Pauli, a czemu miałyby nie być? Coś w nich nie tak? e: bo to że nie są w Twoim guście nie jest żadnym wyznacznikiem, w moim guście nie są buty z czubem, tzw botki czy też najzwyczajniejsze kozaki a modę na nie jestem w stanie zrozumieć całkowicie i nie wiem czemu miałyby nie być. Bo nie są brzydkie - MI się nie podobają.
Koki zawsze były i zawsze będą, teraz akurat są modne, z lekkim nieładem.
Dla mnie ta moda jest manną z nieba. Dlaczego? Bo nie wpadłam wcześniej na taki pomysł a jest idealnym dla mnie rozwiązaniem. Ulizanych włosów nosić nie będę bo podkreślają mankamenty mojej urody, a mianowicie nieproporcjonalnie małą głowę do reszty ciałą. Tyle, że mam włosy do pasa i o ile raz na jakiś czas fajnie jest wyjść w rozpuszczonych, to na co dzień jest to zwyczajnie niewygodne, męczące, niszczy włosy.
Z drugiej strony, ze względu na długość włosów ciągłe noszenie kitka (tudzież koka mniej lub bardziej z tyłu) powoduje bolesne ciągnięcie skóry. Długowłosi powinni znać ten ból.
Tak więc kok na samym czubku mojej głowy jest dla mnie najwygodniejszą fryzurą, a i nie uważam żebym wyglądała w nim brzydko. No chyba że wyglądam?