Wszystko do twarzy-czyli pudry,kremy etc.

Nie puder, nie krem, ale czy ktoś używał Estrovity lub czegoś wewnętrznego? Głównie o kwasy tłuszczowe mi się rozchodzi, diety nie mam czasu ogarniać, więc cierpi na tym trochę cera, zwłaszcza teraz  🙇

Hej, przychodzę z pytaniem.
Kojarzycie może jakiś sklep internetowy z przystępnymi cenami kremów? Coś jak Notino? Czy może któraś z Was ma jakieś kody rabatowe do którejś z drogerii i mogłaby się podzielić, to będę bardzo wdzięczna. Zależy mi przede wszystkim na dostępności kremów z Cell Fusion C.
Druga sprawa, czy macie coś godnego polecenia jako krem na noc? Cera mieszana, często odwodniona, atopowa. Wieczorem po demakijażu/oczyszczaniu kilka razy w tygodniu nakładam mieszankę z The Ordinary: resveratrol 3 z kwasem ferulowym 3 + ascorbyl glucoside solution 12. Z Buffetem był dramat - wysyp potówek i tak moja skóra reaguje dość często jak wjedzie coś podobnego w konsystencji. Retinol w skwalanie też poszedł w odstawkę ekspresowo. Potrzebuję tą moją skórę na noc zaopiekować i tu się gubię mocno co wybrać. Chętnie coś tańszego niż 100zł za opakowanie, ale jeśli coś jest takim złotem jak Cell Fusion to będę skłonna rozważyć nadszarpnięcie budżetu.

mils używam teraz retinolu z TO i na noc nakładam codziennie krem z Basic Lab zimowy. Meeeeega ratuje a nie zapycha.
Mam cerę mieszaną, odwodnioną i problematyczną. Po tym kremie, przy retinolu mam super skórę na twarzy. A koszt jakieś 40 zł.

Edit: spam

Edit: spam

Edit: Spam.

Edit: spam

czy ktoś używa produktów Tyma Herbs? Myślę nad olejanką dedykowaną cerze wrażliwej (Dzika), ale to nie są tanie rzeczy i tak bez recenzji ciężko.

Szukam podpowiedzi jak dbać o cerę trądzikową. Nigdy nie miałam z tym problemu, jako nastolatka miałam całkowicie czystą twarz, od samego początku regularny cykl miesiączkowy. Jakieś dwa lata temu zaczęły mi wyskakiwać pojedyncze pryszcze, ale zrzuciłam to ba fakt pracy w stajni, dotykania brudnymi rękoma twarzy itp. plus miałam epizod uczuleniowy na niektóre związki, który się objawiał bardzo suchą skóra wokół oczu i puchnięciem ich, więc myślałam że może znowu to jakaś reakcja uczuleniowa. W każdym razie olałam temat całkiem, a teraz mam oba poliki i przestrzeń między brwiami w dziurach pozostałych po syfach. W międzyczasie byłam 6 miesięcy na tabletkach antykoncepcyjnych, żeby wyrównać cykl, bo też się w międzyczasie posypał całkiem. Teraz jest unormowany, twarz też już ma się lepiej i nie wyskakuje nic masowo, ale nie mam pojęcia, jak o tą twarz dbać. Idę we wtorek na oczyszczanie cery z kwasami, ale mam wrażenie, że już nigdy nie będę mieć gładkiej cery jak kiedyś. Póki co moja pielęgnacja to oczyszczenie twarzy płynem micelarnym z zanieczyszczeń, które potrafią być spore, bo jestem w stajni praktycznie od rana do wieczora bez przerwy, potem myje żelem, tonizuje i nakładam krem. Z kremem mam trochę problemów, bo mam wrażenie, ze zapychają mi ta skore, ale jak go nie nałożę, to nie mam żadnej bariery ochronnej przez cały dzień i nie wiem, co gorsze. Naprawdę nigdy nie musiałam się skupiać na tym, co robię ze swoją twarzą, wiec totalnie się nie znam, nie mam pojęcia jakie są dobre czy złe kosmetyki i na co zwracać uwagę i jak to dobrać. Oczywiście poszperam w Google, ale pomyslalam, że zapytam też tu, może akurat ktoś mi coś mądrego podpowie. 🌹

Podstawa pielęgnacji to dwuetapowe oczyszczanie, równowaga między złuszczaniem a nawilżaniem i używanie SPF 🙂 Mam cerę mieszaną w kier. tłustej, ze skłonnością do trądziku i u mnie wyglada to tak, jak niżej:

Rano:
- myje twarz żelem (u mnie to akurat Ziaja dermo kuracja oczyszczająca)
- okolice oczu krem pod oczy (ja akurat tak lubię, ale nie trzeba używać specjalnego kremu pod oczy, można smarować tym, co resztę twarzy)
- serum z witamina c (w tej chwili mam z Nacomi)
- krem nawilżający
- spf 50+ (mi bardzo podrasował Revox)

Wieczór:
Jeśli mam makijaż:
- zmywam makijaż płynem dwufazowym z nivea,
- myje olejkiem (aktualnie chyba Atoderm)
- myje twarz żelem tym co rano
- pielęgnacja
Jeśli nie mam makijażu, to:
- zmywam zanieczyszczenia płynem micelarnym
- myje twarz tym samym żelem, co rano
- pielęgnacja

Pielęgnacja:
- krem pod oczy (można ten, co na resztę twarzy)
- kwas azelainowy lub
- kwas salicylowy lub
- serum z niacynamidem lub
- retinol- na retinol później nakładam krem nawilżający, żeby nie podrażniał.

Ile razy używać kwasów a retinolu czy niacynamidu to ciężko mi powiedzieć, bo to sprawa indywidualna. Przez długi czas nakladalam tylko kwas azelainowy i było super, czasem stosowałam na zmianę z kwasem salicylowym, a w tej chwili buduje tolerancje na retinol i pielęgnacja zależy od tego, jak moja skóra zareaguje na niego.

Można stosować tonik po myciu twarzy, ale nie jest to niezbędny etap.

Mam tez kwas migdałowy z Nacomi i „krwawy peeling” z Eveline (zamiennik tego z the ordinary) i stosuje je raz w miesiacu.

Ja używam głównie The Oridnary, bo lubię fakt, że mogę powoli wprowadzać aktywne składniki do pielęgnacji i sobie poukładać.
W kwestiach trądzikowych kocham to serum, jest tanie, a fakt, że jest w skwalanie nie powoduje żadnego wysuszenia.
https://cosibella.pl/product-pol-9305-The-Ordinary-Salicylic-Acid-2-Anhydrous-Solution-Serum-z-Kwasem-Salicylowym-30ml.html
Niacynamid też mam od nich. Mocno nawilżam i domykam pielęgnację. Stosuje też łagodna witaminę C i teraz dołożyłam
https://cosibella.pl/product-pol-880-The-Ordinary-Resveratrol-3-Ferulic-Acid-3-Serum-z-Resweratrolem-i-Kwasem-Ferulowym-30ml.html
Na to krem (tez TO), albo lekki olejek z ogórecznika.
Zmieniam sobie w zależności od potrzeb.
Mam cerę mieszaną, naczynkową, wrażliwą (przy pierwszym podejściu do kwasu mlekowego 10% się spaliłam :v) i łatwo się zapychającą. Na moje naczynka fajnie też działa serum rozjaśniające Mohani (laktobionowy 10% + niacynamid)
Zanim ocenię czy coś działa daję temu z miesiąc i też nie częściej dokładam coś nowego.
Nie myję rano cery żelem, bo jakoś tego nie lubi. Wieczorem dwuetapowo jeśli był makijaż, lub sam Żel, jeśli nie.
No i jak Scottie pisze, najważniejszy kosmetyk to tak naprawdę SPF. Ja używam holika holika i kocham mocno.
Fajnie na ten temat opowiada Cassandra Bankson na yt.

flygirl, jeżeli masz instagrama to polecam konto patrycjachrusciel.kosmetolog - ogrom wiedzy, są nawet przykładowe plany pielęgnacyjne.

U mnie też wieczorem oczyszczanie dwuetapowe, tonik, serum, krem. Rano mycie delikatnym płynem, tonik, wit c i krem z wysokim spf.

O kurczę dużo wiedzy do przyswojenia. A jest jakiś sklep internetowy, gdzie mogę znaleźć większość takich dobrych kosmetyków? Żebym mogła jakiś zestaw sobie skomponować za jednym zamachem i od tego zacząć? I oczywiście lecę zaobserwować na instagramie.😀 Dziękuje wam bardzo za odzew, muszę się wziąć za tą twarz w końcu. Tak normalnie na co dzień w ogóle o tym nie myśle i mi nie przeszkadza, ale czasami jak się tak przyjrzę w mocnym łazienkowym świetle to mam takie omg, co to jest i jak do tego doszło.🤦

Stacjonarnie dużo fajnych kosmetyków jest w hebe.
Z internetowych to ezebra, cosibella, ekobieca / ciężko konkretny polecić, bo zależy jakie kosmetyki wybierzesz 🙂

Z kremem mam trochę problemów, bo mam wrażenie, ze zapychają mi ta skore, ale jak go nie nałożę, to nie mam żadnej bariery ochronnej przez cały dzień i nie wiem, co gorsze.

flygirl, to ja jeszcze dodam, że mam cerę tłustą i muszę mieć konkretnej firmy kremy, bo wszystko inne, mimo że z dobrym składem, mnie zapycha. Sprawdzają mi się kremy nawilżające Duetus, Vianek zielone i ostatnio Cetaphil.

Ja tez głównie się w Hebe zaopatruję. I ewentualnie w aptece Gemini (przez internet)

safie super jest ta dziewczyna z insta. Już mi się powoli klaruje zestaw na początek.

Byłam dzisiaj na oczyszczaniu cery z kwasami i kosmetyczka mi zasugerowała, żebym ze względu na to, że jestem w stajni cały dzień, malowała twarz podkładem. Wtedy te wszystkie zanieczyszczenia będą osiadać na warstwie podkładu a nie bezpośrednio na skórze. Brzmi to dla mnie logicznie, ale jednocześnie się obawiam, że ta skóra nie będzie oddychać jak powinna. Ale może muszę wybrać mniejsze zło, co myślicie?

flygirl, poszłabym w krem z filtrem uv, przy okazji "obrony" przed zanieczyszczeniami, uchronisz się też przed starzeniem skóry.

Czytam na bieżąco Instagram Patrycji Chruściel i kupiłam wczoraj żel myjący z Pharmaceris. Tylko ona gdzieś w swoich postach pisała, że do niektórych typów skór lepiej nie używać wacików do demakijażu i tu moje pytanie. Mam nakładać ten żel po prostu na ręce i wmasowywac czy są jakieś produkty zamienne wacików? Nigdzie nie mogę znaleźć konkretnej odpowiedzi, ani u niej w postach ani w google. Wczoraj spróbowałam zmyć rękoma podkład i ogólnie super jest ten żel i czułam, ze podkład jest zmyty, ale i tak nie do końca mam pewność, że to tak powinno być.😅 I nie wiem wtedy, czy jeszcze potem mam przetrzeć wacikiem dla pewności, że wszystko zmyte? Czuje się jak dziecko we mgle.

Myjesz rękami, chyba ze masz jakieś szczoteczki do twarzy to możesz użyć. Są tez wielorazowe waciki, ale ja idei używania wacikow już od dawna nie rozumiem, szkoda produkować śmieci

Ja zawsze myję rękami, wacikiem zmywam tylko oczy, przykładam, czekam aż tusz będzie lekko "rozmoczony" żeby gładko zszedł z rzęs. Ale maluję się sporadycznie.

A skąd wiecie, że na pewno wszystko zmyłyście? Na czuja? Po wacikach to przynajmniej widziałam na bieżąco, aż któryś był czysty, a tak to nie wiem, jak mieć odnośnik.😁

A jak myjesz ręce to tez wacikiem sprawdzasz czy czyste? 😉 bo serio trochę nie rozumiem pytania

To raczej co innego, na ręce nie nakładam podkładu. 😉

Tak czy inaczej, chyba widzisz czy masz czystą skore? Później i tak twarz trzeba wytrzeć, wiec ewentualne zabrudzenia zobaczysz na ręczniku

flygirl, ja myję najpierw czymś w stylu masełka bandi, a później myję drugim produktem normalnie dłońmi (i jeden i drugi produkt) Twarz wycieram papierowym ręcznikiem i jeżeli coś by zostało to by na nim było widać 🙂

Ja też wycieram papierem, ale już spanikowałam że skoro mi na nim zostają resztki, to znaczy, że nie domywam.🙈 Dziwnie mi się przestawić na to mycie rękoma, jak pół życia używałam wacików, a podkład wrócił do łask dopiero dwa dni temu po paroletniej przerwie.

Niestety ale dużo pań nie domywa makijażu i nawet o tym nie wie. Naczęściej przy włosach, uszach, nad ustami i pod żuchwa. A żeby się już na 100% przekonać, ze robimy to dobrze to warto się przejść do kosmetyczki/kosmetologa, który ma taki aparat z różnymi lampami i wtedy na zdjęciach wyświęca się wszystko, No ale kto tak zrobi 😉

Ja też dwuetapowo czyszcze, jeśli noszę makijaż. I nic nie zostaje na papierze.
Teraz mam kremowy żel z Nowej kosmetyki i zwykły żel z tołpy. Są w porządku razem

flygirl, skoro coś zostało na papierze, to znaczy, że nie domyłaś. Używasz dwuetapowego oczyszczania czy tylko tego żelu?
W nieużywaniu wacików chodzi o to, żeby nie produkować śmieci i nie trzeć twarzy (więc szczoteczki i inne ściereczki też odpadają). Ale jeśli Ci pasuje ich używanie, to śmiało. Ja nie wyobrażam sobie demakijażu oczu bez płatków kosmetycznych.