza świata. Nie dość, że zawsze chodzą prawie że z linijką obwąchując bagaże podręczne (absolutnie nie ma opcji żeby mieć 2 sztuki, choćby to była mała torebeczka - trzeba ją wcisnąć do walizki), to ostatnim razem jak leciałam zostałam poinformowana że pomimo posiadania biletu kupionego miesiąc wcześniej nie ma dla mnie miejsca w samolocie i koniec. Arogancka pani z obsługi ponformowała mnie że EWENTUALNIE mogę poprosić o zwrot pieniędzy, albo pójść do Gate'u i czekać jak kretyn czy może ktoś nie dotrze i wtedy ja zajmę jego miejsce. Miejsce, za które zapłaciłam.  🤔wirek: Od tego czasu nie latam WizzAirem choćby mi dawali bilety za darmo.
Mi się wielokrotnie udawało mieć walizkę + mała torebke w Wizz, tak samo mojej mamie, więc to chyba zależy od lotniska i obsługi i szczęścia.
Natomiast akcja z miejscem w samolocie jest CHORA. Nie ma czegos takiego, jak łaskawie zwrot pieniędzy.Ja bym na Twoim miejscu pisała oficjalne pismo/list/mail ale lepiej list z zaznaczonym potwierdzeniem odbioru do głównej siedziby Wizzaira z żadaniem odszkodowania a nie tylko zwrotu pieniędzy.
Bardzo możliwe że to zależy od lotniska.
Zrobiłam dym piekielny i w końcu wsiadłam do tego samolotu, ale co się nadenerwowałam...cała rodzina na mnie czekała  🤔wirek:
Nie sądziłam, że wizzair stosuje overbooking O_O Dobrze wiedzieć na przyszłość. Mnie też denerwuje to, że nie można wziąć nic dodatkowego, nawet mini torebki z samym portfelem, tableta, książki. Zwykle obsługa nie jest aż tak restrykcyjna ale ja i tak za każdym razem się stresuje, bo zwykle mam więcej niż powinnam. Wymiary bezpłatnego bagażu podręcznego też mają sporo mniejsze niż w ryanie, więc jak ostatnio miałam kombinowany lot łączony ryanair + wizzair to pierwszy boarding na luzie, a drugi z bijacym sercem czy nie będzie mój plecak gdzieś o 2cm za duży. Jak się okazało to obsługa ryana była mega dokładna i starszemu włochowi, który nie bardzo mówił po angielsku i przez to nie do końca wiedział o co chodzi kazali dopłacić 50 euro. Sam bagaż podręczny miał idealne wymiary ale rączka walizki była umocowana do tylnej ściany, przez co wystawała i przez nią bagaż nie zmieścił się do tego kosza kontrolnego
Mnie interesuje na przykład czy obsługa dostaje jakiś procent od tych dopłat, bo to by wyjaśniało tego typu nadgorliwość.

Moją ulubioną tanią linią jest Vueling - czyste, nowoczesne samoloty w których nie siedzisz jak sardynka, profesjonalna obsługa no i nigdy nie miałam z nimi żadnych problemów.
feno tzw overbooking jest zjawiskiem w 100% normalnie praktykowanym przez wszystkie linie lotnicze (również lufthansa i inne linie tradycyjne, nie tylko lowcosty). W razie kompletu pasażerów dostajesz zwrot + odszkodowanie, w razie gdy ktoś się nie zjawi w gate to lecisz. Zadziwia mnie ile ludzi nie czyta regulaminu i warunków przewozu. A co do „wąchania” bagażu to nigdzie nie robi tego wizzair sam w sobie tylko firma handlingowa, która go na danym lotnisku obsługuje. Oczywiście wymogi linii lotniczej ta firma musi spełniać, dlatego „węszy”.  O jednej sztuce również jest napisane w warunkach przewozu, które akceptujesz kupując bilet. Jak chcesz mieć 2 sztuki to sobie wykup priority. Wielce zdziwieni, bo nie czytają regulaminów. Tak to się potem kończy.
vanille również radzę zerknąć w nowe zasady wizza przed następnym lotem, bo polityka bagażowa się zmieniła, jest bardziej podobna do tego, co ma ryan (łącznie z zabieraniem podręcznych do luku), wymiary dopuszczalne bagażu również uległy zmianie.
I serio - czytajcie regulaminy, można wiele stresu samemu sobie oszczędzić.
Fokusowa, przyznam, że ostatni raz leciałam wizzem w kwietniu i od tamtej pory nie zaglądałam do warunków przewozu. Jeśli coś się zmieniło na lepsze (w rozumieniu użytkownika) to bardzo się cieszę. Ja doskonale rozumiem, że zawsze można dokupić sobie dodatkową sztukę bagażu ale przyznam, że póki co cena jest dla mnie na tyle istotna, że ta kwota robi mi różnicę (zwłaszcza, że zwykle łapię cenowe okazje a to podbiłoby mi cenę o 100%) 😀 Zawsze wcześniej patrzę jakie są dopuszczalne wymiary bagażu podręcznego i jeśli coś mi się nie mieści to wyciągam książkę/tablet do ręki i jakoś przechodzi. Bo zwykle na wylot mam wymiary ok, ale jak wracam i kupię pamiątki to się robi ciasno (latam z plecakiem, który zmienia wymiary w zależności od poziomu upakowania) :-) Niektórzy przeginają biorąc walizy, które na pierwszy rzut oka są za duże, ale przyznam, że tego dziadka ostatnio było mi szkoda.
feno tzw overbooking jest zjawiskiem w 100% normalnie praktykowanym przez wszystkie linie lotnicze (również lufthansa i inne linie tradycyjne, nie tylko lowcosty). W razie kompletu pasażerów dostajesz zwrot + odszkodowanie, w razie gdy ktoś się nie zjawi w gate to lecisz. Zadziwia mnie ile ludzi nie czyta regulaminu i warunków przewozu. A co do „wąchania” bagażu to nigdzie nie robi tego wizzair sam w sobie tylko firma handlingowa, która go na danym lotnisku obsługuje. Oczywiście wymogi linii lotniczej ta firma musi spełniać, dlatego „węszy”.  O jednej sztuce również jest napisane w warunkach przewozu, które akceptujesz kupując bilet. Jak chcesz mieć 2 sztuki to sobie wykup priority. Wielce zdziwieni, bo nie czytają regulaminów. Tak to się potem kończy.
vanille również radzę zerknąć w nowe zasady wizza przed następnym lotem, bo polityka bagażowa się zmieniła, jest bardziej podobna do tego, co ma ryan (łącznie z zabieraniem podręcznych do luku), wymiary dopuszczalne bagażu również uległy zmianie.
I serio - czytajcie regulaminy, można wiele stresu samemu sobie oszczędzić.


To że jest zjawiskiem powszechnie praktykowanym nie znaczy, że ja muszę takie praktyki pochwalać ani uważać za normalne. Na pierdyliard lotów które odbyłam wypadło akurat na Wizzaira i w dodatku spotkałam się z bardzo nieprzyjemną obsługą, która wyskoczyła do mnie w tonie identycznym jak twój, to znaczy ekstremalnie aroganckim. Nie napisałam też nigdzie że kiedykolwiek dopłacałam za bagaż, jedynie o tym że polityka tej linii mi się nie podoba. Co dziwne, nigdy mi się to nie zdarzyło ponieważ owszem poświęciłam chwilkę na uważną lekturę Świętego Regulaminu.
Swoją drogą, koleżanko - na stres, agresję i rozgoryczenie podobno polecają herbatkę z melisy. Spróbuj zastosować, bo ton twojej wypowiedzi wskazuje na to, że cierpisz na niektóre z tych dolegliwości 😁  😉
feno ton mojej wypowiedzi odczytujesz sobie sama. To, że nie ma w niej setek emotikonek nie oznacza, że jestem zestresowana i rozgoryczona, tylko że Ty tak odczytujesz moje słowa, a za to odpowiedzialności brać nie będę  😉 😀 🤣 😁     lepiej?
Moim zdaniem ekstremalnie aroganckim jest posiadanie pretensji o coś, co jest zawarte w umowie, już po jej podpisaniu. Nie wiem jak często latasz i jak wiele wiesz na temat samolotu, którym lecisz i na temat bezpieczeństwa. Limitacja bagażu nie jest "z dupy" tylko po coś - po to, że schowki mają takie a nie inne wymiary i tak, ten bagaż o 1 cm za duży może spowodować nie zamknięcie się schowka i problem typu "no i co teraz?". Sztuki - jest liczba, np. 1 sztuka na osobę. Przy 180 osobach na pokładzie powinno być te 180 (Airbus 320) bagaży przepisowo. Gdy chociaż połowa tych osób weźmie "jeszcze tylko torebkę/plecak/wstaw dowolne" to tego bagażu robi się sztuk 270. Samolot fizycznie nie jest w stanie tyle zmieścić (nawet jeśli część z tych bagaży będzie umieszczona pod fotelami). Nie wiem czy zwróciłaś uwagę albo czy leciałaś kiedyś Ryanem - tam owszem, można mieć 2 sztuki, ale a) samolot głównie użytkowany przez Ryanaira (Boeing 737-800) jest przeznaczony na więcej ludzi niż A320 wizzaira (180 osób w A320, w B738 Ryana - 187 osób), b) powyżej 90 pasażera, przy pełnym obłożeniu lotu bagaże w postaci walizek są zabierane do luku bagażowego. Taką politykę zabierania walizek zaczął również stosować Wizzair.

Z podpowiedzi, które mogę zdradzić, żeby rozwiać Twoje poczucie mojego rozgoryczenia - na Ryana zawsze być w pierwszych 90 osobach zeskanowanych w gate, wtedy nie mają prawa zabrać Ci walizki, a na problemy z torebką - siatka z wolnocłowego i torebka do środka 😉

Do tego serio - przeczytajcie regulamin, jak macie znajomość tych przepisów to bardzo łatwo można postawić na swoim (jak chociażby zabieranie bagażu na Ryanairze przy mniej niż 90 osobach zeskanowanych w gate). Do tego pamiętajcie - agenci w gate to tylko ludzie, sporo z nich się dopiero uczy, jest zestresowanych, bo poprzedni pasażer był pijany i rzucił się na nich z pięściami, chcą wywiązać się ze swoich obowiązków. Ja w dziale pasażerskim nie siedzę, ale znam tych ludzi, widzę też, że są pasażerowie "obcykani w temacie" - zawsze gotowa karta pokładowa i dokument, bagaż zgodny z wymogami i znajomość przepisów - do takiej osoby nie można się "uczepić" i taka osoba sobie w świętym spokoju podróżuje, bez zmartwień. No chyba, że będzie overbooking  😁   ale na overbooking też jest rada - pierwszeństwo jest według kolejności odprawienia się, a sporo osób odprawia się dopiero podczas check-inu. Odprawcie się wcześniej, internetowo. Problem z głowy i nie trzeba się przejmować. W kolejce przy overbookingu zawsze poszkodowani najbardziej są Ci, którzy odprawili się w check-inie na lotnisku najpóźniej.
Fokusowa, ja się zawsze odprawiam jak najszybciej internetowo, bo mam tendencje do zapominania o takich rzeczach i budzenia się z ręką w nocniku. Nie sądziłam jednak, że dzięki temu być może udało mi się do tej pory uniknąć takiej sytuacji jaka spotkała feno. Dobrze wiedzieć na przyszłość
   ale na overbooking też jest rada - pierwszeństwo jest według kolejności odprawienia się, a sporo osób odprawia się dopiero podczas check-inu. Odprawcie się wcześniej, internetowo. Problem z głowy i nie trzeba się przejmować. W kolejce przy overbookingu zawsze poszkodowani najbardziej są Ci, którzy odprawili się w check-inie na lotnisku najpóźniej.


sorry, ale dla mnie to nie jest żaden sposób na overbooking, co to w ogóle za określenie  🤔wirek: Płacę za lot to zamierzam tym samolotem polecieć niezależnie czy odprawię się jako pierwsza czy jako ostatnia.

Co do wymiarów schowków - to też nie tak do końca. Ja miałam nieprzyjemność lecieć 4 razy z za dużą walizką (3 razy się udało, raz płaciłam 50 euro i poleciała do luku) i bez problemu się te schowki zamykały. One nie są wymierzone co do centymetra pod wymiar kabinowych walizek. I o ile kara za ewidentnie za duży bagaż jest podstawna, tak czepianie się tego, że kółko wystaje o 2 centymetry jest zwyczajnym leceniem na kasę - szczególnie, jeżeli się czepiają starszych ludzi, którzy nie znają języka. Nie mówię, że polecam kombinowanie, bo nie, sama podróżuję bardzo dużo i poza tymi 4 wyjątkami zawsze z wymiarowym bagażem. Stosuję się do regulaminów, znam je i rozumiem i respektuję. Ale naprawdę od "szkoda mi dziadka, którego pocisnęli za odrobine za dużą walizkę" do "jezu ludzie czytajcie regulaminy  🙄 i nie miejcie pretensji o coś co jest zawarte w regulaminie, który podpisaliście" to chyba trochę przesadzona reakcja.

A co do tych 90 osób to ja tam lubię, jak biorą moją walizkę do luku. Można wejśc do samolotu na sam koniec, nie trzeba  stac w kolejce na 30 minut przed początkiem boardingu, nie trzeba stac na mrozie (jak na Modlinie  😜 ), potem na luzie wychodzi się z samolotu i nie trzeba się szarpać z bagażem po płycie lotniska. (chociaż teraz pierwszy raz kolejkowałam z ludźmi, bo kupiłam nową walizeczkę i mi było jej szkoda  😁 )
infantil, overbooking niestety istnieje i ma się dobrze. Ja jednak myślałam, że w wizzie ani ryanie tego nie praktykują, bo tymi liniami sporo latam i nigdy nie widziałam, żeby kogoś zostawili z tego powodu. Mnie sama praktyka też przeraża, bo to nie są zwykle odległości, które mają rozsądną alternatywę - tzn. można wsiąść w autobus czy pociąg. I co mi wtedy po zwróconej kasie? Gdzie za tyle kupię bilet na już, jeśli -przypuśćmy-ten kupiłam ze sporym wyprzedzeniem i był warty grosze?
Mi się taka stresująca sytuacja zdarzyła raz - odwołano mój lot (bez podania powodu - prawdopodobnie za mało chętnych) kiedy byłam w Jordanii. Na szczęście poza opcją zwrotu pieniędzy miałam możliwość polecieć innego dnia - a że to połączenie było dostępne prawie codziennie, to poleciałam dzień wcześniej. Biorąc pod uwagę, że bilety kupowałam dużo wcześniej, kiedy ich cena była przystępna - zwrot gotówki na niewiele by się zdał, bo musiałabym sporo dołożyć żeby kupić bilet na alternatywną linię, na już.

Co do bagaży to ja rozumiem, że schowki mają swoją 'pakowność'. Nie są pewnie wymierzone co do centymetra, ale ludzie zwykle mają jeszcze płaszcze i inne takie dodatkowe rzeczy, które tą przestrzeń dopełniają. Ale tak jak piszesz - jest dla mnie różnica między pogonieniem kogoś z walizką kilka cm za dużą, a czepieniem się dziadka, którego walizka była naprawdę mała, ale rączka zawyżała jeden z wymiarów. Jako typowy Włoch starego pokolenia nie mówił po angielsku ani słowa więc też nie bardzo wiedział chyba o co chodzi.
infantil gorzej, jak zabiorą Ci walizkę, a Ty masz krótką przesiadkę  😁  niektórzy mają takie podejście jak Ty, że sami chętnie oddają bagaże, a inni to walka z wiatrakami, nawet jak już sama załoga mówi, że nie ma miejsc i koniec (bo bezpośrednio z pokładu też bagaże schodzą, mimo sporej ilości zabranej do luku np.).


Co do overbookingu to już Wam tłumaczę, czemu na tanich liniach jest rzadko odczuwanym zjawiskiem.
Linie "lowcostowe", jak sama nazwa wskazuje, mają być tanie, z niezbyt wygórowanym standardem w porównaniu do linii regularnych. Ponieważ mają tanie bilety (no np. Ryanair z Gdańska do Warszawy jak jeszcze latał potrafił kosztować 9 zł!) to wiele ludzi te bilety kupuje, odprawia się i co? I nie leci. Autentycznie na jednym rejsie potrafi brakować 20 osób, rzadko kiedy są rejsy, na których są wszyscy pasażerowie, którzy się odprawili. Skoro nie latają to co to oznacza? Że jest miejsce w samolocie na kolejnego pasażera, który kupi bilet nieświadomy zupełnie. I rzeczywiście, w 90% to się sprawdza i zazwyczaj obecni na lotnisku lecą, bo kilka osób nie przyjdzie. Ale czasem są sytuacje, że stawią się wszyscy + ponad ilość miejsc i wtedy jest klops. A o co chodzi - o hajs. Bo to gruby hajs, jak się jedno miejsce 2 razy sprzeda 😉
Ale sytuacji "kryzysowych", w której np feno się znalazła jest statystycznie niewiele, bo booking na rejs może wynosić 193 osoby przy 189 miejscach, a odprawi się jedynie 170 osób. I to naprawdę normalne, że tyle ludzi nie lata, dlatego linie się odważyły na overbooking.

Jeszcze dodam, że jeśli na overbookingu znajdzie się np. rodzina z dziećmi to nie można ich rozdzielić wbrew woli. To znaczy - jeśli są 4 osoby w rodzinie, a 2 miejsca w samolocie to rodzina ma prawo powiedzieć "nie lecimy, chcemy zwrot i odszkodowanie". Nie jestem pewna co do noclegu, dowiem się i dam Wam znać czy można żądać opłacenia noclegu i transportu do hotelu.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się