Styl western (dawniej kącik)

smartini simple as that i czar prysł  🙂
Edit: w linki będę mogła zajrzeć jak dorwę bardziej łaskawy internet
Livia   ...z innego świata
08 października 2016 07:49
Muchozol, dziękuję bardzo, ale ja w ogóle nie jestem kompetentna jeśli chodzi o west :kwiatek: Tyle co, że parę razy w roku jedziemy na towarzyskie zawody 🙂 Z reiningiem nie miałam nic do czynienia, no dobra - byłam raz obejrzeć zawody i widziałam parę filmików w internecie 😁
Smartini to powiem Ci, że nie spodziewałam się, że tak dobrze to wygląda, miło to czytać.
.
smartini   fb & insta: dokłaczone
08 października 2016 13:59
kasiakliczkowska, zdecydowanie nie jest tak, ze 6-7latki odpadaja z zawodów 😉 klacze idą na matki mając 7-8 przeważnie ale i te 9letnie się widuje, te ogiery ktore nie aspirowaly na open ida dla non pro czy sa walaszone dla dzieci. Teraz np na MP jest chlopak w 13under na Vudu Dun It, rocznik 97 😉
wspomniany 19letni Vudu
[img]https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/14494873_10205570749227154_2622109504955109998_n.jpg?oh=5806df81f151db7b3379cc4f64aefcea&oe=58A9025D[/img]
A przed chwilą jechał Poco Jolly Jumper lat 16 😉
Ciekawe, czy spokrewniony z naszym Sunnym ( Poco Sunny Bar) 🙂
smartini   fb & insta: dokłaczone
08 października 2016 18:40
Ciekawe, czy spokrewniony z naszym Sunnym ( Poco Sunny Bar) 🙂

wystarczy zerknąć na allbreed 😉
[url=http://www.allbreedpedigree.com/vudu+dun+it]http://www.allbreedpedigree.com/vudu+dun+it[/url]
Myślę, że KasiKliczkowskiej chodzi o Poco Jolly Jumpera? 😉

http://www.allbreedpedigree.com/poco+jolly+jumper
Sierra oczywiście chodziło mi o prymitywne skojarzenie 1wszego członu nazwy, zupełnie nie znam się na rodowodach qh, żeby snuć inne podejrzenia 😉))
Swoją drogą zaczynam trochę jeździć na Sunnym bo chodzi tylko w tereny i nasiliła się u niego naturalna młodzieńcza asymetria- nic strasznego, ale musimy trochę poćwiczyć. Po drugiej jeździe już fajnie reaguje na ciężar, pod koniec jazdy zaskakująco dobrze chodził w jednym ręku, na tę okazję kupiłam fajny westowy pelham. Jak już przyszedł to okazało się, że razem z moim ogłowiem na 1 ucho (wrzucalam dawno temu) i paskiem pod żuchwę tworzy prześliczny zestaw, taki trochę retro 🙂
smartini   fb & insta: dokłaczone
08 października 2016 20:39
Sierra, ciii... ja od 8 rano w RR w tą zimnicę, szare komórki się zahibernowały :P dopiero do Krakowa wróciłam. Zupełnie zapomniałam że napisałam o Poco więc tylko rodowód Vudu został do pokazania xD
No właśnie Smartini poopowiadaj coś, co się działo na MP w RR? Nigdzie jeszcze wyników nie ma a ja tu zara jajko zniosę  👿
smartini   fb & insta: dokłaczone
09 października 2016 19:56
Jak zwykle działo się wiele i było cudownie  😍 wprawdzie byłam tylko sobotę i niedzielę (za co oczywiście mi się oberwało, bo 'GDZIE SĄ ZDJĘCIA Z FUTURITY Z PIĄTKU!?' 😉 ), było jak zwykle mokro i zimno (w sobotę lało i było max 7'C, śmierć na miejscu :O) ale no...
STRASZNIE brakowało mi atmosfery zawodów i startów, stęskniłam się za tymi wszystkimi ludźmi strasznie! A troska wszystkich o Budynia była wręcz przytłaczająca, chyba każdy kto się ze mną witał i rozmawiał pytał, jak palomino się ma i czy wracamy na arenę <3
Świetny klimat, poziom szybuje w górę nieprzerwanie, w tym roku chyba rekordowa ilość dzieci! W Pleasure było ich 16, trzeba było ich podzielić na dwie tury, dzisiaj w Reining 13Under jechało 15!!! par w tym Oliwia i Antosia mające lat 9  😜, w 14-18 było 8 par.
Ja pierwszy raz w roli... sponsora 😀 strasznie dziwnie było słuchać swoje nazwisko wyczytywane wśród innych sponsorów, jeszcze śmieszniej wręczać swoje nagrody ale chyba sprawiły wiele radości także będę to częściej praktykować. Przyjemnie tak dorzucić swoje 3 grosze do tak fajnej imprezy 🙂
Do tego jako nie-zawodnik mogłam sobie bezkarnie ucinać pogawędki z sędzią (Ricky Bordignon z Włoch), do tego jak już raz mu odpowiedziałam po włosku to później tylko tak się do mnie odzywał wracając do angielskiego tylko jak widział, że kompletnie nie wiem o czym do mnie mówi  😁 także odkurzyłam mój włoski, pośmiałam się z Rickim (dzień wcześniej pokazali mu filmik faceta przebranego za minionka na Paso Fino....) także całe dwa dni zeszły na okrzykach 'MINION!' i 'BANANA!' między sędziowaniem a sędziowaniem  🤣 a jak się dowiedział, że jechałam freestyle jako minionek i moje palomino miało zrobione spodnie to było tylko 'CO!! Masz palomino?! Ja też mam! I czemu mnie nie było na tych zawodach?!'
No i zerkał mi przez ramię jak siedziałam w 'punkcie sędziowskim' w przerwach i zgrywałam zdjęcia na komputer 😉 to mu się bardzo podobało
[img]https://scontent-frt3-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/14606347_1057589657673425_6107005100705218296_n.jpg?oh=21ad80661872d9d4e3a0a044c793547d&oe=589DB23B[/img]
tylko z soboty mam 80GB zdjęć  😲 nie wiem jak ja to ogarnę

Zdecydowanie za mało mi było zawodów w tym roku więc mam misję - wygrać techniczne all around na koniu bez mięśnia  😂 kciuków od znajomych z areny mam już aż nadto więc kto wie, może się uda  😎
No ale poopowiadaj kto co wygrał, a nie tylko banany i minionki  👿 🤣
smartini   fb & insta: dokłaczone
09 października 2016 20:40
Sierra, żebym to ja wszystko pamiętała :P ja tam wiesz, tylko zdjęcia zdjęcia
Z tego co pamiętam - Horsemanship Amateur: Artur Gabrysiak, Ranch Ridding: Ewelina Zoń, Reining Non Pro: Sophia Lukasik (Słowacja), NRHA Open: Peter Simek (Słowacja), AQHA Reining 14-18 - Irena Grygiel, Reining Intermidiate NonPro Paula Siekańska (chyba?), AQHA Reining 13under - Marcel Dąbrowski (ten na Vudu 😉 )
Reszty podawać nie będe bo szczerze mówiąc w ogóle nie kodowałam co kto wygrywa 😁 ale z tego co wiem to Karolina Niechaj, Ewa Marek i Michał Pałka punktowo objechali Bogdana w Futurity 3yo i był śmieszek, że teraz to on powinien boksy na zawodach sprzątać 😉

[img]https://scontent-frt3-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/14523062_1058532110912513_7686462718121443264_n.jpg?oh=8a6d38a72bb31cf107b273afd5988621&oe=58A5FAE1[/img]
Strasznie żałuje, że w tym roku nie dojechałam... żałuje nawet pomimo pogody, choć po zeszłorocznych MP w analogicznej pogodzie chorowałam tydzień 😁

No nic, to czekam grzecznie na wyniki na PLQHA, no i na tej obiecywany zasyp zdjęć  😀iabeł:
Ja też żałuję że nie dojechałam 🙁 Ale palomino to już tak mają że kontuzyjne są bestie, a do tego księżniczki hipochondryki :/ I czasami są bardziej priorytetowe wydatki.
.
W śląskim też zauważam spory deficyt jeżeli chodzi o trenerów westowych 🙂

Ja za to obiecałam pomóc kumpeli w przygotowaniu jej pchalskiego, chamskiego, wielkiego wałacha do wizyt kowalskich. Czeka mnie ciężka i bolesna przeprawa, ale mam do tego konia sentyment więc nie umiałam odmówić 😀
smartini   fb & insta: dokłaczone
10 października 2016 10:57
Sierra, jak się miało tysiące warstw na sobie to nawet w sobotę nie było aż takiej tragedii... ja byłam w koszulce termicznej, grubym polo, jeszcze grubszym narciarskim polarze, kamizelce softshell i puchowym sztormiaku. Do tego nauszniki+czapka 😂
W niedzielę zamieniłam sztormiak na softshell, ba, mometami nawet go zdejmowałam! I zrezygnowałam z czapki a na koniec to w ogóle trochę słonka wyszło :O także nie było aż takiego armagedonu jak rok temu, nie lało non stop
Pewnie na dniach pojawią się wyniki na stronie, mają tam co w biurze robić tym bardziej, że frekwencja dopisała, do tego misz-masz trzech frakcji na raz (NRHA, AQHA, AllBreed) 😉
A pierwszy rzut zdjęć pewnie będzie już dzisiaj 😉
.
A nie wolałabyś np. znaleźć jakiegoś konia do dzierżawy skoro nie masz perspektyw jazdy a na Pielgrzymie nie lubisz? W sensie ja tam mam podejście że wcale nie muszę jeździć, bo poza jazdą lubię robić całą resztę koło koni, ale są osoby które tylko jeżdżą, nie wiem do jakich Ty należysz 😀

Mnie też dużo osób mówi co i jak mam robić i naturalnie korzystam z tych rad, ale jeżeli czuję że coś ewidentnie koniowi nie pasuje i mam regres treningowy zamiast progres no to...
To przyjedźcie do wielkopolski, wtedy porozmawiamy o deficycie trenerów west.  😁 Nie abym narzekała, bo na razie nie mam jeszcze na co. Wyjście alternatywne znalazłam i się cieszę.
To przyjedźcie do wielkopolski, wtedy porozmawiamy o deficycie trenerów west.  😁 Nie abym narzekała, bo na razie nie mam jeszcze na co. Wyjście alternatywne znalazłam i się cieszę.


Czyli jakie? 🙂
Ściągnięcie osoby kompetentnej do siebie, która gotowa jest przyjechać i nie ma z tym najmniejszego problemu. Co prawda i ja wymagam poprawy w pewnych sprawach, ale jak jest ktoś, kto weźmie konia i mnie w obroty to nie gardzę. Lepiej tak niż stać w miejscu.

.
my tez nie dojechaliśmy do RR 🙁 plan był taki, żeby jechać treningowo - wogóle cały ten sezon z Dzidzią był treningowy i kolejny pewnie też będzie. Nie mieliśmy opieki do dzieci, psiarni i koniarni ... a zabierać naszą brygadę na zawody to byłby strzał w kolano. Jedynie Julka jest "koniarą" i ona jest świetnym luzakiem.

Mam dylemat, bo ona bardzo bardzo chce jeździć a jedynym koniem na którego mogę ją posadzić to Bandit🙂 Na Dzidzi " bez nóg" nie pojedzie a ileż można śmigać na lonży. Decyzja moja acz bardzo bolesna ( dla Bandita) , że w przyszłym tygodniu pozbawimy go męskości. Dzieci już narobił, więcej nie będzie krył to i po co mu jajka.

Mam nadzieję, że z czasem - długim bo długim- ale wałachem mu będzie lepiej na starość. I mimo wszystko będzie bezpieczniej, jak na placu oprócz niego będą klacze, a na nim moja córka.

W BB Ranch Bandit chodził na jazdy z klaczami, wiem, że nie było problemu, widziałam na własne oczy-  ale nie chcę kusić losu. W terenie nie puszczę dziecka małego przodem bo na ogierze. Mam zbyt bujną wyobraźnię.

No to się wytłumaczyłam hehe 😉 Lecę bronować plac a raczej to błotniste coś. Kurde jak było sucho to szło się udusić- teraz mamy prawdziwe bagno 🙁
Złota, jeżeli mnie pytać to odpowiem - bardzo rozsądne podejście do sprawy i już zazdroszczę Twojej córce, bo ma świetną Mamę.

Muchozol nie rozumiem tylko jednego, dlaczego tak bierzesz do siebie obecność innych osób? Dla mnie nie ma to znaczenia, niech gadają, niech wytykają palcami, ale nie do nich przecież przyjeżdżam tylko do konia. Robię swoje i jadę dalej. Jakbym miała za każdym razem zmieniać swoje plany, bo jest ktoś w stajni kogo nie lubię to najchętniej w ogóle bym tam nie przyjeżdżała bądź... zmieniła stajnie.
.
Złota jak nie planujecie jego dalszej kariery hodowlanej a planujecie dalszą karierę jako konia-profesora dla przyszłego "youtha", to dla mnie bomba. 🥂 Niech się Julci jeździ tak dobrze jak mi (albo i lepiej) i  żeby się zakochała w gniadym tak jak ja  😍

I w takim razie tym bardziej się cieszę, że zdecydowałam się i mam małego Bandita "w rodzinie"  😁

Nique, Maluda w Mazowieckim jest tylko trochę lepiej z trenerami. Za to jest zdecydowanie droższej (bo mam bezpośrednie porównanie), niemniej jednak właśnie po to, żeby dalej siebie i konia nie uwsteczniać właśnie zmieniliśmy stajnię. Bardzo chciałabym solidnie przepracować zimę. Mam nadzieję, że dam radę i czasowo i finansowo, żeby jak najwięcej skorzystać 😉
Sierra, zazdraszczam bardzo zmiany stajni. Naprawdę. Jakbym miała możliwość- zrobiłabym to samo. I to bez wahania.

I cieszę się, że popieracie mnie w temacie kastracji Bandzia🙂 W niedzielę wyruszamy na Służewiec do kliniki 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się