Ostrogi

Mam dwie pary, krótkie na zawody, kucykowe 15mm i dłuższe, chyba 25mm z żółtymi kryształkami.
Jeżdżę od czasu do czasu, w krótkich na zawodach. Odczuwam dużą różnicę gdy w nich jeżdżę i nie rozumiem ludzi, którzy stosują ostrogi zamiast bata 🙄

Ale wątek odkopię 😉

Potrzebuję dobre, nierozciągające się paski do ostróg. Kieffera odpadają - ta pseudo skórka pokruszyła się w 2 miesiące i jest nie do odratowania 😉. Mogą być drogie - byleby z porządnej, szytej skóry.

ja mam drugie,w ciągu ostatnich 6 lat paski Stubbena. pierwsze rozpadły się po 3 latach,drugie kupione zaraz po śmierci pierwszych,nadal żyją i wygladają,jakby miały jeszcze długo pozyć.
nie rozciągają się absolutnie wcale.

Ktoś, dzięki 🙂, idę szukać!

w arpavie oba razy kupowałam 😉

No właśnie szukam na ich stronie - najwyżej poproszę o wysyłkę do mnie przez tel 😉

[quote author=Ktoś link=topic=29091.msg1210483#msg1210483 date=1323033851]
ja mam drugie,w ciągu ostatnich 6 lat paski Stubbena. pierwsze rozpadły się po 3 latach,drugie kupione zaraz po śmierci pierwszych,nadal żyją i wygladają,jakby miały jeszcze długo pozyć.
nie rozciągają się absolutnie wcale.
[/quote]
a moje wręcz przeciwnie - ciągną się jak guma :/ może te nowsze modele są zupełnie innej jakości, albo ja tak trafiłam?

Edytka, chyba na prawdę źle trafiłaś, moje muszę powiedzieć,wyglądają na prawdę nadal super, ba - ciągle zapinam na te same dziurki,więc chyba się nie rozciągnęły jednak 😉

Szukam tańszego odpowiednika takich ostróg z kuleczką http://www.lamri.pl/hs-sprenger/hs-sprenger-ostrogi-z-kulka.html
Komuś może rzuciły się w oczy?  :kwiatek:

To ja mam głupie pytanie ; o
Wystawiłam ostrogi które dostałam od kolegi ,na allegro i jakiś bardzo mądry klient spytał czy to męskie czy damskie ; o
Jestem totalnie zielona jeśli chodzi o ostrogi, nie mam zielonego pojęcia jak to rozpoznać ?
Oglądnęłam całe pudełko... nie ma nic napisane czy to męskie czy damskie... Czym sie różni jedno od drugiego ?

Nigna, damskie są węższe, smuklejsze. Ale nie wszystkie są 'określone'.

Burza: czyli całkiem możliwe że jeśli nie ma nigdzie napisane jakie to ostrogi to są uniwersalne ; ) ? Te mają 7,5 cm w najszerszym miejscu, wydaje mi się że nie są tak strasznie szerokie. Nie moge przymierzyć na buta bo są zapakowane w oryginalnie opakowanie ; /

Tak bym obstawiała- ew. można sprawdzić w katalogu firmy jeśli masz dostęp.

Właśnie problem w tym że w ogóle nie mogę znaleść tego modelu na internecie ; o Musi być jakiś stary.  Ale widze na allegro że ludzie wystawiają 8 cm ostrogi tej firmy jako damskie ; ) Więc chyba też tak napisze : )  Dziękuje za odpowiedz : )

W moich Stubbenach też się paski ciągną niemiłosiernie 🙄 Właściwie to jeden się rozciąga, drugi jest ok.

Szukam ostrog z regulowanym na boki szpikulcem.wie ktos gdzie mozna kupic?

Przeleciałam szybko przez wątek ale nie znalazłam nic na ten temat.
Jestem wysokim jeźdzcem na małym koniu. Jakie polecacie ostrogi?
Ponoć dobre są długie "łabędzie" z oczywistych względów, ale z drugiej strony są mało precyzyjne zwłaszcza przy nie super mega stablinej łydce i troche sie tego obawiam (http://www.gnl.pl/ostrogi-horze-labedzie-p-11967.html).
Mam konia potrzebującego mocnego impulsu i planuje zanabyć ostrogi z kółeczkiem, które trochę mi ułatwiły życie (pożyczyłam kiedyś na próbę), ale one dalej wymagałyby ode mnie 'operowania' łydką w celu ich użycia.
A może proste ale długie?
Ma ktoś takie perypetrie i może coś doradzić?

Zorilla, na taki problem tylko labadki. przy kazdej innej ostrodze bedziesz musiala zadzierac noge, zeby jej uzyc.

Dzięki 🙂

Dzisiaj kupiłam takie:

[[a]]http://www.okser.pl/sprenger-ostrogi-ultra-fit-extra-grip-p-8256.html?currency=PLN%3Fmanufacturers_id%3D22[[a]]

ja mam ostrogi z kółkiem obrotowym. zawsze w nich jeżdżę, bo wg mnie jazda w ostrogach jest o wiele lepsze niż bezcelowe kopanie konia (chyba, że koń na tyle dobrze działa na łydkę, że nie są absolutnie potrzebne). a kółka obrotowe są najlepsze, ponieważ nie sprawiają koniowi bólu, a bardzo dobrze działają. ich sens polega na tym, że wystarczy je lekko przyłożyć żeby zaczęły konia smerać. ostrogi kulkowe moim zdaniem są bez sensu bo są tępe i trzeba je bardzo mozno wbić żeby koń je poczuł, co w rezultacie powoduje ból

ja sie przyznam, ze nigdy nie jezdzilam w ostrogach z tego wzgledu, ze sie boje. wiem ze mam nawyk dzialania bardziej pieta niz lydka, wiem ze moja lydka nie jest stabilna (pracuje nad tym) i boje sie, ze cos zrobie nie tak i zle sie to odbije na koniu, w dodatku nie moim. albo ze zrobie mu jakas krzywde. niby mam jeszcze czas na to, zeby sie nauczyc nie latac po siodle i sprobowac kiedys ostrog, ale widywalam juz 12-sto-, 10-ciolatki w ostrogach i jakos tak sie czulam... dziwnie, bo uwazam, ze ktos, kto zaklada ostrogi, musi umiec jezdzic lub miec odpowiednio stabilny dosiad...

Facella podziwiam Cię :kwiatek:
ja na szczęście poprawiłam dosyć swój dosiad i mam świadomość, że nie robię koniowi krzywdy. ale pamiętam, jak kiedyś z wieloma końmi sobie nie radziłam, nie mogłam ich upchać i błagałam trenera, żeby pozwolił mi ostrogi założyć. ale odpowiedział, że będę mogła je założyć dopiero wtedy, kiedy przestane łydkami majgać po całym końskim brzuchu

Facella, wiesz,czasami ostroga mobilizuje i stabilizuje 😉 mam przykład koleżanki,której założyliśmy króciutkie,plastikowe ostrogi...i jest stabilna,nie grzebie piętą,bo jeden impuls dla konia,jest bardziej wyraźny niż grzebanie piętą czy wręcz kopanie 😉

Facella, ja teraz na nogi włożyłam ostrogi, bo koń jest w trakcie rehabilitacji i zamiast stępować, to by chętnie tylkop brykał. Ponieważ zanim bryknie, robi mi klasyczną "stopę" to żeby go uprzedzić i pojechać do przodu potrzebuję wspomagania, a bat nie zdaje egzaminu.

Wcześniej też nie wkładałam ostróg, bo nie czułam się na tyle dobrze jeżdżąca, by ich używać. I powiem Ci, że łyda mi leży lepiej niż kiedykolwiek. Bo nie kombinuję, mam ostrogę o czy PAMIĘTAM, tak jak pisze Ktoś nie "grzbiebię piętą". A jak nie daj Boże się zapomnę, to koń mi dobitnie przypomina 😁 (ale to miało miejsce może raz).
Mam metalowe ostrogi, ale delikatne - krótkie dość zakończone bolcem.

ja mam ostrogi z kółkiem obrotowym. zawsze w nich jeżdżę, bo wg mnie jazda w ostrogach jest o wiele lepsze niż bezcelowe kopanie konia (chyba, że koń na tyle dobrze działa na łydkę, że nie są absolutnie potrzebne). a kółka obrotowe są najlepsze, ponieważ nie sprawiają koniowi bólu, a bardzo dobrze działają. ich sens polega na tym, że wystarczy je lekko przyłożyć żeby zaczęły konia smerać. ostrogi kulkowe moim zdaniem są bez sensu bo są tępe i trzeba je bardzo mozno wbić żeby koń je poczuł, co w rezultacie powoduje ból


Są chyba bez sensu jak koń jest tępy, na normalne konie działają normalnie.

Dramka - ostrogi działają na ciało konia, a nie na jego umysł  😉
pewnie że działają, ale konia to boli. a jeśli nie boli, to moim zdaniem kółkowe są dla niego i tak przyjemniejsze niż kulkowe

Miałam na myśli konie nie wrażliwe na łydkę.

Aaa - a w jaki sposób można zadziałać na ciało nie działając na umysł?  🤔 Jak śpi albo naćpany?

Tak lekko odbiegając od obecnego tematu.
Polecam paski Kieffera. Jak juz tu wspominałam musze co chwila wymieniac paski, bo je wiecznie urywam zapinając. Przerobiłam juz mnóstwo różnych i wszystkie kończyły tak samo. Kieffery zyją już dość długo. Do tego są z ładnej miekkiej skórki. Polecam.