Runnersi- czyli biegaj z nami :)

Jeśli nie masz możliwości skorzystania z pomocy doradcy w sklepie dla biegacza, to poczytaj o pronacji i supinacji. Są typy butów dedykowane dla osób krzywo stawiających stopy.
Nie wiem, czy było o tym w tym wątku, ale ja korzystam z tego zestawienia (nie mam pojęcia, czy jest miarodajne, ale gość poleca różne modele butów różnych firm, więc nie jest to raczej podpłacona reklama). Jedną z największych amortyzacji mają Hoka One One - np. model Bondi, ich podeszwa od wewnątrz jest taką łódeczką, tzn. stopa siedzi "W" podeszwie a nie "NA", dzięki czemu nie ma szans się obracać względem podeszwy, są więc swego rodzaju korygującymi butami. No ale przez swoją grubość są bardzo mało elastyczne. Żelowe Asisc i Brooks Glycerin mają wysoką amortyzację. Każdy model butów można kliknąć i przeczytać o nim charakterystykę, więc może będzie coś o remedium na krzywienie stop.

Tutaj o pronacji i supinacji.
Najlepiej jednak wybrać się do sklepu i poddać się analizie techniki biegu na bieżni 😉 ewentualnie niektóre gabinety fizjo zajmujące się sportowcami, mają w ofercie taką uslugę.
Mój poprzedni post należałoby skasować, bo totalnie namieszałam. 😂 Przyjrzałam się Pegasusom i podeszwa pod piętami ubita jest od zewnątrz. Czyli nic się nie zmieniło i nadal chodzę jak kaczka. 😁
Pogrzebałam w sieci i sklep biegowy, który miał w ofercie analizę na bieżni, został zamknięty. Zostają mi sieciówki, ale jako, że sama w jednej z nich pracowałam, to wiem, że z poziomem fachowej pomocy może być ciężko. Obawiam się, że mając w sklepie różne buty po kilka minut na stopach nie dowiem się, które będą mi pasować na dłuższą metę, dlatego chciałam rozeznać się, czego w ogóle szukać na półkach, żeby jakoś ułatwić sobie wybór.
mundialowa, ale Pegasusy 32 tak mają fabrycznie... Nie mogę wstawić zdjęcia, ale na tej stronie jest opis tego modelu butów i dokładne zdjęcia, również z tyłu.
http://www.pawelbiega.pl/nike-zoom-pegasus-32-co-nowego/
kenna, ja wiem, że mają, ale u mnie pogłębiło się to na tyle, że nawet po dłuższym spacerze bolą mnie stopy od nierównego stawiania ich.

Dziś zrobiłam rundkę po sklepach i właśnie kliknęłam Asicsy Cumulusy - mam nadzieję, że się polubimy. 🙂
madmaddie   Życie to jednak strata jest
06 sierpnia 2019 20:04
ja potrzebuję stabilizacji i właśnie będę kupować Adrenaline. Mam nadzieję, że mi nie wykupią zanim nie ogarnę hajsów. Vapory mam od 5 lat. Biegałam w nich, ćwiczyłam, chodziłam, teraz drę na każdy psi spacer, chyba, że leje. Są brudne, amortyzacja już nie taka, ale nadal turbo wygodne do chodzenia, a teraz mam 20kg nadwagi, więc każdą niewygodę czuję. Każdą wycieczkę w nich przeleciałam, są rewelacyjne. Bieżnik wygląda praktycznie tak samo, nic nie zdarty. Wow. A to taki prosty bieda-model. Także mam nadzieję, że Adrenaline będą super ekstra 😀
Ja biegam w Adrenalinach 😀 fakt już powinnam je zmienić, bo poprawiłam technikę biegu i aktualnie trochę mi przeszkadzają ale ciągle jakieś wydatki plus teraz nie biegam zbyt regularnie przez pracę  🙄
Ale buty fakt, chyba jedne z największych betonowych bucików  😁
Ale o jaką markę chodzi? Bo z ciekawości chciałam sprawdzić o czym piszecie i nic nie mogę znalezc. Vapor to rozumiem Nike?
madmaddie   Życie to jednak strata jest
07 sierpnia 2019 09:11
Kenna, Brooks 🙂
Aaaa, miałam kupić używki z olx Brooks Glycerin, ale udało mi się upolować Pegasusy na Allegro i zrezygnowałam. Jeśli ktoś się nie brzydzi i nie ma zajawki na tylko nowe buty, to można wyszukać używki w cenach nawet poniżej 50zl (ja szukałam akurat z dużą amortyzacja, więc wszelkie starsze Nike Zoomy, Asisc Gel, Brooksy są w tej cenie), a np. Hoka One One lub nowsze Nike w okolicach 70zl. Można wybierać.
Miałyście rację z tym, że te Adidasy Intelligence w których zaczęłam biegać nie posiadają żadnej amortyzacji, bo od kiedy włożyłam nogi do Pegasusów czuje się, jakbym stawiała stopy na chmurze (a one nie mają przecież tej amortyzacji jakiejś znów wybitnej). Udało mi się wyhaczyć nowe nieużywane za 43zl, bo miały zagięty zapiętek (górna część, tak że udało mi się w kilkanaście minut go odgiąć i naprostować). Buty oryginalne, a przynajmniej numer seryjny wpisany w google tak zeznaje 😉 Biegam i ćwiczę w nich od ponad tygodnia i nic mnie tam nie pije ani nie obciera.
madmaddie   Życie to jednak strata jest
08 sierpnia 2019 09:53
ja używanych butów neva eva, widzę jak się dopasowują. Z Brooksem jest ten problem, że mało osób w nich biega, a więc i dostępność średnia. Fociłam kiedyś maraton, większość zawodników pomykała w Asics i Nike. 😉
Już któryś raz pokonałam moja 8mkę i jak na razie Pegasusy sprawdzają się świetnie. Na tej trasie asfaltu mam tylko około 2km, reszta to ubita leśna droga (przejezdna dla aut), droga lesna "dzika" z szyszkami i korzeniami, droga wysypana czymś co przypomina tłuczeń (masakra do biegania!) I na koniec znow las z bardzo zróżnicowanym, terenowym podłożem. Gdybym miała stricte terenowe buty, choćby Nike Wildhorsy, to czy one pomagają w jakimś stopniu radzić sobie z toczącymi się pod stopami szyszkami? No chyba nie... No i dziś zaliczyłam korzeń i poszłam jak szczupak, normalnie na Małysza, nawet nie miałam szans się bronić, zorientowałam się na glebie (ech, bywały kiedyś takie loty z konia, co się człowiek dopiero na ziemi orientował, że frunie). W każdym razie 3/4 trasy modliłam się, żeby nie spotkać nikogo znajomego, bo wyglądałam jak dziecko wojny - poscierane oba kolana i czarne od ziemi, a nie biorę wody ze sobą, więc nie było jak się opłukać. Tempo zaiste joggingowe (około 7,5min./km), ale za to cały czas równym tempem, nie odczuwam potrzeby przechodzenia do stępa nawet pod ostre górki szuram sobie wolnym truchtem.
Bieeedna. Uważaj na siebie.  😉
Wild horses nieco lepiej poradzą sobie z rozsypanymi szyszkami. Bo dzięki bieżnikowi stabilność na takim niestabilnym podłożu jest lepsza. Bo są bardziej przyczepne. I to ewidentnie czuć. Więc jak załapiesz szyszkę pod butem, to on ją bardziej przyjmie i nie ślizgnie się na niej lub ślizgnie się mniej. A Pegasus już takiej przyczepności nie ma i ta szyszka się pod butem lekko kulgnie.
A po drugie mają twardszą podeszwę, więc nastąpnięcie na kamień jest mniej odczuwalne niż w Pegasusach.
A zarazem nadal mają amortyzację na tyle wystarczającą, że jestem w stanie biec w nich długo po asfalcie. Ale są twardsze. Ja muszę zakładać skarpetkę z miękką grubszą podeszwą żeby stopy nie bolały po długim asfalcie.( Tyle że jak mówię, moje stopy naprawdę potrzebują amortyzacji!)

A ja nie biegam. Kolejną kontuzję zaliczam. Kolano. Nic poważnego. Po prostu jakieś nadwyrężenie. Ale na tyle upierdliwe że już drugi tydzień nie mogę biegać.
madmaddie   Życie to jednak strata jest
28 sierpnia 2019 18:52
przyszły Adrenaline, idę jutro biegać. Są wspaniałe!  🏇
madmaddie, poka!
madmaddie  poka poka 😍

Ja już wyczaiłam moje nowe buty biegowe, będą w ramach prezentu na urodziny 🏇  Biorę dwie pary, startowe i treningowe - dojrzałam do posiadania butów startowych 😀
NB wypuścił świetną serię biegówek, FuelCell - Propel i Rebel  😍
SŁUCHAJCIE(tzn. czytajcie :hihi🙂 BIEGAŁAM!(no dobra toczyłam tempem muchy w smole) ale całe 32 min bez postoju czy nawet przerwy na marsz. Czyli nie jest tak źle jak mi się wydawało, bo planowałam najpierw 1min biegu i 2 min marszu  😁
No i muszę kupić buty na asfalt, bo moje Pegasusy mają już 5 lat i się "zużyły". A raczej narazie będę biegała po asfalcie.
madmaddie   Życie to jednak strata jest
29 sierpnia 2019 16:31

😜
Horsiaa WOW, już wracasz?! Super 😍 Jak się czujesz ?

madmaddie  piękne <3  jak wrażenia ?
madmaddie   Życie to jednak strata jest
29 sierpnia 2019 17:33
Na razie nie biegalam, bo upał mnie wykończył  🙄
O jaaaa, ale grubasy (w sensie podeszwy). Ciekawa jestem odczuć w czymś takim. Jak już pisałam, pierwsze odczucie zwykłych Pegasusów po bieganiu w "niczym"  to było jak stawianie stop w chmurach (teraz już przywykłam i znów mi jest twardawo), więc zastanawiam się jak się w czymś takim pomyka...
madmaddie   Życie to jednak strata jest
30 sierpnia 2019 07:09
one nie są wiele grubsze od Vaporów, które miałam dotychczas. Są na pewno mocno wyprofilowane i jak chodzę, to widać jak pracują i się uginają (dla kogoś patrzącego z tyłu). Na efekt chmurki nie liczę, bo one mają ciecz nieniutonowską w podeszwie - ona zachowuje się różnie w zależności od nacisku, przy większym, w biegu, nie będą aż tak miękkie jak w chodzeniu (i dobrze, bo jak się sensownie odbić). Są bardzo wygodne. Vapory (czyli ich bieda wersja), oferowały wsparcie i wyrównanie moich krzywizn i kiepsko stawianej stopy, ale potrafiły być czasem niestabilne. Te mają już stabilizować mocno 😉
kolebka, tak. Wczoraj drugi raz poszłam pobiegać i o matko jak brakowało mi tego stanu 😍
Kocham mojego syna bardzo, ale po resecie te 30 min po bieganiu kocham jeszcze bardziej. Nawet jego wieczorne histerie mnie nie denerwują  😁

Zastanawiam się nad Nike Pegasus 35 i Brooks Ghost 12. Wcześniej asfaltowki miałam pegasusy 31 i 33. Ale w tych nowych trochę boję się tej wąskiej pięty. I dlatego zaczęłam szukać alternatywy. Stope mam neutralna w 100%  😁
madmaddie   Życie to jednak strata jest
30 sierpnia 2019 10:33
Przymierz Brooks. Ja już nigdy nie kupię innych :P
Pegasus 35 ma węższą piętę niż 34?  Kupiłam sobie statnio 34, czarne, do chodzenia na co dzień bo coraz bardziej halluks mi dokucza w normalnych.
I pieta jest normalna, moim zdaniem.
Chodzi o podeszwę od tylu. Jest taki dziubek zrobiony i wysmuklony. Ponoc to powoduje ze but jest mniej stabilny. 
Ok. Rozumiem. Dziubek widziałam. Zastanawiałam się nawet, czy faktycznie lepiej się z takim biega. Nie wiedziałam że to jednocześnie zwęża piętę.
Kocham mojego syna bardzo, ale po resecie te 30 min po bieganiu kocham jeszcze bardziej. Nawet jego wieczorne histerie mnie nie denerwują  😁


Och babo, jak ja Cię doskonale rozumiem! 😁 A że w sierpniu biegałam zaledwie dwa razy, to sama wiesz, jak się czuję... 🙄
Czekam na wieści jak tam poszło Averis na trasie 64km w Krynicy i trzymam kciuki  😅
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się