Styl western (dawniej kącik)

smartini   fb & insta: dokłaczone
29 października 2014 10:18
Horse_Art, no najłatwiej było mi wrzucić swoje graty jako przykład, omijał mnie research  👀

AH! Jestem ciekawa Twojego ogłowia, wrzucaj, jak będziesz coś miała!!!!

Poszły PW, dziewczyny  :kwiatek:
Viridila   ZKoniaSpadłam & NaturalBitsBay
29 października 2014 10:40
Dodofon,
edit. Żeby nie pisać posta pod postem, edytuję ten - prędzej czy później ktoś podniesie wątek 😉.
Odkąd przesiadłam się na west, to zastanawia mnie pewna kwestia, która była już tu poruszona - nie aqh w weście. Link do krótkiej dyskusji - [url=http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,27.msg1464596/topicseen.html#msg1464596]KLIK[/url].
smartini, oglowie w wersji "skonczony wypas" bedize za jakis miesiac 😉
a teraz poprodukuje bazy na naczólki i uszka...
tak wstępie zrobilam jedno - wrzucilam na fb. tak "o" na próbe. mam juz jakieś zamówione, wiec bede teraz robić 🙂
Dodofon,
[quote author=Muchozol link=topic=27.msg2210359#msg2210359 date=1414420069]
edit. Żeby nie pisać posta pod postem, edytuję ten - prędzej czy później ktoś podniesie wątek 😉.
Odkąd przesiadłam się na west, to zastanawia mnie pewna kwestia, która była już tu poruszona - nie aqh w weście. Link do krótkiej dyskusji - [url=http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,27.msg1464596/topicseen.html#msg1464596]KLIK[/url].

[/quote]

dzięki, nie mogłam znaleźć
ovca   Per aspera donikąd
29 października 2014 16:28
a startujących bywało sporo więcej


jako osoba, która wycofała się z zawodów w czasie, kiedy w rankingach do MP było o wiele więcej nazwisk niż miejsc w Mistrzostwach (i czasem nawet dwa starty w kwalifikacjach nie dawały możliwości MP), startowało mnóstwo koni z całej Polski (i aqh, i nie-aqh) jestem w szoku- ostatnio wpadły mi pod myszkę ( 😉 ) wyniki tegorocznych Mistrzostw...zawodników jak na lekarstwo, punktów coraz mniej, klubów jakby też...nie wiem, czym są spowodowane takie zmiany (bo nie śledzę na bieżąco sytuacji PLWiR, PLQHA i innych organizacji), ale trochę mnie to dziwi biorąc pod uwagę fakt, że np tutaj coraz więcej koniarzy chce uczyć się westu na poważnie, a zawody wyglądają...coraz mniej poważnie 😉
Smartini ja tez poproszę szczegóły dotyczące bluzy na PW  :kwiatek:

Podpisuję się.
Może być tutaj bądź na FB. Jest ładna, po prostu.

Jako tymczasowy samouk, mogę się pochwalić chętnie współpracującym koniem, który coraz lepiej i sprawniej reaguje na sygnały. Sama przyjemność na niej gdziekolwiek pojechać. Była bezpiecznym wierzchowcem, a aktualnie podniosła jeszcze ten poziom wyżej. Niedługo będzie mistrzem w tej dziedzinie, pomimo młodego wieku.



[quote author=Sierra link=topic=27.msg2211672#msg2211672 date=1414576697]
Smartini ja tez poproszę szczegóły dotyczące bluzy na PW  :kwiatek:

Podpisuję się.
[/quote]


o, ja też chętnie  :kwiatek:
Livia   ...z innego świata
29 października 2014 18:18
smartini, ja też proszę o PW 🙂

ovca, generalnie zauważam to samo - kiedyś na Adrenalinę było mnóstwo chętnych, przejazdy trwały w 3 konkurencjach cały dzień, a ostatnio zawody trzeba było odwołać, z powodu niskiej frekwencji zawodników...
ovca
no nie wiem jak w quotrach ale w Lidze faktycznie nie jest wesoło...
zwłaszcza juniorów tłum!

Nie chcę się tu rozwodzić co moim zdaniem zniechęca do startów w Ligowych zawodach, napiszę tylko że trzeba szukać jakiegoś wyjścia z sytuacji bo tendencje są zdecydowanie spadkowe od pewnego czasu... aż żal...
a moze to z powodu tego, ze zrobiła sie wlasnie bardzo profesjonala konkurencja.
osoby z izszej polki, ktore ie maja takich profi koni, trenerów itd - poprostu nie jeżdżą bo ...wstyd, szkoda kasy bo i tak przegraja i się ośmiesza itd? no wiecie, za jakis czas chetnie bym sobie wystartowala, ale przeciez nie pojade na takie gdize stanie ze mną smartini 😉  (a jak nie bedzie chetnych to i nizsze zawody organizowane nie beda - w mojej okolicy to juz nawet nie ma gdzie na skokowe czy uj jechać...a nascie lat temu co tydzień na zmiane albo zawody albo sparingi...nawet takie "skrzykiwane" - ale duzo osób tak zaczynało...)
kiedys wszyscy zaczynali wiec - "wszyscy" jezdzili - bo na 100% bylo miej osób które uprawiały tą dyscypline...
może brakuje podziału na jakieś klasy, zawodów w tych niższych właśnie?
bo z tego co opisujecie, za pare lat zostanie tylko kilku mistrzów i ...tyle...
ale smartini jeździ reining a my jeździmy techniczne Ligowe! To są zupełnie dwie inne bajki!
I jest podział na klasy-amatorzy jeżdżą z amatorami (przynajmniej teoretycznie)
Aczkolwiek ja tez dostrzegam potrzebę istnienia klasy dla takich zupełnych nowicjuszy, w stanach takie klasy są green :-)
smartini   fb & insta: dokłaczone
29 października 2014 19:32
Dzięki dziewczyny  :kwiatek: jestem ciut zszokowana zainteresowaniem, nie spodziewałam się... PW poszły 🙂

Horse_Art, trochę wywołałaś mnie pod tablicę...  🙄
(po pierwsze, miło mi, że zostałam zakwalifikowana jako ta pro, nie myślę o sobie tak broń boże)

Tendencja zniżkowa jest chyba wszędzie...
Rok temu na SpinNWin i MPPLQHA mielismy 68 par koń jeździec
Teraz w RR było ledwo 30

A niby zawody bardziej 'pro' niż ligowe

Znajomi włosi też żalili się, że teraz startuje 1/3 tego, co kilka lat temu




I jeszcze... Cóż, ja jak zaczynałam, to było przede mną spooooooro ludzi. Dłużej, lepiej, więcej jeżdżących na lepszych koniach.
Też nie można podchodzić do tego tak, że po co, bo się ośmieszę, bo i tak nie wygram. Sporo ostatnich miejsc nazgarniałam w pierwszych sezonach  😎
Teraz zaczęłam starty w NRHA i znowu jestem na dole.
Bo gdzie moje 67-68 do 71? Gdzie mój tuptuś palomino ze zoperowaną nogą przy koniach sprowadzanych z Europy? Od wybitnych trenerów?

Ale jak się nie wyjdzie 'zza stodoły' na żywioł, to nie wyjdzie się nigdy 🙂
To nadal w pierwszej kolejności jest zabawa

Edit
Przepraszam bardzo, Magda, ja jeżdżę All-Around. Pleasure, WHS, miałam nawet przygodę z Superhorsem i Hunter Under Saddle
🙂
I ligowe swego czasu również jeździłam, póki wożenie konia do Wrocławia jeszcze mi się jako tako opłacało (jeśli można mówić wgl o opłacalności zawodów :P)
smartini pamiętam, że jeździłaś Ligowe ale od pewnego czasu już nie jeździsz stąd mi wyszedł reining (i ze stajni o której piszesz i z trenera :-)
Chodziło mi o to, że w tej chwili reining staje się generalnie coraz bardziej profersjonalny (ja to przynajmniej tak odbieram) no a w Lidze-no cóż...
smartini   fb & insta: dokłaczone
29 października 2014 19:53
Nie nie, nadal zdarza nam się pokazać w technicznych 😉 długo w ogóle nie startowałam (ze 2 lata będzie) przez kontuzję
też z drugiej strony, przy reiningowym programie treningowym, który mamy z Budyniem, techniczne konkurencje mogę jechać 'z marszu'
(ok, Budyń był lekko skonfundowany wyciągniętym kłusem na prostej oraz galopem prosto zaraz po kołach duże-małe... jednak lepiej przejechać sobie schemat dzień wcześniej a nie 30 min  :emoty327🙂

ale prawda, reining pnie się powoli w górę co bardzo mnie cieszy. Ludzie zaczynają się szkolić, wyjeżdżać, brać udział w klinikach. Wyrwali się z pewnej stagnacji pt." wolność Tomku w swoim domku, który panował w reiningu czas jakiś

to akurat biorę 'na plus'. Ale reining jest, jak wszyscy wiemy, specyficzny.

Liga, jak dla mnie, ma wiele problemów organizacyjnych i 'wewnętrznych' co również wpływa na frekwencję moim zdaniem
[quote author=horse_art link=topic=27.msg2212086#msg2212086 date=1414609670]
a moze to z powodu tego, ze zrobiła sie wlasnie bardzo profesjonala konkurencja.
osoby z niższej polki, które nie maja takich profi koni, trenerów itd - po prostu nie jeżdżą bo ...wstyd, szkoda kasy bo i tak przegrają i się ośmiesza itd?
[/quote]

Tego sposobu myślenia nie rozumiem. Czy ktoś kiedyś spotkał się z wytykaniem palcami, czuł się ośmieszony albo zawstydzony reakcją innych na to, że nie mają konia profi i startują? I nie wszystko im wychodzi tak jak powinno? Smartini, spotkało Cię kiedyś jakieś wyśmiewanie? Taki prześmiewca tylko sam sobie przylepiłby łatkę buca. Na zawodach widzę raczej inne sytuacje: ktoś podejdzie i powie nie martw się, następnym razem będzie lepiej, albo nawet podpowie, co można zrobić żeby było lepiej, albo nawet będzie krzyczał w którą stronę masz skręcić, żeby nie pomylić schematu 🙂
Zapisujecie się do Ligi i startujcie. Będzie west, będzie fun.



smartini   fb & insta: dokłaczone
29 października 2014 20:05
[quote author=horse_art link=topic=27.msg2212086#msg2212086 date=1414609670]
a moze to z powodu tego, ze zrobiła sie wlasnie bardzo profesjonala konkurencja.
osoby z niższej polki, które nie maja takich profi koni, trenerów itd - po prostu nie jeżdżą bo ...wstyd, szkoda kasy bo i tak przegrają i się ośmiesza itd?


Tego sposobu myślenia nie rozumiem. Czy ktoś kiedyś spotkał się z wytykaniem palcami, czuł się ośmieszony albo zawstydzony reakcją innych na to, że nie mają konia profi i startują? I nie wszystko im wychodzi tak jak powinno? Smartini, spotkało Cię kiedyś jakieś wyśmiewanie? Taki prześmiewca tylko sam sobie przylepiłby łatkę buca. Na zawodach widzę raczej inne sytuacje: ktoś podejdzie i powie nie martw się, następnym razem będzie lepiej, albo nawet podpowie, co można zrobić żeby było lepiej, albo nawet będzie krzyczał w którą stronę masz skręcić, żeby nie pomylić schematu 🙂
Zapisujecie się do Ligi i startujcie. Będzie west, będzie fun.


[/quote]

Tom, nigdy. Żadnego wyśmiewania, wytykania palcami czy podszeptów. Ani ja tego nie doświadczyłam ani nie spotkałam się z czymś takim w stosunku do innych.
Oczywiście inaczej, gdy ktoś tłucze konia, robi jakieś rzeczy nie z tej ziemi, czy namiętnie ignoruje rady, które zdecytowanie powinien wziąć sobie do serca, no ale o patologiach tu nie mówimy.

Ba, zauważyłam inną tendencję. Na zawodach afiliowanych przez AQHA czy NRHA, traktowanych za te na wyższym poziomie niż np ligowe, spotkałam się wręcz w większą życzliwością i pomocą. Podpowiedzi ze strony trenerów, miłe komentarze od tych, którzy zauważą, że jakiś element udało Ci się poprawić od poprzednich zawodów. Z sędziami też można pogadać, z ringstewartami. Sami trenerzy podpowiadają sobie na wzajem a czasem pytają się tych 'niżej' rangą o opinię.

Ogólnie na zawodach jest superfajnie.

Sama przerabiam właśnie 'bycie zieloną' po raz kolejny, przeskakując na zawody z mocniejszą stawką zawodników i nie usłyszałam ani pół nieprzyjemnego komentarza.


Robienie specjalnych zawodów dla tych początkujących uważam za kiepską drogę prowadzącą do większego rozpadu i zaniżenia poziomu.
Klasy green an pierwsze kilka startów ok, ale tak - po to są klasy amateur.
A zawody powinny polegać na porównywaniu się z lepszymi i pnięcia się w górę do ich poziomu tak, by w końcu to oni zaczęli się stresować naszą obecnością na arenie.

Na początku westu w pl (nie pra pra początkach bo ich nie znam) był właśnie ten problem jak dla mnie. Mało klinik, sędziowie z PL a nie z zagranicy, trenerzy 'rodzili się' w jednym, może dwóch miejscach w PL i powtarzali to samo co ich nauczyciele.
A potem się patrzyło na przejazdy chociażby niemieckie i - szok i niedowierzanie-  😉

nie wracajmy do tego, pnijmy się w górę, nie kiśmy się we własnym sosie bo nic z tego dobrego nie wyjdzie
na zawodach Ligowych od kilku lat nie pamiętam sędziego z zagranicy... Tzn tych na których byłam czyli generalnie Dolny Śląsk
smartini   fb & insta: dokłaczone
29 października 2014 20:27
No więc właśnie, Magda. To nie jest dobry znak
ba tez tak uważam. I co z tego...
A tak w ogóle to mądrze napisałaś o tym "równaniu w górę" tylko...tu to już trzeba mieć quotra, bo bez tego jest się skazanym na Ligę
o ale wlasie - na te kilka przejazdów - na ośmielenie potrzebne sa te green. jak te sparingi ktore robily stajnio-kluby takie amatorskie calkiem...

TomC, i smartini dzieki za te info to budujące 🙂
takie mialam wrażenie po stycznosci z west na żywo (czyli z zach.sąsiadami) - ze jest tak jak te nascie lat temu jak robilismy zawody w takiej przyjacielskiej atmosferze, bez spinów..., czy nawet juz te bardziej oficjalne -ale tez milo. potem przestało być milo. wiec przestalam jezdzic. bo nadetctwa, obrabiania i walki o zlote kalesony nie lubie. chce miec radoche.

a potem sie tu naczytalam co wypada co nie i ze obciach to czy tamto zalozyc i w ogóle i mnie dobiło... 🙁
a wychodzi na to , ze jednak nie jest tak źle ... i ze bardziej wlasnie o luz=nie spine chodzilo 😉

no cóż. to teraz trzeba wygospodarowac troche czasu (eh...jak tu na 3 dni wyjechac jak ie ma jakd do stajni na te 3 g. pojechac ?🙁 ) - pojezdzic na treningi, potem z koniem i szukac gdzie się pokazac i porównać 🙂
smartini   fb & insta: dokłaczone
29 października 2014 20:37
ba tez tak uważam. I co z tego...
A tak w ogóle to mądrze napisałaś o tym "równaniu w górę" tylko...tu to już trzeba mieć quotra, bo bez tego jest się skazanym na Ligę


Magda, przy PLQHA zawsze rozgrywane są klasy All Breed. We wszystkich klasach AQHA, jednocześnie (metodą class in class)!! Z nagrodami, statuetkami i indywidualnym rankingiem rocznym!
W tym roku na MP były przepiękne tabliczki, z grawerowaną skórą do wygrania... No i co, wystartowało kilka Paintów.

[img]https://fbcdn-sphotos-b-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpa1/v/t1.0-9/1017143_733062200119508_8218164787282814692_n.jpg?oh=ba5fce5e739415368596f63f8f0cd296&oe=54B2CBB6&__gda__=1424706187_b3e5f6ddf8ab3d1507cf18af78da32e5[/img]
o takie !
ale do Rzeszowa to my mamy trochę :-) daleko... zastanawiałam się nad zawodami u Eweliny, może się tam w końcu wybiorę, bo tam mamy jeszcze najbliżej
jeśli chodzi o zawody Ligowe, to może dobra byłaby organizacja taka, o jakiej mi opowiadała Karolass odnośnie zawodów w Niemczech. Tam jest podział na poziomy i trzeba uzyskać ileśtam punktów w ileś sezonów (chyba) żeby przeskoczyć o klasę wyżej. I o klasę wyżej trzeba przeskoczyć- dzięki temu nowicjusze nei martwią się, że startuje z nimi ktoś kto np ma swoją stajnię i nie wiadomo z jakich powodów byłby w klasie amateur 😉
Karolass- opowiesz dokładnie jak to jest w Niemcowie?
smartini   fb & insta: dokłaczone
29 października 2014 20:48
Teraz MP było w RR.
Ja śmigam z domu 500km na każde zawody tak więc...

Nie można mówić, że zostaje tylko Liga albo inwestycja z AQH jak potem się mówi, że tam za daleko, tu za daleko... :P

To nie skoki, zawodów nie ma w co drugiej stajni w okolicy, niestety


No to system niemiecki jest jakby wymieszaniem systemu AQHA z NRHA
W AQHA zdobywa się punkty
za to w NRHA zlicza się wygrane pieniądze. I jak się przekroczy daną pulę, to już nie można startować w niższej klasie, trzeba iść do wyższej.

Na przykładzie klasy Open
są cztery levele (L1, L2, L3, L4) i każda ma określoną górną poprzeczkę wygranej. Tak więc jak się zaczyna Open, to można startować we wszystkich.
Potem można już startować tylko w 2, 3 i 4, potem 3 i 4 a na końcu zostaje nam już tylko 4.

Ale tych klas jest mnóstwo... wcześniej są 4 levele intermidiate open i również 4 limited... ;D
A w amatorach jest jeszcze więcej, bo mamy Rookie, Intermidiate NonPro, Limited NonPro (nie wiem, zawsze mi się myli która z tych dwóch jest 'wyższa'😉 no i NonPro.

Pogmatwane to strasznie NRHA

No i zasadnicza różnica, w Niemczech przeskakuje się 'wzwyż' w klasach (tak?) a w NRHA powoli 'wyrzucają' nas niższych klas w miarę postępów
też tak uważam. Ale u nas jakoś sie utarło z amatorami i wcale to nie jest fajne, bo jak ktos nowy chce zacząć to ściga się czasem z ludźmi, którzy startują od lat. To samo jak się ma młodego konia. Nie ma też konkursów dla młodych koni, czyli ja np koniem 3 letnim muszę jechać open... Ale wiem, że Liga to rozważa, tzn są dyskusje na temat możliwych zmian. Model niemiecki wydaje mi się lepszy tylko u nas jakoś by trzeba mądrze te punkty rozwiązać... albo po prostu-debiutant jeden sezon.

smartini-z jednym koniem to jeszcze może bym pojechała 500km. Ale z trzema? Mając małą przyczepę?
smartini- wydaje mi się, że w Niemczech jest tak jak napisałaś że jest w AQHA. Ale dałam cynk Karoli, niech napisze, bo ja trochę zgaduję.
smartini   fb & insta: dokłaczone
29 października 2014 20:54
A tam, Liga zmienia zasady od lat, współpracę z PLQHA też nawiązuje od lat i nic z tego nie wychodzi. I tak PLQHA, które było malutkie i robiło tylko MP teraz robi cykliczne AQHA i AllBreed, współpracuje z organizatorami NRHA itp itd a Liga... się cofa.

Ostatnia zmiana przepisów dot. klas tylko pogorszyła sytuację bo zamiast 'zgapić' od większych i mądrzejszych, czyli AQHA, Niemieckiej Ligi czy czegokolwiek, to potworzyli jakieś farmazony....

Kasia, na nie wiem dokładnie jak jest w AQHA z rozwiązywaniem problemu 'klasowego', wiem tylko, że w przeciwieństwie do NRHA prowadzą ranking wg punktów a nie pieniędzy
no wiesz w Lidze to eg pieniędzy to chyba do końca zycia można by jeździć novice!
smartini   fb & insta: dokłaczone
29 października 2014 21:05
Ale czy ktoś proponuje ranking pieniężny? 🙂 tylko wyjaśniłam system NRHA
smartini- wydaje mi się, że w Niemczech jest tak jak napisałaś że jest w AQHA. Ale dałam cynk Karoli, niech napisze, bo ja trochę zgaduję.

moi znajomi jezdza na qh  i nie qh i wlasnie tak to wyglada. kazde zawody (chyba jakies miejsce na nich) - punkty sa zliczane i przeskakuje sie do klas wyzszych bez mozliwosci cofnięcia (ale czy to konia czy zawodnika się tyczy - już nie pytalam)

podoba mi się. jak zaczynam starty - to z tez zaczynajacymi, jestem juz dobra - nie zabieram miejsca tym co zaczynają... a na lepszych moge sie napatrzec, bo przeciez klas jest wiele w ciagu dnia 😉

a i zawody sa ciekawe i rozne dziwne konkurencje dodatkowo i sposoby rozgrywania normalnych...
np taki grupowy plesure (chyba, ze to cos innego 😉 )
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się