Styl western (dawniej kącik)

hahhah, no tak- ale ja nie mam ogórka Tomku  😎
Merciful, to pewnie ta 🙂
już słyszałam, że staje dęba, ponosi, bryka - mi wczoraj walnęła dwa baranki, ale w tym siodle w ogóre nie poczułam 🙂

klacz ma 9 lat i nikt właściwie nie wiedział czy i jak była zajeżdżona, a potem co rusz ktoś próbował batem jej wbić posłuszeństwo  🙁

a taki pojętny koń to jest!


Ja przepraszam za  🚫, ale nigdy nie widziałam, żeby na tej klaczy ktoś jeździł z batem. Przyjechała jako surówka, zajeżdżana była przez instruktorki. Szkoda, że zarządzający ośrodkiem nie wiedzą nic o koniach, które mają w stajni  🙄 Rekreacja to ciężka praca dla konia i po prostu nie każdy rumak się do tego nadaje. Ona jest tego przykładem. Cieszę się, że trafiła do Ciebie na szkolenie, może się uspokoi i znajdzie nowego kochającego właściciela  🙂
Znalazłam trochę fotek. Hi hi - pierwsze jest z mojej absolutnie debiutanckiej jazdy w tym stylu. Czułam się jak pingwin z mega ilością wodzy w łapie, które mi się trochę pultały, ale trener, koń,  siodło, cała atmosfera oraz zachwyty mojego dziecka, które stwierdziło, że inaczej już jeździć nie będzie (zawiozłam ją tam na wakacje  😉) sprawili, że miłość do tego stylu została zakorzeniona i jak perz rozrastała się w mym sercu ...  😁.



Drugie zdjęcie z połowy lutego. Nie patrzeć proszę na minę, słońce złośliwie świeciło mi w oczy  😜. Konisko moje.





Montana7, swietne!!!
napisz cos o koniu🙂
gitunia, widziałam, jak pewna instruktorka (już niepracująca) jej przywaliła, do tego jeszcze inna przyjezdna z pomorza ją wyszarpała na moich oczach, więc wiem, co piszę  😉

tak, w ogóle to skąd ta prywata na temat zarządzających?


Montana, bardzo fajny koń! jak długo już pomykacie westowo?
Złota - dzięki  🙂. Już piszę parę słów o koniu. Jest to wałach APH, pochodzi z Czech. Urodził się w 2004 roku, więc niedługo stuknie mu 9 lat.
Ze sobą nie jesteśmy tak długo bo dopiero dwa lata z małym haczkiem. Trafiliśmy na siebie jakimś dziwnym zrządzeniem losu  😀. Na imię mu dano Zippo Pine Jac - wołamy Zipcio (no jak stanie czasem jak osiołek to baaardzo pasuje  😎 ).

Pinesska - dziekuję  🙂. Myślę, że tak koło roku, może więcej. Na początku jeszcze jeździłam na nim klasycznie (jak go kupiłam był "przestawiony" na klasykę, ale widziałam, że mu to nie pasuje - mimo, że aż tak diametralnych różnic nie ma do pewnego stopnia, to jednak chociażby kwestia trochę innego kontaktu na pysku dla niego istotna), ruszyłam więc swoje cztery litery aby się w tej kwestii podszkolić, no i teraz działamy. Wiosną planuję konkretne treningi już systematycznie i ku "wyprostowaniu" bo samemu albo z doskoku to truuuudno bardzo i nieefektywnie no i co tu dużo mówić niezbyt komfortowo dla konia. Myślę, że ogarniemy temat, bo i zima była bardzo łaskawa, cały czas praktycznie dało się jeździć i pracować (hali nie mam niestety), tak więc kondycja całkiem całkiem, trochę się może podbudujemy i będziemy działać  🏇
sepia   Koń stworzon ku bieganiu, jak ptak ku lataniu.
28 lutego 2013 14:10
A ja zaczęłam jeździć...przez konia. Kupiłam Kukusia od westowca, który trenował na nim u samego Alexa Jarmuły. Nie mając pojęcia nic...wsiadałm w siodło west i pojechałam do lasu.
Pokazuję zdjęcia z "przed" i "w trakcie"
Oba zdjęcia z Hubertusów, różnica 2 lat.
To Ty masz Kukusia???? TEGO Kukusia?
Bardzo mocno go ucałuj, proszę.
piękny kon! swoja droga super wyglada kary kon w brązowym sprzęcie  😉
ja jestem świeżo westująca, narazie dzielnie sie ucze na koniu profesorze i powoli przerabiam swoje bydle, moze tez poszperam i pochwale sie moim mlodym cielaczkiem  🙂
korzystajac z okazji - pytanie do osob przerabiajacych konie ze stylu klasycznego na west - co sprawialo wam najwieksze problemy? wam i waszym koniom?
Tak z innej beczki. Często spotykam się ze zwrotem "rozmiar gullet" w ogłoszeniach siodeł. Co to jest? 👀
Czym się różni siodło z terlicą syntetyczną od bezterlicowego?
Sepia śliczny ten twój Kukuś! pokaż więcej, koniecznie!

Bambi, ja mam z moim cały czas problemy z prowadzeniem w jednej ręce, dopiero pod koniec treningu mogę robić ósemki prowadząc go w ten sposób, wcześniej mi się nie wygina. Dużą barierą też są dość długaśne nogi Brzaska, plątały mu się przy zwrotach i cofaniu 🙂

karteczka to jest gullet:



dziś znowu rzeźbiłam z tinkerką, jedno zdjęcie z lonży przed jazdą
a siodło bezterlicowe nie ma terlicy, sytnetyczne ma terlicę tylko zrobioną z jakiegos tworzywa sztucznego, nie z drewna. Bu gullet już jest:-) u Pinesski;-)

Pineska-naucz konie zginać się na wewnętrzną łydkę, wtedy możesz korygować zgięcie na jedną rękę:-) ja robię łopatkę na koniach westernowych tak samo jak na klasycznych, wtedy masz tą wewnętrzną łydkę do korekty wygięcia zawsze do użycia;-)
wiesz co? staram się tak robić, ale ja cienki bolek jestem i chyba za dużo kombinuję  😡  zwrócę uwagę jutro na koniu  :kwiatek:
a ja zachorowalam na siodelko west, zbieram info, marze... zbieram kase... 😉 i powiedzcie mi prosze- siodlo nie powinno lezec tak jak u sepii na pierwszym zdjeciu co?
dzięki dziewczyny  :kwiatek: (idzie PW)
sepia   Koń stworzon ku bieganiu, jak ptak ku lataniu.
28 lutego 2013 19:37
Było wtedy za blisko kłębu. Koń wtedy jeszcze stracił z wagi i w pewnym momencie miałam dłoń na płasko tylko między kłębem a siodłem. Teraz jest już skorygowane, więc jeśli chodzi o dopasowanie siodła, to nie patrz na pierwsze zdjęcie, znajdź lepszy przykład ;p
Cześć Dziewczyny.
Mam wielką prośbę dotyczącą filmików na YT czy też na innych stronach. Potrzebowałabym coś z jazd, aczkolwiek interesuje mnie na razie sam początek z jazd z zupełnymi podstawami.
Wy jesteście na bieżąco to na pewno coś godnego uwagi mi polecicie.
ta pani ma fajne filmiki, na różnych stopniach zaawansowania


edit: zły link
Ładnie Kokusiowi w tym jasnym ogłowiu i napierśniku! Rudemu coś takiego szukam - jedno mam ciemne dosyć i tam kiełzno z czanką podpięte, ale głównie jeżdżę na snaffle bit i tutaj póki co do klasyka i razi w oczy - a marudzę i dobrać jakoś jasnego nie mogę - mięciutkie coś bym chciała...
Z ładnym wyginaniem też mamy problem - dłuuugo się rozluźniamy i ćwiczymy aby dojść pod koniec do tego aby tak pojechać. Pracujemy... Jeszcze trochę a wrócimy do stałych wyjazdów w teren - konia mam wtedy chętniejszego do pracy, lubi te nasze wypady. 

Tinkerek cudny - kiedyś się zapatrzyłam na takiego jednego, ale wtedy własny koń był w marzeniach i tylko się pośliniłam  🙂
Ja kocham wszystkie konie, ale Kukuś jest najpiękniejszy na świecie i już.
Wczoraj sepia na priv mi napisała: To mój Kukuś!
I to chyba było najpiękniejsze zdanie jakie od dawna przeczytałam.
I zobaczyłam galerię na FB i beczałam ze wzruszenia. Los tego konia leżał mi na sercu tak długo.
Teraz jestem spokojna.  :kwiatek:
iwona9208   Konie to choroba, z której nie da się wyleczyć.
01 marca 2013 10:02
sepia a jakiej rasy jest Kukuś? Wydaję się być dużym koniem, no chyba, że Ty jesteś niska  😉. A Kukuś to jego prawdziwe imię czy tylko ksywka?  😜

Mam nadzieję, że mi tez będzie kiedyś dane zasmakować westu  🙂
sepia   Koń stworzon ku bieganiu, jak ptak ku lataniu.
01 marca 2013 12:01
Jest to Małopolak w starym typie, ma około 160cm wzrostu - tak jak ja.
Kukuś to ksywka, na imię ma Hasan
Jest to Małopolak w starym typie, ma około 160cm wzrostu - tak jak ja.
Kukuś to ksywka, na imię ma Hasan


A jak była jego historia?

Co do jasnych kolorów pasków i ogłowi - wszystkie z czasem ciemnieją. Skóra tak ma.
Damarina wiem, że ciemnieje ale nie aż tak mocno - zależy też czym się skórę traktuje. Mam jasne, wiekowe już siodło i ściemniało owszem ale tak o parę tonów - dalej uchodzi za jasne  😉. Z tym, że nigdy nie używam oleju do skór, poprzedni właściciel też nie używał. Woski tylko.
sepia   Koń stworzon ku bieganiu, jak ptak ku lataniu.
01 marca 2013 12:51
Ja jak zobaczyłam to ogłowie i napierśnik, to się zakochałam w kolorze. Tutaj wygląda jak jasna skóra, ale kolor jest bardziej żółty, taki z domieszka musztardowego? Nie potrafię go opisać.

Co do historii... jest bardzo długa, płacząca i przekazywana z rąk do rąk. Kupując go, nie wiedziałam, że jest to koń z PRAWDZIWĄ HISTORIĄ.
Jeśli chodzi od strony "szkoleniowej i treningowej" zaczął w weście chodzić od 6 roku życia, jako młodziak był u Alexa, potem w wieku 6 lat trafił do kobitki na śląsk. Tam już był w stałym treningu. Stamtąd już blisko mnie do małżeństwa które się przez niego rozwiodło, poszedł do Darka Jarosa z Wąchocka, tam też był w treningu, (Darek ma swoją stajnie westową, jest trenerem, ale uczy się też właśnie u Alexa, wiec Kukuś przewinął się tam kilka razy na trening) potem do leśniczego i w końcu trafił do mnie. Nie nadawał się do rekreacji, w dalszym ciągu się nie nadaje, także był to tu, to tam.

Kupiłam kota w worku, bo leśniczy, od którego go dokupiłam, nie jeździł na nim 1,5 roku, bo się go bał (koń w terenie nafukał się na reklamówkę, wiec Pan zsiadał i przeprowadzał zestresowanego kombinatora w ręku, bardzo szybko się Hasan nauczył, że nie musi chodzić w tereny...)  Po takim czasie wsiadłam na niego i pojechałam. Tyle łez przez niego wypłakałam, chciałam go już sprzedawać, a teraz bym go nie oddała za żadne skarby świata. Najlepszy koń, jakiego kiedykolwiek spotkałam.
Sepia no piękna historia, ile teraz ma lat?
ta pani ma fajne filmiki, na różnych stopniach zaawansowania


edit: zły link

Dziękuję, obejrzę wieczorem.  :kwiatek:
sepia   Koń stworzon ku bieganiu, jak ptak ku lataniu.
01 marca 2013 14:09
Pinesska, w tym roku kończy 13 lat, u mnie jest od września 2010r
to może niech lepiej Tania się wypowie, bo swojego czasu nawet napisała opowiadanko o tym, jak Kukuś trafił do jednej z właścicielek i poszedł do stajni KOŁO Furioso [nie pamiętam, czy była już Roleskich, czy jeszcze Gosi Maciejewskiej] gdzie został wykastrowany i był pod opieką Tresera. On był wtedy jeżdżony klasycznie, nie westowo. Potem został sprzedany i nie wiem gdzie poszedł.
sepia   Koń stworzon ku bieganiu, jak ptak ku lataniu.
01 marca 2013 14:33
kasiakliczkowska, czyli już nie mogę napisać nic o moim koniu, skoro mam go dopiero 3 lata?
Ja wiem tylko tyle, ile mi napisały osoby które miały z nim styczność. Przecież znam go tylko od 3 lat. Ciebie jeszcze nie znam, także jeśli coś wiesz, to pisz na pw. uzupełnij moją historię którą kompletuję odkąd mam tego konia i jeszcze nie wiem wszystkiego. Napisałam to co mi przekazali inni, Tania, Justyna, Asia Sobota, Robert Muszyński, Darek Jaros, Pan Stasiu, oraz leśniczy. W połowie były to kontakty on-line. Uważam, że historia tego konia jest taka obszerna, że nie da się tego napisać na forum, tym bardziej, że po części chodzi tu też o kontakty między właścicielami, których nie chcę poruszać.

edit: poza tym robi nam się lekki  🚫
Dziękuję bardzo za słowa uznania, obiecuję, że co jakiś czas będziemy się pokazywać w tym wątku. Bez mojego wczorajszego wpisu nie dowiedziałabym się o kilku rzeczach, które poprawiły mi "jasność widzenia"
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się