preparaty na stawy

Czy ktoś z Was używał preaparatu 'Movicur" St. Hyppolit? Podobno jest wchłaniany w 80% podczas gdy "Cortaflex" Equine America tylko w 15%.....
Wiecie coś o tym?
Jakieś fachowe opinie?
mi wet polecał Cortaflex na strzykanie w stawach, posiłkując się tym, że Cortaflex jest typowo na stawy,a Movicur to taki wymysł St.Hippolyta... Nie powiem, że St. Hippolyt to kiepsko firma, bo uważam, że jej produkty są lepszej jakości niż Dodson&Horrell czy Spillers, ale na stawy kupiłabym produkt firmy, która jej ściśle związana z problematyką stawów, ale to też nie ma reguły. Każdy koń inaczerj reaguje na suplementy, trzeba sprawdzić, przetestować i dopiero wydawać sąd🙂
No właśnie właśnie, u mnie cortaflex działa ale sa tacy co twierdza ze movicur zawiera te same substancje a jest lepiej przyswajalny.....
a myslalas o produktach Orlinga ?
Angeel - nie, szto eto?
używał ktoś NAF Superflex?
uzywal- bez rewelacji , jednak preparaty equine america czyli te cortaflexy bez porownania lepsze
Z tego co ja widziałam na stronie St.Hippolita to skład Movicuru ma się nijak do składu Cortaflexu
toltek - bylo juz w jakims watku, tylko nie pamietam jakim... Orling ma bardzo dobra opinie, sama stosowalam GelaPony Chondro u swojego konia i chyba sie sprawdza 😉 konia mam po kontuzji sciegien, dostal 2 kuracje tym suplementem. z nogami nic sie nie dzieje.

tu masz stronke :
http://www.orling.pl/
mi dr Kmiecik polecil na stawy HIPPO VEYXIN ARTHRO - mam 19 letniego konia. wg tego weta raz do roku kuracja wspomagajaca tym lekiem i bede konia dluzej uzytkowac. dodatkowo wychodzilismy z urazu sciegna i mialo to pomoc w powrocie do zdrowia. znacie? chetnie uslysze opinie. z moich obserwacji wynika, ze pomoglo na opoje ale tez nie bylo pod tym wzgledem bardzo zle.
trzeszczki   kto nie miał rudego, ten nie miał najlepszego
21 lipca 2010 13:41
A ja na odwrót większe efekty widziałam po NAF niż Cortaflex. Moim zdaniem Cortaflex jest mocno przereklamowany - były to pierwsze preparaty na stawy dostęne w Polsce i lecą trochę na opinii. NAF na zachodzie (NIemcy, Anglia) jest uważany za dobrą firmę posiadającą dobre suplementy ale jest b. drogi w Polsce.

Osobiście polecam z czystym sumieniem Orlingi czyli Gelapony. Od ponad półtora roku z przerwami stosuję Gelapony Arthro (kobyła jest po odłamkowym złamaniu stawu pęcinowego a do tego jest w kwiecie wieku) i powrót do zdrowia po 2 trudnych operacjach  przebiegał b. dobrze. Były też robione próby wątrobowe i krew i częste podawanie nie uszkadza ukł. pokaromowego  a to też istotne. Dodatkowo zniknął problem strzykania. Dodatkowo polecam ziółka ale to jak ktoś wierzy w ich działanie i nie ma kobyły, której planuje pokryć w najbliższym czasie (np. Mobility Dodsona albo czarci pazur)
a miał ktoś problem ze strzykaniem w stawach? Co podawaliście?
no popatrz trzeszczki a mi podczas praktyk w kilku renomowanych klinikach wlasnie w Niemczech i UK krecono nosem na Nafa superflexa, ze slaby, ze za malo sie wchlania, ze cos tam,a cortaflexowskie preparaty w ocenie czolowych lekarzy ( z tytulami naukowymi czyli robiacymi tez badania nad roznymi preparatami) wypadaly duzo lepiej, choc jak sami przyznaja to jeszcze nie to co powinno byc ogolnodostepne
ziola tez stosujemy- oczywiscie czarci pazur, wlasnie nafoski, bo za duzo sie czlowiek naczytal o vehiculum w plynowcach i jak na zielarza z krwi, kosci i genow samej roslinnosci podawac nie bedzie🙂 do tego wahadlo, magnetyki Torpolowe, Reiki dwa razy w miesiacu i kilka konskich seniorow i koni z grupy sweet sixteen wrocilo  do hodowli, sportu czy na laki bez bolu🙂
No ja do tej pory wierzyłam w cortaflex ale podobno w Koniu Polskim jest jakiś artykuł (naukowy!) o tym jak to cortaflex przechodzi przez przewód pokarmowy wchłaniając się tylko w 15%.... Co do składu - St hippolyt twierdzi że w movicurze jest równiez kwas hailuronowy, choć z drugiej strony z tym kwasem to moim zdaniem przereklamowane, podobno bardzo kiepsko się wchłania.....

Bądź tu mądry....
Toltek, jeśli zależy ci na kwasie HA, to można podać go dożylnie. Wtedy wchłonięty zostanie niemal w 100%.
Ja podaję Cortflex HA od dwóch miesięcy + HA dożylnie ( narazie 1 raz, za tydzień druga dawka). Kasztanowi wyraźnie poprawił sie ruch.
ja podawałam jakoś koło roku cortaflex cyklami 6 tygodni podawania na 4 tygodnie przerwy, rzeczywiście noga (bo z jedną był problem) przestała strzykać, koń potrzebuje mniej czasu na rozchodzenie się. Także ja nie narzekam
ale moja trenerka również podawała w takich cyklach i jej konie zaczęły po kilku tygodniach od wszystkiego się ocierać, sierść zobiła si matowa i to u dwóch żywionych identycznie koni u których nie zaszła żadna inna zmiana od długiego czasu poza wprowadzeniem cortaflexu. Przestała go podawać i sierść się poprawiła. Nie wiem czy wynikało to z połączenia z innymi suplementami (konie mają bardzo rozmaitą dietę). W każdym razie ja chwilowo przestałam podawać i jak narazie bardziej skora jestem ostrzyknąć ten staw a kurację powtórzyć na przykład za rok.
jak będę miała trochę więcej funduszy to może wypróbuję coś z innych firm
vissenna   Turecki niewolnik
23 lipca 2010 10:15
A miał ktoś do czynienia  z preparatami CAVALOR?

Chodzi mi o ARTI BASE i ARTI MATRIX. Ceny wysokie, a jak ze skutecznością?
A ja na odwrót większe efekty widziałam po NAF niż Cortaflex. Moim zdaniem Cortaflex jest mocno przereklamowany - były to pierwsze preparaty na stawy dostęne w Polsce i lecą trochę na opinii. NAF na zachodzie (NIemcy, Anglia) jest uważany za dobrą firmę posiadającą dobre suplementy ale jest b. drogi w Polsce.

Osobiście polecam z czystym sumieniem Orlingi czyli Gelapony. Od ponad półtora roku z przerwami stosuję Gelapony Arthro (kobyła jest po odłamkowym złamaniu stawu pęcinowego a do tego jest w kwiecie wieku) i powrót do zdrowia po 2 trudnych operacjach  przebiegał b. dobrze. Były też robione próby wątrobowe i krew i częste podawanie nie uszkadza ukł. pokaromowego  a to też istotne. Dodatkowo zniknął problem strzykania. Dodatkowo polecam ziółka ale to jak ktoś wierzy w ich działanie i nie ma kobyły, której planuje pokryć w najbliższym czasie (np. Mobility Dodsona albo czarci pazur)


A jak jest z wchłanianiem Orlinga?
a pytanie do Karli i reszty uzytkownikow oczywiscie tez:
czy stosowaliscie i z jakimi wynikami Derbymed Mobility HCC ?
mi dr Kmiecik polecil na stawy HIPPO VEYXIN ARTHRO - mam 19 letniego konia. wg tego weta raz do roku kuracja wspomagajaca tym lekiem i bede konia dluzej uzytkowac. dodatkowo wychodzilismy z urazu sciegna i mialo to pomoc w powrocie do zdrowia. znacie? chetnie uslysze opinie. z moich obserwacji wynika, ze pomoglo na opoje ale tez nie bylo pod tym wzgledem bardzo zle.


Ja raz używałam na strzykajace stawy i zadziałało rewelacyjnie. Wg mnie świetny preparat.
No ja do tej pory wierzyłam w cortaflex ale podobno w Koniu Polskim jest jakiś artykuł (naukowy!) o tym jak to cortaflex przechodzi przez przewód pokarmowy wchłaniając się tylko w 15%.... Co do składu - St hippolyt twierdzi że w movicurze jest równiez kwas hailuronowy, choć z drugiej strony z tym kwasem to moim zdaniem przereklamowane, podobno bardzo kiepsko się wchłania.....

Bądź tu mądry....



profesor od anatomii mowil nam o wchlanianiu alkoholu przez organizm jak sie pije. wystarczy "wypic" per rectum i wchlania sie 100% i nie obciaza watroby 😁
moze z Cortaflexem tez tak mozna zrobic ?  😁

(joke ofcourse :P)
Jakiej firmy polecacie glukozaminę dla 3-latka?
:kwiatek:
A stosował ktoś z was może Flexijoint Equimins? Zawiera glukozaminę, chondroitynę, MSM i kwas hialuronowy oraz Czarci pazur więc tak naprawdę wszystko w jednym tylko jak z wchłanianiem i skutecznością?
Hanula, ten preparat polecają w Wetfarmie, więc podejrzewam, że z jakością powinno być ok. Z tego co zauważyłam, to w Wetfarmie mają tylko produkty "z górnej półki".
vissenna   Turecki niewolnik
27 lipca 2010 20:45
Megane najfajniejsza dla młodych koni jest w preparacie foranu - Osteo Glycan.
vissenna - dzieki za odpowiedź.
Zamówilam dziś flexijoint, dawkę na rok, tak więc na razie przetestuje ten właśnie preparat. (w opinni innych b. dobrze się sprawdza)
Wet polecał NAF.
vissenna   Turecki niewolnik
28 lipca 2010 21:00
Zauważyłam, że ludzie są coraz bardziej świadomi faktu, że koniom rosnącym warto pomóc w rozwoju stawów, ale...
Często przychodzą do nas ludzie po "super preparat XYZ" bo wszyscy polecają.
Pytanie tylko, czy dla rosnącego konia potrzebny jest preparat na stawy dla starszych koni zawierający leki przeciwzapalne? Jak wielu ludzi jest nieświadomych, ze dla koni rosnących jest inna grupa preparatów niż dla koni z problemami stawowymi!

Zdarzyła nam się nawet klientka, której weterynarz sprzedał baaaardzo drogi suplement na stawy dla koni dorosłych (wzbogacony o środki przeciwzapalne) mimo, że to nie jest zdrowe dla jej konia. Ale weterynarz był dystrybutorem firmy z której preparat pochodził... Dlatego nawet do wetów należy mieć w tym przypadku ograniczone zaufanie...


Ja raz używałam na strzykajace stawy i zadziałało rewelacyjnie. Wg mnie świetny preparat.


czy po skonczeniu podawania leku problem ze strzykaniem nie wrócił?
majeczka   Galopem przez życie!
29 lipca 2010 09:42
Ja właśnie rozpoczynam po weekendzie kuracje kwasem HA  (dożylne zastrzyki). Mam nadzieje że po zakończeniu będzie widać poprawę u 16-latka po GP
vissenna -  u nas to jest konieczność, do podawania leczniczo a nie zapobiegawczo. Bolesność w stawach jest.
Mój trzylatek po prostu za szybko rośnie (ma 170)
Teraz objawia sie to kulawizną, "znaczeniem" - miał badania RTG, - jeśli chodzi o kości to wszystko jest w najlepszym porządku, a jednak mamy problem...
Do tej pory dostawal tylko dodatki witaminowe dostosowane do wieku (na kości też) ale jak sie okazało to wszystko za mało.

Edit: Błędem było, że w poprzednim pytaniu nie napisałam o problemie, a tylko napisalam ogolnikowo...  :kwiatek:
Ogólnie wet rozklada ręce i powiedział, że to może byc jedyny problem, stąd też decyzja o zakupie mocniejszej glukozaminy.
Po 20 sierpnia mam się z nim zdzwaniać i ew. będziemy ustalali coś innego, tj. w kwestii leczenia, dawek itp.

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się