Styl western (dawniej kącik)

strzemiona wyginasz i wstawiasz w oba jeden kij od miotły,
jak siodło tak powisi - to sie strzemiona odpowiednio wykręcą
stary sprawdzony sposób - tydzień, dwa i będą OK
Bischa   TAFC Polska :)
21 listopada 2012 21:31
Zapytam z ciekawości, bo jak kiedyś jeden raz w życiu siedziałam w siodle westowym na koniu, nie umiałam skrócić strzemion, takich właśnie typiwych. Jak się w westowym siodle skraca strzemiona, szczególnie już siedząc w siodle?
siedząc w siodle to nie skrócisz raczej... chyba ze trenujesz gimnastykę akrobatyczną, tak samo nie dociągniesz popręgu
Eee, popreg da się dociagnąć. Ale za wygodne to nie jest:-)
A strzemiona faktycznie raczej z ziemi.
Magda- dla wprawnego jezdzca tak, da się.. w moim przypadku chyba nie.... ale te siodła są takie fajne, ze nie trzeba dopinac popręgu najmocniej- tym bardziej ze robi sie dzwignia.
Bischa   TAFC Polska :)
21 listopada 2012 21:45
W takim razie jak się to robi z ziemii? 😁 Gdzie są dziurki i jak je odsłonić (bo przypuszczam, że znajdują się powyżej "stopki" nad przerwą między "puśliskiem" a stopką)? Ciekawa jestem, bo nigdy nie widziałam.
No puslisko powinno być spiete paseczkiem, tuż nad strzemieniem. Pierwszy krok-rozpiąć paseczek. Drugi: poszukac klamry:-) Jest po wewnętrznej stronie (czyli od strony konia) i czasem jest taka rozsuwana (czyli że za jedną część musisz do góry pociągnąć) Sama mam takie coś i musiałam mocno główkować co się z tym robi:-)))
Bischa   TAFC Polska :)
21 listopada 2012 21:50
Chyba nie pomyślałabym, żeby tam szukać, raczej od zewnętrznej strony, chociaż ostatecznie pewnie bym wymacała i znalazła, ale dalej nie wiedziałabym co robić 😂
wiedziałabys🙂 to nie jest AZ tak skomplikowany sprzęt
sepia   Koń stworzon ku bieganiu, jak ptak ku lataniu.
22 listopada 2012 07:44
strzemiona wyginasz i wstawiasz w oba jeden kij od miotły,
jak siodło tak powisi - to sie strzemiona odpowiednio wykręcą
stary sprawdzony sposób - tydzień, dwa i będą OK


O kurcze 😀 Na pewno spróbuję. Dziękuję!!!
.... a przy odpowiednim ustawieniu, wygląda na to, ze musiałabym siedzieć nie dotykając tylnego łęku.


to raczej prawidłowo. Gdy siedzisz w siodle, to między tyłek a tylny łęk powinno się móc włożyć swobodnie dłoń.


A kto jest trenerem teraz w Szkockim Ranczo?




Do lutego jest Patryk Peszke
Patryk trenerem?????? 🏇 Nieźle 🙂

Sorry za 🚫


A kto to jest Patryk Peszke?
Przyznam, że pierwszy raz o nim słyszę.

W czym sie specjalizuje? Tzn. w jakiej konkurencji west...
Jakie ma osiągnięcia?
Patryk to uczeń Lothara Koeninga. Jeździ reining, ale głównie zajmuje się zajeżdżaniem młodych koni i startami na nich
A może jeździ z was ktoś w west australijskim? Albo ma siodło bezterlicowe?



Dopóki nie udało mi się dostać odpowiedniego siodła west (teraz mam Continentala) jeździłam w australijce. Bardzo wygodne siodło, zwłaszcza na ostre tereny, ale miałam z nim trochę problemów jeżeli chodzi o odpowiednie używanie pomocy w czasie szlifowania jazdy stylem west- siodło to ma długą tybinkę (zwłaszcza moje) i noga jednak inaczej leżała i kontakt był nie do końca taki jaki bym chciała. Ale samo siodło bardzo fajne, trochę narzuca inny dosiad, ale wygodnie i stabilnie się w nim czułam. To takie siodło "niespadalne" jak niektórzy uważają. Jeżeli potrzebujesz siodła do wałęsania się, pokonywania nierówności, krótkiej drzemki w siodle ( 🤣 :icon_redface🙂 to polecam. Chociaż odkąd mam Continentala to nie używam australijki...
Bezterlicowe też posiadam - zakupiłam posiadając australijke - miałam wrażenie, że ona blokuje zwierzowi trochę łopatkę i używałam raz na jakiś czas. Bardzo wygodne, zasysa niemalże  🤣, ale w teren jakoś nie brałam...


"Dziś w Oklahoma City rozpoczyna się największa reiningowa impreza na świecie - 2012 NRHA Futurity. Po raz pierwszy w historii wystartuje w niej polski zawodnik - Rafał Dolata reprezentujący Ośrodek Janiowe Wzgórze. Poza polskim jeźdźcem, w konkursie $100000 Added Open World Championship Shootout, zobaczymy też konia z Polski - RR Hi Ho Star będącego własnością Katarzyny Roleskiej a dosiadanego przez Gennaro Lendi."
Rafał startuje w niedzielę między 15.00 a 16.00 polskiego czasu. Warto śledzić listy by jego przejazdu nie przegapić.

livescore: http://www.showmanager.info/Result.aspx?eventID=3039&turnierID=165&klassenID=0&status=1

livestream: http://www.nrhafuturity.com/coliseum.php
Ja to się nie mogę nadziwić i nacieszyć. Hi Ho Star. Taki skromny konik. I tak pokazał.
Niesamowite.
http://www.nrha.com/results/currentT10.asp
Trzeba kliknąć Next Step.
sepia   Koń stworzon ku bieganiu, jak ptak ku lataniu.
22 listopada 2012 13:56
[quote author=sepia link=topic=27.msg1591569#msg1591569 date=1353522652]
.... a przy odpowiednim ustawieniu, wygląda na to, ze musiałabym siedzieć nie dotykając tylnego łęku.


to raczej prawidłowo. Gdy siedzisz w siodle, to między tyłek a tylny łęk powinno się móc włożyć swobodnie dłoń.
[/quote]

Chodziło mi o całkowite siedzenie z przodu. Dłoń tak, ale nie pięść i dłoń.

[quote author=sepia link=topic=27.msg1591474#msg1591474 date=1353518652]
A może jeździ z was ktoś w west australijskim? Albo ma siodło bezterlicowe?



Dopóki nie udało mi się dostać odpowiedniego siodła west (teraz mam Continentala) jeździłam w australijce. Bardzo wygodne siodło, zwłaszcza na ostre tereny, ale miałam z nim trochę problemów jeżeli chodzi o odpowiednie używanie pomocy w czasie szlifowania jazdy stylem west- siodło to ma długą tybinkę (zwłaszcza moje) i noga jednak inaczej leżała i kontakt był nie do końca taki jaki bym chciała. Ale samo siodło bardzo fajne, trochę narzuca inny dosiad, ale wygodnie i stabilnie się w nim czułam. To takie siodło "niespadalne" jak niektórzy uważają. Jeżeli potrzebujesz siodła do wałęsania się, pokonywania nierówności, krótkiej drzemki w siodle ( 🤣 :icon_redface🙂 to polecam. Chociaż odkąd mam Continentala to nie używam australijki...
Bezterlicowe też posiadam - zakupiłam posiadając australijke - miałam wrażenie, że ona blokuje zwierzowi trochę łopatkę i używałam raz na jakiś czas. Bardzo wygodne, zasysa niemalże  🤣, ale w teren jakoś nie brałam...



[/quote]

Dziekuję bardzo za odpowiedź. Poczytałam sobie troszkę też w temacie o australijkach, ale kurcze, west to jednak west.

Chyba jednak pójdę jeszcze raz się przyjrzę tym strzemionom, może jeszcze coś z nich wycisnę... chcę jak najbardziej uniknąć sprzedania siodła, które wiem, że pasuje na konia, sprzedam a potem trzeba przymierzać, wymieniać, przysyłać, odsyłać, jednym słowem dopasowywać. Zakupiłam futro na siedzisko, więc troszkę na pewno wielkość siedziska się skróci, i może wymienię same strzemiona, na jakieś krótsze, albo wymyślę jakąś podkładkę pod palce, przytwierdzoną na stałe... zawsze to będzie może z 1-2cm z każdej strony....

Dziękuję w każdym bądź razie za doradzanie 😉
Rafał Dolata zaszepił mi miłość do westu... Kibicujemy mu strasznie (z moją córką, która w Janiowym trochę częściej bywa).

Sepia - a może spróbuj same strzemiona zmienić na mniejsze? Są przecież różne rozmiary - im wieksze, tym i dłuższe/wyższe ( a te metalowe też czasem są tak wyprofilowane, że na "wysokość" jest konkretniej mniej. Nie ma ktoś "dziecięcych" do przymierzenia? Jak masz małą stopę to jest szansa, że tym ugrasz te 2cm...
Miałam dziś kryzys umiejętności na jeździe...
Czy wy też miałyście różne perypetie przy przestawianiu się z klasyki na west, czy to ja jestem jakaś lewa momentami?
oj perypetie to ja mam do dzisiaj i pewnie długo jeszcze będę miała

kryzysu na jezdzie nie mam od miesiąca, na placu wsiadam co jakis czas na kantarze sznurkowym (dzis sobie tak podróżowalismy), oboje z Bonanzą mamy z tego radochę. Na codzien i w teren Bonanza ulubił sobie wędzidło podwójnie łamane. Jest czad i jest moc. Kocham tego konia.

edit- dodane dzisiejsze zdjęcia
Miałam dziś kryzys umiejętności na jeździe...
Czy wy też miałyście różne perypetie przy przestawianiu się z klasyki na west, czy to ja jestem jakaś lewa momentami?


Kryzysy przychodzą zawsze. Obojętnie jakim stylem jeździsz.
Maja jedna zaletę - mijają 🙂
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
26 listopada 2012 11:49
potrzebuje jakies tanie ogłowie z wodzami
znałazłam z Pfifa i Nakomy
http://konik.com.pl/p/159/1322845/oglowie-western-pfiff-oglowia-western.html
lub
http://www.sklep-grene.pl/product_info.php/products_id/16096

lepsza Nakoma czy Pfif ?


Złota

jakie piekne zdjęcia w galopie! Bardzo przyjemnie Was sie ogląda. Widać w Was radość.

Ale Bonanza stał się maszyną!
Euforia,
przede wszystkim jak mówią "bidny 2x traci"
spytaj o długość WODZY przy tych ogłowiach
ogłowie z wodzami kupowane razem - w większości wodze są do wywalenia... bo są badziewne, za krótkie itd.
Warto kupić sobie ogłowie + wodze osobno = albo zamiast wodzy np. linki ze sklepu żeglarskiego - i samemu zrobić a później uzbierać i kupić porządne

edit
albo zainwestuj w WODZE, a później kup ogłowie
Ogłowie do westu może być klasyczne przecież... bez dupereli typu nachrapnik - zostawiasz tylko np. naczółek, paski policzkowe i pasek podgardlany + zmieniasz wędzidło
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
26 listopada 2012 17:26
Dodofon ze mnie rasowego westernowego jeźdźca  nie bedzie, hasam sobie tylko po lesie ale podoba mi koń "ubrany" westernowo no i uwielbiam komfort jazdy w siodle west. Nie stać mnie na wypasiony sprzęt więc organizuje taki na jaki mnie stać. Masz racje z tymi wodzami, będą pewno sztywne i niewiele warte. W sumie i tak mam z klasycznego ogłowia zrobione westernowe więc może lepiej dokupić teraz nieco lepsze wodze. No i teraz pytanie, czy za np. 100 zł kupie już przyzwoite wodze?


Dodofon ma racje. Przemawia przez nią wieloletnie doświadczenie w jeździe w sprzęcie west.
Za 100 zł nie kupisz wodzy, które będą Ci sprawiać komfort w jeździe. Zamiast tego będziesz miała cały czas problem z wodzami za krótkimi, które będą Ci wypadać z rąk w trakcie jazdy. Będą Cię tylko denerwować.
Dobre wodze west (odpowiednio ciężkie i długie) gwarantujące komfort w jeździe - to koszt kilkuset złotych.

Jeżeli nie stać Cię na dobre wodze za kilkaset zlotych - naprawdę pomyśl o zamienniku w postaci grubej, miękkiej liny (żeglarskiej). Jest tańsza, ale daje Ci możliwość wyboru długości. Można ją zabezpieczyć na końcach, dopiąć karabińczyk z przodu (każda lina oddzielnie do kólka wędzidłowego). I już masz bardzo fajne, komfortowe w jeździe wodze west. Nie będziesz musiala się ich wstydzić.
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
26 listopada 2012 17:43
jakiej grubości linka będzie najlepsza?

Trudno wytłumaczyć jakiej grubości dokładnie powinna być lina. Raczej grubsza (ale nie za bardzo). Powinnaś w ręku czuć jej ciężar, a równocześnie mieć swobodę w dłoni (aby można było wodzą operować). Ważne, lina musi być miękka, bawełniana. Nie prawdzają się tutaj liny twarde, z tworzywa sztucznego. Lina powinna swobodnie dawać się wiązac w węzły. Gdy poczujesz opór w wiązaniu - to znak, że lina jest za twarda.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się