Styl western (dawniej kącik)

nie, po prostu pytam,
rzadko widuję kogoś kto zapina drugi popręg po prostu, napierśniki i ogłowia "fikuśne" są w tym stylu powszechne, drugi popręg to dość rzadki widok
Jeżdzę jak pisałam wyłącznie rekreacyjnie 🙂 Skłamałabym pisząc, że tylny popręg zakupiłam w zestawie z siodłem.. tak jak napierśnik kojarzył mi się on z integralną częścią westowego, końskiego rzędu (choć zupełnie zbędną w rekreacji). Od kilku m-cy leży sobie w szafce (zdjęcie jest z kwietnia) z prostej przyczyny... za dużo rzeczy było do zapinania 🙂
kasiasci   www.alfahorse.pl
13 grudnia 2012 16:58
magda78 - bardzo fajne zdjęcie, ładna z was para :P no i mój sentyment do srokaczy  😀 mi tylne popręgi też się podobają, sama bym zapinała jakbym taki miała z siodłem  😉

Nie wiem czy czytaliście ale może coś się zmieni w Pleasure
http://www.gohorseshow.com/article/AQHA/AQHA/Judges_Will_Ask_for_Lengthened_Strides_in_Western_Pleasure/38271


a to moja Szajka i west który jest naszym nieodłącznym kompanem 😉
shy,  następna "blondyna" w kąciku🙂 ! śliczna. Napisz coś więcej... masz hodowlę? Jezdzisz sport czy rekreacyjnie? Widzę w ogłoszeniach i w galerii kilka koni🙂
Złota
Mam w swoim stadku 9 koni - 8 z nich to AQH i przywódca całego stada czyli Kuc Szetlandzki. 😀
Jechałam kilka razy Reining na Camino - z galerii ale teraz nie bardzo mam czas. Trzeba zająć się sprzedażą źrebaków, bo na wiosnę kolejne krycia tak więc narazie o sporcie nie myślę 😉 Mam ogierka 2,5 letniego Lenasa i mysle ze gdy z nim zaczniemy jezdzic, wezmiemy się za sport na poważnie 😉
Wichurkowa   Never say never...
13 grudnia 2012 19:25
A ja znam Shy🙂 Mieszkam niedaleko Kóz 😉
To miło, swietny z niej koń. Jeśli ktoś zainteresowany jej potomkiem jub młodziakami to mam kilka do sprzedania 😉

Wichurkowa a ja  bylam z Czempionem i trzymałam Lukasowi nogi podczas strugania, bylas wtedy na stajni i opowiadałaś nam o Hollywood Amberquin ;] i teraz wyjdzie na to ze to ty mnie nie kojazysz 😀
Wrócę na chwilę na temat dopasowania siodeł westowych. Jako, że jestem bardzo świeża w temacie, mocno podpatrywałam i dopytywałam się, jak to powinno wyglądać, leżeć, etc. Muszę przyznać, że miałam (i mam wrażenie) że przynajmniej jeźdźcy z mojego otoczenia nie specjalnie wiedzieli na jakiej zasadzie mają dopasowane siodła 👀

Ciężko mi tutaj generalizować, ale miałam wrażenie, że wiedza nt dopasowania siodeł jest jeszcze mniejsza (!) niż u moich klasycznych znajomych. Dziś może postrzegam to inaczej, ale ponieważ temat jest wciąż żywy... 😉

Ja posiłkowałam się "internetami' dobierając swoje siodło, zwłaszcza tym:


Ale YT ma ich więcej. Warto poszperać 😉
Fajnie to wyglądało, jednak trochę nerwowo, z tego co widzę na filmiku. Bohun to jakaś szlachetna półkrew? świetny jest  😍


Nerwowość wynikała z tego, że muzyka została przesunięta przez Dja i dziewczyny musiały się wyrobić w okrojonym czasie 😉
A Bohun to młp, 3/4 arab tak na dobrą sprawę 😉 Dziękuję za miłe słowa 🙂
Sierra, masz rację, YT to często skarbnica wiedzy  🙂

Przykład, który opisałam idealnie przedstawia niewiedzę lubi nt westu. Sama jestem laikiem, ale ciągle dążę do pogłębiania wiedzy.

Generalnie western w Polsce mamy zwykle w dwóch odsłonach: full proffessional albo "kowboj ze wsi" wiszący na pysku z dosiadem fotelowym. Tu na forum można wywnioskować, że najlepsze siodła to te od 5 000 zł, jak czaprak to brad rens, a jak ochraniacze to proffessional choice. Taki "kącik burżuja" nam się tworzy.  w Stanach, gdzie west i klasyka są pół na pół i nikt nie zwraca uwagę na jak najwyższą klasę sprzętu, ma być solidny i pasować do konia. To czy ktoś ma różowe siedzisko, czy dwa popręgi przy jeździe rekreacyjnej - nikogo nie razi.

Dodo, jak zawsze cię bardzo lubiłam, tak teraz mam wrażenie, że bardzo krytycznie odbierasz każdego członka tego wątku. Sama też zaczynałaś kiedyś przygodę z westem. Wyluzuj trochę, mam wrażenie, że każdą krytykę piszesz z taką miną:

[img]http://t0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQ95z8xrVKRV5xne-wIbWCDyK6gkTKq3tpsTwM-_LifYdosrCafIw[/img]
to tak ode mnie 😉
Pinesska - ale ja włsąnie tak na codzień wygladam!!  😂 😂

po prostu naprawdę NIE spotkałam się z osobą, która jeździ z 2 popręgami - dlatego zapytałam, jest to dla mnie po prostu hmmm rzadki-niecodzienny widok,

Pinesska - do Twoich dwóch podzałów dodałabym naprawdę jeszcze jeden pośrodku - bo pomiędzy  "profesjonalnych" zawodników i "pseudo-kowboi" należy dodać naprawdę sporą rzeszę ludzi jeźdzących western rekreacyjnie - na fajnym poziomie, bez robienia krzywdy koniowi
I takich ludzi jest full - nigdy nie będą jeździć na zawody - bo nie mają potrzeby, ochoty, zapału, ambicji, zacięcia sportowego a z drugiej strony mają podstawy i wiedzę by jeździć i traktować konia nie jak "pseudo-kowboje"
Pinesska - do Twoich dwóch podzałów dodałabym naprawdę jeszcze jeden pośrodku - bo pomiędzy  "profesjonalnych" zawodników i "pseudo-kowboi" należy dodać naprawdę sporą rzeszę ludzi jeźdzących western rekreacyjnie - na fajnym poziomie, bez robienia krzywdy koniowi
I takich ludzi jest full - nigdy nie będą jeździć na zawody - bo nie mają potrzeby, ochoty, zapału, ambicji, zacięcia sportowego a z drugiej strony mają podstawy i wiedzę by jeździć i traktować konia nie jak "pseudo-kowboje"



Dobrze Dodo że to dodałaś, sama miałam coś podobnego napisać. Że mam nadzieję, że znajdzie się miejsce dla mnie. Bo do tego dążę i taki efekt chciałabym osiągnąć z Rudym, "dorosnąć" do takiego pudełeczka, którego opis pozwoliłam sobie w twojej wypowiedzi podkreślić 😉  :kwiatek:
Dodo wiedziałam!  😉

Celowo generalizuję. sama uważam się za "ambitną rekreację", tylko twoje uwagi, Dodo są napisane często w taki "nieprzyjazny" sposób, ja to tak odbieram. Cieszę się jednak, że jest ten wątek i są tu zarówno ci doświadczeni, jak ci, którzy tylko marzą o siodle kowbojskim - to jest fajne. Więcej życzliwości by się przydało ze strony niektórych.
generalnie
wąsy depiluję... ale wiesz, w tym wieku już sie niedowidzi... wiec tak jak u tego kota...
Jeżdżę też w napierśniku i zdobionym ogłowiu na jedno ucho bo taki mam gust i taki zestaw mi się podoba...
Czy to ma jakieś znaczenie? Robię kuku komuś? koniowi? Skąd takie podejście?


No i bardzo dobrze. Jeżeli masz tylko taką ochotę - to używaj drugiego popręgu. Fajnie wygląda. Jest fachowo podpięty (z obowiązkowym luzem) i wierzchowcowi nie przeszkadza.
A to że mało kto jeździ w rekreacji z drugiem popręgiem to nie żadny argument.
Dodo, na zdjęciach ani rzadnych wąsów, ani włosów pod pachami nie widać 😉

zmienię temat, dostałam zdjęcie sprzed 3 lat mojego konia pod znajomym, który mimo kompletnego braku umiejętności jeździeckich (5 razy w życiu w siodle, z czego 3 razy to lonża) nie boi się jeździć na Brzasku.

dowód:





zatrzymania z galopu podobały mu się najbardziej (bez użycia wodzy)
Więcej życzliwości by się przydało ze strony niektórych.


Dokładnie 🙂

Na co dzień znoszę niechęć do alternatywnych dla klasycznych metod szkolenia (westu, naturala), która panuje u nas w stajni, opowiadania wyssane z palca jakich to narzędzi tortur uzywa się w weście i jak bestialskie są metody szkolenia. Staram się przymykać na to oko i nie angażować się w dyskusje.
Wchodzę na forum, bo pragnę wreszcie pogadać z kimś "swoiskim" ale tu też nie ma przebacz 🙂 bo nie masz AQH, supertrenera i w ogóle "udajesz tylko kowboja w westernowym siodle" 🙂

Nie oczekiwałam fanfarów, konfetti czy okolicznej orkiestry z okazji mojego dołączenia do forum  ;-) Ale atak czy ocenianie kogoś na wstępie na podstawie jednego zdjęcia bez jakiejkolwiek wiedzy na jego temat jest chyba nie na miejscu (a tak odebrałam odpowiedz Dodofon) 🙂 
I podobnie jest na większości forów.. z reguły nie ma wsparcia, zrozumienia..  jest atak.. bo ktoś jest inny, bo gorszy.
Łatwo jest być profesjonalista mając znajomości, zbędną kasę na koncie, czy bogatych rodziców..  dostęp do najlepszych koni, ośrodków czy trenerów.
Dla mnie konie i west są pasją, moim życiem..  staram się pogłębiać swą wiedzę na miarę MOICH możliwości. A że nie mam dostępu do trenerów czy westernowych ośrodków to robię to we własnym zakresie..    🙂
ee tam przesadzacie troche z tym zadęciem tu w kąciku, ja go nie odczuwam- a w wypowiedzi Dodo nie zauwazyłam kociej miny

porownując do klasyki- tam tez nikt nie poleca siodeł typu Pfiff czy Lord- a one są tanie... ale niestety nie dobre dla konia
i jakos nikt im nie ma tego za złe

nie mam pojęcia na temat dopasowanie siodeł- westowych tym bardziej, ale dwoch takich za 700 zł sie pozbyłam na allegro. Bo jak zawodowiec je zobacyzl u mnie to stwierdzil, ze moge je przerobic na taborety do saloonu... bo zrobie krzywde koniowi. Nie wiedzial ze nie mam pieniedzy na inne...

odkupilam siodło, w ktorym kon chodzil wczesniej. Nawet nie wiem jakiej firmy bo nic na nim nie ma🙂


Rada, ze lepiej uzbierac troche, poczekac i kupic uzywke ale lepszą - to rada dobra, pomocna.

Pytanie o drugi popręg bylo pewnie spontanicznie zadane, ja tez nie widzialam nigdy zeby ktos jezdzil z dwoma (przepraszam, na zdjeciach w konkurencjach z bydłem widzialam), nawet nie wiem do czego ten drugi popreg słuzy
I podobnie jest na większości forów.. z reguły nie ma wsparcia, zrozumienia..  jest atak.. bo ktoś jest inny, bo gorszy.
Łatwo jest być profesjonalista mając znajomości, zbędną kasę na koncie, czy bogatych rodziców..  dostęp do najlepszych koni, ośrodków czy trenerów.

Dokładnie tak jest. Jeżeli ktoś nie posiada kilku rzeczy z wymienionych ludzie od razu go skreślają.
Ja do wszystkiego dochodzę małymi kroczkami. Nie było mnie stać na jakiegoś świetnego konia gdy zaczynałam jeździć więc spędziłam 4 lata jeżdżąc na kucach (mimo, że teraz je uwielbiam. ) Ale w końcu się udało. Miałam marzenie aby mieć swojego konia mimo, że na koncie bylo pusto a ja nie mam najlepszej sytuacji materialnej. Ale głęboko wierzyłam w to że znajdzie się jakiś sposób abym dostała wasnego konia i tak się stało. Teraz gdybym pozbierała pieniądze mogłabym jechać na zawody i trenować konia typowo do sportu ale wolę całodniowe wolne i nudne tereny niż konia maszynę. (Bez urazy oczywiście dla koni sportowych 😉 )
magda78-  whoa!whoa!
Nie wmawiaj sobie, że Cię ktoś atakuje. Po co to robisz?
Kącik west jest raczej przyjazny. A Dodo nieraz dobrze tu poradziła odnośnie sprzętu.
Ja raz widziałam reinera z tym popregiem, ale nie spytałam jaki jest cel jego stosowania.
Zatem nie tylko dla zaganiania bydła.
W Łodzi jest całkiem mocna "placówka" west . I Campoverde i Wojciech Adamczyk.
Bywasz tam na zawodach pooglądać?
drugi popręg to nie AŻ tak rzadki widok 🙂
Panowie ze zdjęć trenują reining, nie konkurencje z bydłem 🙂

Tak. Ten reiner, którego ja widziałam, to też nie był taki zza stodoły.
tuffy - ty wiesz  :kwiatek:

tania, to prawda, Dodo ma wiedzę i fajnie, że się tym dzieli. Chodzi o ton pisania, ja absolutnie nie chcę atakować jej, nie mam potrzeby. To była moja luźna uwaga, na którą jak widać kilka osób zareagowało przytakując mi niejako.
tuffy - ty wiesz  :kwiatek:

tania, to prawda, Dodo ma wiedzę i fajnie, że się tym dzieli. Chodzi o ton pisania, ja absolutnie nie chcę atakować jej, nie mam potrzeby. To była moja luźna uwaga, na którą jak widać kilka osób zareagowało przytakując mi niejako.



Ustalmy, nie mam wiedzy. Naprawdę.

Jeżeli ten wątek ma być przyklaskiwaniem: badziwewnym siodłom za 1000zl, zle dopasowanym, koniem zwalonym na przód, zaciągniętych na ryju - to ok. 

Potem większość przyklaskuje, a na pw albo gg toczy sie dyskusja - koń kompletnie zwalony na przód, siodło blokuje łopatki, dosiad fotelowy.

Po prostu śledzę inne wątki i tam sporo ludzi wyciąga wnioski.
A tu - aaa, jaki ładny czarny konik.... Aaaaa jaka fajna długa grzywa...
Aaa kupię siodło,za 500 zł, co z tego ze piszą ze jest be, co oni burżuje wierdzą jak nie mam kasy a chce być kowbojem.

Tylko prawda taka, ze kazdy kto zaczynał kupował co sie mu wydawało. I ja tez przerabialam goffniany sprzęt.
Bo mi nikt nie powiedział, ze jest właśnie beznadziejny, niedopasowany. W końcu ktoś mi powiedział wprost.
Ale ja myśle, wyciągam wnioski. Gdyby na forum osoby napisały - nie kupuj to syf - przemyslalabym to.
To apropo śiodeł.


A apropo koleżanki: po prostu zdałam pierwsze z brzegu pytanie by jej post nie został pominiety: mogłam zapytać: a dlaczego jeździsz bez toczku? a dlaczego jeździsz w dżinsach a nie czapsach? a dlaczego koń ma łaty?
Rozumiem ze lepsze jest poklaskiwanie: cudownie, piękny konik, itd.
magda78 - bardzo fajne zdjęcie, ładna z was para :P no i mój sentyment do srokaczy  😀 mi tylne popręgi też się podobają, sama bym zapinała jakbym taki miała z siodłem  😉

Nie wiem czy czytaliście ale może coś się zmieni w Pleasure
http://www.gohorseshow.com/article/AQHA/AQHA/Judges_Will_Ask_for_Lengthened_Strides_in_Western_Pleasure/38271

pamiętam, że jak jeszcze jeździłam westowo, to była o tym mowa... z 10 lat temu? i nic się nie zmieniło- może tym razem. Trzymam kciuki, bo w pleasure to jak dla mnie trochę przegięcie ze skróceniem chodów.
Dziewczyny, ktos ma moze wintec westernowy? Jakies opinie?  Nada sie na sporadyczne tereny?
Wyszukiwarka nic specjalnego nie wyplula.  🙄
Dziewczyny, ktos ma moze wintec westernowy? Jakies opinie?  Nada sie na sporadyczne tereny?
Wyszukiwarka nic specjalnego nie wyplula.  🙄


Koleżanka ze stajni ma.
Jest z niego bardzo zadowolona. Jeździ praktycznie codziennie, z siodłem nic sie nie dzieje.
Siedziałam na nim z dwa razy, siodło wygodne, miękkie (ja wole twarde akurat), jej sie trafiło, ze leży dobrze na koniu.
Jeśli jesteś przekonana, to ok. Ja bym nie kupiła, bo sztucznizna, dla mńie siodło musi być skórzane. Ale co kto lubi.
😀 ja mam , uwielbiam to siodło. Na wypady w tereny jest niezastąpione. Mam tez skórzane ale..wolę Winteca , dużo lzejsze a szczególnie teraz zima gdy muszę przyciagnac siodło az z garacy ,ma to dla mnie znaczenie.

Co do uwag Dodofon, bardzo chętnie czytam jej posty i ...uczę się. Nie uważam ,ze jej posty sa jakies złosliwe, niegrzeczne poprostu piszę to co uwaza za słuszne. Jestem kompletnym laikiem i naprawdę chętnie sledzę ten watek.
Właśnie, wintec ma jedna zaletę - jest lekki. Naprawdę lekki, w porównaniu do mojego grzmota - można nieść jedna ręką.
Dla wysokiego konia i drobnej osoby - jak znalazł.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się