Runnersi- czyli biegaj z nami :)

kenna ja to rozumiem tak:

2x (60m UP/ w przerwie 60s x 4)

czyli jedna seria to 4x 60m podbieg, pomiędzy powtórzeniami odpoczywasz 60 sekund. Po czwartym razie, czyli skończonej serii - masz 3 min odpoczynku. I powtarzasz całą serię jeszcze raz 🙂
Możesz zrobić chociażby 8x60m i odpoczywać 90s - łatwiej ogarnąć  😁  ja jak zaczynałam podbiegi, to robiłam np. 5x100m, czyli dłuższy odcinek ale mniej powtórzeń.
kolebka, ok ja też tak rozumiem, z tym że tam jest po każdym podbiegu 60 metrów odpoczynku, a nie sekund (czyli znajduję sobie jakąś małą górkę 60 metrów i biegnę pod górę, potem w dół truchtem lub marszem odpoczywam (ile by mi to nie zajęło) i tak 4x, potem 3 minuty przerwy (i co mam przez nie robić? Stać, czy truchtać, czy się rozciągać?) I znów 4x podbieg i odpoczynek w truchciku. Sorry że tak drażę, ja muszę mieć wszystko zawsze obczajone, zaplanowane i wdrukowane w umysł, nie lubię niespodzianek i spontanu  🤔wirek:
smarcik
ja mam Speedgoaty 2
Dla mnie są mało dynamiczne i za miękkie, pewnie dobre na długie wybiegania po twardej nawierzchni - typu kamole, czy skałki, góry itp
Mają niski drop i mega podeszwę, przez co męczą mi girę.
mam też Inov8 i to jest z kolei dla mnie strzał w 10 - model chyba terraclaw 250 - mało w podeszwie, niski drop, ale bardziej czuję podłoże i mogę dynamiczniej pobiec ( o ile dynamicznie w moim wykonaniu jest możliwe  🤣 )
Próbuję biegać ze śródstopia w terenie i im mniej pod stopami mam tym lepiej. Aczkolwiek w Hokach kocham chodzić tak po prostu, na spacery... Jeżeli chodzi o jakość Hoki, to wbrew powszechnym opiniom ultrasów, moje są trwałe i po praniu wyglądają jak nówki, a topiłam je wielokrotnie w gliniastych podłożach Roztocza.
Dziewczyny tak Was czytam i już nie wiem, Help  :kwiatek: Chciałbym wrócić do biegania, wcześniej miałam Pegasusy (nie pamietam które), robiłam 10-20km x3/tydz. Teraz będę wracać powoli i myślę, że docelowo max 2x/tydz po max 10km - czasem asfalt/czasem las... Czy jestem w stanie na takie podłoże znaleźć buty uniwersalne? I druga kwestia to poruszana przez Was ostatnio amortyzacja - potrzebowałbym ciut więcej niż Pegasusy, kolana pobolewają...
chomcia, dziewczyny profesjonalne zaraz Ci na pewno podpowiedzą, a ja jako totalny amator 3x w tygodniu po max 10-11km zareklamuję swoje Hoka Bondi, które są typowymi butami na asfalt, ale po zwykłym lesie, trawie, czy piaszczystej leśnej drodze również spokojnie dają radę. Ja biegam właśnie pół na pół asfalt/las i jest super. Hoka Speedgoat są trailowe, również dadzą radę na asfalcie, bo amortyzacja także jest olbrzymia, ale mają twardą warstwę z kolcami, która niesamowicie stuka o twarde podłoże, co mnie niesamowicie wkurza i zakładam je tylko wtedy jak wiem, że będę biec cały czas lasem. Ale to już może być tylko moja prywatna halucynacja  😂
kenna rozumiem bo stukania też nie zniosę  😁 ja bardziej się martwię, że przegnę z amortyzacją i będzie mnie ona męczyć (to co opisywała koenicke)
Chomcia, oprócz tego co kenna napisała, to często podeszwa w trailówkach szybciej się ściera na asfalcie. Zdarzało mi się biegać po asfalcie w salomonach Xa Elevate i była zauważalna różnica w ścieraniu się podeszwy. Duża kwestia gdzie dokładnie biegasz w tym lesie. Bo jak tylko po utwardzanych ścieżkach, to buty na asfalt spokojnie dadzą radę. Ja mam asics gel flux 5 i dają rade na utwardzanych ścieżkach. Natomiast po trawie już gorzej, ale też się da. Amortyzacje mają fajną, ale też nie są za miękkie. Nic mnie nie boli po bieganiu. Natomiast trailówki mam teraz Salomony Wings Flyte i w terenie są fajne, ale już po bieganiu na asfalcie bolą mnie po nich kostki. Z tym, że one mają dużo mniejszą amortyzacje niż te asicsy.
chomcia
bardzo ważną kwestią jest, jak biegasz.
Hoka ma modele bardziej uniwersalne np challenger (?), jest też altra superior ( bardzo je lubiłam ) - ale to zero dropu i prawie na boso.
Ja po swojej łąkotce zerwanej zaczęłam wprowadzać treningi od śródstopia, i powiem Ci, ze czuję się dobrze. Odciąża mi to kolana, wzmacnia łydy, podpośladki i pośladki, ale trzeba się przestawić. Hoka Speedgoat nie polecam na asfalt, gdyż z jednej strony ten dźwięk, a z drugiej - podeszwa antypoślizgowa, która raczej wyhamowuje nogę. (moje wrażenia) Może jak wracasz do biegania, kup średnio zamortyzowany but, żeby nie zamulał w terenie i był dynamiczny też na asfalcie... Jakieś saucony? Mizuno wave inspire?

właśnie, w terenie dobrze mieć buty, które trzymają stopę, czyli mają funkcję stabilizującą. może Mizuno Wave Inspire rzeczywiście?
Poszłam biegać. 6km i mało nie umarłam. Czas się wziąć za siebie :p
kolebka, ok ja też tak rozumiem, z tym że tam jest po każdym podbiegu 60 metrów odpoczynku, a nie sekund (czyli znajduję sobie jakąś małą górkę 60 metrów i biegnę pod górę, potem w dół truchtem lub marszem odpoczywam (ile by mi to nie zajęło) i tak 4x, potem 3 minuty przerwy (i co mam przez nie robić? Stać, czy truchtać, czy się rozciągać?) I znów 4x podbieg i odpoczynek w truchciku. Sorry że tak drażę, ja muszę mieć wszystko zawsze obczajone, zaplanowane i wdrukowane w umysł, nie lubię niespodzianek i spontanu  🤔wirek:


Ok to 60m odpoczynku 😀 czyli dokładnie tak jak piszesz, 4x wbiegasz na tą górkę 60m i schodzisz w dół (wtedy to jest odpoczynek). Jeśli chodzi o przerwę 3min pomiędzy serią, to masz być luz - ja zazwyczaj dreptam jakoś w kółko (próbując znaleźć sens istnienia), żeby odpocząć a nie zastać się. Jak sobie siądziesz to mega cięzko się potem zebrać 🙂

chomcia na butach trailowych się nie znam, bo w lesie biegam w butach asfaltowych, ale fajną amortyzację mają Brooksy Adrenaline, one są na cieczy nieniutonowskiej więc wrażenia turbo fajne. A kolana to zazwyczaj bolą od złej techniki biegowej a nie od butów 😉 i do tego brak przygotowania mięśniowego, czyli słabe dwójki i czwórki, słabe łydki - niewielu biegaczy przykłada się do treningu uzupełniającego, a wzmocnienie mięśni to podstawa!
madmaddie   Życie to jednak strata jest
16 czerwca 2020 17:35
noooooo ja doznania z Brooksów z podeszwą DNA polecam milion. Jeszcze jak miałam bieda wersję Adrenaline - Vapor, to one potrafiły być niestabilne i potrafiłam się np. ślizgać czasem. Alee odkąd mam te dwie pary Adrenaline to w ogóle bajka, są stabilne, świetnie trzymają nogę w każdym terenie po jakim przeszłam. Ostatnio zdobyłam w nich górski szczyt z kilkoma stromymi podejściami (choć oczywiście nie róbcie tego w domu 😁 ) i mimo deszczu dobrze się trzymały kamienistej ścieżki. Tak w lesie to już w ogóle nie ma o czym gadać.
Tylko nie mam porównania z jakimiś super butami innych marek, to uczciwie mówię 😉 Ale to dostosowanie  się amortyzacji do nacisku jest świetne.

epk, kumam. Ja w większości kupuję na promocjach - bo no są drogie.
Dzięki dziewczyny, zerknę na to co wymieniłyście, przejdę się też pewnie do sklepu biegacza  :kwiatek:
kolebka bardzo możliwe, że coś z techniką u mnie kuleje  😵 miałam etap regularnej siłki, takiej z głową i faktycznie było lepiej. Ogólnie za dzieciaka dostałam diagnozę - chondromalacja chrząstki, zastrzyki z HA, zakaz gór, nakaz roweru i basenu. Niestety basenu bardzo nie lubię, od roweru wolę bieganie, a góry to w ogóle kocham, więc jest jak jest.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
18 czerwca 2020 11:25
Jakiej pojemności brac camelbak?
Averis   Czarny charakter
18 czerwca 2020 11:41
JARA, ja mam wszystkie na 2 l, najwyżej uzupełniam do połowy, ale w sumie rzadko to robię, bo dużo piję biegając po górach (w mieście nie używam).
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
18 czerwca 2020 15:42
Averis, a jakiej masz firmy? Stricte camelbak czy jednak coś innego np Salomon?

Generalnie szukam znów prezentu dla faceta i poza camelbakiem nie mam pomysłu  🙄
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
18 czerwca 2020 17:59
JARA ja mam Deuter Streamer, właśnie 2-litrowy, i mogę polecić, bo ma wygodny ustnik i żadnych niepotrzebnych bajerów do nalewania (typu wąski otwór), które później utrudniają mycie 😉
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
16 listopada 2020 13:42
Powinnam dostać złoty szpadel tej jesieni, ciągle odkopuję jakieś wątki  🏇


Halo halo, czy ktoś tu jeszcze w ogóle biega?  😉 Chciałam podpytać o buty, ale nie wiem czy jest kogo! Czy lecą z nami biegacze?  😉
Smarcik, właśnie mnie ubiegłaś w odkopywaniu 😁

Ma ktoś z Was Hooki Speedgoat 4? Kupiłam ostatnio i tak, jak w sklepie i na samym początku byłam zadowolona, tak z każdym bieganiem coraz mniej. Wam też "uklepała się" podeszwa po kilku bieganiach? Łącznie przebiegłam w nich może ze 40 km, czyli nie dużo, a mam wrażenie, że podeszwa przestała całkowicie amortyzować. Taki efekt mam jedynie w starych Salomonach Wingsflyte, które mają na koncie dobre 1000 km i podejrzewam, że co najmniej drugie tyle przechodzone. Da się coś z tym zrobić? Reklamować? Wizualnie butom nic nie jest.
Myślę że zbyt mało nas tu jest, żeby można było pytać o buty. Zwłaszcza tak specjalistyczne pytania. Ja bym pytają na jakiejś grupie biegowej na Fejsie lub jakoś tak.

Ja tam biegam sobie cały czas. Biegania nie trenuję, ale biegam systematycznie. Mam butów wiele par ale nie umiem pomóc co do wyboru butów bo się nie znam. Wiem jakie mi pasują i tyle.
Biegam. Bez celu. Powoli. Bez parcia na nic. Mam duże problemy z kręgosłupem, muszę się rehabilitowac, bo mogę wylądować na stole z kręgosłupem. Więc fakt że dostałam pozwolenie na bieganie i tak mnie cieszy 🙂
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
16 listopada 2020 18:18
tunrida może i mało, ale może akurat trafi się ktoś, kto ma buty na które poluję  😁

I tu pytanie: zamarzyły mi się Asicsy Glideride ale.. Opinie w necie są tak dobre, że aż nie jestem przekonana, czy mogę im ufać. Wiecie, niby już firmy tak nie robią, ale mam jakieś takie poczucie, że artykuły mogą być po prostu sponsorowane, a niepochlebne opinie usuwane. Czy ktoś może miał okazję biegać w tych butach? 🙂

kittajka a może biegałaś w nich po twardej nawierzchni?  👀 mój ulubiony Pan ze sklepu biegacza mówi, że w takich prawdziwie miękkich butach trailowych można zjechać amortyzację po 20km na asfalcie  👀 Ale Hok nigdy nie miałam, więc tak tylko gdybam, może to totalnie od czapy.

Horsiaa współczuję 🙁 a kręgosłup to od biegania, czy niezależny problem?
smarcik  powtórzę się... Ile butów, tyle opinii! Serio nie ma reguły komu jakie buty pasują 😉 po prostu trzeba mierzyć i testować, wybrać się np. do jakiś outletów i poprzymierzać. Teraz wszystko zamknięte, więc zdecydowanie bym się wstrzymała z zakupem w ciemno. 50 osób będzie polecało te Glideridy, a Tobie nie podpasują 😉  ja np. mam tak z Adidasami Boost i Nike Pegasus - są dla mnie totalnie za miękkie.
Asicsy to topowa marka biegowa, ogromna masa ludzi w nich biega i sobie chwali te buty.

Ja biegałam do 30.09... zaliczyłam wywrotkę, uszkodziłam łydkę. Potem 3tyg L4 bo dopadł mnie półpasiec, potem próba rehabilitacji nogi - fizjo średnio wiedział o co chodzi. Byłam dzisiaj u fizjo sportowego, obstawia uszkodzenie mięśnia brzuchatego. Zobaczymy co dalej 🙇  po dzisiejszym igłowaniu ciągnę nogę za sobą, kuleję na maksa i boli jak cholera... jutro będzie lepiej.

Horsiaa duuuużo zdrowia :kwiatek:
smarcik, Kręgosłup to wynik dawnych upadków z konia, dźwigania 50 kg psów w pracy i biegania, oczywiście ciążą i przytycie wtedy 20kg swoje dołożyło. okazało się że miałam kiedyś złamany kręg piersiowy-prawdopodobnie 2 lata temu jak nosiłam przez tydzień 36 kg psa po złamaniu obu tylnych kończyn(bo wtedy miałam jedyny raz w życiu bolesny kręgosłup piersiowy). Plus mam przepukliny, zmniejszone przestrzenie i kręg  przejściowy. I syna 11kg który chce być non stop na rękach  😵

Ja po asfalcie biegam w Brooks Ghost 12 i polecam. Wcześniej w pegasusach biegałam i Brooks są dla mnie o niebo wygodniejsze.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
16 listopada 2020 18:55
kolebka ale kto mówi o zakupie w ciemno??  🤔 Byłam w sklepie (w Warszawie są otwarte), mierzyłam, biegałam po sklepie, wybrałam dwa modele między którymi się zastanawiam (2 zupełnie różne) i teraz chciałabym znaleźć jak najwięcej opinii użytkowników zanim wywalę 600 zł, bo sportowcem nie jestem i nigdy nie będę, a dla mnie to duży wydatek jak na rekreację. Myślę że Glideride to but na tyle specyficzny, że bardziej "pro" użytkownicy mogą się już wypowiedzieć, czy cała ta technologia rzeczywiście ma sens, czy nie ma sensu dopłacać i lepiej kupić buty "zwykłe" (drugi wybrany model to jednak buty 200 zł tańsze..).

Zdrowia życzę!  🙂

Horsiaa o rany, dla Ciebie też dużo zdrówka, podziwiam, że mimo wszystko dajesz radę biegać  :kwiatek:
Smarcik, biegam w nich po parku, po takich utwardzanych ścieżkach, oraz po trawie. Do parku mam jakieś 300 metrów i to biegnę po asfalcie. Myśle, że takie kawałki by ich nie ukatrupiły?

A co do butów na asfalt, to mam Asics GelFlux 5 i jestem z nich bardzo zadowolona. Podeszwa i amortyzacja pancerne. Jedynie cholewka z siateczki zaczyna mi się przecierać na wysokości palucha, ale po 8 miesiącach regularnego ciurania można im to wybaczyć
Ja biegam cały czas, nieprzerwanie. Tyle że ja jestem z tych żółwi wiekowych, ale za to uparcie i bez zatrzymywania się do celu. Ja akurat biegam w Hokach Bondi lub Speedgoat właśnie, z tym że po pierwsze kupiłam je używane i może już były uklepane, nie wiem, chociaż jak je pierwszy raz założyłam, to mając porównanie do Nike Pegasusow zrobiłam wielkie WOW jeśli chodzi o amortyzację, po drugie biegam na tyle wolno i krótkie dystanse (rzadko więcej niż 10km, z reguły 7-8km), że nie da się po tym oceniać, chociaż w Pegasusach po bieganiu dokładnie w taki sam sposób pobolewaly mnie kolana, a od czasów Hoki nigdy (raz na jakiś czas biorę Pegasusy, bo mi np. bardziej do outfitu pasują i czuję kolana). Ja każdemu amatorowi zawsze polecam Hoka Bondi, żeby zapobiec zrobieniu sobie kuku...
Namówiłaś mnie na te hoka. Kupiłam używki na allegro tanio. Jeśli mi podpisują, kupię sobie nowe.
Jesssu....nie chcę już liczyć swoich par butów.  😜
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
17 listopada 2020 09:42
kenna a nie jest tak, że pobolewały Cię kolana, bo pegasusy były po prostu zużyte? 7-10 km to wcale nie tak mało, jeśli biegasz te dystanse regularnie  😉 to znaczy tak sądzę z punktu widzenia laika (czyli mnie) bo też tyle biegam, 4 razy w tygodniu. Od święta dystanse dłuższe/po górach.


kittajka pewnie masz rację, totalnie się na tym nie znam -> tak sobie tylko gdybam na podstawie tego, co mówi mi Pan ze sklepu (chodzę często, pytam dużo, moje źródło wiedzy w temacie sprzętu biegowego  :wysmiewa🙂.


Ogólnie cierpię ostatnio, bo lubię lasy, łąki, pola, góry.. ale teraz robi się tak szybko ciemno, że musiałam zacząć biegać po asfalcie. No i cierpię, bo mnie ten asfalt po prostu nudzi, męczy, przyjemność wątpliwa. Ale w lesie z czołówką czuję się mało bezpiecznie  🤔
Smarcik, to znaczy ja mam nadzieje, że takie małe kawałki asfaltu, by ich nie dobiły 😉 w dwóch parach Salomonów biegałam po asfalcie i amortyzacja nie ucierpiała od tego. Natomiast pan ze sklepu może mieć trochę racji, bo np moje Dynafity Trailbreaker evo na asfalt się nie nadają. Są bardzo mało amortyzowane i nawet bieganie w Tatrach dało mi w kość. Natomiast na miękkim super dają rade i mam nadzieje, że poradzą sobie w przyszłym roku w Bieszczadach.
W ogóle ucięło mi połowę ostatniego posta. Szukając trailówek mierzyłam też sporo asfaltówek i bardzo mi przypadły do gustu Brooks Glycerine 18, Hoka Clifton 7, i Asics Glideride. Gdybym miała wybierać, to chyba wzięłabym te Brooksy. Za to z porażek: Adidas Boost, Asics Cumulus 22 (chociaż tych do końca nie skreślam, bo mierzyłam tylko męskie- w damskich nie było rozmiaru), ON (ale nie pamiętam już jaki model).
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
17 listopada 2020 13:20
O, czyli miałaś na nogach Glideride! I jak wrażenia?  😀

U mnie Brooksy odpadają totalnie, może to kwestia budowy mojej stopy ale żaden model tej firmy mi nie leży. Przypadły mi do gustu jeszcze Under Armour Hovr Sonic 3, ale mają jakieś dziwne kombinacje w postaci wbudowanego bluetootha w podeszwie, nie lubię takiej kombinatoryki  🤔wirek: Ale jednak są dużo tańsze od Glideride, no i tak gdybam czy warto dopłacać czy nie  😁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się