Proporcje czytający:piszący

smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
02 marca 2009 21:31
trupka, mam takie samo odczucie co do niektórych osób na re-volcie 😁


też mam podobnie, chociaż siedzę na volcie już ponad 3 lata. Aczkolwiek jest jeszcze druga grupa osób, które wiedzą tyle co ja albo mniej a zachowują się jakby zjadły wszystkie rozumy, bardzo tego nie lubię, źle się czyta.
kpik   kpik bo kpi?
02 marca 2009 21:40
a ja zawsze docieram do ciekawych dla mnie dyskusji za pozno, 👀 kiedy albo juz to co wiem zostalo napisane albo sprawa w ogole się zakończyła
dlatego zdecydowanie wiecej czytam, czasem przytakując przed monitorem, czasem pukając się w głowe  ale niewiele pisze, zresztą nie mam o czym  :emota2006092:
E tam, ja dzisiaj udzieliłam odpowiedzi na pytanie sprzed miesiąca  😁 nigdy nie jest tak, że wszystko zostało powiedziane.
kpik, jakbym samą siebie słyszała 🤣
A jak coś kiedyś tam napiszę to po mnie już tylko pustka zostaje.
Doszłam więc do wniosku że lepiej siedzieć cicho 😕
ja zdecydowanie więcej czytam, niż piszę.
i tak jest od kilku lat. najpierw volta, teraz re-volta 😉
Ja udzielam się tylko w kilku-kilkunastu wątkach oraz okazyjnie w innych. Głównie w koniach, czasami zaglądam na towarzyskie. Czytam bardzo dużo, nawet jak się nie odzywam.

Moja koleżanka z klasy na przykład też ma konto ale tylko czyta. I zawsze w szkole pierwsze o czym mówimy to ploteczki i niusy z re-v  😁
kpik   kpik bo kpi?
04 marca 2009 20:27
pokemon- jeśli to do mojego postu: nie twierdze ze wszytko zostało napisane, tylko zostało napisane wszystko co wiem i co sama mogłabym napisac :P a to różnica bo w wielu tematach po prostu nie czuje się kompetentna do udzielania się
m.indira   508... kucyków
05 marca 2009 09:20
czytam i piszę , nie wszędzie , ale jednak , mam też kilka tematów na koncie ... nie czytam wszystkiego , lecz tematy które mnie zainteresują , wnosza coś nowego , gdzie można czegoś sie dowiedzieć , no i te ze zdjęciami , zarówno na końskim jak i towarzyskim , ale to skrzywienie "zawodowe" ...
znam czytaczy , co nie piszą , bo się boją ... i powiem wam tak , jakoś nigdy nie miałam obiekcji co do pisania , może dlatego , że jak wlazłam na voltę , kilka dobrych lat temu , miałam już spore doświadczenie z końmi i pewne zasady , wpojone życiem , wiedzą , nauką oraz metodą prób i błedów  ... dlatego też pisanie nie sprawiało mi kłopotów typu , a co powiedza inni ??? stałam i dalej stoję przy swoim stanowisku , bo pokrywa się ono z większością jeźdźców , a więc nie popełniam karygodnych błedów ...
mam też swoje zdanie , o którym mogli się i przekonać czytajacy moje wpisy ... staram się być dociekliwa , jeśli temat tego wymaga i obiektywna , czasami upierdliwa , ale cóż 😀 ...

no i najważniejsza sprawa , ile z was boi sie reakcji na to co napisaliście?
może to wina volty i jej hmm swoistego rodzaju charakteru i strachu przed ośmieszeniem ....

ale to jest r-v , lub v-p , a nie volta , czas najwyższy by zacząć czytać nowych !!!!
opolanka   psychologiem przez przeszkody
05 marca 2009 09:31
wiecie co? intryguje mnie to, czego boja sie "czytacze", że aż zrobię ankiete 😉

zapraszam: http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,3465.new.html#new
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się